Ja zawsze mówię "You can't kill the progress" i w zasadzie naturalnym było to, że Forum będzie miejscem spotkań tych osób, którym nie po drodze jest siedzenie na grupkach na Facebooku czy bicie piany w komentarzach.
Po ostatnich poprawkach jest trochę lepiej, ruch jest trochę większy niż zwykle. Cieszy mnie to, że rozwiązany został jeden z problemów, które powodowały ciszę na eterze. Nadal jednak bardzo daleko do tego, co było wcześniej. Może nawet nie wrócimy czasami do tego, co było te kilkadziesiąt lat temu