Widek

Upgrade kompa / Modernizacja Komputera - pomoc, porady itp.

75448 postów w tym temacie

Dnia 29.07.2012 o 11:10, Aurelinus napisał:

W każdym razie nie znam programu ani gry która kiedykolwiek wykorzystałaby w moim kompie 4 GB jakie mam.

Użycie słowa "kiedykolwiek" jest sporą przesadą - lepiej byłoby to pominąć. Tym bardziej, że mogę Ci podać przykład w jaki sposób zajechać nawet 8 GB ramu przy pomocy jednej gry.
Otóż instalujesz sobie jedną z najbardziej sprzętożernych gier MMO - a jak wiesz jest kilka, które na starcie zjadają ponad 1 GB i kupujesz 8 kont. Następnie używasz drobnego softu do odpalenia wszystkich ośmiu kont jednocześnie, które zwykle wyświetla się na 4 lub 8 LCD. Takiej konfiguracji używają gracze zawodowi, którzy na graniu zarabiają na życie. I to właśnie oni muszą mieć jakiś plik swapu mimo iż mają 8 GB ramu na swoim Win7 x64.
Jak więc widzisz nie tylko nie kiedykolwiek, ale już dzisiaj bez problemu wykorzystasz znacznie ponad 4GB. Pewnie, że tylko nieliczni naprawdę tyle potrzebują. Ale skoro oni potrzebują dzisiaj, to pozostali też będą kiedyś potrzebować. :)

Dnia 29.07.2012 o 11:10, Aurelinus napisał:

A co do kupna 8 GB - zachęcam dla zasady z uwagi na ceny.

No i właśnie. Gdyby najtańsze 4GB kosztowały 200 zł, to o większej ilości nawet bym nie wspominał.

Dnia 29.07.2012 o 11:10, Aurelinus napisał:

Nadal mam kompa z Pentium III i też nie narzekam, ale do dzis przetrwały u mnie wyłącznie
Intele, sprzęt z AMD z tych lub innych powodów już daaawno padł. Trudno więc, bym polecał
komukolwiek AMD.

To masz jakiegoś pecha czy coś. Złożyłem zawodowo jakieś 200 maszyn, a sobie i znajomym kilkanaście. Te z którymi mam kontakt do dzisiaj działają z najmocniejszym historycznym softem jaki można było na nich zainstalować (dlatego mają Win3.1, 95, 98 i XP - zależnie od daty). Każdy z nich działa i odpala wszystko co na nich było. Pewnie, że ze dwa razy zdarzyło się iż padła płyta, którą trzeba było zastąpić kolejnym egzemplarzem, ale piorun i moja głupota zdarza się nawet markowym konstrukcjom. :)
Przetrwały mi również intele, w tym i486DX 33MHz ulepszony do i486DX4 100MHz i różne fajne Pentiumy do 200 MHz (potem zaczynał się intelowe crapowate eksperymenty, więc szedłem w AMD).

Dnia 29.07.2012 o 11:10, Aurelinus napisał:

> Mając takie doświadczenie mogę Cię zapewnić, że obecne komputery będą jeszcze pracować

Pod warunkiem, że uciągną 64bitowy soft.

Wszystkie komputery uciągną, nawet jak soft będzie oficjalnie wymagać co najmniej dwóch rdzeni. Podobnie jak stare Athlony XP uciągają każdą 32-bitową grę mającą w wymaganiach Athlon64 (tyle, że może szarpać wydajność). Obecny sprzęt jest dostosowany do x64 od tak wielu lat, że wiele procków i płyt zdążyło się spalić lub zostało wyrzuconych na złom zanim miało okazję uruchomić chociaż jedną 64-bitową instrukcję.
Tym bardziej więc uciągną taki soft konstrukcje wielordzeniowe.

Dnia 29.07.2012 o 11:10, Aurelinus napisał:

A Pentium III, P4 ani Athlony 939 już nie uciągną.

P3 nie bo to jednordzeniowiec 32-bit, ale wszystkie Athlony na slocie 939 było Athlonami 64-bit, więc uciągną każdy Win7 x64 skoro ten sam system w wersji 32-bit postawiłem bez problemu na archaicznym dziś Duronie 1800.

Dnia 29.07.2012 o 11:10, Aurelinus napisał:

Z całym szacunkiem, Olagamato, nie ma czegoś takiego, kompa kupujesz na 2-3 lata, jak
pociągnie 4 lata to cud, ale bez przynajmniej wymiany karty graficznej w międzyczasie
się nie obejdzie.

Hihihi. To mi się cuda regularnie zdarzają. Nie złożyłem jeszcze kompa, który nie przetrwałby do dzisiaj. A wszystkie sprzęty jakie zniszczyłem lub padły były ofiarami mojej głupoty, złości, braku przewidywania lub lekkomyślności.
Natomiast z rzeczywistego zużycia padły mi aż 3 myszy - każda po minimum 6-8 latach posuwania. No, ale to normalne. Prawdopodobnie każdą z nich zrobiłem trasę Ziemia-Jowisz, czy coś koło tego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2012 o 04:09, Olamagato napisał:

ale wszystkie Athlony na slocie 939 było Athlonami
64-bit, więc uciągną każdy Win7 x64 skoro ten sam system w wersji 32-bit postawiłem bez
problemu na archaicznym dziś Duronie 1800.

To ja ci potwierdzę, że charczą na Windowsie 32.bit, na 64.bit praktycznie nie da się pracować bez ścin, problemów z wyświetlaniem (Aero), i blue screenami jakich nie widziałem od czasu 98 (pomijając moje osobiste kłopoty z LGA 775 i C2D swego czasu), problemami z kartami Wi-Fi itp.

Dnia 30.07.2012 o 04:09, Olamagato napisał:

Nie złożyłem jeszcze kompa, który nie przetrwałby
do dzisiaj. A wszystkie sprzęty jakie zniszczyłem lub padły były ofiarami mojej głupoty,
złości, braku przewidywania lub lekkomyślności.

Nie mówię o twałości, tylko zdolności do działania z softem, chyba nie spróbujesz mi opowiadać, że twoje dzieła sprzed 5 lat uciągną choćby FNV, Skyrima, że o o FPSach nie wspomnę...? A może mi powiesz, że masz czas by poczekać 10 dni na zrenderowanie scenki 800x600 w 3dmaxie na Athlonie 64/Pentium 4 i że bez problemu uciągną scenkę z 1-2 milionem poligonów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam
Zamierzam najbliższym czasie sprzedać procek (quad 9400 podkręcony do 3.0Ghz dalej nieidzie ze względu na płyte głowną), płyte główną (EP43-DS3 gigabayt), ram (4gb ram kingston) ile poszczegulne podzespoły są warte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2012 o 11:13, Aurelinus napisał:

To ja ci potwierdzę, że charczą na Windowsie 32.bit, na 64.bit praktycznie nie da się
pracować bez ścin, problemów z wyświetlaniem (Aero), i blue screenami jakich nie widziałem
od czasu 98 (pomijając moje osobiste kłopoty z LGA 775 i C2D swego czasu), problemami
z kartami Wi-Fi itp.

Przecież to nie ma nic wspólnego z procesorem. Po pierwsze nie możesz instalować na jakimś syfie (głównie chodzi o płytę), który nie ma nawet sterowników do Visty, po drugie zapomnij na takim sprzęcie o Aero - co masz wyraźnie napisane w manualu do Win7 pod rozdziałem wymagania minimalne. To nie było pisane pod starsze procesory. Po trzecie bluescreena w XP ostatni raz widziałem jakieś 3 lata temu - i to z powodu użycia złego sterownika. A w Win7 bsoda jeszcze nie widziałem. I nie zakładam, że mam szczęście. Po prostu albo ktoś się na tym zna, a jak się jeszcze nie zna to sobie doczyta. ...Albo siada przed kompem i modli się, żeby wszystko było OK. Zwykle nie jest OK bo ofiary losu są ofiarami bo zachowują się jak ofiary. ;)

Dnia 30.07.2012 o 11:13, Aurelinus napisał:

Nie mówię o twałości, tylko zdolności do działania z softem

Zaraz, zaraz - mówiliśmy o procesorach x64, a nie o sofcie. Soft jest pisany pod konkretny sprzęt - szczególnie sterowniki. Jak nie masz dobrych, to o reszcie można zapomnieć.

Dnia 30.07.2012 o 11:13, Aurelinus napisał:

chyba nie spróbujesz mi opowiadać, że twoje dzieła sprzed 5 lat uciągną choćby FNV, Skyrima, że o o FPSach nie wspomnę...?

Oczywiście, że nie uciągną topowych gier bo i nie mają prawa. Nie spełniają wymagań minimalnych lub technologii, albo wydajności sprzętu. Nie znaczy to jednak, że soft, którego wymagania są spełnione nie działa. Działa jak najbardziej. I może to być nawet soft z tego roku. Dobrze napisany oczekuje od sprzętu tylko wykonywania podstawowej listy rozkazów - nie musi nawet pełnej bo jeżeli jakiejś instrukcji procek nie obsługuje to z automatu włącza się biblioteka, która je emuluje. Kiedyś tak było tylko z arytmetyką zmiennoprzecinkową. Dzisiaj jest tak nawet z zaawansowanymi obliczeniami fizyki. Inna sprawa, że wtedy leci wydajność i sprzęt może wymagań minimalnych nie spełnić.

Dnia 30.07.2012 o 11:13, Aurelinus napisał:

A może mi powiesz, że masz czas by poczekać 10 dni na zrenderowanie scenki
800x600 w 3dmaxie na Athlonie 64/Pentium 4 i że bez problemu uciągną scenkę z 1-2 milionem poligonów?

Co do renderowania (i każdych innych obliczeń), to możesz takie wykonać nawet na starym padle. Co prawda zamiast 2 godzin poczekasz sobie 2 doby, albo i 10, ale różnica między "poczekam", a "nie da się" jest ogromna. Są ludzie, którzy renderują po kilka dni bo nie mają wystarczająco szybkiego sprzętu, żeby mieć to samo w godzinę. I podam Ci najlepszy na to przykład - koleś nazywa się Bagiński.
Renderował na sprzęcie, który dla Amerykanów jest starym trupem, na którym nie ma sensu zaczynać pracy - no bo kto to widział, żeby coś renderować na pececie...?
Bagiński o tym nie wiedział, tylko zapuszczał swojego kompa na tygodnie, żeby wykonał zlecone zadania.
Oczywiście mógłby siąść na dupie i jęczeć, że ma za wolny sprzęt, a wtedy nominacji do Oskara to by nawet nie zobaczył bo niczego by w życiu nie osiągnął poza rozbudowaną historią osobistego narzekania. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krótko mówiąc - komputer kupujesz na 2-3 lata, jeśli chodzi o ogólną funkcjonalność, przy dzisiejszych podzespołach i spowolnieniu rozwoju, po ugradzie karty graficznej i ew. procesora można jeszcze dorzucić rok - góra dwa, ale to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesli ktos kupil GF8800 i C2D w 2006 to dalej ma sprzet zdolny udzwignac w zasadzie wszystko na srednich (O/C proca wskazane). Jesli plyta (najlepiej na chipsecie 965P) ktora kupil obsluguje Quady to po wymianie na C2Q i ew. OC oraz wymianie karty sprzet moze jeszcze starczyc na kolejne pare lat. RAM byl wtedy drogi, wiec jesli bylo 2GB to kolejne 2GB mozna dolozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2012 o 14:45, diabolo20 napisał:

ile poszczegulne podzespoły są warte?


Sprawdź na allegro, po ile chodzą takie podzespoły i będziesz miał odpowiedź. To najprostszy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to ja Ci powiem, że na podkeconym C2D i GTX560 + 4 GB RAM nie wszystko mi pójdzie na średnich - np nie ma szans na płynną grę w Bad Company 2 na średnich detalach - muszę obniżać na niskie (bo rozdzielczości z Full HD na mniejszą nie zmienię). A przecież pojawiły się już gry o dużo wyższych wymaganiach sprzętowych niż BC2. Aczkolwiek i tak obecnie sprzęt się wolniej starzeje niż jeszcze kilka lat temu - głównie winne są temu konsole, a właściwie brak konsoli następnej generacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Upgradeów ciąg dalszy;) Postanowiłem wymienić procesor(AMD X2 4200+) aby w zamian za niewygórowaną cenę przyzwoicie ciągnął np BFa3. Wybór padł na AMD Athlon X3 450. I teraz pada pytanie czy mój 400 W Chieftec(2/3 lata na karku) uciągnie ten sprzęt? Jeżeli nie to polećcie jakiś dobry i tani :D I jeżeli możecie to powiedzcie ile mniej więcej taki zestaw ciągnąłby mocy
Reszta sprzętu:
PSU: Gigabyte -M55S-S3 (Rev. 2.0)
Vertex Radeon HD 4850. Chłodzony Przez AC Twin Turbo 2x80mm.
Ram 2x2GB DDR2 833 Mhz
Dysk SATAII
Nagrywarka CD/DVD
Karta Dźwiekowa Creative Sound Blaster Audigy
Wentylatory an obudowie 80mm i 120mm.
Panel do regulowania wentylatorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2012 o 22:51, kuba9876543210 napisał:

Nie da sie zmniejszyc rozdzielczosci? :P

Nie mialem na mysli w ogole rozdzielczosci fullhd, bardziej od 1280*720 do powiedzmy
1440*900.


Nie potrafię grać w niższej rozdzielczości niż FullHD :D wolę zmniejszyć szczegółówość tekstur niż zmniejszyć rozdzielczość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2012 o 20:12, Aurelinus napisał:

Krótko mówiąc - komputer kupujesz na 2-3 lata, jeśli chodzi o ogólną funkcjonalność,
przy dzisiejszych podzespołach i spowolnieniu rozwoju, po ugradzie karty graficznej i
ew. procesora można jeszcze dorzucić rok - góra dwa, ale to wszystko.

Może masz inne doświadczenia, ale kiedy doradzam znajomym kupowanie tego czy innego, to mija bardzo często 6 i więcej lat między kolejnymi prośbami o pomoc w złożeniu czegoś nowego.
I nigdy powodem nie jest to że w jakiejś grze trzeba zjechać z jakością grafiki. Jedynym prawdziwym powodem jest to, że jakaś gra w ogóle się nie uruchamia. Ostatnio takimi powodami były:
1. DX 9->11
2. Bariera 2GB u niektórych gier, czyli konieczne przejście na x64.
Innych powodów praktycznie nie ma.
Oznacza to, że jedyne komputery jakie ludzie przeznaczają do wymiany, to jednordzeniowe 32-bitowce typu Pentium 4 i Athlon. A takie komputery mają dzisiaj od 9 do 11 lat. Czas znacząco dłuższy od przewidywanych przez Ciebie 3-4 lat.
W międzyczasie technika procesorowa znacznie spowolniła. Skończyła się era łatwych gigaherców, więc teraz aby uzyskać przyrost wydajności trzeba gruntownie przerabiać soft. Oznacza to, że jeżeli technologia softu się nie zmienia, to nie ma potrzeby pchać się w nowy sprzęt. A jedyny soft, którego technologia znacząco się zmienia to gry i to te specyficzne wyłącznie dla współczesnego PC (DX11) bo wszystkie porty z konsol odpalają się nawet na archaicznym sprzęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2012 o 22:51, kuba9876543210 napisał:

Nie mialem na mysli w ogole rozdzielczosci fullhd, bardziej od 1280*720 do powiedzmy 1440*900.

Ta rozdzielczość nie ma nic wspólnego z HD. Ma po prostu inne proporcje. Kolejne niższe rozdzielczości dla full HD to 1600x900, 1360x768 i 1280x720. I tylko te powinien wybierać ktoś kto normalnie pracuje w 1920x1080.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2012 o 02:12, Olamagato napisał:

Ta rozdzielczość nie ma nic wspólnego z HD. Ma po prostu inne proporcje. Kolejne niższe
rozdzielczości dla full HD to 1600x900, 1360x768 i 1280x720. I tylko te powinien wybierać
ktoś kto normalnie pracuje w 1920x1080.


To zależy od monitora - na moim poprzednim 19'' miałem właśnie maksymalną rozdzielczość 1440x900 i wszystko wyglądało dobrze. Ale teraz, na 22'', każda niższa rozdzielczość niż FullHD wygląda fatalnie. Bez znaczenia czy to będzie 1600x900 czy 1280x720.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dostałem się na informatykę. Dawno jednak nie siedziałem w tym, jakieś 2 lata, życie mnie zmusiło do tego powrócić. Mam prośbę do informatyków zawodowych, tudzież uczących się. Polećcie mi jakiegoś laptopa, dobrego dla studenta informatyki, by nie było z niczym problemu, tak do 2-2,5 tysiąca, może być tańszy, jeśli będzie coś dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skok napięcia w mieszkaniu i poszła płyta główna, zasilacz i listwa (teoretycznie na niej powinno się zatrzymać).
Spalony zasilacz: Thermaltake Toughpower 600W
Spalona płyta główna: GIGABYTE GA-P35-S3

Teraz zostałem z czymś takim:
Dysk: Segate Barracuda 7200 320GB SATA
RAM: 4 x 1GB DDR2 800 GEIL
Grafika: GeForce 9800 GT PCI-E 2.0
Karta muzyczna: Creative X-Fi mX Xtreme Audio (SB0790)
Procesor: tu jest problem – nie mam jak sprawdzić (nawet na procesorze nie jest napisane), ale o ile pamiętam to Intel Core 2 Duo 3,0GHz, na pewno ma socket 775

Poszukuję jakiejś płyty głównej, która byłaby w stanie obsługiwać ww elementy + była kompatybilna z przyszłościową rozbudową komputera (grafika + procesor). To samo dotyczy zasilacza. Co polecacie?

Przypuszczam, że z nową płytą główną mogę się pożegnać z XP/Vistą przypisaną do komputera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2012 o 16:07, damienthorn napisał:

Przypuszczam, że z nową płytą główną mogę się pożegnać z XP/Vistą przypisaną do komputera?


Gdyby była na gwarancji i w ramach gwarancji została wymieniona, system nadal byłby legalny. Niestety dotyczy to tylkoi wyłącznie wymiany gwarancyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się