Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 20.11.2011 o 21:14, kerkas napisał:

> Wytłumacz mi - co to jest ojczyzna, że mam ją szanować jak własną matkę? Czy Ty
stawiasz
> "ojczyznę" na równi z własną matką? Czy kobieta, która Cię urodziła, wychowała,
karmiła
> piersią jest tak samo ważna dla Ciebie jak... właśnie, jak co? Ta ziemia, która
przed
> istnieniem ludzi była deptana przez dinozaury i inne prehistoryczne stworzenia?
Czy szmata
> w biało-czerwonych kolorach i orzeł w koronie? To tylko symbole.

Nie mamy o czym rozmawiać.


Dlaczego? Bo jesteś kolejną osobą, która nie potrafi w jednoznaczny sposób określić, co tak właściwie miałbym czcić tak samo jak matkę? Kolejną osobą, która nie potrafi wytłumaczyć, co to jest właściwie patriotyzm i na czym polega?
W mojej rodzinie mój gust muzyczny nastawiony na twórczość Kaczmarskiego, Gintrowskiego et ceatera jest uznawana za patriotyczne. Ja jednak prędzej dałbym sobie rękę odciąć, niż pozwolić się określić patriotą. Głównie dlatego, że nikt, NIKT z zapytanych nie potrafi mi wyjaśnić, co to jest patriotyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2011 o 11:45, kerkas napisał:

Ps. Masz jeszcze jakieś pytania pisz.


Dzięki za wyczerpującą odpowiedz, pomyśle nad tym, poczytam, gdy będę o coś chciał zapytać wrócę do tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2011 o 13:10, kerkas napisał:

Sam mówiłeś że Ci nic nie zrobili ba chwilę wcześniej krytykowałeś PO.


Lepszy nierób i leń bez poglądów od bandy fanatycznych komunistów.

Dnia 21.11.2011 o 13:10, kerkas napisał:

Gdyby tak było to Palikot nie wszedł by do sejmu sondaże dawały mu 1% do 2% poparcia.


Chyba coś przespałeś. Przed wyborami palikot był mocno promowany (częste wizyty u olejnik, głaskanie po główce przez GW, okładka w Newsweeku etc.).
Poza tym na palikota zagłosował głównie element patologiczny (antyklerykałowie, dzieciarnia zainteresowana wyłącznie legalizacją marihuany, beton od urbana, skrajnie lewactwo, "dla jaj" no i najżałośniejsza ze wszystkich grup, tj. ta, która uwierzyła w obietnice reform gospodarki przez palikota).

Dnia 21.11.2011 o 13:10, kerkas napisał:

Po drugie demokrację można zmienić na inny system ot choćby na monarchię tak jak to postulowali
inni , tyle że najpierw trzeba by wysadzić poprzedni system od środka.


Nie można, na chwilę obecną jest to nierealne. Poza tym nie mam najmniejszej ochoty pchać się na barykady dla dobra lemingów.

Dnia 21.11.2011 o 13:10, kerkas napisał:

Co do mediów mając pieniądze można się nimi nie przejmować.


Mając parę miliardów można się nad tym zastanawiać. Poza tym każdego da się zniszczyć (vide Kluska). Pieniążki raz są, raz nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2011 o 21:38, Nieznajomosc napisał:

Ile trzeba min. zarabiać rocznie żeby płacić ~30% podatku, a nie 19 czy tam 23.

Wystarczy głupie 85 tys. zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2011 o 08:54, Mogrim napisał:

Nie ma szans na poprawę w tej kwestii, a Gowin jako minister te szanse całkowicie zaprzepaszcza.

Chwalenie dnia przed zachodem słońca tak samo jak narzekanie na niego zanim się rozpocznie - jest taką głupotą, że nie mam już słów, ani czasu aby taki idiotyzm komentować.

Zbiorczo ujmę też cały wylew Twoich postów powyżej: Bzdurne kwiczenie.
A ponieważ nie mam zamiaru tracić swojego czasu życia na bzdury, więc nie oczekuj odpowiedzi bo jak już napisałem ze skrajnymi durnotami się nie polemizuje.

Polska jest wśród krajów afrykańskich jeżeli chodzi o wykonywanie prawa, a także wśród najbardziej przeregulowanych prawnie państw na świecie. Oznacza to dokładnie tyle, że ma najwięcej prawa całkowicie martwego. Ma też największą na świecie kadrę prawników-urzędników-darmozjadów, którzy są jedną z najbardziej skorumpowanych grup zawodowych na świecie. I mówią to niezależne od Polski badania. Powie Ci to też *każdy* obcokrajowiec, który przyjechał z jakiegoś cywilizowanego kraju do Polski aby zbudować tu firmę czy jej filię.
Ale dalej żyj w swoich urojeniach, że jest tu tak wspaniale. Skoro jest tak wspaniale, to dlaczego jest tak do dupy, że ludzie spontanicznie zawiązują organizacje poszkodowanych przez wymiar sprawiedliwości? Na świecie jest to ewenement.
Dotychczas żaden prawnik na stołku ministerialnym tego nie zmienił. A więc każdy z nich okazał się per saldo zarządcą do dupy - że powiem dosadnie. Przeczy to Twoim obłąkanym rojeniom, że prawnicy są świetnymi zarządcami.
Nie są i nie mają ku temu żadnego wykształcenia. Przede wszystkim nie posiadają elementarnego wykształcenia ścisłego, co jest minimalnym warunkiem dobrego zarządzania (podpowiedź dla bardzo opornych - logistyka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2011 o 09:48, Olamagato napisał:

Chwalenie dnia przed zachodem słońca tak samo jak narzekanie na niego zanim się rozpocznie
- jest taką głupotą, że nie mam już słów, ani czasu aby taki idiotyzm komentować.


Nie mniejszą głupotą były Twoje opowieści o reformach, które przeprowadzi Tusk (czym różni się przewidywanie, że ktoś reformy przeprowadzi od przewidywania, że ich nie przeprowadzi? Jedno jest dopuszczalne a drugie nie?). Mimo to skomentowałem tamte wypociny i jak się okazało miałem rację, Ty zaś myliłeś się w 100%. Nie dziwota, że teraz wolisz już nic nie komentować.

Dnia 22.11.2011 o 09:48, Olamagato napisał:

Zbiorczo ujmę też cały wylew Twoich postów powyżej: Bzdurne kwiczenie.


Ciekawe, że po raz kolejny nie masz odwagi przyznać się do błędu, mimo że wykazałem Ci ich już multum. Np. zarzuciłeś mi brak czytania ze zrozumieniem, okazuje się, że to jednak ktoś inny ma z tym problem:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&pid=44560
Nie potrafisz się nawet zdobyć na napisanie "rzeczywiście, nie miałem racji, przepraszam".

Dnia 22.11.2011 o 09:48, Olamagato napisał:

A ponieważ nie mam zamiaru tracić swojego czasu życia na bzdury, więc nie oczekuj odpowiedzi
bo jak już napisałem ze skrajnymi durnotami się nie polemizuje.


Jak najbardziej się polemizuje, dowodem tego jest fakt, że odpowiadam na Twoje posty, mimo że ich zawartość jest jaka jest (vide link powyżej).
Rozumiem, że ten nagły strach przed polemiką to obawa kolejnej kompromitacji. :)

Dnia 22.11.2011 o 09:48, Olamagato napisał:

Polska jest wśród krajów afrykańskich jeżeli chodzi o wykonywanie prawa, a także wśród
najbardziej przeregulowanych prawnie państw na świecie. Oznacza to dokładnie tyle, że
ma najwięcej prawa całkowicie martwego.


O czym od lat mówią prawnicy. Mówią też, gdzie leżą przyczyny i proponują rozwiązania. Władza ich nie uwzględnia. Co więcej ustawicznie pogarsza jakość prawa, mimo protestów i krytycznych uwag fachowców. Przykłady wykazywałem wielokrotnie. Ale żeby to wiedzieć trzeba mieć choć minimalne pojęcie o stanie prawnym (nie mówię już o umiejętności interpretacji). Niestety i jedno i drugie jest Ci obce, stąd takie wpadki jak bajdurzenie o skardze na krzyż do TK.

Dnia 22.11.2011 o 09:48, Olamagato napisał:

Ale dalej żyj w swoich urojeniach, że jest tu tak wspaniale. Skoro jest tak wspaniale,
to dlaczego jest tak do dupy, że ludzie spontanicznie zawiązują organizacje poszkodowanych
przez wymiar sprawiedliwości?
Na świecie jest to ewenement.


Po raz kolejny udowadniasz, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Nie raz pisałem, że jest źle, tylko ja widzę, gdzie leży przyczyna problemu, Ty nie.

Dnia 22.11.2011 o 09:48, Olamagato napisał:

Dotychczas żaden prawnik na stołku ministerialnym tego nie zmienił. A więc każdy z nich
okazał się per saldo zarządcą do dupy - że powiem dosadnie. Przeczy to Twoim obłąkanym
rojeniom, że prawnicy są świetnymi zarządcami
.


Być może tego nie wiesz, ale w kwestii tworzenia prawa główną rolę odgrywa parlament. Minister nie ma możliwości blokowania twórczości parlamentarzystów. Bredzeniem jest więc twoje gadanie, że jeśli minister nie spowoduje, że procesy są błyskawiczne a prawo jest dobre to znaczy, że jest złym zarządcą - bo nie ma ku temu wszystkich instrumentów.
Podobnie nie napisałem, że wszyscy prawnicy są świetnymi zarządcami, a wykazałem jedynie, że wierutną bzdurą jest twoje twierdzenie, że w ogóle nie znają się na ekonomii/zarządzaniu, bo praktyka pokazuje, że wielu z nich radzi sobie znakomicie.
Proponuję żebyś wreszcie sprawdził sobie, jakie kompetencje ma minister sprawiedliwości.

"w życiu nie słyszałem, żeby ministrem sprawiedliwości został ktoś, kto nie jest prawnikiem z wykształcenia. (...) Rzecz w tym, że wiadomo, iż w skład kompetencji tego ministra wchodzi wiele różnorodnych spraw, wymagających doświadczenia i specjalistycznej wiedzy. (...) minister, niemający w tym zakresie większego doświadczenia, nie będzie miał innej możliwości, jak tylko wysłuchiwać cudzych opinii. Których nie będzie sam w stanie zweryfikować. (W. Cimoszewicz)

Widać było, że Czuma i Kwiatkowski, choć mieli wykształcenie, wyraźnie sobie nie radzili, bo nie mieli żadnego związku z praktyką i trudno było im się odnaleźć w tych sprawach. Z Gowinem będzie jeszcze gorzej - sam się przekonasz, że po raz kolejny mam rację, a Twój post będzie można zaliczyć do listy największych wpadek wśród analiz politologicznych wszech czasów (obok takich twierdzeń jak "jak PO nie przeprowadzi radykalnych reform, to przegra wybory" - właśnie widzieliśmy jak przegrało w tych wyborach...)

Dnia 22.11.2011 o 09:48, Olamagato napisał:

Nie są i nie mają ku temu żadnego wykształcenia. Przede wszystkim nie posiadają elementarnego
wykształcenia ścisłego, co jest minimalnym warunkiem dobrego zarządzania


Bzdura niczym nie poparta, przykłady wykazujące fałszywość tej tezy już podałem w poprzednim poście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2011 o 22:01, Mogrim napisał:

> Sam mówiłeś że Ci nic nie zrobili ba chwilę wcześniej krytykowałeś PO.

Lepszy nierób i leń bez poglądów od bandy fanatycznych komunistów.


Banda fanatycznych komunistów powiadasz hmm...
To za rządów SLD wprowadzono podatek od oszczędności zwany podatkiem Belki.
To w 2005 r. wszedł w życie art. 114 ustawy emerytalnej zgodnie z którym ZUS może w dowolnym momencie odebrać emeryturę którą sam wcześniej przyznał.
Któż to wtedy rządził ? a pamiętam PIS.
PSL to partyjny beton reprezentujący interesy rolników dla którego ważne jest utrzymanie status quo.

Dnia 21.11.2011 o 22:01, Mogrim napisał:

> Gdyby tak było to Palikot nie wszedł by do sejmu sondaże dawały mu 1% do 2% poparcia.


Chyba coś przespałeś. Przed wyborami palikot był mocno promowany (częste wizyty u olejnik,
głaskanie po główce przez GW, okładka w Newsweeku etc.).


Nikt go po główce nie głaskał wręcz nie dawano mu żadnych szans że wejdzie do parlamentu co wielokrotnie przypominali mu wymienieni przez Ciebie dziennikarze , wręcz sugerowali żeby dał sobie spokój bo wyborów i tak nie wygra.

Dnia 21.11.2011 o 22:01, Mogrim napisał:

jaj" no i najżałośniejsza ze wszystkich grup, tj. ta, która uwierzyła w obietnice reform
gospodarki przez palikota).


Palikot jest przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą , któż inny zrozumie bolączki prowadzenia działalności gospodarczej niż ten który tę działalność prowadzi ?.

Dnia 21.11.2011 o 22:01, Mogrim napisał:

> Po drugie demokrację można zmienić na inny system ot choćby na monarchię tak jak
to postulowali
> inni , tyle że najpierw trzeba by wysadzić poprzedni system od środka.

Nie można, na chwilę obecną jest to nierealne. Poza tym nie mam najmniejszej ochoty pchać
się na barykady dla dobra lemingów.


Wszytko co robimy robimy dla Siebie lub dla dobra swoich dzieci wydawało mi się że zależy Ci na tym aby Twoje dzieci żyły w normalnej Polsce , bo to że dobro Ojczyzny leży Tobie na sercu o tym można się przekonać czytając Twoje posty czyżbym się mylił ?.

Dnia 21.11.2011 o 22:01, Mogrim napisał:

> Co do mediów mając pieniądze można się nimi nie przejmować.

Mając parę miliardów można się nad tym zastanawiać. Poza tym każdego da się zniszczyć
(vide Kluska). Pieniążki raz są, raz nie ma.


Kluska się obronił , wygrał sprawę w sądzie ba dużo więcej , a miliardów nie miał.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Kluska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2011 o 11:01, kerkas napisał:

Banda fanatycznych komunistów powiadasz hmm...
To za rządów SLD wprowadzono podatek od oszczędności zwany podatkiem Belki.


To jeszcze nie komunizm, a socjalizm. Który propaguje również palikot - chce nie tylko, żeby opodatkowany był zysk z lokat/funduszy inwestycyjnych/akcji/instrumentów pochodnych, ale też sama transakcja - niezależnie od tego, czy przyniesie zysk czy stratę.

Dnia 22.11.2011 o 11:01, kerkas napisał:

Nikt go po główce nie głaskał wręcz nie dawano mu żadnych szans że wejdzie do parlamentu
co wielokrotnie przypominali mu wymienieni przez Ciebie dziennikarze , wręcz sugerowali
żeby dał sobie spokój bo wyborów i tak nie wygra.


Jasne. Tytuł okładki: "Mesjasz lewicy".

Dnia 22.11.2011 o 11:01, kerkas napisał:

Palikot jest przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą , któż inny zrozumie
bolączki prowadzenia działalności gospodarczej niż ten który tę działalność prowadzi
?.


Palikot jest największym lewakiem w parlamencie, przewodzącym ideowym komuchom, wicemarszałkiem z ramienia jego partii jest baba, która broni swojego synusia wychwalającego Dzierżyńskiego za wytępienie burżuazji i nazywającego pomordowanych w Katyniu darmozjadami.
Kto lepiej rozumie bolączki ludzi chorych na cukrzycę niż cukrzycy? Lekarze. Chory wie co go boli, ale leczy lekarz.
Podobnie jest tutaj: przedsiębiorca wie, co mu przeszkadza, ale to nie znaczy, że jest najlepszą osobą by te przeszkody usunąć - o czym świadczy to, że komisja przyjazne państwo palikota okazała się kompletną klapą.

Dnia 22.11.2011 o 11:01, kerkas napisał:

Kluska się obronił , wygrał sprawę w sądzie ba dużo więcej , a miliardów nie miał.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Kluska


-Ile to kosztowało?
-Miliony. Musiałem mieć zatrudnionych wielu prawników.
-Dostał pan odszkodowanie za to wszystko, co Pana spotkało?
-Tak. 5 tys. zł.
(wywiad z Romanem Kluską, Najwyższy Czas 2008)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2011 o 11:32, Mogrim napisał:

> Banda fanatycznych komunistów powiadasz hmm...
> To za rządów SLD wprowadzono podatek od oszczędności zwany podatkiem Belki.

To jeszcze nie komunizm, a socjalizm.


Zasadniczo to niewiele zmienia prawda ? life motiv jest ten sam oskubać obywatela.

>Który propaguje również palikot - chce nie tylko,

Dnia 22.11.2011 o 11:32, Mogrim napisał:

żeby opodatkowany był zysk z lokat/funduszy inwestycyjnych/akcji/instrumentów pochodnych,
ale też sama transakcja - niezależnie od tego, czy przyniesie zysk czy stratę.


Poczekam na konkretne projekty ustaw z jego strony.

Dnia 22.11.2011 o 11:32, Mogrim napisał:

> Nikt go po główce nie głaskał wręcz nie dawano mu żadnych szans że wejdzie do parlamentu

> co wielokrotnie przypominali mu wymienieni przez Ciebie dziennikarze , wręcz sugerowali

> żeby dał sobie spokój bo wyborów i tak nie wygra.

Jasne. Tytuł okładki: "Mesjasz lewicy".


Pełny tytuł okładki brzmiał "Mesjasz lewicy ?" ten znak zapytania robi jednak sporą różnicę.

Dnia 22.11.2011 o 11:32, Mogrim napisał:

- o czym świadczy to, że komisja przyjazne państwo
palikota okazała się kompletną klapą.


Po prostu ta komisja zrobiła dramatycznie mało , ale wydobyła na światło dzienne absurdy w jakich na co dzień żyjemy.

Dnia 22.11.2011 o 11:32, Mogrim napisał:


> Kluska się obronił , wygrał sprawę w sądzie ba dużo więcej , a miliardów nie miał.

> http://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Kluska

-Ile to kosztowało?
-Miliony. Musiałem mieć zatrudnionych wielu prawników.


Wydał miliony od lipca 2002 r. do listopada 2003 r. ?.
W takim razie to kłóci się z Twoją tezą jakoby jeden zdolny prawnik byłby w stanie wygrać z państwem , i następną tezą o tym że na usługi prawników pozwolić sobie może każdy.
Dobitnie zaś udowadnia że przejęcie władzy przez grupę zorganizowanych prawników jest bardzo realne , bo skoro mogli wygrać z Ministerstwem Finansów , Urzędem Skarbowym to mogą wygrać z każdym przypominam też co Napisałeś:
Bo na pewno nie poniosą ich sędziowie czy prokuratorzy, o których coś mamrotał Donald.
Możemy się założyć. :)

czyli powstrzymać premiera i rząd przed dobraniem się do zarobków sędziów i prokuratorów się da ale przejąć władzy już nie. Sam sobie przeczysz skoro można jedno to można i drugie.
Prawidłowym pytaniem dlaczego prawnicy nie zmienili systemu politycznego w Polsce skoro dysponują tak wielką władzą ?.

Dnia 22.11.2011 o 11:32, Mogrim napisał:

-Dostał pan odszkodowanie za to wszystko, co Pana spotkało?
-Tak. 5 tys. zł.
(wywiad z Romanem Kluską, Najwyższy Czas 2008)


Cóż zabrakło determinacji aby doprowadzić sprawę do końca , ale koniec końców Kluska został od marca 2007 doradcą premiera Jarosława Kaczyńskiego do spraw gospodarczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2011 o 17:09, kerkas napisał:

Pełny tytuł okładki brzmiał "Mesjasz lewicy ?" ten znak zapytania robi jednak sporą różnicę.


Samo dopuszczanie możliwości, że jest mesjaszem lewicy pokazuje, że nie traktowano go jako niepoważnego kandydata.

Dnia 22.11.2011 o 17:09, kerkas napisał:

Po prostu ta komisja zrobiła dramatycznie mało , ale wydobyła na światło dzienne absurdy
w jakich na co dzień żyjemy.


Żeby znać absurdy nie trzeba ani komisji ani palikota, który sam jest chodzącym absurdem.

Dnia 22.11.2011 o 17:09, kerkas napisał:

W takim razie to kłóci się z Twoją tezą jakoby jeden zdolny prawnik byłby w stanie wygrać
z państwem , i następną tezą o tym że na usługi prawników pozwolić sobie może każdy.


Bo każdy sobie może pozwolić. Porada prawna u magistra prawa od 9 zł (tak się reklamują "doradcy prawni" w Krakowie). U adwokata trochę drożej. No a jak ktoś chce mieć najlepszych prawników i wielkie kancelarie, to płaci miliony.

Dnia 22.11.2011 o 17:09, kerkas napisał:

Dobitnie zaś udowadnia że przejęcie władzy przez grupę zorganizowanych prawników jest
bardzo realne , bo skoro mogli wygrać z Ministerstwem Finansów , Urzędem Skarbowym to
mogą wygrać z każdym


Ale brednia. Wygrali, bo działanie organów państwowych było sprzeczne z prawem.

Dnia 22.11.2011 o 17:09, kerkas napisał:

czyli powstrzymać premiera i rząd przed dobraniem się do zarobków sędziów i prokuratorów
się da ale przejąć władzy już nie. Sam sobie przeczysz skoro można jedno to można i drugie.


Pierwszego nie można, bo o wynagrodzeniu sędziów mówi Konstytucja, więc nie ma to nic wspólnego z drugim.
Natomiast zwiększa się znacznie rola prokuratury. Pokazał to Seremet, który stwierdził że posłowie nie mają prawa pytać go o cokolwiek. Gowin, jako człowiek nie mający żadnego pojęcia o środowisku prawniczym zupełnie się tu wyłoży, należy się spodziewać jeszcze większej niezależności prokuratury od czegokolwiek.

"Podejrzewam, iż ta nominacja wzmocni bardzo pion prokuratorski. Będzie miał przed sobą partnera niedoświadczonego i bez żadnego autorytetu w środowisku." (L. Miller)

Dnia 22.11.2011 o 17:09, kerkas napisał:

Cóż zabrakło determinacji aby doprowadzić sprawę do końca


Sprawa została doprowadzona do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2011 o 21:49, Mogrim napisał:

> W takim razie to kłóci się z Twoją tezą jakoby jeden zdolny prawnik byłby w stanie
wygrać
> z państwem , i następną tezą o tym że na usługi prawników pozwolić sobie może każdy.


Bo każdy sobie może pozwolić. Porada prawna u magistra prawa od 9 zł (tak się reklamują
"doradcy prawni" w Krakowie). U adwokata trochę drożej. No a jak ktoś chce mieć najlepszych
prawników i wielkie kancelarie, to płaci miliony.


Czytaj chce dojść sprawiedliwości i żeby proces nie trwał X lat czyli przeciętny Kowalski jest skazany na lata procesu i nadzieję że uda mu się wygrać.

Dnia 22.11.2011 o 21:49, Mogrim napisał:

> Dobitnie zaś udowadnia że przejęcie władzy przez grupę zorganizowanych prawników
jest
> bardzo realne , bo skoro mogli wygrać z Ministerstwem Finansów , Urzędem Skarbowym
to
> mogą wygrać z każdym

Ale brednia. Wygrali, bo działanie organów państwowych było sprzeczne z prawem.



Przypominam że to Ty sypiesz jak z rękawa przykładami łamania prawa przez państwo Polskie czyli gdyby procesować się z państwem w sprawie bubli prawnych i finansowo obciążyć za to tych którzy te buble wprowadzają w życie to np. posłów puszczono by w skarpetkach.

Ot choćby art. 114 ustawy emerytalnej zgodnie z którym ZUS może w dowolnym momencie odebrać emeryturę którą sam wcześniej przyznał np. po 10 latach przecież to jest usankcjonowane prawnie bezprawie nie słyszałem żeby jakiś urzędnik zus poniósł konsekwencję z tytułu tego typu działań.
Nawet urząd skarbowy może skontrolować obywatela do 5 lat wstecz.

Dnia 22.11.2011 o 21:49, Mogrim napisał:

> czyli powstrzymać premiera i rząd przed dobraniem się do zarobków sędziów i prokuratorów

> się da ale przejąć władzy już nie. Sam sobie przeczysz skoro można jedno to można
i drugie.

Pierwszego nie można, bo o wynagrodzeniu sędziów mówi Konstytucja, więc nie ma to nic
wspólnego z drugim.


Każde prawo można zmienić kodeks karny za rządów Tuska był nowelizowany 27 razy!.

Dnia 22.11.2011 o 21:49, Mogrim napisał:

należy się spodziewać jeszcze
większej niezależności prokuratury od czegokolwiek.


To dobrze czy źle według Ciebie.

Dnia 22.11.2011 o 21:49, Mogrim napisał:

> Cóż zabrakło determinacji aby doprowadzić sprawę do końca

Sprawa została doprowadzona do końca.


5.000 zł to żadna kara , ba to pokazuje że nawet najniższe organy administracji (Starostwo, Urząd Wojewódzki, Wojskowa Komenda Uzupełnień) mogą pozostać bezkarne a to rozzuchwala.
Dziwisz się że w Polsce jest brak poszanowania prawa i środowisk z nim związanych ?.
Sprawa Olewnika czy też sprawa porwania Milanówku (postanowiono wznowić dochodzenie w tej sprawie) dobitnie pokazuje że część organów wymiaru sprawiedliwości nie tylko że nie dopełniła obowiązków służbowych ale co gorsza zacierała ślady i po tym wszystkim prokurator wraca do hipotezy o samo uprowadzeniu toż to kompromitacja.
Skoro nawet minister sprawiedliwości jawnie pokazywał w której części ciała ma prawo w Polsce nie dziwi brak szacunku dla środowisk prawniczych w Polsce.
Dopóki na tego typu działania środowiska prawnicze będą patrzyły przez palce (listy otwarte i inne tego typu działania to za mało) i brak będzie zdecydowań działań w celu ukrócenia takich postaw dopóty obywatel nie będzie szanował ani prawa ani jego przedstawicieli w Polsce.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sędziowie nie odpuszczą, rząd nie oszczędzi
Organizowane przez sędziów dni bez wokandy mogą okazać się wkrótce zaledwie dobrotliwym grożeniem palcem w porównaniu z szykującymi się protestami.
Sędziowie i prokuratorzy mówią wprost – myślimy nad rozwiązaniami, które doprowadzą do zatrzymania wymiaru sprawiedliwości. Czy naprawdę mogą to zrobić? Tak, i znajdą sposoby, by odbyło się to lege artis.
Wszystko wskazuje na to, że rząd ryzykuje poważny konflikt z wymiarem sprawiedliwości. Co gorsza, może się okazać, że nie tylko nie zaoszczędzi na planowanych cięciach, ale jeszcze do nich dołoży. Gdyby bowiem chciał teraz przenieść do powszechnego systemu ubezpieczeń wszystkich sędziów i prokuratorów, trzeba by za nich odprowadzić składki wstecz – liczone w miliardach złotych. Jeśli będzie to dotyczyło tylko ludzi wchodzących do zawodu, to i tak zapłaci za to Skarb Państwa, bo trzeba będzie podwyższyć, o wysokość składek, obecne uposażenia. Inaczej rząd ma pewną przegraną w Trybunale Konstytucyjnym.
Oczywiste jest, że odbieranie przywilejów różnym grupom zawodowym zawsze rodzi konflikt – czy rząd, aby wyliczył, że ten mu się opłaca?

http://www.rp.pl/artykul/406510,758808-Sedziowie-i-prokuratorzy-przeciw-oszczednosciom.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2011 o 09:09, Mogrim napisał:

Sędziowie nie odpuszczą, rząd nie oszczędzi
Organizowane przez sędziów dni bez wokandy mogą okazać się wkrótce zaledwie dobrotliwym
grożeniem palcem w porównaniu z szykującymi się protestami.

Sędziowie i prokuratorzy mówią wprost – myślimy nad rozwiązaniami, które doprowadzą
do zatrzymania wymiaru sprawiedliwości. Czy naprawdę mogą to zrobić? Tak, i znajdą sposoby,
by odbyło się to lege artis.


Podałeś najlepszy przykład że zdolny prawnik może wszytko nawet obalić władzę , przecież podstawą działającego państwa jest sprawny wymiar sprawiedliwości bez niego państwo się po prostu zawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2011 o 13:29, Darkstar181 napisał:

I prawidłowo. Nie wiem jak państwo mogło w ogóle wpaść na tak debilny pomysł jak cięcia
w wymiarze sprawiedliwości, zadzierając z prawnikami.


Dla Donalda nie ma rzeczy niemożliwych. Wiadomo, że nic z tego nie będzie, ze swoich obietnic spełni tyle co z poprzedniego expose, a uwierzy w to chyba tylko Olamagato.

Kolejny komentarz do cudownych pomysłów Tuska:
"Wśród wielkich reform, zapowiedzianych w expose Donalda Tuska, trochę niezauważony przemknął fragment poświęcony reformie sądownictwa. Postępowania sądowe mają ulec skróceniu o jedną trzecią. (...) No i proszę – jak tu nie kochać takiego premiera, który jednym zdaniem, wypowiedzianym w expose potrafi skrócić postępowanie sądowe o prawie rok. Powiedzmy sobie szczerze – czy Kaczyński by to potrafił? Ależ skąd! Kaczyński nawet by nie wpadł na pomysł wydania takiego dekretu – skracam postępowanie sądowe o jedną trzecią! A to przecież tak genialnie proste...
Nie byłbym jednak sobą, czyli PiS-wską marudą, gdybym do wspaniałych zamierzeń rządu nie przyczepił się i tym razem. No bo skoro już Pan Premier, w przebłysku swego geniuszu, skrócił postępowania sądowe o jedną trzecią, to dlaczego nie o więcej. Dlaczego na przykład nie o połowę, z 830 do 415 dni? Co tam o połowę... Pan Premier mógłby – gdyby chciał - skrócić postępowania sądowe o 100 procent. Wystarczyłoby wydać dekret, że sprawy sądowe mają być zakończone natychmiast, w tym samym dniu, w którym zostały wszczęte. Sądy 24-godzinne jako zasada do wszystkich kategorii spraw. Jak skracać, to skracać...
Minister Gowin musi teraz wykonać światły dekret premiera i przy tej samej liczbie sędziów (wzrostu się nie przewiduje), tej samej liczbie gmachów sądowych i sal, zmniejszającej się liczbie protokolantek i sekretarek (akurat w sądach wyjątkowo są skuteczne redukcje zatrudnienia), przy zmniejszonym budżecie sądownictwa (Rostowski z pewnością będzie ciął sądowe budżety) i przy zwiększonym wpływie spraw (liczba aktów oskarżenia, pozwów i wniosków stale wzrasta) – osiągnąć magiczne skrócenie postępowania sądowego o jedną trzecią. (Janusz Wojciechowski)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2011 o 13:41, Mogrim napisał:

> I prawidłowo. Nie wiem jak państwo mogło w ogóle wpaść na tak debilny pomysł jak
cięcia
> w wymiarze sprawiedliwości, zadzierając z prawnikami.

Dla Donalda nie ma rzeczy niemożliwych. Wiadomo, że nic z tego nie będzie, ze swoich
obietnic spełni tyle co z poprzedniego expose, a uwierzy w to chyba tylko Olamagato.

Donald akurat nie jest pomysłodawcą, tylko kontynuatorem tej chorej idei która już jakiś kawałek temu została zapoczątkowana, zaczynając od obniżek płac, bądź blokowania podwyżek (chyba co najmniej od 6 do 10 lat) ale to szczegół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2011 o 20:37, Mogrim napisał:

>/.../ Niezgodne z prawem będzie odebranie sędziowskich przywilejów,
co potwierdzi Trybunał Konstytucyjny. Sytuacja czysto hipotetyczna, bo Donald ręki na
sądy nie ośmieli się podnieść. A już na pewno nie zrobi tego przy pomocy Gowina, który
zna się na sądownictwie jak kerkas na polityce.

Oj, czy aby na pewno niezgodne z prawem? Precedens już jest: odebranie SB-ekom ich "Przywilejów". Prorokowałem, że przyjdzie potem kolej na sędziów i wcale się nie pomyliłem. Czego nie wiedziałem, to tego, że emerytura panów prokuratorów sięga 14 000 zł i stać by ich było na zrezygnowanie z pensji poselskiej. Nieźle. Teraz wystarczy tylko wymienić sędziów TK i sprawa będzie załatwiona - nowym się obieca jakieś bardziej lukratywne stanowiska (np. ministrów - jak pani sędzi P.)
Ale to się nie uda, nie dlatego, że Donald nie ośmieli się podnieść ręki na sądy, tylko dlatego, że mu się to nie opłaci. Musiałby podnieść pensje policji i wojsku nie o 300 zł (tyle chciał dać policji) tylko o 100%. Za drogo by to go kosztowało...
P.S.
Napisałem to w odpowiedzi na Twój post. Teraz, czytając dalsze :

Dnia 20.11.2011 o 20:37, Mogrim napisał:

Oczywiste jest, że odbieranie przywilejów różnym grupom zawodowym zawsze rodzi konflikt – czy rząd, aby > wyliczył, że ten mu się opłaca?

widzę, że w jakiejś mierze (koszty!) mamy zbieżne zdanie, ale widzę też, że różnimy się oceną tego, co i jak Umiłowani Przywódcy mogą zrobić. Otóż mogą uchwalić nam zupełnie nowe prawo, skłonić Trybunał do korzystnej interpretacji (nie ma takiej bramy, której nie przejdzie osioł obładowany złotem) i będzie po krzyku. Ludziom się wytłumaczy, że to likwidacja niezasłużonych przywilejów i jeszcze to poprą. To tylko kwestia kosztów - bo trzeba też więcej zapłacić wojsku i policji, jak nie - no to mogą się zbuntować...

Dnia 20.11.2011 o 20:37, Mogrim napisał:

No bo skoro już Pan Premier, w przebłysku swego geniuszu, skrócił postępowania sądowe o jedną trzecią, to > dlaczego nie o więcej. Dlaczego na przykład nie o połowę, z 830 do 415 dni?

Czy nie byłoby lepiej skrócić postępowanie sądowe z ośmiu lat do sześciu? Ja byłbym zadowolony... bo to znaczy, że znana mi sprawa już by się kończyła.
Ale żarty na bok: za Lenina sądziły trójki robotniczo-chłopskie (i ich emanacja, czyli CzeKa). Jak tak sobie analizuję to, co się dzieje, to skłonny byłbym zaryzykować twierdzenie, że mimo pozorów demokracji, zmierzamy do dyktatury. Wtedy i sądy się podporządkują, wszak już niejeden wybitny przywódca socjalistyczny wprowadził takie prawo, jakie tylko chciał. A Unia w tym nie przeszkodzi, bo też zmierza w tą stronę. Tylko te początkowe koszty, trzeba zapłacić dużo wojsku i policji. Na tym etapie wszystko się do tego sprowadza. I takie wzięcie wszystkich za mordę może trwać ładnych parę(dziesiąt) lat, zanim wszystko się z hukiem zawali.
Tylko mi nie pisz, że jestem pesymistą. Jestem jedynie dobrze poinformowanym optymistą ;-D


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2011 o 19:52, KrzysztofMarek napisał:

Oj, czy aby na pewno niezgodne z prawem? Precedens już jest: odebranie SB-ekom ich "Przywilejów".


Na pewno. Nie ma co porównywać sędziów (konieczność zagwarantowania niezależności, konieczność należytych wynagrodzeń przewidziana w Konstytucji) do SBków, którzy przywileje dostali w PRLu. W każdy razie od strony prawnej TK byłoby dziecinnie prosto stwierdzić niekonstytucyjność pomysłów Tuska.

Dnia 23.11.2011 o 19:52, KrzysztofMarek napisał:

Teraz wystarczy tylko wymienić sędziów
TK i sprawa będzie załatwiona - nowym się obieca jakieś bardziej lukratywne stanowiska
(np. ministrów - jak pani sędzi P.)


Żadnej wymiany nie będzie. Sędziowie są wybierani na 9 lat, więc ani większości nie zdążą wymienić, ani raczej nie znajdą nikogo, kto by przyklepywał każdy ich pomysł (kandydaci na sędziów TK popierani przez PO stwierdzili niekonstytucyjność bronionego przez PO kodeksu wyborczego).
Sędzia P. nie była sędzią TK, a stołek ministra wcale nie jest aż tak bardzo lukratywny, a z całą pewnością mniej stabilny. Mieliśmy już 18 ministrów sprawiedliwości, czyli prawie co rok zmiana.

Zresztą: dyskutowanie nad obiecankami Tuska jest bezcelowe. Kto nie Olamagato ten wie, że to pic na wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się