No, jak się porówna np działanie interfejsu Gothic i Gothic II po przejściu G3 (skrót zamierzony), to można odnieść takie wrażenie Ja grałem najpierw z jedynkę i dwójkę, a potem "spróbowałem" zabugowanej, niedooptymalizowanej "trójki" i ogólne wrażenie jakie wyniosłem, poza mankamentami technicznymi, to spłycenie i rozwodnienie rozgrywki (a niedawno się jeszcze dowiedziałem , że gra dyskryminowała moją kartę graficzną!).
Od łatki do łatki, trzymałem się dzielnie do połowy Verantu, ale po którejś z kolei nic niewnoszącej łatce dałem sobie zwyczajnie spokój. A Risen odpadł na etapie dema (duży plus za demo przed premierą, duuuży minus za stagnację).