Zaloguj się, aby obserwować  
adamello190

Fallout

1103 postów w tym temacie

Mam problem w walce z Mistrzem. Podczas walki moja celność spada drastycznie i nie mogę zabić nawet mutantów, które przychodzą, bo gdy stoją choćby 2 metry ode mnie szansa na celny strzał wynosi -10%, a w Mistrza -64% >.< Czy ktoś wie czym to może być powodowane? Walczę ulepszonym karabinem plazmowym i mam 70% w umiejętnościach na tego rodzaje gnaty, poza tym wcześniej mutanty nie stanowiły dla mnie problemu nawet w walce na dalszy dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 16:37, Rafcio Master napisał:

Mam problem w walce z Mistrzem.

Miałem to samo. Okazało się, że mam wstrząs mózgu albo złamaną kończynę, nie pamiętam już. W każdym razie sprawdź stan zdrowia swojej postaci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie okazało się, że coś mi się ze wzrokiem stało...nie mam pojęcia jakim cudem, skoro pokój wcześniej wybijałem mutanty. W każdym razie czy da się "naprawić" wzrok i jeśli tak to gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 17:23, Rafcio Master napisał:

Faktycznie okazało się, że coś mi się ze wzrokiem stało...nie mam pojęcia jakim cudem,
skoro pokój wcześniej wybijałem mutanty.

A nie oberwałeś przypadkiem od któregoś z pięści? ;) Wbrew pozorom, mutanci są niesamowicie silni i jednym uderzeniem potrafią wybić oko, złamać rękę czy nogę. A jeżeli używają rękawicy (pięści?) wspomaganej to już kaplica :P

Dnia 01.05.2008 o 17:23, Rafcio Master napisał:

W każdym razie czy da się "naprawić" wzrok i jeśli tak to gdzie?

Hmmm... Na polu walki jedynym ratunkiem jest apteczka czy jakiś inny, większy medykament do pierwszej pomocy. Stimpaki na nic się tutaj nie przydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 16:37, Rafcio Master napisał:

Mam problem w walce z Mistrzem. Podczas walki moja celność spada drastycznie i nie mogę
zabić nawet mutantów, które przychodzą, bo gdy stoją choćby 2 metry ode mnie szansa na
celny strzał wynosi -10%, a w Mistrza -64% >.< Czy ktoś wie czym to może być powodowane?
Walczę ulepszonym karabinem plazmowym i mam 70% w umiejętnościach na tego rodzaje gnaty,
poza tym wcześniej mutanty nie stanowiły dla mnie problemu nawet w walce na dalszy dystans.

O ile dobrze pamiętam (a grałem już bardzo dawno) to powodem utraty wzroku były jakieś pułapki czy coś w tym rodzaju które wystrzeliwały coś w ciebie w korytarzu który prowadził na miejsce starcia. Pamiętam że ja się uleczyłem jakąś apteczką zaraz przy końcu korytarza ale i tak nie do końca i i tak miałem cholernie małe szanse na trafienie. Żeby trafić w przeciwnika musiałem stać zaraz przy nim a nawet wtedy miałem szanse na trafienie dosyć mizerne. Ale udało mi się wygrać bez jakichś dużych kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oooo jak dobrze że ten wątek był na pierwszej stronie i nie będę go musiał odkopywać. Po nie miłych początkach z F1 przesiadłem się na F2. Powie mi ktoś co się dzieje jeżeli nie zmieścimy sie w limicie czasowym?? (150 dni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie oberwałem od żadnego mutanta po mordzie, bo wszystkie wolały pakować do mnie z gnatów...bardzo prawdopodobne jest, że w korytarzu wpadłem w jakąś pułapkę. Niestety gdy wyskoczył mi tam jakiś napis to zignorowałem go, a mogłem przeczytać ;< Teraz jednak się nie upewnię czy tak było naprawdę, bo cały czas chytam krytyki od tych buców i za cholerę nie mogę tego etapu przejść xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 17:51, Rafcio Master napisał:

Nie oberwałem od żadnego mutanta po mordzie, bo wszystkie wolały pakować do mnie z gnatów...bardzo
prawdopodobne jest, że w korytarzu wpadłem w jakąś pułapkę. Niestety gdy wyskoczył mi
tam jakiś napis to zignorowałem go, a mogłem przeczytać ;< Teraz jednak się nie upewnię
czy tak było naprawdę, bo cały czas chytam krytyki od tych buców i za cholerę nie mogę
tego etapu przejść xD

Już sobie zaczynam przypominać. To raczej na pewno to. W tym okienku pisało coś o tym że ze ściany wystrzeliła mała kość i trafiła cię w oko. To na pewno tego wina. Jeśli nie możesz tego wyleczyć to spróbuj walczyć jakąś bardzo precyzyjną bronią. Chyba jakiś karabin laserowy był bardzo dobrą i celną bronią- zawsze go używałem żeby likwidować wrogów praktycznie bez kontaktu z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 17:51, adi54 napisał:

Oooo jak dobrze że ten wątek był na pierwszej stronie i nie będę go musiał odkopywać.
Po nie miłych początkach z F1 przesiadłem się na F2. Powie mi ktoś co się dzieje jeżeli
nie zmieścimy sie w limicie czasowym?? (150 dni)

Dlaczego niemiłych?? Ja przeszedłem obie części i moim zdaniem były świetne. Tylko w "jedynce" sporo się na porządku po wkurzałem jak nie wiedziałem że trzeba line kupić żeby zleźć do jakiejś tam bazy. A co do limitu czasu to kiedy minie to mamy GAME OVER.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 18:01, Kosmitus napisał:

> Oooo jak dobrze że ten wątek był na pierwszej stronie i nie będę go musiał odkopywać.

> Po nie miłych początkach z F1 przesiadłem się na F2. Powie mi ktoś co się dzieje
jeżeli
> nie zmieścimy sie w limicie czasowym?? (150 dni)
Dlaczego niemiłych?? Ja przeszedłem obie części i moim zdaniem były świetne. Tylko w
"jedynce" sporo się na porządku po wkurzałem jak nie wiedziałem że trzeba line kupić
żeby zleźć do jakiejś tam bazy. A co do limitu czasu to kiedy minie to mamy GAME OVER.

No bo właśnie... F2 - miodzio, zresztą przeszedłem. Ale F1 ten limit...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 18:05, adi54 napisał:

No bo właśnie... F2 - miodzio, zresztą przeszedłem. Ale F1 ten limit...

Eee tam wcale nie jest taki surowy. Mi zostało chyba z 50 dni. Wystarczy tylko nie włóczyć się bezmyślnie po pustyni tylko chodzić po kolei do każdego miasta i wypełniać questy. Zresztą ten limit wcale nie obowiązuje do końca gry, jak już znajdziesz ten cały Hydroprocesor i zaniesiesz do krypty to jest jeszcze sporo grania.

BTW Udało ci się znaleźć w F2 taką tajemniczą bramę która cię przenosi w przeszłość do krypty 13?? Trzeba tam zepsuć Hydroprocesor żeby cała historia potoczyła się tak jak się potoczyła ;] Fajny motyw :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 18:05, adi54 napisał:

No bo właśnie... F2 - miodzio, zresztą przeszedłem. Ale F1 ten limit...

Wg mnie ten limit w niczym nie przeszkadza...wcale nie trzeba się jakoś specjalnie śpieszyć. No chyba, że się chce zwiedzieć całą mapkę, to wtedy mogą być problemy ;p

A propo czy postać ze skillem do pułapek 10%, ma jakieś szanse na wykrycie tej pułapki? Bo walczenie ze zwalonym okiem na prawdę nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 18:12, Rafcio Master napisał:

A propo czy postać ze skillem do pułapek 10%, ma jakieś szanse na wykrycie tej pułapki?
Bo walczenie ze zwalonym okiem na prawdę nie ma sensu...

Ja się tam nie bawiłem w rozwijanie tej umiejętności ale myślę że szansa na to jest bliska zeru. Mówię spróbuj wsiąść jak najcelniejszą broń wtedy może coś zdziałasz bo z tego co pamiętam goście wcale nie są tacy silni. I nie żałuj niczego bo to już końcówka gry. Może spróbuj jakimiś granatami porzucać? Tym chyba stosunkowo łatwo trafić nawet jeśli % jest niski bo nawet jeśli nie trafi dokładnie tam gdzie chciałeś to jest spora szansa że jednak kogoś zrani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 18:12, Rafcio Master napisał:

A propo czy postać ze skillem do pułapek 10%, ma jakieś szanse na wykrycie tej pułapki?
Bo walczenie ze zwalonym okiem na prawdę nie ma sensu...

Ja nigdy nie pakowałem w wykrywanie pułapek i ani razu nie oberwałem w tym tuneliku... Szczerze mówiąc to pierwsze słyszę żeby były tam jakieś pułapki O.o Może miałeś po prostu pecha uaktywniając pułapkę...? Wczytaj jakiegoś wcześniejszego save''a i przejdź jeszcze raz. Ewentualnie możesz pokonać Mistrza bez żadnego wystrzału. Możesz go przegadać, uświadamiając mu, że jego plan jest do niczego, bo mutanci nie potrafią się rozmnażać. Jednak aby pokonać go w ten sposób musisz mieć odpowiednio wysoki poziom chatyzmy i kilku umiejętności, wpływających na dar przekonywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za każdym razem kość wystrzeliwuje ze ściany prosto w oko, przez co jestem praktycznie niezdolny do walki...Gadać z nim próbowałem kilkanaście razy i póki co bez skutku. Włamać się do windy na 4 piętro też nie da rady, bo mam tylko 25% otwierania zamków. Kompletnie nie mam pojęcia co z tym fantem zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 19:23, Rafcio Master napisał:

Za każdym razem kość wystrzeliwuje ze ściany prosto w oko, przez co jestem praktycznie
niezdolny do walki...Gadać z nim próbowałem kilkanaście razy i póki co bez skutku. Włamać
się do windy na 4 piętro też nie da rady, bo mam tylko 25% otwierania zamków. Kompletnie
nie mam pojęcia co z tym fantem zrobić...

a próbowałeś skłonić morfeusza (najwyższe piętro) żeby cię zaprowadził do mistrza? o ile pamiętam nie jest to zbyt trudne, a będziesz już za tym korytarzem.
ps osobiście nie kojarzę problemów z wzrokiem, a waliłem do niego z bazooki stojąc mniej więcej tam gdzie się mutanci pojawiali (tfardy skubaniec ale w końcu padł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 19:43, sig. napisał:

a próbowałeś skłonić morfeusza (najwyższe piętro) żeby cię zaprowadził do mistrza? o
ile pamiętam nie jest to zbyt trudne, a będziesz już za tym korytarzem.
ps osobiście nie kojarzę problemów z wzrokiem, a waliłem do niego z bazooki stojąc mniej
więcej tam gdzie się mutanci pojawiali (tfardy skubaniec ale w końcu padł)

To chyba nic nie pomoże, a wręcz utrudni rozgrywkę, bo po pokonaniu Mistrza i tak trzeba przebyć całą tą drogę, tyle że w odwrotnym kierunku. Owe pułapki w korytarzu znajdują się zaraz koło Mistrza więc postać będzie okaleczona na samym początku ucieczki, a przecież na ścieżce Mistrz - wyjście z miasta (katedry) stoi cała wataha mutantów + wierni na powierzchni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z Morfeuszem nie ma szans pogadać, bo mutanci na tym piętrze rzucają się od razu na mnie, przez co on też. Poza tym jak napisał Igor to i tak za wiele by mi nie pomogło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 20:26, Rafcio Master napisał:

Z Morfeuszem nie ma szans pogadać, bo mutanci na tym piętrze rzucają się od razu na mnie,
przez co on też. Poza tym jak napisał Igor to i tak za wiele by mi nie pomogło...

jeśli wejdziesz miedzy wrony musisz krakać jak one. Ubierz sobie habbit (da się "pożyczyć" od którejś postaci przed katedrą) taki jaki mają ci na dole, i możesz łazić spokojnie wszędzie oprócz piwnic. Do kompletu będziesz jeszcze potrzebował symboli promieniowania od postaci które są koło schodów i mają własne imiona (naturalnie nie muszą wiedzieć że już ich nie mają ;) Ja doszedłem do morfeusza, pogadałem z nim, wróciłem i zszedłem do piwnic bez walki z kimkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować