Zaloguj się, aby obserwować  
NeVeN

Sylwestrowi Samotnicy - czyli poradnia dla "wyrzutków" nowego roku...

939 postów w tym temacie

Ja tez byłem wczoraj na fajnej imprezce i pozmalem fajna laske;]. ogolnie to troche wypilem i teraz jest kac . Petardy byly chyba najgorsze od stu lat ale mieszkam w takiej dziurze (200 tys mieszknacow) ze co sie dziwic
nastepnego sylwka spędzam w NY:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2010 o 13:18, zajacisko napisał:

A ja mieszkam w takiej dziurze co ma niecałe 1000 mieszkańców, a petardy są świetne:)

moze dlatego ze ludzie nie olali tego tak jak u nas? Bylismy wszyscy przed domem i z placu przy ratuszu lecialy tak beznadzijne petardy (a to orgnizowane przez miasto bylo) ze szkoda gadać
My puszczalismy kilka tych wiekszych i z mozdzierzy i jeden ziomek mial taka wyrzutnie ;d Tez bieda ale kto by sie tym przejmowal
W tym roku nawet dzieci nie rzucal po ulicach tych korsaRZykow czyli z roku na rok wieksza bida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas spod Gminnego Ośrodka Kultury fajerwerki leciały z 15 minut:) A echo się rozchodziło po lasach, pewnie ruscy słyszeli je:) Z kumplami mieliśmy w sumie z 200-300 petard takich pakowanych po 20, czyli było dosyć fajnie:) Rzeczywiście u nas nie olali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zajebiście mi się nowy rok zaczął.
Byłem u znajomego:
1. Odpalaliśmy moździerz, albo kulka źle się usadziła albo była jakaś uszkodzona bo buchło nie tak jak trzeba, cząsteczki na wszystkie strony poleciały, min mi w twarz a huk był taki, że przez kilka minut nic nie słyszałem tylko pisk jak po wybuchu granatu.
2. Spadłem ze schodów - do tej pory mnie szyja boli.
3. Gdzieś ok 1:30 dzwonek, wychodzę ze znajomym a tu szopa się pali, 3 straże przyjechały, z jego motoru nic nie zostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2010 o 13:49, crash807 napisał:

Zajebiście mi się nowy rok zaczął.
Byłem u znajomego:
1. Odpalaliśmy moździerz, albo kulka źle się usadziła albo była jakaś uszkodzona bo buchło
nie tak jak trzeba, cząsteczki na wszystkie strony poleciały, min mi w twarz a huk był
taki, że przez kilka minut nic nie słyszałem tylko pisk jak po wybuchu granatu.
2. Spadłem ze schodów - do tej pory mnie szyja boli.
3. Gdzieś ok 1:30 dzwonek, wychodzę ze znajomym a tu szopa się pali, 3 straże przyjechały,
z jego motoru nic nie zostało...

To juz mniej wiecej wiesz jak bedzie wygladał dla ciebie rok 2010 xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2010 o 13:49, crash807 napisał:

Zajebiście mi się nowy rok zaczął.
Byłem u znajomego:
1. Odpalaliśmy moździerz, albo kulka źle się usadziła albo była jakaś uszkodzona bo buchło
nie tak jak trzeba, cząsteczki na wszystkie strony poleciały, min mi w twarz a huk był
taki, że przez kilka minut nic nie słyszałem tylko pisk jak po wybuchu granatu.
2. Spadłem ze schodów - do tej pory mnie szyja boli.
3. Gdzieś ok 1:30 dzwonek, wychodzę ze znajomym a tu szopa się pali, 3 straże przyjechały,
z jego motoru nic nie zostało...


Życzę szczęscia w Nowym roku. Komu jak komu, ale jesli wierzyc w przesądy to tobie bardzo sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Granie w kilku chłopa przed jednym ekranie, przy jednoczesnej możliwości jakiejś konwersacji itp to co innego ;)

EmperorKaligula
Wcale nie mówiłem, o aż takich "imprezach". Akurat urżnięcie się w przysłowiowe "3 dupy" i nie pamiętanie ani sekundy z "zabawy" nie są w moim stylu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2010 o 12:38, Gordon92 napisał:

Dzisiejsza młodzież woli spędzać czas przed komputerem. A w przyszłości będą niesprawni
fizycznie, problemy ze wzrokiem i będą sobie wypominać "żałuje, że spędziłem tyle czasu
przed komputerem".


Po pierwsze to nie nie będą sprawni fizycznie tylko, co nawet ważniejsze, nie będą "sprawni społecznie". Tzn. nie będą potrafili nawiązywać kontaktów z innymi, będą bali się innych ludzi, spotkań itp. itd. a przecież kontaktów z innymi w życiu się nie da uniknąć, poza tym człowiek to istota ZAWSZE (w mniejszym lub większym stopniu) społeczna i kontakt z innymi mu do życia jest potrzebny, a z jego ograniczenia nic dobrego nie wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2010 o 14:18, wsaadman napisał:

Granie w kilku chłopa przed jednym ekranie, przy jednoczesnej możliwości jakiejś konwersacji
itp to co innego ;)

to nie oznacza ze jesli raz udal ci sie sylwester to musisz sie tym tak podniecac... spedzil go tak jak chcial i juz.-.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2010 o 14:27, MamDowna napisał:

> Granie w kilku chłopa przed jednym ekranie, przy jednoczesnej możliwości jakiejś
konwersacji
> itp to co innego ;)
to nie oznacza ze jesli raz udal ci sie sylwester to musisz sie tym tak podniecac...


Zazdrosc ?d;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak sie sklada ze sam bylem u znajomych na sylwestrze, wiec nie mam czego zazdroscic - choc przyznam ze pomysl z guitar hero na imprezie nie jest taki zly, moze go wykorzystam w przyszlym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój Sylwester nie był szczególnie ekscytujący, ale jestem zadowolony i nie narzekam. Siedziałem przy komputerze, koło 23:59 wyszedłem sobie na balkonik i przez 15 minut z jedenastego piętra podziwiałem błyski, ogarniające całe miasto. Do domu wpadł sąsiad, złożyliśmy sobie życzonka i siedzieliśmy na kanapie razem z mamą, oglądając transmisję z imprezy w Łodzi. Koło 02:00 mamuśka zasnęła, sąsiad opuścił nasze skromne progi, a ja, nawalony czterema kieliszkami, poszedłem do wyra. Ot i wszystko. Wstałem koło 13:00. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2010 o 16:03, Kardithron napisał:

a ja, nawalony czterema kieliszkami, poszedłem do wyra. Ot i wszystko. Wstałem koło 13:00.
:]


Podziwiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sylwestra miałem spędzać w domu, już się pogodziłem nawet z tą myślą, ale w końcu poszedłem do kolegi i obróciliśmy 0,7 Sobieskiego ;p coś pięknego, polecam xDD Ale i tak wolałbym spędzić sylwka w większej ilości osób, z jakimś seansem filmowym albo ,,czymś fajnym" niż utapiać swój sylwester w kawałku szkła no ale trudno raz się żyje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2010 o 16:03, Kardithron napisał:

Mój Sylwester nie był szczególnie ekscytujący, ale jestem zadowolony i nie narzekam.
Siedziałem przy komputerze, koło 23:59 wyszedłem sobie na balkonik i przez 15 minut z
jedenastego piętra podziwiałem błyski, ogarniające całe miasto. Do domu wpadł sąsiad,
złożyliśmy sobie życzonka i siedzieliśmy na kanapie razem z mamą, oglądając transmisję
z imprezy w Łodzi. Koło 02:00 mamuśka zasnęła, sąsiad opuścił nasze skromne progi, a
ja, nawalony czterema kieliszkami, poszedłem do wyra. Ot i wszystko. Wstałem koło 13:00.
:]

cool story, bro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja musiałem w domu siedzieć. Kumpel mi dzień przed sylwestrem napisał, że odwołuje imprezę (wyjazd rodzinny), do tego mi się karta graficzna spaliła kilka dni temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2010 o 16:03, Kardithron napisał:

Koło 02:00 mamuśka zasnęła, sąsiad opuścił nasze skromne progi, a
ja, nawalony czterema kieliszkami, poszedłem do wyra. Ot i wszystko. Wstałem koło 13:00.
:]

Jak można się nawalić czterema kieliszkami? Wytłumacz mi, to na wódce zaoszczędzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2010 o 18:31, Sam_Fisher napisał:

> Koło 02:00 mamuśka zasnęła, sąsiad opuścił nasze skromne progi, a
> ja, nawalony czterema kieliszkami, poszedłem do wyra. Ot i wszystko. Wstałem koło
13:00.
> :]
Jak można się nawalić czterema kieliszkami? Wytłumacz mi, to na wódce zaoszczędzę.

Piesz wode gazowaną szklankę dosyć szybko na raz. Walisz kielichy. Możliwe, że Cie przyspieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować