Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Battlefront III skasowany przez "psychopatów z LucasArts"

25 postów w tym temacie

Dnia 05.05.2012 o 22:15, czaki222 napisał:

Czyli jednak LA spadło na dno? Nie wiedziałem jednak, że stało się to tak dawno.

A to LucasArts od czasu The Force Unleashed (jedynki) wydało coś wartego uwagi?*


*No dobra, remake Monkey Island....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę że "The Force Unleashed" było po prostu liniową siekaniną jakich wiele z żałosną wręcz fabułą mogę powiedzieć że nie zaliczam tego do osiągnięć LA. Ale to moje zdanie.

Ja nie pamiętam kiedy ostatnim razem widziałem jakąś ciekawą grę od LA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obecny prezes, Meegan, obiecywał wiele zmian na dobre i powrót do czasów, gdy LucasArts tworzyło własne gry, które liczyły się na rynku (a trzeba przyznać, że poza świetnymi przygodówkami, z których każda jest tytułem kultowym LA miało także ogromny wpływ na rozwój space simów i FPS-ów) i mają obecnie kultowy status.

Ale poza zwolnieniem 1/3 pracowników to jakoś efektów tego nie widać.

Tak czy siak ciąłem w Battlefronta II całkiem sporo, ale chciałbym dostać naprawdę rozbudowanego sequela stanowiącego nową jakość w serii. Bo Battlefront II to był taki Battlefront 2.0, tak naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2012 o 22:58, dariuszp napisał:

Biorąc pod uwagę że "The Force Unleashed" było po prostu liniową siekaniną jakich wiele
z żałosną wręcz fabułą mogę powiedzieć że nie zaliczam tego do osiągnięć LA. Ale to moje
zdanie.

Fabularnie było dennie (pomijam też kwestie kanonu SW itp.), ale sama siekanina była całkiem dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grałem tylko w drugiego Battlefronta, ale mimo biednej grafiki i grania z botami mogłem ciąć w to godzinami. Mam nadzieję, że trójka jednak kiedyś powstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2012 o 23:07, Henrar napisał:

Fabularnie było dennie (pomijam też kwestie kanonu SW itp.), ale sama siekanina była
całkiem dobra.

Bo ja wiem czy tak dennie. Loty to najwyższe nie były - fakt ale jakoś ona szła. Tajny uczeń Lorda Vadera itp idt. Jakoś się to wpasowało.. ale co do siekany to się zgadzam. Dawno przy żadnym SW nie miałem takiej frajdy jeśli chodzi o sieczkę, machanie mieczami świetlnymi [jedni to chyba najbardziej lubią], kombosy wykorzystanie mocy... itp itd. Dobre na odreagowanie, nie powiem, a i walki z Bossami jak chociażby generał Kota też były fajne.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że Battlefront III nie pojawił się. Sam wiele godzin grałem w poprzednie części, czy to na PS2, czy na PC. Do dzisiaj jest sporo zapaleńców grających po sieci. Jednak jeżeli miało by to być okrojone, to dobrze że nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra nie zapowiadala sie zbyt dobrze, wiec moze to i lepiej ze ja skasowali. To niestety juz nie te czasy ze LucasArts robilo kultowe gry, jak X-Wing czy Tie Fighter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

TFU będę bronił, bo jedynka bardzo mi się podobała, mimo, że wpieniała mnie nomen omen kosmicznie, szczególnie fragment z niszczycielem gwiezdnym. Gdyby nie to, to chwaliłbym grę jeszcze bardziej. Generalnie fabuła mi się całkiem podobała, gdybym nie poznał jej wcześniej, to pewnie by mnie zaskoczyła, szkoda tylko, że dialogi są nadęte i bez krztyny humoru (choć aktorzy grają pierwszorzędnie). Sama siekanina też mi się bardzo podobała, gra ma jednych z najbardziej zróżnicowanych przeciwników, których można rozwalać na wiele sposobów.

Widać, że twórcom po prostu się chciało i zrobili dobrą grę. Prawdopodobnie gdybym miał lepszy sprzęt, to grałoby mi się też dużo lepiej, ale jeśli pomimo poważnych problemów technicznych ukończyłem grę dwukrotnie i zrobiłem 100%, to znaczy, że była naprawdę niezła.

Dwójka za to była do bani - zrobiona jak najszybciej, byle tylko zarobić na marce. Kampania była krótka, monotonna i nudna, fabuła jednowątkowa i denna, generalnie poza paroma fajnymi fragmentami całość mnie rozczarowała, ale takie akcje producentów w obecnych czasach mnie nie dziwią ani trochę, bo innym przykładem jest chociażby Mass Effect 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tak seria Jedi Knight miała dużo lepszy model walki, a nie typowo slasherowe, całkowicie nierealne animacje. Żaden Jedi, w żadnym filmie, żadnej książce i żadnej innej grze nie wyczyniał tak bezsensownych skoków i machań mieczami, nawet jeśli to bardzo efektowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Wy ale ja bym chciał zobaczyć nowy Star Wars: Racer :) Jedynce można było wiele zarzucić ale wrażenie prędkości jak na tamte czasy było ogromne w porównaniu do ówcześnie dostępnych ścigałek. Chętnie zobaczył bym nową część lub remake starej z nowoczesnym silnikiem graficznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2012 o 00:41, dariuszp napisał:

Nie wiem jak Wy ale ja bym chciał zobaczyć nowy Star Wars: Racer :) Jedynce można było
wiele zarzucić ale wrażenie prędkości jak na tamte czasy było ogromne w porównaniu do
ówcześnie dostępnych ścigałek. Chętnie zobaczył bym nową część lub remake starej z nowoczesnym
silnikiem graficznym.

Popieram!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co można było tej grze zarzucić? Bo ja nie pamiętam nic takiego, poza tym, że gra (a stosunkowo niedawno sobie ją odświeżyłem) była zrobiona z sercem i bez problemu można ją umieścić na liście najlepszych gier Star Wars. Może niekoniecznie na najwyższych miejscach, choć to kwestia gustu, ale gra była bardzo dobra, naprawdę dopracowana i mocno wciągała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehh, a kiedy remake X-wing''a, albo czegoś z tej serii? Chociaż z drugiej strony to nie byłby fps, więc pewnie by się nie sprzedał. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2012 o 09:55, Demagol napisał:

Co można było tej grze zarzucić? [SW:TFU - dop. Tene]


Co można jej było zarzucić? Przykładowo:

1. Fatalna praca kamery, która najczęściej pokazywała wszystko tylko nie to, co było najważniejsze w danej chwili. Dość powiedzieć, że Imperatora pokonałem na czuja, praktycznie go nie widząc - bo gra stwierdziła, że bardziej interesujące są tekstury ścian i zadek mojego bohatera, niż napierniczający we mnie błyskawicami staruszek.

2. Tak przegięta Moc, że po jakiejś 1/3 gry miecza świetlnego używało się tylko sporadycznie, "dla zasady".

3. Cholernie krótka.

4. Mooonoootooonnniiiaaaa - większość wrogów można było pokonać w trymiga, łapiąc ich mocą i wyrzucając w górę. Gdy spadali, ginęli od razu. Walki z bossami oparte na jednym, powtarzanym do znudzenia schemacie (wszystkie dwufazowe, każda na zasadzie: "napierniczaj ile wlezie, umknij przed miażdżącym atakiem, napierniczaj powalonego wroga").

5. Nawet jak na Gwiezdne Wojny poziom absurdu w niektórych momentach osiągał poziom kosmiczny.

6. Liniowa do bólu, bezmózga naparzanka.


To tak z grubsza jedynie, to, co od razu przychodzi mi do głowy, choć pewnie by się jeszcze trochę tego znalazło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A z KotORem2 to niby jak było?
OE stworzyło chyba najlepszy scenariusz w historii Gwiezdnych Wojen - niesztampowy, mroczny, ambitny, tajemniczy.
Ale panowie z LA skupiali się wyłącznie na "kontrolowania kosztów i terminów" więc wyszło jak wyszło - gra pocięta, niedopracowana z usuniętą 1/3 zawartości.
Dobrze, że powstała taka inicjatywa jak TSL Restoration Content Mod autorstwa Deadly Steam, to zdołaliśmy odzyskać chociaż część utraconej gry. Dla ciekawskich: Ekipa DS pracuje właśnie nad przywróceniem pełnej planety droidów w wersji kompatybilnej z TSLRCM. ;)
(Tak wiem, że planeta droidów juz była przywrócona przez kilka innych grup moderskich, jednak nigdy z taką pieczołowitością i w kompatybilności z RCM. No ale mowa o Deadly Steam - twórcach TSLRCM, więc marka chyba mówi samą za siebie)

KotORa3 również nigdy się nei doczekamy bo LA doszło do wniosku, że więcej kasy skosi na "singleplayerowym" MMo i otrzymaliśmy takie kfiatki jak raidowalny Revan czy nieśmiertelny Lord Sithów posiadający kilka ciał, potrafiący niszczyć planety myślą i uważający się za boga. :roll:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować