Zaloguj się, aby obserwować  
Kamil_i_Maciek

Pobór do wojska jak tego uniknąć? :) [M]

1055 postów w tym temacie

No i przyszedl upragniony swistek papieru. Komisje mam dzien przed 18''ka, ale coby mi za wesolo nie bylo oczywiscie do szkoly mam na popludnie, wiec nic sie nie urwie :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2006 o 18:09, Rayic napisał:

No i przyszedl upragniony swistek papieru. Komisje mam dzien przed 18''ka, ale coby mi za wesolo
nie bylo oczywiscie do szkoly mam na popludnie, wiec nic sie nie urwie :\

Nie bądź tego taki pewien
1. Komisja sie straaaasznie wlecze. Zanim załatwisz tam wszystkie sprawy: Badania, Podanie Danych Osobowych etc. minie spooooro czasu.
2. Nie ważne na którą masz na Komisje, ten świstek zwalnia cię z całego dnia szkolenego. Przynajmniej u mnie tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do mojego kolegi który również nie miał zbytnio wielkiej ochoty sie stawić przyjechała ŻW. Mają wszystkie papiery dotyczące jego i pukają do drzwi. Otwiera mój kolega a oni sie pytają czy tu mieszka p.Iksinski a on na to: "tak, ale brata nie ma w domu". Oni uwierzyli chociaż mieli w papierach, że jest jedynakiem i sobie poszli. Dostał kare 2000 zł :P A do wojska i tak nie poszedł w koncu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a czy panowie wiedzą że w przyszłości mają wogóle zlikwidować wojo i chodzić będą tylko chętni? :) ktoś mi tak mówił, i nie wiem czy to plotka czy prawda. Ale ja jestem za :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2006 o 18:15, Harvenar napisał:

a czy panowie wiedzą że w przyszłości mają wogóle zlikwidować wojo i chodzić będą tylko chętni?
:) ktoś mi tak mówił, i nie wiem czy to plotka czy prawda. Ale ja jestem za :P

Wątpie... wojsko będzie istniało do dnia, do którego będą konflikty. Czyli zawsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2006 o 18:15, Harvenar napisał:

a czy panowie wiedzą że w przyszłości mają wogóle zlikwidować wojo i chodzić będą tylko chętni?
:) ktoś mi tak mówił, i nie wiem czy to plotka czy prawda. Ale ja jestem za :P

Mają zlikiwidować pobór do wojska. Zostanie tylko zawodowe, czyli ci najlepisz. I dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2006 o 18:17, rick90 napisał:

Wątpie... wojsko będzie istniało do dnia, do którego będą konflikty. Czyli zawsze :(

Jemu chyba chodziło o to że zlikwidują Wojsko Poborowe i zastąpią je Wojskiem Zawodowym co moim zdaniem jest świetnym pomysłem. W obecnych czasach nie ma żadnych wielko-skalowych konfliktów z udziałem setek tysięcy jeśli nie milionów żołnierzy. Więc zamiast bandy średniowyszkolonych dzieciaków których morale rozleci się przy pierwszej wymianie ognia, lepiej zorganizować armie złożoną z wyspecjalizowanych żołnierzy, których jedyną robotą jest właśnie szkolić się w walce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2006 o 18:20, Hubi Koshi napisał:

Jemu chyba chodziło o to że zlikwidują Wojsko Poborowe i zastąpią je Wojskiem Zawodowym co
moim zdaniem jest świetnym pomysłem.


Dokładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak to i ja jestem za :) I naprawdę wystarczyłoby wojsko składające się z dobrze wyszkolonych żołnierzy a nie zwykłych zołdaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tja tja tja...
Jedni wprowadzają tylko wojsko zawodowe, a drudzy obowiązkowy pobór dla wszystkich, studentów, uczniów, żywicieli rodziny itd..
Zresztą teraz kiedy mamy takie "rodzynki" w rządzie, to uwierzę nawet w projekt pozostawienia obowiązkowego poboru dla wszystkich do wojska zawodowego - to znaczy po poborze masz obowiązek 2 lata (lub więcej) popracować w woju, pojechać na 2-3 misje "pokojowe" itp :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorki za odświeżenie tematu, ale słyszałem świetną historię (prawdziwą!):

Otóż jeden ze znajomych mojego brata udał się na komisję. Jako iż bardzo chciał uniknąć służby zrobił sobie strasznie jasną herbatę i wlał ją do takiej "fiolki" (nie wiem jak to się poprawnie nazywa) jak mocz. No i z moczem pomysł był związany ;]
Otóż poszedł już na komisję i powiedział, że przyniósł mocz do analizy. Babka powiedziała, że jest on niepotrzebny, no to facet zapytał co ma z nim zrobić. Babka z miną wskazującą na brak zainteresowania powiedziała, że może zrobić co chce. No to ten otworzył fiolkę i oczywiście napił się. Jak nic dostał kategorię "D" :P

Mina babki była ponoć kosmiczna (w sumie nie dziwne, skoro wydawało się, że gość pije swój mocz...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2006 o 10:51, BzyQacz napisał:

Hehe, czyli po wypiciu takiej fiolki można twierdzić, że psychol (z całym szacunkiem dla kolegi).


No właśnie ;]

Swoją drogą spodziewam się wezwania w lutym na komisję :/ Kilka sposobów się zna więc kto wie... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mowiac szczerze to dl amnie takie kombinowanie z komisja i kategoriami jest... takim sobie wyjsciem, masz w kisazeczce kat D, to jak bedziesz mial pecha to bedziesz mial problemy z tym, ja jak cholera nie chcialem isc do wojska, ale wysjc z kat D to dla mnie siara:P wiec mam A, do konca studiow troche poad rok wiec mam spokoj:), na studiach jak ktos chce mozna odrobic w chyba 6tyg wojsko, ale ja mam to gdzies zamierzam ola ich totalnie i czekac czy sie przypomna, jak tak to moze jakies studia uzupelniajace... :D
Zreszta na studiach sie polamalem wiec, pewnie i tak mi moga skoczyc, zreszta koledze z roku -starszy o 2 lata, przyslali pismo 1,5roku temu ze zostal przesuniety do rezerwy:) moze mnie tez suna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Kategoria D to żadna siara, sam mam chociaż jestem sprawny i powiem że to nic takiego. Czasami pracodawcy patrza na to, ale nie wiem czy jest sie czym przejmowac ogólnie. Za to kilka lat spokoju, w czasie gdy znajomi dowożą zaświadczenia, kombinuja i uciekają przed bilecikiem daje mi pewien komfort ;]
A pamiętaj że kiedyś nie było możliwości odrobienia woja w wakacje, zresztą imo to denny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja powiem jak to jest z moim bratem:

Ma 22 lata, chodził do szkoły, potem technikum uzupełniające, następnie 2-letnia szkoła ochroniarska. Ostatnio przyszło mu pismo, że ma się wstawić po bilet...
Jest "nieco" wkurzony bo nawet jakby chciał coś kombinować to wtedy może stracić pracę jako ochroniarz, a co za tym idzie licencję na broń (+ licencja drugiego stopnia).
Może ew. wziąć ślub cywilny, chociaż słyszał, że dostawałby jedynie więcej kasy - do wojska i tak musiałby iść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie. Obecnie wojsko ma wystarczająco dużo ochotników, więc nie bierze na siłę. Uczcie się, a nie kombinujcie, bo to zawsze może wyjść bokiem. Sprzęt jest coraz bardziej skomplikowany i nawet roczne szkolenie jest za krótkie, nawet do wyrobienia tzw. wojskowych nawyków. Taki pobór jest zwyczajną stratą pieniędzy, bo dostaje sie kogoś kto jest lepszy od cywila, ale za słaby na pole walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2006 o 11:10, Yary5 napisał:

Ludzie. Obecnie wojsko ma wystarczająco dużo ochotników


Jasne...

Obecnie wojsko ma właśnie mało ludzi, którzy chcą zostać zawodowymi żołnierzami. Gdyby było ich więcej nie byłyby prowadzone nabory - to powiedział jeden pułkownik mojemu bratu więc info z pierwszej ręki ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować