Książki - temat ogólny

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 10.02.2015 o 23:37, kerkas napisał:

/.../ > Cóż :)

Cóż - skleroza. Jak potrzeba, to się szuka, potem zapomina i później odkrywa się Ameryką na nowo.

Dnia 10.02.2015 o 23:37, kerkas napisał:

Pozdrawiam

Ja też ;-)

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 10.02.2015 o 22:52, A-cis napisał:

Kurcze, patrzę że przepłacałem czterokrotnie za niektóre ostatnio kupowane książki :-)

A TO:
↑ Jan Alfred Reguła: Historia Komunistycznej Partii Polski w świetle faktów i dokumentów. Warszawa: (brak wydawcy), 1934, s. 256. ISBN 83-901295-0-7 (edycja z 1994).
widziałeś? Ja sobie zamówiłem, dotąd nie sądziłem, że ta książka jest gdziekolwiek dostępna. Mitzenmachera skazano na zapomnienie, a znalezione egzemplarze książek niszczono, do 1956 roku za samo posiadanie można było dostać darmowe wczasy na Kołymie.

[A-cis 0]

Dnia 11.02.2015 o 07:25, KrzysztofMarek napisał:

A TO: ↑ Jan Alfred Reguła: Historia Komunistycznej Partii Polski w świetle faktów i dokumentów.
Warszawa: (brak wydawcy), 1934, s. 256. ISBN 83-901295-0-7 (edycja z 1994). widziałeś?

Nie widziałem. Ale np. kupowałem w taniej księgarni książkę, która nominalnie kosztowała 37,90 i płaciłem za nią 28 zł. Byłem w zwiąku z tym b. zadowolony.
Tymczasem tu mógłbym ją kupić za 8 zł :-)

[lis_23 2]

Kupuje ktoś z Was serię książek Verne''a? Tzw. " Niezwykłe Podróże Juliusza Verne''a ".
Ja zakupiłem właśnie piąty tom i zamierzam zakupić jeszcze " W 80 Dni Dookoła Świata " i " Tajemniczą Wyspę " ( o ile wyjdzie ). Chodzi mi o to, ze nie czytałem niczego więcej, poza tym co już mam i co jeszcze zamierzam kupić, a książek ma być 60. Czy ktoś z Was zna dogłębniej twórczość Verne''a i czy warto kupować wszystko jak leci?

[kerkas 4]

de gustibus non est disputandum

Na tak postawione pytanie trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

Jestem hardkorowym fanem twórczości Juliusza Verne-a i gdybym miał pieniądze to zebrałbym całą kolekcją.
Z drugiej strony 29zł99gr a w prenumeracie 24zł99gr za tom a tych tom tomów będzie 60 to spora kwota a zebranie wszystkich numerów zajmie dwa lata.
Możesz też zaryzykować i liczyć że kolekcja wypłynie w niższej cenie za jakiś czas w taniej książce lub na allegro
tak było w przypadku
http://allegro.pl/m-leblanc-arsene-lupin-tom-1-i5068661370.html

Owszem książki są przepięknie wydane ale jeśli nie jesteś estetą bądź arbiter elegantiarum to spokojnie możesz kupić książki verne-a dużo taniej na allegro lub w taniej książce.

Moim subiektywnym zdaniem książki Verne-a które mi się podobały i warto je przeczytać:

UWAGA, ACHTUNG, WARNING ta sama książka Verne-a ma nieraz kilka diametralnie różnych tytułów.

Tajemnicza Wyspa
Łowcy meteorów
20.000 mil podmorskiej żeglugi
W 80 dni dookoła świata
Wyprawa do wnętrza ziemi
Wulkan złota
Tajemniczy pilot
Wśród lodów polarnych
Dwa lata wakacji
Piętnastoletni kapitan
Dzieci Kapitana Granta
500 milionów Begumy
Sekret Wilhelma Storiza
Straszny wynalazca
Pięć tygodni w balonie
Wyspa błądząca
Pływające miasto
Przygody ucznia filozofa Wanga
Robur zdobywca, Pan świata (to jedna książka)
Hector Servadac
Tajemniczy gród w pustyni
Michał Strogow

[pkapis 0]

Dnia 11.02.2015 o 22:54, kerkas napisał:

Robur zdobywca, Pan świata (to jedna książka)

Jedna książka, ale dwie różne opowieści. Swoją drogą całkiem niezła, jeśli ktoś chce się z Verne''em zapoznać, właśnie dlatego, że zawiera dwie krótsze historie.

[A-cis 0]

Dnia 11.02.2015 o 22:54, kerkas napisał:

Jestem hardkorowym fanem twórczości Juliusza Verne-a
Moim subiektywnym zdaniem książki Verne-a które mi się podobały i warto je przeczytać:

A "Z Ziemi na Księżyc" i "Wokół Księżyca" nie zrobiły na Tobie żadnego wrażenia?
Na tamte czasy taka próba lotu (i to nie na kogucie) to nie było byle co.
Pamiętam, że mnie się jeszcze podobała "Gwiazda Południa", a zwłaszcza jazda na strusiu została mi w pamięci :-)

[kerkas 4]

Dnia 12.02.2015 o 01:22, pkapis napisał:

> Robur zdobywca, Pan świata (to jedna książka)

Jedna książka, ale dwie różne opowieści. Swoją drogą całkiem niezła, jeśli ktoś chce
się z Verne''em zapoznać, właśnie dlatego, że zawiera dwie krótsze historie.

Jedna się

Spoiler

łączy z drugą z tego co pamiętam.

[kerkas 4]

Dnia 12.02.2015 o 01:54, A-cis napisał:

A "Z Ziemi na Księżyc" i "Wokół Księżyca" nie zrobiły na Tobie żadnego wrażenia?

Wczoraj z najwyższej półki swojej biblioteczki zacząłem zdejmować książki Verne-a, zacząłem wklepywać tytuły i... wyszło mi, że wklepałem wszystkie, czyli coś koło 60 tytułów. :)
Mając na uwadze finanse @lisa_23 aby nie zbankrutował kupując wszystkie powieści Verne-a 60x24.99=1499zł40gr postanowiłem "odchudzić" listę tytułów.
"Z Ziemi na Księżyc" i "Wokół Księżyca" zrobiły na mnie wrażenie, ale patrząc w ten sposób musiałbym dodać te tytuły a skore te to i kolejne i tak wróciłbym do punktu wyjścia.

Dnia 12.02.2015 o 01:54, A-cis napisał:

Na tamte czasy taka próba lotu (i to nie na kogucie) to nie było byle co.
Pamiętam, że mnie się jeszcze podobała "Gwiazda Południa", a zwłaszcza jazda na strusiu
została mi w pamięci :-)

Sam widzisz, że jak się człowiek zacznie zagłębiać w książki Verne-a to i ta powieść jest warta polecenia i tamta i jeszcze inna itd. itp.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 12.02.2015 o 01:54, A-cis napisał:

> /.../
Pamiętam, że mnie się jeszcze podobała "Gwiazda Południa", a zwłaszcza jazda na strusiu
została mi w pamięci :-)

A diament, który się rozprysnął, to już nie? Toż przecież to on był najważniejszy, bo wokół niego wszystko się toczyło. Noooo, chyba, ze mnie już pamięć kompletnie zawodzi...

[nurbi 0]

Ostatnio rozglądam się za jakąś książką na temat Korei Północnej. Ktoś jest w stanie coś polecić?

[lis_23 2]

Co do tej serii książek Verne''a: na Faceboku Polskiego Towarzystwa Juliusza Verne''a, pisze:

" Niewątpliwym atutem serii jest jej rozmach oraz ładna szata graficzna okładek, wzorowana na XIX-wiecznych wydaniach francuskich. Niestety, mimo początkowych planów PTJV nie udzieliło patronatu nad serią, bowiem w naszej ocenie nie będzie ona spełniać kryteriów, jakie bierzemy pod uwagę, rekomendując poszczególne wydania dzieł Czarodzieja z Nantes. Przede wszystkim przekłady utworów Verne’a, jakie mają być wykorzystane w serii, nie będą, z tego co wiemy, pełne. Poza tym poszczególne tomy nie będą zawierały kompletu czy nawet większości oryginalnych ilustracji. "

https://www.facebook.com/JuliuszVerne

Skoro nie będą to pełne przekłady to po co ten rozmach i dzielenie książek na części, tomy? Czego, ewentualnie może w tych wydaniach brakować?

BTW: fajnie by było, gdyby powstała taka seria książek Karola Maya, których już od lat nie widuje w księgarniach.

[Woko11 0]

Dnia 12.02.2015 o 14:12, lis_23 napisał:

Skoro nie będą to pełne przekłady to po co ten rozmach i dzielenie książek na części,
tomy? Czego, ewentualnie może w tych wydaniach brakować?

Nie miałem tego wydania w ręce, ale sytuacja może mieć się podobnie do ostatnich działań wydawnictwa MG, które to wydało "Braci Karamazow'' w jednym z najstarszych polskich przekładów (oczywiście już na wolnej licencji...), w którym to pani tłumaczka wycięła chyba aż paręset stron zbyt długich i nudnych rozmyślań filozoficznych (które są podstawą dzieła). Ale nie wiem, zgaduję tylko. Chodzi o to, że tłumaczenia są różne. Takie ucinanie spotkało też Conrada, a zdaje się, że nawet Boy-Żeleński czasem coś przeredagował (ale nigdy z oryginałem nie porównywałem, wiadomość z internetu).

[Outlander-pro 0]

>Takie ucinanie spotkało

Dnia 12.02.2015 o 15:52, Woko11 napisał:

też Conrada, a zdaje się, że nawet Boy-Żeleński czasem coś przeredagował (ale nigdy z
oryginałem nie porównywałem, wiadomość z internetu).

To kiedyś kumpel przeczytał "Trzech Muszkieterów" a potem wpadł do mnie i zobaczył, że moje wydanie jest tak ze dwa razy dłuższe. Śmialiśmy się wtedy, że dostał wydanie "pauperum", czyli dla ubogich :P

[kerkas 4]

Dnia 12.02.2015 o 14:12, lis_23 napisał:

Skoro nie będą to pełne przekłady to po co ten rozmach i dzielenie książek na części,
tomy? Czego, ewentualnie może w tych wydaniach brakować?

Sytuacja przypomina kupowanie kota w worku.
Musiałbyś na własną rękę kupić inne wydanie powieści Juliusz Verne-a i porównać, to mija się z celem.
Albo czekasz na rozwój sytuacji i ewentualne informacje w sieci lub kupujesz i liczysz że Cię nie nie wyrolują w sposób jaki opisał @Woko11.

Dnia 12.02.2015 o 14:12, lis_23 napisał:

BTW: fajnie by było, gdyby powstała taka seria książek Karola Maya, których już od lat
nie widuje w księgarniach.

Powieje grozą.
Dzięki naszemu państwu książka stała się w towarem takim samym jak pieluchy, mydło, pasta do zębów itd. itp.
Do tej pory starano się aby mimo komercyjnego charakteru aby książka była porządnie wydana, pozbawiona błędów,z przyzwoitym tłumaczeniem nawet jeśli była dodatkiem do czasopisma, lub częścią składową czasopisma (powieść w odcinkach zamieszczana cyklicznie).
Sprawa z http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=97784&u=155
pokazała że niektórzy nie są do końca uczciwi.
Domniemywam że aż tak źle z
Hachette Polska Sp z o.o.
Kolekcja Hachette
ul. Widok 8
00-023 Warszawa
nie jest a sprawa z kolekcją powieści Verne-a to wpadka, przeoczenie itd. itp.
Jaki będzie finał sprawy czas pokaże.

Odnośnie książek Karola Maya taniej i bezpieczniej jest kompletować jego dzieła na własną rękę przynajmniej możesz sprawdzić co kupujesz, zasięgnąć informacji o danej książce, o tłumaczeniu itd. itp.

[A-cis 0]

Dnia 12.02.2015 o 08:09, KrzysztofMarek napisał:

A diament, który się rozprysnął, to już nie? Toż przecież to on był najważniejszy, bo
wokół niego wszystko się toczyło. Noooo, chyba, ze mnie już pamięć kompletnie zawodzi...

Widzisz. A to już mi wywietrzało z pamięci. :-)
Ale ja to czytałem w średniej szkole, a potem już niestety do tego nie wracałem.
Ponownie, to przeczytałem tylko z 6 - 7 jego najlepszych IMHO powieści.

[Alexei_Kaumanavardze 2]

Czytał ktoś może taką książkę sci-fi w której na orbicie okołoziemskiej pojawia się coś jakby asteroida. Okazuje się ona statkiem kosmicznym w którym żyją ludzie z alternatywnej rzeczywistości próbujący zapobiec jakiejś katastrofie (do której miał przyczynić się walnie główny bohater). W głębi owego pojazdu były przejścia do innych alternatywnych rzeczywistości. Pamiętam prawie całą fabułę ale uciekł mi autor i tytuł. Przyrzekłbym że to Lem, ale internet twierdzi że jednak nie.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 12.02.2015 o 18:06, Outlander-pro napisał:

>/.../ > To kiedyś kumpel przeczytał "Trzech Muszkieterów" a potem wpadł do mnie i zobaczył, że
moje wydanie jest tak ze dwa razy dłuższe. Śmialiśmy się wtedy, że dostał wydanie "pauperum",
czyli dla ubogich :P

Wiesz, Trzech Muszkieterów czytałem daaaawno temu po raz pierwszy i długo szukałem Dwadzieścia lat później. Trochę się rozczarowałem treścią. A jak dorwałem Wicehrabiego de Brangelonne to się rozczarowałem już bardzo, bo nie lubię takich zakończeń. I w domowej biblioteczce (już w piwnicy) mam tylko Trzech Muszkieterów.
Ale... Ale gdybyś chciał coś choć trochę podobnego, tyle, że w dzisiejszych klimatach, to proponuje powieści Lee Child''a z bohaterem Jack''iem Reacher''em. Samotny twardziel, pakujący się w kłopoty z których, jakżeby inaczej, wychodzi zwycięsko.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 12.02.2015 o 18:07, kerkas napisał:

>/.../ > Odnośnie książek Karola Maya taniej i bezpieczniej jest kompletować jego dzieła na własną
rękę przynajmniej możesz sprawdzić co kupujesz, zasięgnąć informacji o danej książce,
o tłumaczeniu itd. itp.

>
Może Ty będziesz wiedział... Poprosiłem wujka Google i ten mi wskazał, ze wiele książek May''a nie było wydawanych w Polsce. A ja byłbym przysiągł, ze czytałem "Przez dzikie Gran Chaco" (może pod nieco zmienionym tytułem) jakieś 40, może nawet 50 lat temu. Po tylu latach nie pamiętam dokładnie ani treści (był tam jeszcze jakiś zakonnik, który te pustynię tez pokonywał, miał bodaj pseudonim Jaguar) ani wydawnictwa, ale z całą pewnością książka była po polsku. Masz może jakieś informacje na temat tej książki i ewentualnie innych cyli powieści May''a, już bez Winnetou?

[kerkas 4]

Dnia 12.02.2015 o 19:13, KrzysztofMarek napisał:

> >/.../ > Odnośnie książek Karola Maya taniej i bezpieczniej jest kompletować
jego dzieła na własną
> rękę przynajmniej możesz sprawdzić co kupujesz, zasięgnąć informacji o danej książce,

> o tłumaczeniu itd. itp.
>
Może Ty będziesz wiedział... Poprosiłem wujka Google i ten mi wskazał, ze wiele książek
May''a nie było wydawanych w Polsce. A ja byłbym przysiągł, ze czytałem "Przez dzikie
Gran Chaco" (może pod nieco zmienionym tytułem) jakieś 40, może nawet 50 lat temu.

I miałeś rację, najpewniejsze źródło informacji to nie wujek Google
screen poniżej.
Generalnie szukasz informacji na temat książki moim zdaniem pewniejszego źródła nie znajdziesz.

Dnia 12.02.2015 o 19:13, KrzysztofMarek napisał:

Masz może jakieś informacje na temat tej książki i ewentualnie
innych cyli powieści May''a, już bez Winnetou?

Mówisz masz :)
http://alpha.bn.org.pl/search~S5*pol?/aMay%2C+Karl+%281842-1912%29./amay+karl+1842+1912/-3%2C-1%2C0%2CB/exact&FF=amay+karl+1842+1912&1%2C572%2C
572 pozycje dotyczące Karola Maya

Życzę przyjemnej lektury :)