HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 28.10.2012 o 20:21, Tyler_D napisał:

A z Obławą co jest nie tak? Nie liczyłem na coś mega mega ale nawet dobre / porządne
to nie jest?


Zmarnowany potencjał, świetni aktorzy, dobra gra, zdjęcia, muzyka, montaż, odbrązowienie partyzantki tylko co z tego skoro reżyser nie wycisnął prawdziwego dramatu jaki rozgrywa się przed naszymi oczami.
Naprawdę tyle rozterek moralnych, cichych dramatów, rozważań o zbrodni i karze,odkupieniu itd. itp. a na ekranie po prostu tego nie czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2012 o 20:01, Tyler_D napisał:

Orientuje się ktoś może co wejdzie do naszych kin [ lub będzie wtedy już w kinach od
krótkiego czasu ] pod koniec roku? Albo co się zapowiada bardzo dobrze że warto byłoby
się wybrać?


Argo, Moonrise Kingdom, Looper, Milosc, Mistrz (wszystko w tym miesiacu :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2012 o 20:01, Tyler_D napisał:

Orientuje się ktoś może co wejdzie do naszych kin [ lub będzie wtedy już w kinach od
krótkiego czasu ] pod koniec roku? Albo co się zapowiada bardzo dobrze że warto byłoby
się wybrać?


Z obecnie granych polecam Taken 2 i jeśli uda ci się jeszcze złapać gdzieś to Dredda, z nadchodzących nowości osobiście czekam na Loopera, Cloud Atlas i Hobbita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2012 o 20:28, kerkas napisał:

> A z Obławą co jest nie tak?
Zmarnowany potencjał, świetni aktorzy, dobra gra, zdjęcia, muzyka, montaż, odbrązowienie
partyzantki tylko co z tego skoro reżyser nie wycisnął prawdziwego dramatu

Ja jestem stara szkoła i jak widzę tytuł "Obława" to zawsze mi się kojarzy świetny film z Marlonem Brando, Jane Fondą i Robertem Redfordem.
Ale Ty chyba nie o tej "Obławie" piszesz? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałem sobie jeszcze parę tytułów - spróbuj zainteresować się Stalkerem, Stay [ powinien bardzo ci przypaść do gustu ] oraz Melancholią i Antychrystem [ dwa ostatnie to takie dość specyficzne i ciężkawe kino ale warto poznać ]. No i oczywiście Triangle [ Piąty wymiar ] da radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze odnośnie Bonda

fragment artykułu z najnowszego Forum
Bond I Wielki Der Spiegel

/.../
Broccoli i Wilson rozpoczęli w 2006 r. nową serię, angażując Craiga. Na warsztat wzięli "Casino Royale" i zaczęli opowieść o początkach agenta 007. To nowe spojrzenie na tę postać. Bohater zyskał głębię psychologiczną, mógł odczuwać ból i się zakochać. W drugim filmie z Craigiem, "007 Quantum of Solance" (2008), Bond walczył o własną sprawę. Chciał się zemścić za śmierć kobiety jego życia. - To rycerz, który przysiągł walczyć ze złem - tłumaczy Barbara Broccoli. - Jego życie nie jest szczęśliwe.

Broccoli i Wilson spędzili już z 007 tyle czasu, że mówią o nim jak o adoptowanym dziecku.
- Bond w dzieciństwie stracił rodziców w wypadku -odpowiada Wilson. - Często wylatywał ze szkoły, musiał przyzwyczajać się do nowego otoczenia. Chcemy pokazać go jako wielowymiarową postać.
Craig uważa, że Bonda prześladują demony, ale on trzyma je na dystans.
- Gdyby je do siebie dopuścił, nie byłby w stanie działać. Chcę pokazać, jak prowadzi tę wewnętrzną walkę, jak na jego pancerzu powstają rysy. Bez tych rys nie zagrałbym postaci.

Czy jednak popularność 007 nie wynika właśnie z tego, że nigdy nie musiał radzić sobie z problemami psychologicznymi, a więzy rodzinne przeciął wcześnie ? Że nie jest człowiekiem ?

Na samym początku "Skyfall" Bond wpada do wody z dużej wysokości i o mało nie tonie.
Traumatyczne doświadczenia takiej bliskości śmierci go prześladuje.
W wieku 50 lat zstąpił między nas, śmiertelników


Ps. Czy jakiś złoczyńca nie mógłby zająć się tymi którzy zniszczyli Bonda :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2012 o 15:54, Perry_Cox napisał:


Jak już toczymy bitwę na cytaty... : ) http://film.org.pl/r/recenzje/skyfall-2-16707/


Przeczytam ustosunkuję się.

Dnia 30.10.2012 o 15:54, Perry_Cox napisał:

Mniej więcej tak widzę nowego Bonda. Zamierzam jeszcze ogarnąć wszystkie książki i porównać
z filmami, wtedy będę mógł wypowiedzieć się w miarę obiektywnie ;)


Wystarczy że przeczytasz (tekst wyślę na maila tylko poproszę o adres mailowy) o ile widziałeś wszystkie filmy o agencie 007.

Ps. Gdyby twórcy "nowego" Bonda mieli trochę oleju w głowie to
http://kvynqxi.biblionetka.pl/book.aspx?id=23690
zamiast nieudolnie próbować urealnić Bonda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.10.2012 o 17:05, kerkas napisał:

Wystarczy że przeczytasz (tekst wyślę na maila tylko poproszę o adres mailowy) o ile
widziałeś wszystkie filmy o agencie 007.

Spoiler

macccry@gmail.com


Filmy widziałem wszystkie (choć chętnie bym sobie zrobił maraton, bo niektóre pamiętam przez mgłę), książki już mam wszystkie (na allegro wyprzedaż była), muszę tylko dorwać Casino Royale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam praktycznie identyczne odczucia co do Skyfall. Z tym, że mi nie przeszkadza, że

Spoiler

Gunbarrel jest na końcu

.
Też zauważyłem, że w tym odcinku
Spoiler

dziewczyną Bonda jest w zasadzie M

. A jeśli chodzi o porównanie do Jokera -
Spoiler

Silva zamknięty w siedzibie MI6 i jego ucieczka wydają mi się niepokojąco bardzo podobne do analogicznej sytuacji z Mrocznego Rycerza...

. No ale nie wiem czy to jest złe, może mogłoby być ciut bardziej oryginalne. A QoS jak dla mnie też trzymało wysoki poziom.

Zauważyłem też coś takiego:
Dr. No i Pozdrowienia z Rosji prezentują nam wątek z organizacją WIDMO, potem jest nie związany z tym Goldfinger i w części czwartej WIDMO powraca.
Casino Royale i Quantum of Solace wprowadzają wątek organizacji Quantum, a
Spoiler

w Skyfall historia jest z nią nie związana.


Wychodzi na to, że Mr. White to nowy Blofeld, a w Bondzie 24 możemy się spodziewać Quantum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

kerkas - w kwestii nowego Bonda, moim zdaniem, sporo przesadzasz

przyznam się bez bicia, nie znam za bardzo starych filmów o Bondzie, śledzę tę serię dopiero od " Golden Eye " ale muszę przyznać, że wersja z Craigiem najbardziej przypadła mi do gustu
piszesz, że mamy tu " za mało Bonda w Bondzie " - cóż, tyle to i ja mogę powiedzieć o Batmanach Nolana: " za mało Batmana w Batmanie ", tyle że Bondowi chyba bardziej się udało

odarcie Bonda z gadgetów, zabawek, z nieśmiertelności / pozornej i umownej / to wielki plus " Casino Royale ", który jest znacznie lepszym filmem, niż " Golden Eye " tegoż samego reżysera - tak, Bond jest tu chamem i prostakiem, nie ma ogłady, stylu, finezji, ale to są początki tej postaci, nowe otwarcie i Bond na miarę obecnych, naszych czasów - podobnie jak Spider Man, choć w tym wypadku pomiędzy kolejnymi wersjami minęła dekada ale i tu widać, jak zmienił się nasz świat i jak dziecinna i naiwna była wersja z 2002 roku - teraz są komórki, laptop, jest szybsze tempo, mrok, itp.
podobnie jest z Bondem, myślę, że Bond w swoim klasycznym wizerunku gentleman, pedant, laluś nie pasowałby do dzisiejszych czasów - owszem, mógłby być bohaterem serii ale tylko pod warunkiem, że przyjęto by oryginalną konwencję i akcję cofnięto by do lat 60-tych
nowy Bond musi być taki, jaki jest, musi być twardy, niewzruszony, stanowczy, ostry, szorstki - choć i mnie to trochę na początku wkurzało, gdyż Bond Craiga nie okazywał żadnych emocji, żadnych uczuć, ale, paradoksalnie, ten Bond jest bardziej ludzki, pokazuje, że w nowej konwencji nie liczą się samochody i zabawki, tylko człowiek, tylko Bond i jego pomysłowość, opanowanie, przeszkolenie, umiejętność radzenia sobie w danych okolicznościach - i choć w " Skyfall " jest już odrobinę inaczej, bo Bond nie jest już taki suchy i sztywny / jest sporo humoru / to mam jednak nadzieję, że twórcy nie powrócą do starej wizji w której gadgety, samochody i kobiety przysłaniały postać samego agenta 007.

" Skyfall " na początku może szokować, gdyż nie jest to film w " Bondowskim " stylu, jest tu za mało akcji a zbyt wiele refleksji, ale ten kontrast, odwrócenie działa na korzyść filmu i serii, gdyż mamy coś nowego, świeżego, niekonwencjonalnego - podoba mi się też wizja Bonda zdziadziałego, styranego, zmęczonego życiem i służbą, znowu dostrzegamy w nim człowieka a nie maszynkę do zabijania i do wykonywania misji, widzimy, że nie jest nieśmiertelny, ze jest człowiekiem, jak każdy z nas.

Zapewne film ma swoje wady ale nie można stwierdzić, że " głupota goni głupotę ", gdyż " Skyfall '' jest bardziej logiczny, poskładany i spójny, niż TDKR, w którym dobra jest pierwsza godzina filmu a potem na prawdę banał i głupota pojawiają się w co drugiej scenie.

Moja ocena, póki co, pomiędzy 7 - 8 / 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2012 o 00:41, kerkas napisał:

W wieku 50 lat zstąpił między nas, śmiertelników


Nie wiedzą o czym piszą. Twórcy filmowych Bondów w 2006 roku na potrzeby Casino Royale napisali też nową biografię Bonda wg. której podobnie jak Daniel Criag 007 urodził się w 1968 roku. W 2006 roku (w którym ma miejsce akcja Casino Royale) Bond ma jak nietrudno policzyć 38 lat. Zatem w 2012 roku ma 44 lata, a nie 50 więc jest w mężczyzną w sile wieku, a nie starzejącym się zgredem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.10.2012 o 04:41, Wojman napisał:

> W wieku 50 lat zstąpił między nas, śmiertelników

Nie wiedzą o czym piszą. Twórcy filmowych Bondów w 2006 roku na potrzeby Casino Royale
napisali też nową biografię Bonda /.../


Chodziło raczej o to że przez te 50 lat Bond był elegantiae arbiter oraz ucieleśnieniem tej siły która walczy ze złem i wygrywa.
Z "boga" tajnych agentów 007 spadł do roli popychadła które jest jeszcze gorszym narzędziem do zabijania niż
Aaron Cross.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie z innej beczki. Czy ktoś widział w kinie trailer Hobbita? Bo pierwszy wyszedł prawie rok temu, drugi niedawno, ja byłem przez ten czas parę razy w kinie i ani razu takiego zwiastuna nie widziałem. Liczyłem, że będzie przed Skyfall bo premiera już za 2 miesiące, ale nie. No i już raczej nie zobaczę, bo w tym roku do kina idę jeszcze tylko na Hobbita właśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.10.2012 o 16:47, ManweKallahan napisał:

Takie pytanie z innej beczki. Czy ktoś widział w kinie trailer Hobbita? Bo pierwszy wyszedł
prawie rok temu, drugi niedawno, ja byłem przez ten czas parę razy w kinie i ani razu
takiego zwiastuna nie widziałem. Liczyłem, że będzie przed Skyfall bo premiera już za
2 miesiące, ale nie. No i już raczej nie zobaczę, bo w tym roku do kina idę jeszcze tylko
na Hobbita właśnie...


Tak, przed " Skyfall " w kinie leciał drugi trailer " Hobbita " z polskimi napisami
ba, jeszcze we wrześniu widziałem w kinie pierwszy i najlepszy zwiastun " Hobbita ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.10.2012 o 19:11, lis_23 napisał:

Tak, przed " Skyfall " w kinie leciał drugi trailer " Hobbita " z polskimi napisami
ba, jeszcze we wrześniu widziałem w kinie pierwszy i najlepszy zwiastun " Hobbita ".


Ech, no to miałem pecha. A liczyłem, że go zobaczę, no trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się