Chacrinha

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Chacrinha

  • Ranga
    Obywatel
  1. Jest 2016r takze 3 lata od tych komentarzy. I mozna bardziej obiektywnie ocenic gre. Czytalem te komentarze i czasem sie usmialem. Otoz jezeli ktos twierdzi ze wg anet gw2 mial byc wow killerem to poprosze zrodlo tej wypowiedzi a oddam tej osobie z 10 000 zl. Jezeli ktos twierdzi ze w gw2 walka jest malo dynamiczna a w wowie mu sie podoba to przeczy sam sobie - w wow wykonany skill jest przypisany do przeciwnika czyli jezeli ktos puszcza firebolta do przeciwnik moze robic nie wiem jakie ewolucja ale fb i tak za nim poleci. Takze w wow (gram w ta gre) mozna stac kolo przeciwnika i tylko żonglowac skillami. W gw2 tak nie jest takze ruch w walce jest kluczowy. Dynamiczne eventy - jezeli ktos nie gral w gw2 - idziesz sobie i nagle wyskakuje ikona eventu na mapie. Bedzie to np atak wroga X na wioske Y. Jezeli tam pojdziesz i to czesto zobaczysz jak zbiega kilka/dziesiat osob i robi odbicie tej wioski. Jezeli sie uda to pojawia sie w niej nowi npc itd. Jezeli nie pokonacie wroga to teren bedzie zajety przez nich. W wowie tego nie uswiadczymy, bo questy nie maja wplywu na otaczajacy świat - jest on tam dosc statyczny. Co wiecej bedac juz przy tym dynamicznym evencie - w wowie aby dostac exp itd to trzeba byc w formalnym party ktore akurat ubija kogos, w gw2 nie.. Exp itd dostaje os bioraca udzial w evencie a skille buffujace obejmuja nie tylko os z party ake wszyskich ally w prokieniu dzialania. Takze anet nie zmusza nas do robienia party na krotkie questy. Co wiecej w gw2 masz drzewo decyzji w glownym story czyli glowny watek moze byc rozny a nie liniowy... W wowie tego nie ma. Dungeony - w gw2 masz dwa tryby story i explore i kilka sciezek (3-4) wykonania dungeona. W wowie masz poziom trudnosci takze majac 100 lvl mozesz nizsze dungeony robic solo. W gw2 nigdy nie zrobisz takiego czehos bo Twoja postac na nizszych lewelowo mapach/dungach itd jest skalowana w dol dzieki czemu nie ma sytuacji ze kosisz wszystko. Wg mnie kolejnym atutem gw2 jest system pobocznych zadan. W wowie robienie questow wyglada nastepujaco - podchodzisz do qg (quest givera) on daje ci questa/y ( czytasz tekst dłuższy lub krotszy), jezeli jest qg kilku w obrebie to zbiera sie te questy aby robic je hurtowo. Czesto sie zdarza ze quest log jest na full zapelniony... W gw2 rozwiazano to inaczej - bedac na mapie pojawia sie npc z ikona serduszka i jest napisane jakie ma on "problemy" a jest ich kilka. Rozwiązując te problemy (nie musisz isc tj w wowie z pkt x do y i robic to co napisamo w quescie) serce sie zapelnia. Po zapelnieniu go otrzymujesz kase i karme. Nie jestes tu skazany na robienie jednej rzeczy (bo mozesz rozwiazac tylko jeden problem albo kilka na raz) ani czytac sciany tekstu do questa w ktorym sie karmi kroliki. Questy typu isc z miejsca x do y tycza sie w gw 2 zafan z main story. Co wiecej w gw2 tworzac postac masz juz kilka opcji decydujacych o charakterze tej postaci a mianowicie jego tworzy sie jego biografie. W gw2 craft jest o wiele bardziej rozwiniety wzgledem wowa. Co wiecej oprocz questow sa w gw2 jump puzzle - ukryte lokacje gdzie gra zmienia sie w zrecznosciowke - dla mnie rrewelacja szczegulnie jp poziomu hard. Brak czystego podzialu na wielka trojce wg mnie to atut- nie ma sensu powielania pewnych rozwiazan skoro mozna wprowadzic inne rownie atrakcyjne. W wow walka zawsze wyglada tak samo - czy na ladzie czy pod woda w gw2 walka pod woda jest calkowicie inna, sa odrebne skille i odrebna bron imo miazga. Brak podrozowania na mountach z perspektywy czasu dla mnie na plus bo w wowie taka forma podrozy jest frajdą ale tylko na początku, pozniej uzywanie fly pathow czy moutow zeby przebyc jakis dlozszy dystans zabiera zbyt wiele czasu (zeby przeleciec caly kontynent w wowie korzystajac z fly path mozna go uruchomic i isc zrobic kolacje). W gw2 jest szybki system wp. Co do grania single - w wowie jak i w gw2 kto bedzie chcial grac single to bedzie, jest to sprawa subiektywna. Pvp imo bardzo dobrze ze w pvp decyduje nasze ogranie a nie sprzet czy lvl. Takze skracajac wow jest prekursorem i ma na karku 10 lat a gw2 nawet polowy tego. Przypomnijmy sobie jak wygladal wow na poczatku. Byl hype i byla to nowosc wiec bledow nie wytykano. Obecnie gw mialo trudniejsze zadanie bo musialo sprostac gustom juz ogranych ludzi. Wow budowal swoja potege latami wiec mieli czas aby osiagnac obecny poziom ktory jednak obecnie tez juz nie zadowala. W gw2 jest wiecej nowatorskich rozwiazan i dobrze bo po co nam kopia wow? Byla by to mnie lub bardziej udana ale nadal kopia. Kilka mues temu wprowadzono dodatek do gw2 g heart of thorns. A w nim poprawiony system skilli, szybowanie, guild hall i nowe lokacje itd itd. Zaczalem grac w gw2 przed dodatkuem ale mie bylem swiadkiem hypeu na ta gre dlatego ja oceniam na "chlodno" i po jakims czasie. Dlatego polecam ja kazdemu bo endgame w itemach tez jest i wymaga on farmy (legendy). A jak dolaczymy do gildii to otwiera sie kolejny wachlarz questow i zadan gildyjnych dajace jej wyrazne profity. Na koniec... Gw2 jest obecnie w pelni f2p jezeli chodzi o podstawke. Dodatek HoT kosztuje w promocji w saturnie i mediamarkt ok 98 zl czyli tyle co prepaid do wowa na 2 miesiace :-)