foxx76

Bardzo ciekawe, od kwietnia zaczynam inwestowanie. Możesz powiedzieć jak byś rozłożył pierwsze inwestycje? Myślę o kilku tysiącach na start by nabyć trochę doświadczenia. Mogę ryzykować. Dawać 50% na małych perspektywicznych firmach, 50% na dużych stabilnych? Czy może uważasz, że warto zacząć inaczej? Jeśli za rok będe miał mniej więcej tyle samo kasy, to będę zadowolony. Byleby samemu pokombinować, nie stracić wszystkiego i nabyć trochę doświadczenia.

Bardzo lubię czytać wasze recenzje, bo nie boicie się napisać coś niepopularnego, niezgodnego z ogólną opinią krążącą w mediach. Fajnie, że na moim ulubionym portalu o grach, mogę poczytać o innej mojej pasji. Nie zawsze się z wami zgadzam, ale warto poczytać o innym punkcie widzenia, tym bardziej, że bliżej wam do "zwykłych" fanów kina, niż ludzi żyjących z recenzowania filmów. Nie zrażajcie się nieprzychylnymi opiniami i dalej oceniajcie zgodnie z sumieniem.

Nazwa GRID Autosport została wam jeszcze w znaczniku HTML <title>, linku w tekście na słowie Race Driver:GRID i nazwa wątku na forum. Pozdrawiam

> Biorąc pod uwagę że Border ostatni szału nie zrobił, DNF to była klapa a BR poległ przez > Overwatch - nie czuje ekscytacji. Ostatni Borderland, to był taki spin off. Ciekawostka dla fanów, a nie kontynuacja z prawdziwego zdarzenia. Zbyt bardzo (technologicznie) oparta na poprzedniej części. Jeśli zrobią Borderlands 3, które pozostawi klimat, będzie fabularnie mocno nawiązywać do poprzednich części, nie straci na fun''ie ze strzelania, poprawi grafikę i doda kilka nowości, to będzie bosko. Ekscytacja (w moim przypadku) występuje.

Pomysł w całości oparty na "Osmos", przy czym ta ostatnia posiada lepszą grafikę oraz fajne plansze dla pojedynczego gracza, ale nie ma multiplayera i możliwości gry na komórce.

Dziękuję za takie poradniki. Sam szlifuje swoje czas w Project CARS i wiem jak cenne są wszelkie uwagi. Często już się człowiek załamuje i zakłada, że czas do pobicia wydaje się nie realny, a do głowy przychodzi myśl "na pewno oszukiwał, tak szybko nie da się tego przejechać", aż na spokojnie po kilkudziesięciu okrążeniach uczysz się czegoś nowego i wyrywasz kolejne dziesiąte części sekundy. Wciąż próbuje się oduczyć szarpania i jeżdżenia na maxa. Spokojne ruchy kierownicą i stopniowe dodawanie gazu dużo pomogły, choć nadal w ostrych zakrętach instynktownie skręcam kierownicą na maxa.

Jeśli opieracie się na wiadomości Chris''a Keenan''a z blogu Wasteland 2 ( http://wastelandrpg.tumblr.com/), to jakoś nie wyczytałem tam, że wspierający Bard''s Tale IV dostaną za darmo Wasteland 2 GOTY. Chyba, że czegoś nie doczytałem.

Nie mam pojęcia czy ktokolwiek bawi się jeszcze w tą grę, ale ja ją odkryłem na nowo i daje mi ona sporo frajdy, więc przedstawiam mój problem. Jak w trakcie treningów, kwalifikacji, rozgrzewek zjechać do boksu tak by być automatycznie przyjętym do garażu? W tej chwili jadę kilka okrążeń, chcę zjechać do boksu na zmianę ustawień, wciskam przycisk "Pit In Request", zjeżdżam i... nic. Muszę wciskać ESC i z menu wybierać "Back to garage". W sumie nie wiem nawet czy jest taka możliwość, ale skoro była ona w GT Legends to czemu nie miałoby jej być i w nowszym dziele ludzie z SimBin.

Koszmar! Codemasters z każdą nową serią są coraz gorsi. Coraz większy nacisk kładą na zręczność, a coraz bardziej rezygnują z symulacji. Nie mówię, że Colin McRae Rally, czy ToCA (a już na pewno nie GRID) były symulacjami, ale w tytułach tych były zachowane jakieś proporcje. Szczególnie ToCA charakteryzowała się pewnym bilansem arcade-symulacja. Tytuł ten wymagał nauki zachowania samochodu, torów, ustawianiem samochodów. GRID dał nam piękną grafikę, niezły poziom grywalności, ale o symulacji mogliśmy już zapomnieć. FUEL ma wielkie możliwości. Połączenie GRIDa, z Test Drive Unlimited wyszłoby super, ale niestety wyszłoby... Po co dorzucać do tego jakiś postapokaliptyczny świat? Może niedługo zrobią Fallout Racer? Moim zdaniem dobra samochodówka ze stajni Codemasters to powinnien być bardziej symulacyjny Test Drive Unlimited, z nastawieniem na jazde po torach wyścigowych znajdującym się w jakimś nieistniejącym mieście + misje wykonywane na mieście + swobodna jazda + ciężko zdobywane pieniądze.

Przyznam strona jest teraz znacznie ładniejsza, ale nadal posiada tą samą wadę. Nie wiele w niej treści. Bo tak naprawdę recenzję jakiejś samochodówki to mogę sobie znaleźć na każdym portalu dotyczącym gier komputerowych. Zdjęcia to samo. Newsy to samo. Na tą stronę wchodzę tylko i wyłącznie po to by przejść do gramsajtu motogames. Tego właśnie brakuje mi na głównej stronie. Luźnych rozmów i spostrzeżeń jego redaktorów, stroniczych (często krytycznych) zdań na temat jakiś samochodówek (tym bardziej kultowych), brakuje mi jakiegoś rozbudowania stron o poszczególnych grach. Nie wymagam zrzeszania społeczności danej samochodówki, ale może chociaż linku, bądź kilku ostatnich postów z forum gram.pl dotyczącej danej gry, ewentulanie gram sajtów poświęconych danej grze lub linków do stron z klanami lub jakimiś ligami online.

No chyba nie za bardzo. Książka Arthura C. Clarke''a była podzielona na jawnie odseparowane od siebie części (prehistoria, odkrycie monolitu Tyho, wyprawa na Jowisza, podróż Dave''a Bowman''a). Jeśli nawet olejemy ostani argument ze względu na długość porównywanych historii, to nadal zostaje kwestia dialogów, których w Odyseii nie było zbyt wiele, akcji której nie było prawie wogóle oraz ilości postaci. W Odyseji ograniczono się łącznie do jakiś 20 postaci, z czego przez 80% książki mamy do czynienia z trzema. W opowiadaniu natomiast przewija się prawie taka sama ilość osób co książce Clarke''a. Można zawsze powiedzieć, że opowiadanie jest podobne do Odyseii ponieważ ma podobny klimat. W ten sposób możnaby było powiedzieć, że podobny klimat ma również Starship Troopers, czy Obcy, a to już obraza dla dzieła Clarke''a. Opowiadanie które zostało zamieszczone na łamach Gram.pl jest naprawdę przyzwoite. Nie znam uniwersum Mass Effect chociaż się do niego przymierzam i może też dlatego patrzałem na całość nie znając potencjalnych błędów jakie mógł popełnić autor pisząc to krótkie opowiadanie. Moja jedyna uwaga, to spartolone zakończenie, na które autor chyba poprostu nie miał pomysłu, lub nie mógł się bardziej rozpisywać. Mimo wszystko niezła lektura.

Tak jak w temacie postu. Po zmianie karty graficznej na w/w ToCA zaczęła się wieszać. Im wyższą jakość obrazu ustawię (parametry, rozdzielczość, odświeżanie) tym szybciej się wiesza. Przed zawiśnięciem widać jak tekstury głupieją, zmieniają kolor, nakładają się, a po chwili gra staje, monitor się wyłącza i pokazuje komunikat ''Out of range'' i jakieś kosmiczne wartości odświeżania. Mam najnowsze sterowniki ATI, DirectX działa poprawnie, inne gry się nie wieszają. Podobny problem miałem z Bioshock''iem i wystarczyło wyłączyć jakąś opcję. Na innych grach: ''Gears of War'', ''Race Driver: GRID'' oraz ''Quake 4'' nie było najmniejszych problemów.

Problem częściowo rozwiązany. Po zdjęciu obudowy i dołączeniu dodatkowego chłodzenia na karcie graficznej, wszystko chodzi jak należy. Dziwne to trochę, bo główny wiatrak na karcie chodzi tak samo jak chodził wcześniej. Wszystko w sumie zaczęło się od zmiany sterowników na nowsze, ale między czasie zmieniłem na starsze, więc dlaczego tak się dzieje?

Na szczęście nie ma takiego wymogu. Już tłumaczę dlaczego na szczęście... Na temat tego patch''a była już prowadzona rozmowa. Niestety CD Projekt olał polskich graczy i nie ma możliwości zainstalowania patch''a 1.1 do polskiej wersji językowej ToCA Race Driver 3. Ale dyskusja nie było prowadzona z powodu zaniedbań polskiego dystrybutora, ale poprawek o które TRD3 się prosi. Nie wiem ile grałeś w to na sieci, ale powszechną przypadłością ToCI jest blokowanie stworzonego profilu GameSpy. Przez co każde kolejne logowanie się do gry wymaga stworzenia nowego konta i utrata zdobytych wcześniej punktów rankingowych. Jest to dość specyficzny przypadek, występujący dla określonego sprzętu sieciowego oraz/i połączeń.

To sprawdź sobie ten link http://www.formula1.com/news/technical/2008/792/537.html Skoro na oficjalnej stronie f1.com, piszą o zmianach technicznych które nastąpiły w Monaco, to chyba jednak chodzi im o Monaco :) Na dodatek, na tej samej stronie jest napisane, że w GP Hiszpanii Ferrari nie modyfikowało aerodynamiki. Sorry, ale coś masz niepewne wiadomości. Tu masz spis zmian technicznych z wyścigu w Barcelonie http://www.formula1.com/news/technical/2008/790/

To żadna nowość, zmiany w aerodynamice zdarzają się bardzo często. W Monte Carlo nowością było urozmaicone przednie skrzydło Ferrari, ale za to w Kanadzie chyba 6 teamów wprowadza jakieś poprawki w aerodynamice. To nic nadzwyczajnego i nie służy do niesamowitych popraw osiągów, tylko do dostosowania bolidu do danej trasy.

Wszystkie wyścigi które wydaje codemasters to arcade. Rzeczywiście nie jest to taki arcade jak Flatout, Juiced, NfS, czy Burnout, ale mimo wszystko arcade. Kiedyś myślałem tak jak Ty, aż zagrałem w GT Legends i okazało się, że ToCA Race Driver 3, ma niewiele wspólnego z realizmem. Tak samo było z Colin''em, dopóki nie zagrałem w Richard Burns Rally, byłem przekonany, że mam do czynienia z symulatorem. Niestety nie grałem w Grid, ale po wypowiedziach w tym forum, recenzjach i wypowiedziach osób które jasno stwierdzają, że bardziej realistyczna była TRD3, to chyba mogę powiedzieć, że Grid to nie jest symulator.

Mam wersję angielską więc podam Ci dla tej wersji: W głównym menu zakładka REALISM i włączasz Corner Markers

Mam propozycję do wszystkich poza rob006''em i boduczek''iem. Może głośno sprzeciwmy się ich publicznym kłótniom, pisząc w tym temacie żeby w końcu przestali pisać, bo robią z tego tematu straszny śmietnik! Może jak nas będzie dużo, to moderatorzy się zlitują i ich jakoś zablokują, bo mam już tego dosyć.

Jeśli chcesz ekstremalnego realizmu to pograj w rFactor. Jeśli chcesz coś pomiędzy zręcznościówką, a symulacją, to polecam ToCA Race Driver 3. Wymienione tytuły nie mają licencji F1, więc nie znajdziesz tam prawdziwych zawodników z sezonu, ani nawet teamów, ale to co oferują te tytuły to i tak kupa zabawy. Gram namiętnie w TRD3 i muszę przyznać, że wymaga ten tytuł od gracza trochę wprawy, a jeśli chcesz uzyskiwać bardzo dobre wyniki to umiejętność prawidłowego ustawienia samochodu jest najważniejsza.

Rzeczywiście sprawa komentowania wyścigów F1 jest dość ciekawą sprawą. Ogólnie ma co na nich narzekać, bo widać, że wiedzą co komentują, ale czasami przesadzają, ich sympatia względem Adriana Sutila doprowadziła do tego, że ludzie teraz uważają Kimi''ego Räikkönen''a za jakiegoś diabła wcielonego, za to co zrobił. Oczywiście kibice za telewizorem mogą sobie wyklinać, ale komentator powienien na całą sprawę patrzeć bardziej trzeźwo i bardziej uważać na słowa. Może bezpośrednio nigdzie nie powiedział, że to wina Kimi''ego ale wydawało się, że to sugeruje. Ponadto komentator często popełnia błędy. Nie są one może wielkie i sam muszę przyznać, że dopiero po wyścigu jak sobie trochę poczytałem, to się o tym zorientowałem, ale jednak robi. Jest on przecież poniekąd specjalistą i większość kibiców go z uwagą słucha i czasami zapamiętuje to mówi. Żeby ktoś mi nie powiedział, że nie potrafię tego poprzeć chodziło o to, że komentator podał GP Japoni 2007 jako ostatni wyścig w którym Heidfeld się nie zakwalifikował do Q3; pomylił kilka nazw zakrętów i mylił wyniki z treningów. Wracając poraz kolejny do sprawy Räikkönen - Sutil: Przy wyjściu z tunelu kierowcy uzyskują prędkości w okolicach 290 km/h. Biorąc pod uwagę pogodę w momencie poślizgu, to fin i tak jechał conajmniej 250km/h. W końcu w tunelu jest sucho. Nic dziwnego, że coś mogło nieprawidłowo zadziałać.

Świetna gra! Ten film jeszcze bardziej mnie na tą grę nakręcił. Bardzo miłe było usłyszeć od Ray''a Muzyka, że "gracze PC-towi są dla nas najistotniejsi". Jak się patrzy na Mass Effect to widać, że współczesne gry są coraz lepsze i wciąż nowatorskie, a z roku na rok poprawia się nie tylko grafika.

A teraz to jestem strasznie ciekawy. Czemu akurat Singapur? Dla większości ludzi najciekawszy wyścig to właśnie zeszło-tygodniowy Monte Carlo. Ja osobiście czekam na Spa-Francorchamps. Piękny tor, a na dodatek bardzo zróżnicowany.

Kolizja Andrian Sutil - Kimi Räikkönen Po wyścigu, w jednym z wywiadów, Kimi przeprosił za to co zrobił Sutilowi i tłumaczył się, że nie mógł opanować bolidu. Szkoda wszystkim Sutila, ale najważniejsze, że on udowodnił, że znalazł się w gronie najlepszych kierowców świata nie przez przypadek. Teraz fani F1 będą inaczej patrzyli na młodego niemca. Cała sytuacja była poprostu pechowa. Zeszłoroczny mistrz świata jechał bardzo słabo, do tego (trzeba przyznać) miał pecha i w sumie jechał agresywnie byleby zdobyć jak najwięcej punktów i nie stracić pozycji lidera, ale stało się inaczej. Niestety przed finem jechał bolid Force India i niestety był na tyle blisko, że został uszkodzony. Jeśli Sutil miałby około 0.5sek przewagi więcej to możliwe, że zdążyłby się schować na szykanie. Nick Heidfeld Po wyścigu mówił, że jechało mu się na torze znakomicie, aż do kolizji z Alonso. Niemiec powiedział, że uszkodzenia tam spowodowane pozwalały mu dalej jechać, ale silnik stracił dużo mocy, dlatego taka strata do reszty stawki.

A co do Heidfelda: Teraz chyba nie ma go co winić za słaby wynik. Co wspomniał wcześniej Bratek196. Na starcie szybko zdobył kilka pozycji i w pewnym momencie był nawet 6! (zaczynał z 13.) Potem kolizja z Alonso, przebita opona... może rzeczywiście nie jeździ tak dobrze jak w zeszłym roku, ale jego pozycja to nie jest żadna katastrofa. A co do Piqueta: :D :D :D Ja już nie wiem jak mam o nim inaczej pisać niż Pomyłka! Szkoda miejsca na niego w F1, tym bardziej w Renault. Zresztą strasznie przesadzili dając Nelsinho opony na suchą nawierzchnię, gdy jeszcze mokro było. Kilkakrotny mistrz świata Alonso to mógł sobie z tym poradzić, ale nie on... litości. Mam nadzieje, że zamienią go jeszcze przed końcem tegorocznym mistrzostw. A co do Rosberga: Facet miał poważny wypadek. Cały weekend bardzo dobrze jeździł, a w momencie w którym rozbił bolid był chyba na 7 pozycji, więc ogólnie dobrze było. Co tam właściwie się stało? Przywalił z taką siłą w bandę, że się zastanawiałem czy o właśnych siłach wyjdzie z bolidu.