Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Alice: Madness Returns - recenzja

34 postów w tym temacie

gram.pl

Jakiś czas temu wysłaliśmy Myszastego na kolejną wyprawę do Krainy Dziwów. Działy się tam rzeczy tak straszne, że nawet służbowy Xbox odmówił posłuszeństwa. Ale po kilkunastu godzinach spędzonych z Alice: Madness Returns, chłopak wciąż dziwacznie, szeroko się uśmiecha...

Przeczytaj cały tekst "Artykuł: Alice: Madness Returns - recenzja" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2011 o 11:48, Kadaj napisał:

Oldschoolowość to IMO najgorsze co może spotkać grę. Już jestem zniechęcony. ;p


Oldschoolowość to NAJLEPSZE, co może spotkać grę. Rzygam już tymi nowomodnymi trendami, w których dobra gra to gra liniowa do bólu, oskryptowana gdzie tylko popadnie, tak krótka, że starcza może na jedno popołudnie, napakowana sztucznym patosem, i tak banalnie prosta, że nawet niedorozwój dałby radę przejść ją z palcem w nosie.

Dziwią mnie też niskie oceny (4-6/10) w niektórych serwisach branżowych. Czytając recenzje z nimi powiązane, mam wrażenie, jakby ich autorzy kompletnie nie rozumieli idei gry platformowej, i oceniali nową Alicję w kategorii hack''n''slash''a czy innej przygodówki, biadoląc, że walk zbyt mało, że akcja za mało widowiskowa, a z drugiej strony - że zagadki zbyt proste. To nie Tomb Raider, to nie GoW, to nie DMC. To gra platformowa.

Dodatkowo, o ile mogę zrozumieć narzekania na grafikę (choć do miana brzydkiej czy wręcz szpetnej to jej raczej daleko), o tyle śmieszą mnie narzekania na poziom trudności. Nie wiem, czy ci recenzenci tak przyzwyczaili się do obecnych produkcji, w których aby nie dać rady czegoś przejść, to trzeba być naprawdę jakimś ćwierćinteligentem, czy co, ale twierdzenie, ze Alicja jest jakaś ultra-trudna (i jeszcze odejmowanie za to punktów z oceny! :P) jest jakimś kiepskim żartem.

(EDIT: Dla tych mniej kumatych: powyższe zarzuty oczywiście nie dotyczą recki Myszastego, a niektórych innych recenzji tej gry)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Dla wielu osób, choćby ze względu na specyficzny język i trudne dialogi, poważną wadą będzie też zupełny brak jakiejkolwiek polskiej wersji gry."
...Przynajmniej stówka zostanie w kieszeni-sami sie o to prosili. Jak w EA-Polska pracuja debile, to nie moja wina. Głupich mi nie zal...:/

Ps Fajna recka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2011 o 12:14, dark_master napisał:

hm, czemu tylko mam wrażenie (czytając skrót fabuły tutaj i w innych miejscach) że gra
w sumie jest dokładnie o tym samym co poprzednia?


Bo to historia wciąż tej samej i wciąż chorej dziewczyny? Różnice są, choć koncepcja podobna - mam spoilerować? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O proszę jak wysoko :D. Chyba pierwsza tak wysoka ocena na świecie. Według mnie gra jest naprawdę dobra. Świetny klimat i projekty lokacji. Na oprawę, techniczną stronę gry itd fani pierwszej części (w tym ja) przymkną oko ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mialem inne wrazenia i ostatecznie niestety musze zgodzic sie z niskimi ocenami, chociaz powody pewnie mam inne (zadnej recenzji poza pobieznym przejrzeniem tej nie czytalem)

jak dla mnie gra jest zbyt prosta, elementy platformowe sa tak proste, ze juz bardziej nie mogly, nie sprawiaja zadnych trudnosci, a mozna bylo to bardziej rozwinac, juz rayman czy tomb raidery sprawialy jakies trudnosci i dawaly satysfakcje, a tutaj wieje po prostu nuda, alicja moze sie odbic w powietrzu kilka razy wiec zeby gdzies nie doskoczyc trzeba byc naprawde oferma, to samo z banalna walka, przez wiekszosc gry zapomnialem ulepszac bronii a i tak wygrywalem bez problemu, z wiekszoscia przeciwnikow wystarczy spamowac jeden i ten sam przycisk, troche wkurzajaca jest mechanika walki oparta na zlockowaniu przeciwnika, nie lubie tego bo traci mocno konsola wiec z wiekszoscia bilem sie bez tego i dobrze sie to sprawdza, ale z niektorymi przeciwnikami gra nas juz do tego zmusza bo otworzyc parasolke mozna tylko i wylacznie jak zlockujemy przeciwnika, do tego na pc nie da sie ustawic czulosci myszy dla obracania kamery, dobrze, ze akurat byla taka ze szybko sie przyzwyczailem, grafika niektorych leveli jest bardzo dobra, znowu inne wygladaja juz tragicznie, jakby fundusze sie juz skonczyly, unreal engine 3? i dlaczego jest lock na 30fps przy takim poziomie grafiki? inne gry chodza mi w najwyzszych w 50-60fps na ue3 a tutaj (z physixem na minimum) mialem czasem spadki ponizej 30fps, do tego te najazdy kamery po pociagnieciu dzwigni zeby gracz sie nie zgubil (jakby bylo gdzie) itd, ja bym jednak odradzal, ale co kto woli, widac ze gre robili niskooplacani i niedoswiadczeni pracownicy z chin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.06.2011 o 12:25, Myszasty napisał:

Bo to historia wciąż tej samej i wciąż chorej dziewczyny? Różnice są, choć koncepcja
podobna - mam spoilerować? :)

znaczy, chodzi mi o to, że w jedynce

Spoiler

niby poznaliśmy "o co chodziło" - obwiniała się za śmierć rodziców, w efekcie jej kraina ucieczki-wonderland zaczęła się sypać tak jak jej psychika, śmierć kolejnych pomagających jej postaci była niejako pogrążaniem się w coraz głębszej rozpaczy, a ostatnim bossem była de facto sama Alicja. Z tym, że na końcu niby okazało się, że niby udało nam się ją uleczyć, a wszyscy bohaterowie zostali wskrzeszeni w wersji przed-psychodelicznej.


Dwójka zaś, jakiej recenzji bym nie czytał i czyjej opinii nie wysłuchał,
Spoiler

wpisuje się dokładnie w ten sam schemat, więc to nie tyle sequel i "powrót szaleństwa" co wręcz remake. Nie wiem, może w szczegółach bardziej się to różni, stąd pytanie do kogoś kto przeszedł


Więc jeśli spoilery nie będą jakieś mega znaczące (bo grę kupię jak spadnie do classica) to się nie obrażę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.06.2011 o 13:06, dark_master napisał:

Więc jeśli spoilery nie będą jakieś mega znaczące (bo grę kupię jak spadnie do classica)
to się nie obrażę ;)

Schemat podobny, owszem, ale o tym już pisałem. Teraz oczywiście trauma po pożarowa powraca, co Alicja zawdzięcza... No właśnie i tu już trafiamy na mega-spoiler. Powiem tylko, że w AMR dowiadujemy się ze szczegółami skąd pożar, czemu zginęła w nim prawie cała rodzina etc. A podano to na tyle zgrabnie, że można się wielu rzeczy wcześniej domyślić, ale pewności nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sympatyczna recka, dokładnie tego oczekiwałem od nowej Alicji. A co do spolszczenia to pewnie za niedługo jakaś fanowska grupa sie tym zajmie (wtedy dajcie o tym stosownego niusa, dobrze?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2011 o 14:45, Moooras napisał:

Bardzo sympatyczna recka, dokładnie tego oczekiwałem od nowej Alicji. A co do spolszczenia
to pewnie za niedługo jakaś fanowska grupa sie tym zajmie (wtedy dajcie o tym stosownego
niusa, dobrze?)


Możliwe że nawet ja się tym niedługo zajmę, jak tylko będe mieć troszkę mniej roboty. Bo samo tłumaczenie nie powinno nastręczyć jakichś ogromnych problemów - prosta edycja kilku plików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja kupilem ta gre na PS3, dostalem tam pierwsza czesc, szczerze, jedynka mnie przerazila, juz nie tyle grafika co dziwaczna walka i chodzeniem na strefy, ale to stara gra wiec sie tym nie przejalem. Druga czesc natomiast jest swietna, wspanialy pokrecony swiat Alicji taki jaki powinien byc, bo spora ilosc ludzi mysli ze Alicja w krainie czarow to byla ksiazka/bajka dla dzieci, a nic bardziej mylnego. Takze zgodze sie z recenzja na gram.pl i tez nie rozumiem dlaczego na innych serwisach ta gra dostaje takie niskie noty.

Co do pretesji o brak polskiej wersji, to ja bym sie z tym nie wychylal, zeby nie znac w dzisiejszych czasach chociaz na tyle angielskiego zeby grac w gre, to juz zwykle lenistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2011 o 15:06, Gosu napisał:

Co do pretesji o brak polskiej wersji, to ja bym sie z tym nie wychylal, zeby nie znac
w dzisiejszych czasach chociaz na tyle angielskiego zeby grac w gre, to juz zwykle lenistwo.

to że rozumiem co się do mnie po angielsku mówi nie oznacza, że zaraz jestem w stanie czytać poematy szekspira w oryginale. Prosty przykład w drugą stronę - w W2 co chwila masz "chędożyć", i o ile polak wie o co chodzi lub zrozumie z kontekstu, to ktoś kto tylko uczył się polskiego jako języka obcego już niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2011 o 22:13, dark_master napisał:

to że rozumiem co się do mnie po angielsku mówi nie oznacza, że zaraz jestem w stanie
czytać poematy szekspira w oryginale. Prosty przykład w drugą stronę - w W2 co chwila
masz "chędożyć", i o ile polak wie o co chodzi lub zrozumie z kontekstu, to ktoś kto
tylko uczył się polskiego jako języka obcego już niekoniecznie.


Jak dla mnie kiepski przyklad. Jezyk polski nie otacza ludzi z innych krajow z kazdej strony, jak angielski. Ja sie tego jezyka nie uczylem ani w szkole ani prywatnie a jednak umiem go na tyle zeby moc grac w gre po angielsku, wystarczy chciec. Poza tym popadasz w skrajnosc, ja nie wymagam zeby kazdy czytal poematy szekspira ale zeby chociaz umial podstawy, bo w grach najczesciej uzywane sa bardzo proste slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.06.2011 o 03:39, Gosu napisał:

Jak dla mnie kiepski przyklad. Jezyk polski nie otacza ludzi z innych krajow z kazdej
strony, jak angielski. Ja sie tego jezyka nie uczylem ani w szkole ani prywatnie a jednak
umiem go na tyle zeby moc grac w gre po angielsku, wystarczy chciec. Poza tym popadasz
w skrajnosc, ja nie wymagam zeby kazdy czytal poematy szekspira ale zeby chociaz umial
podstawy, bo w grach najczesciej uzywane sa bardzo proste slowa.

Ja podobnie, jestem totalnym samoukiem, stąd np. częsta, "własna interpretacja" wymowy. I nie ma tu żadnej ściemy - angola się na cRPG-ach i przygodówkach nauczyłem. Tak, czy inaczej, akurat w Alicji tłumaczenie wielu osobom by pomogło. Tekstu nie ma zaporowo dużo, ale zdarzają się gierki słowne, a sam język jest chwilami nieco stylizowany. Krótko: sens ktoś słabo znający język wyhaczy, niuanse już niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować