Kakarotto
Gramowicz(ka)-
Zawartość
13124 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kakarotto
-
A to bez pośpiechu w takim razie, róbcie powoli, na spokojnie wszystko. ?
-
Tylko co to za życie? Forum zostało zabite, ale nie na śmierć. Umarło, ale żyje... Namiastka tego, co było kiedyś...
-
To co umarło, do życia nie wróci, a nawet jakby wróciło to będzie tylko namiastką oryginału...
-
Cóż, chyba lepsze życie takie, niż żadne. Doceniajmy co mam, póki to mamy.
-
Zawsze może być gorzej, więc trzeba doceniać się to, co mamy teraz.
-
Żyjecie jeszcze?
-
Fakt, coś tam drgnęło w kwestii technicznej. Ostatnio mogłem się zalogować około pół roku temu, a przed chwilą wszedłem i jestem zalogowany "automatycznie", więc mogę coś napisać. Z drugiej strony nie ma się z czego cieszyć, bo nic tu nie zostało...
-
Dwójka lata na i5 bez zastrzeżeń (przeszedłem kilka miesięcy temu na i5 obie część), a do jedynki wgraj tego pacza: https://pliki.cdp.com.pl/spellforce-zakon-switu/ I będzie latać jak polskie F-16.
-
Zmiany są dobre, przynajmniej w kwestii tego, co stare i archaiczne (choć nie zawsze), szczególnie w przypadku for wiele lat niemodernizowanych. Jednak te zmiany należy przeprowadzać we właściwy sposób i wiadomo co się dzieje (), gdy tak nie jest. A i witam po przerwie.
-
-
Witaj. Najlepiej byłoby się zapytać tutaj: Tam na pewno pomogą bardziej fachowo niż sam bym doradził.
-
Nie dziwi bardziej pobłażliwe podejście do "spamerów". Trzeba szanować każdego użytkownika forum, gdyż wielu ich nie zostało, a nowi od lat nie napływali zbyt tłumnie. A i że od złośliwości stronię, nie będę opisywać przyczyn takiego stanu rzeczy.
-
W tak w ogóle, to najlepszego w nowym roku! Byliśta narąbane jak meserszmyty?
-
Wesołych Świąt pijaczki...
-
Woda ognista jest niezdrowa.... ...
-
A właśnie, że nie. Nic nie trzeba było wytaczać, żebym się pojawił. ponieważ byłem tu cały czas. Nie kuś losu. Rachu, ciachu i po sprawie.
-
Zbanowany? To precz stąd. A tak w ogóle, witaj Lożo!
-
Nic nie zbierałem. Usuń ciasteczka i spróbuj się zalogować, jak nie da rady to znowu usuń i spróbuj. Mi za trzecim razem poszło. Będą kiedyś?
-
Nie wiem jak to nazwać, ale to chyba coś w rodzaju zaskoczenia na widok "tego" kolejnego, nowego forum. Zalogowałem się na ledwo za trzecim razem, więc nie jest źle. Pozostaje czekać, jak to się dalej rozwinie, choć niesmak pozostał "po tamtym" i ludzie wiele poszło precz. Z drugiej strony gorzej być nie może, niż było więc trwajmy dalej...
-
Napisz krótką historię swojej załogi i zgarnij Armored Warfare na PC - wyniki!
Kakarotto odpisał Gram.pl na temat w Newsy i teksty
Gratuluję "Matełuszu". ;D -
Czegoś co umarło i nawet przestał już śmierdzieć ratować się nie da. Nic tego forum nie uratuje i blablabla. Wiele razy było to już pisane i nic się w tej kwestii nie zmieniło. A i co by się miało zmienić, skoro osoby decyzyjne najwidoczniej miały, mają i pewnie będą mieć wszystko gdzieś. Wolę nowe forum, a nie archaiczne i tragiczne forum gramu. ;)
-
Na pewno. Nikt żywy tu się już nie pojawia... Od dawna. ;(
-
Forum gram.pl - nowości, informacje, sugestie, tutaj zgłaszamy błędy!
Kakarotto odpisał Muradin na temat w O grach
Nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi... Nigdzie nie napisałem, ze ma się coś zmienić w sobotę o 22. Napisałem, że ogólnie ta sama śpiewka. A i jestem realistą, więc pisanie, że coś się zmieni w kilka dni, skoro niewiele zmieniło się od ponad pół roku, byłoby niezbyt logiczne. Gratuluję cierpliwości i samozaparcia, według wielu nadzieja umarła, ale TY ciągle walczysz... ;) -
Forum gram.pl - nowości, informacje, sugestie, tutaj zgłaszamy błędy!
Kakarotto odpisał Muradin na temat w O grach
Przeczytałem wszystko, co tu ostatnio napisano i cóż. Nic się nie zmieniło, nie zmieni i chyba nie warto czekać. Ogólnie ciągle ta sama śpiewka i tyle. Nie chce mi się nawet tego komentować i dawać jakiś wyszukanych porównań i metafor, więc coś niskich lotów. Mamy tutaj taki taniec-wywijaniec na mogile (forum).gram.pl trzech grup: "góry (ONI)", "tych, co najmniej znaczą (my)" i "tych, którzy wiją się gdzieś pomiędzy (tamci)". Na najwyższym parkiecie są ONI, tamci skaczą wysoko, ale ciągle niewystarczająco, a my chyba przeszkadzamy wszystkim, bo nikt się z nami nie liczy. :P -
Przynajmniej jeden człowiek z tych "lepszych" niż my, odważył się na publiczną krytykę, złożył odznakę, bronie służbowe i opuścił ten tonący okręt. Chciałbym złożyć moje oficjalne gratulację i życzenia z tej okazji. ;) Ciekawe czy inni wyżsi, ale nie najwięksi, zaczną publicznie krytykować tą smutną gramową rzeczywistość. Jak na razie tylko ślepo bronią.... ;|