Seks - temat tabu

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 21.09.2007 o 23:17, Deejay napisał:

od samogwałtu (sama nazwa tej czynności chyba o czymś mówi... ;] )

Jest tylko jeden mały problem. Gwałt to przecież stosunek który odbywa się wbrew woli jednego z uczestników. A jakoś ciężko mi sobie wyobrazić by onanizujący się miał coś przeciwko onanizowaniu, HEJ sam przeciw sobie tego sobie nie robi no nie ??

[Baluk25 0]

to pierwsze to wiem co to a to 2?

[Baluk25 0]

ale tu nie o to chodzi...tylko samogwałt to inna nazwa ,,masturbacji" ...

[kobe47 0]

Dnia 21.09.2007 o 23:21, Baluk25 napisał:

to pierwsze to wiem co to a to 2?

Petting="pieszczoty" od pasa w dół
Necking="pieszczoty" od pasa w górę;)

[Kryhuu 0]

Dnia 21.09.2007 o 23:17, Deejay napisał:

Ja dużo książek o życiu płciowym przeczytałem, i w każdej z nich była wzmianka o uzależnieniu
od samogwałtu (sama nazwa tej czynności chyba o czymś mówi... ;] )

Ja wyczytałem coś lepszego. "Nastolatki uciekają się do masturbacji po każdej porażce (...)". do dziś lejemy z tego z kumplem :)

[Burszurasek 0]

Dnia 21.09.2007 o 23:17, Deejay napisał:

hehe gratuluję ;)
Ja dużo książek o życiu płciowym przeczytałem, i w każdej z nich była wzmianka o uzależnieniu
od samogwałtu (sama nazwa tej czynności chyba o czymś mówi... ;] )

Racja, istnieje również serwis wsparcia dla osób uzależnionych od masturbacji. Przyznam się szczerze do onanizowania raz na jakiś czas, powiedzmy co 3-4 dni. Dawniej było to coś regularnego i normalnego, jak obiad, teraz z tym walczę i jest coraz lepiej :D

[Baluk25 0]

aa to takie coś..dzięki ;]

[kobe47 0]

Dnia 21.09.2007 o 23:22, Probos napisał:

Przyznam się szczerze do onanizowania raz na jakiś czas, powiedzmy co 3-4 dni. Dawniej było to coś regularnego
i normalnego, jak obiad, teraz z tym walczę i jest coraz lepiej :D

No to mamy coś wspólnego.. Też z tym walczę, i z dobrym skutkiem - nie robiłem tego dwa tygodnie:P.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 21.09.2007 o 23:21, Baluk25 napisał:

ale tu nie o to chodzi...tylko samogwałt to inna nazwa ,,masturbacji" ...

Drogi kolego żyję na tym świecie od 21 lat i wiem czym jest samogwałt. Stwierdziłem po prostu że ta nazwa jest bezsensowna bo jak niby osoba masturbująca się miała by mieć coś przeciwko masturbacji, skoro jej dokonuje. Gwałt to z definicji wymuszony stosunek, a w przypadku masturbacji o coś takiego ciężko

[Kryhuu 0]

Cóż, to zależy też od tak zwanego stau cywilnemu :) Facetowi samotnemu może być ciężej się powstrzymać niż komuś kto jest w związku.

[Burszurasek 0]

Pogratulować :) Przyznam, że jest to jedyny nałóg, który praktycznie rzecz biorąc, nie jest przedstawiany osobom niepełnoletnim jako coś złego. Wszędzie napotykamy kampanie przeciwko papierosom, alkoholowi, narkotykom... Nie ma nic o masturbacji, a to taki wstrętny nałóg XXI wieku ;)

[kobe47 0]

Dnia 21.09.2007 o 23:25, Probos napisał:

Pogratulować :) Przyznam, że jest to jedyny nałóg, który praktycznie rzecz biorąc, nie jest
przedstawiany osobom niepełnoletnim jako coś złego. Wszędzie napotykamy kampanie przeciwko
papierosom, alkoholowi, narkotykom... Nie ma nic o masturbacji, a to taki wstrętny nałóg XXI
wieku ;)

No prawda, tylko że to jest temat głupiego TABU, weź powiedz rodzicom, żeby zaczęli uświadamiać swoje dzieci w "tych" sprawach, to może procent uzależnionych zmniejszy się. Przy okazji, mój kolega przeprowadził eksperyment - spytał się bodajże 9 dziewczyn czy masturbowały się kiedykolwiek. Przyznała się 1. Dam sobie głowę uciąć, że jeszcze przynajmniej 6 to robiło, ale oczywiście wstyd się przyznać, bo jak tak można. Owszem, można, tylko nie do przesady -.-

Kryhuu--->

Dnia 21.09.2007 o 23:25, Probos napisał:

Cóż, to zależy też od tak zwanego stau cywilnemu :) Facetowi samotnemu może być ciężej się powstrzymać niż > komuś kto jest w związku

Oj, żebyś wiedział że łatwiej, żębyś wiedział:).

[Mr_Red 0]

Przyłapali was kiedyś an tym rodzice ? :p

[Burszurasek 0]

Wydaje mi się, że seks tematem TABU, przy obecnym rozwoju, pozostanie nim przez okres maksymalnie 10 lat ;) Następnie będzie można się z nim wszędzie spotkać :) To jest coś, czym interesuje się praktycznie każdy ( nie licząc emerytów oraz kapłanów ), oraz przynosi ogromny zysk ( paczka prezerwatym ok.5zł ).

"Przy okazji, mój kolega przeprowadził eksperyment - spytał się bodajże 9 dziewczyn czy masturbowały się kiedykolwiek. Przyznała się 1. Dam sobie głowę uciąć, że jeszcze przynajmniej 6 to robiło, ale oczywiście wstyd się przyznać, bo jak tak można. Owszem, można, tylko nie do przesady -.-"

Ukrywanie prawdy przynosi ból jednej osobie, ukazanie jej, dwóm ;)

[Baluk25 0]

Mnie 2 razy prawie...ale miałem fuxa...

[kordzio1 0]

Dnia 21.09.2007 o 23:19, ak.47 napisał:

A co sądzicie na temat pettingu i neckingu? To chyba najlepsze, hmm, formy wstępu do życia
seksualnego, prawda? Mam dziewczynę, kochamy się, jesteśmy ze sobą drugi rok i zastanawiamy
się nad tym.. Stosunku koitalnego odbyć nie zamierzamy, bo jest jeszcze za wcześnie..
To chyba dobre miejsce na takie pytanie..

Mi się zdaje, że taka jest normalna kolej rzeczy u osób, które chcą spróbowac, ale się lekko boją i mają ciut odpowiedzialności- petting (a ten necking to pierwszy raz w życiu usłyszałem:P)- pieszczoty oralne, a później dopiero normalny stosunek

[Burszurasek 0]

Oczywiście, że nie :P Jeżeli kogoś przyłapali, znaczy to, że komandosa z niego nie zrobią :D
U mnie podstawą do tego, jest kamuflaż ( ^^ ), oraz pusty dom, można TO robić na spokojnie, a nie przy wszystkich i z tymi durnymi nerwami :P

[kobe47 0]

Dnia 21.09.2007 o 23:36, kordzio1 napisał:

Mi się zdaje, że taka jest normalna kolej rzeczy u osób, które chcą spróbowac, ale się lekko
boją i mają ciut odpowiedzialności- petting (a ten necking to pierwszy raz w życiu usłyszałem:P)-
pieszczoty oralne, a później dopiero normalny stosunek

Wcale nie ciut, tu też trzeba uważać:P. Ale prawda, taka kolejność jest chyba najlepsza, najwłaściwsza. A co do neckingu - sam się niedawno dowiedziałem:). Oczywiście nie od rodziców, bo co się ich spytam o to, to "idź wyrzuć śmieci" -.- .

Probos--->
"Wydaje mi się, że seks tematem TABU, przy obecnym rozwoju, pozostanie nim przez okres maksymalnie 10 lat ;) Następnie będzie można się z nim wszędzie spotkać :) To jest coś, czym interesuje się praktycznie każdy ( nie licząc emerytów oraz kapłanów ), oraz przynosi ogromny zysk ( paczka prezerwatym ok.5zł )."
Taaa, już widzę parkę na ławce w parku, robiącą sobie dobrze nawzajem:P. A czy zostanie 10 lat - okaże się, może ludzie nadal będą za tym, żeby seks to tylko wtedy, kiedy chce się dziecko -.-'' . Ja w każdym razie, postaram się moje dzieci uświadomić wcześniej niż Internet, albo nauczyciel od geografii:P.

[kordzio1 0]

Dnia 21.09.2007 o 23:35, Probos napisał:

Wydaje mi się, że seks tematem TABU, przy obecnym rozwoju, pozostanie nim przez okres maksymalnie
10 lat ;) Następnie będzie można się z nim wszędzie spotkać :) To jest coś, czym interesuje
się praktycznie każdy ( nie licząc emerytów oraz kapłanów ), oraz przynosi ogromny zysk ( paczka
prezerwatym ok.5zł ).

5zł to te najbardziej renomowane (te bardziej wymyślne z tych renomowanych to i pod 10 podcodzą, anielatteksowe jeszcze droższe), a byle co to można sobie kupic i taniej, tylko wiadomo, że każdy kto takie coś kupuje liczy na określony efekt więc woli nei ryzykować i zapłacic więcej, a jak się chce to też są inne metody antykoncepcji - zależy jak licząc mogą byc tańsze lub droższe, ale ponoćskuteczniejsze, a na pewno bardziej komfortowe ;).
A co się dziwić, takie coś to temat raczej wsytdliwy, zwłaszcza w naszym społeczeństwie, gdzie panuje trend, żekażdy musi bycfajny, markowy, przebojowy itd. a przy okazji każdy powinien mieć jakiegoś partnera itd.

[petergriffin 0]

Ktoś kiedyś korzystał z usług pani lekkich obyczajów? Mam dosyć żony.