Ranthar

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    605
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Ranthar

  • Ranga
    Wróg ludu
  1. Ranthar

    Piractwo

    Właśnie instalowałem XP po formacie razem z całym niezbędnym oprogramowaniem i po drodze ściągnąłem z 10 keygenów. Okazuje się, że mogą być przydatne. O co chodzi? Wiecie jak to jest z pełnymi wersjami na płytach dołączonych do czasopism. Zwykle taki program instaluje się jako demo, i trzeba wejść na stronę producenta, żeby się za darmo zarejestrować, dopiero wtedy dostaje się kod na odblokowanie. Wygrzebałem dziś parę takich płytek z czasopism, żeby poinstalować sobie przydatny soft (np. Virtual CD, Easy Recovery, Blind Write Suite itp.). Oczywiście większość trzeba porejestrować, ale strony internetowe z formularzami już dawno wygasły... Tak więc zapłaciłem za pełne wersje programów, a mam dema... no to jedziemy w googlu np. easy recovery blind write virtual cd crack serial keygen i świat jest znowu w porządku;) Co ja bym zrobił bez pirackich stronek.
  2. Pamiętam, że na płycie z grą była elektroniczna encyklopedia wiedzy na temat historii XVII i XVIII wieku, wraz z opisem wszystkich europejskich państw, konfliktów zbrojnych, kolonizacji, rozwoju techniki oraz strategii militarnych, a także o różnych formacjach wojskowych. Ale najlepsze było to, że każdy artykuł nawiązywał w jakiś sposób do gry. Np. jak był tekst o historii Lisowczyków w Polsce, to wystarczyło kliknąć w link i pojawiały się informacje, jak tworzyć tę formację w grze, i do jakich celów się nadaje, a czytając o rozwoju chemii w XVIII można było dowiedzieć się jakie budynki należy zbudować w grze i ile trzeba mieć surowców, aby np. polepszyć szybkostrzelność jantarów czy moc przebicia kul armatnich. Przez to gra wydawała się jeszcze bardziej realistyczna.
  3. Ranthar

    Planescape: Torment

    Bethesda robi doskonałe gry RPG, ale w innym... wymiarze?? Seria The Elder Scrolls jest wspaniała, ale już sam Fallout jest krytykowany przez wszystkich, którzy mieli już okazję w niego zagrać. A tak w ogóle to lubię dużo tekstu w grach;) Ale pamiętasz, co było z Morrowindem? Wszyscy się na niego rzucali, że jest za dużo czytania, a za mało "spiczu". Taki jest już świat....
  4. Ranthar

    Twierdza: Krzyżowiec Extreme - Temat Ogólny

    Wspaniale. To po prostu genialne, że Firefly Studios potrafi wydać nową wersję hitu sprzed lat, z całkowicie nową zawartością. Twierdza Krzyżowiec to najlepsza lekka strategia jaka znam (lekka tzn. taka, w którą się gra po całym dniu ciężkiej pracy). Wreszcie pojawi się możliwość leczenia jednostek! Brak takiej możliwości był dotychczas znakiem firmowym serii.
  5. Ranthar

    Planescape: Torment

    Heh, właśnie mi wpadł do głowy czarny scenariusz: prawa do PT przejmuje... BETHESDA. Co dalej?...
  6. Nie wiem jak ty, ale ja skończyłem jeden rok liceum na profilu informatycznym i jak patrzę na kolegów, którzy siedzą w technikum informatycznym, to mam wrażenie, że popełniłem największy błąd swojego życia. Oni się uczą po piętnaście godzin informatyki tygodniowo, i to profesjonalnie, a u mnie na infie się w Tibię gra (oczywiście nie ja, wolę sobie poodrabiać zadanka domowe). Umiem tyle, ile sam zdołałem się nauczyć, a na szczęście jest to dość wiele, bo już jako siedmioletnie dziecko przeczytałem całego helpa od windy ''95, a potem poziom już tylko rósł;) BTW respekt za poprawną pisownię. Jak na osobę z takimi statystykami (ilość postów dziennie) piszesz wzorowo po polsku. Wszystkie zdania z dużej litery i 100% znaków diakrytycznych. Takie posty się czyta z przyjemnością;)
  7. Ranthar

    Władca Pierścieni - temat ogólny

    Taki fajny temat i tak głęboko zakopany... Znalazłem coś takiego http://tnij.org/srodziemie-gamebooki Gamebookami dawno się już nie zajmowałem (BTW kiedyś założyłem o nich temat) ale te wyglądają bardzo ciekawie, zwłaszcza "A Spy in Isengard". Niezorientowanym tłumaczę, że chodzi tutaj o interaktywne książki, w których można samemu wpływać na bieg wydarzeń i w miarę dowolnie poruszać się po świecie. W trakcie przygody kształtuje się swoją postać, zbiera przedmioty, prowadzi dialogi, walki itp. Do tego wszystkiego przydaje się kostka. W sumie jest to taki papierowy RPG dla jednej osoby. Dwie książki można sobie ściągnąć, powiedzmy, legalnie, jako że firma je wydająca przestała jako taka istnieć (takie książkowe abandonware). Wszystko niestety po angielsku, ale wydrukuję książki i będę jakoś przez nie brnął.
  8. No tak w ogóle to nie widzę sensu korzystania z techniki WILD. Przecież można sobie spokojnie, normalnie zasnąć, a LD uzyskac przez test rzeczywistości we śnie (czasem nawet nie jest on potrzebny, bo gdy sobie przypomnę, że mam go wykonac, to już wiem, że jestem we śnie). Przyznam szczerze, że WILD rozumiany jako świadome zasypianie zawsze wydawał mi się lekko ryzykowny, bo czymimy coś, co nie jest zgodne z naturą. A właśnie sobie przypomniałem. Miałem dziś normalny sen (nie LD) w którym zniszczyłem i zrównałem z ziemią Warszawę. Przepraszam;)
  9. Ech te fałszywe przebudzenia. Tak jak u mnie wczoraj: śni mi się zwykły tam sen... nagle się budzę i myślię: cholera, jak mogłem się nie skapnąć że to wszystko mi się śniło. Ale rozglądam się... leżę w pokoju z którego dawno się już wyprowadziłem! Aha! Patrzymy na rączki! Wyglądały tak jakby były na zdjęciu JPEG z jakością 10% i na dodatek nie mogłem skupić na nich wzroku bo jakoś tak migotały. To działa zawsze. No to robimy sobie jasny dzień, teleport na zewnątrz i zabawa;) Ludzie poszukują wirtualnej rzeczywistości w technice, a nie potrafią docenić mozliwości świadomych snów - zabawki, którą obdarowała nas natura. Aha i jeszcze jedna rzecz. Muszę niezgodzić się z niektórymi informacjami w internecie. Chodzi o kontrolowanie czasu w snach. Niektórzy ludzie piszą że mozna np. spać dwie godziny, a mieć LD, którego akcja trwa bez przerwy kilka dni. Wg mnie to bzdura. Podobnie jest zresztą ze zwykłymi snami. Gdy się o czymś myśli w LD, mózg pracuje tak samo, jak zwykle, nie może przecież pracowac szybciej... Co ciekawe (wszyscy to wiedzą, ale w tym miejscu jest to ważne) paraliż senny nie działa na oczy, więc kiedy coś ogladamy we śnie, to poruszają się one cały czas naprawdę. Gdyby akcja we śnie rozgrywała się szybciej, co byłoby z naszymi oczami?! Oczywiście można mieć sen którego akcja rozgrywa się na przestrzeni nawet kilku lat, ale wtedy jakby "w kawałkach".
  10. Ranthar

    PEGI - Przestrzegasz ? :]

    To mnie rozwaliło:P Dobry jesteś. Pamiętam wysoce inteligentne debaty na temat dopuszczenia Kurki Wodnej (pierwszej części wtedy) dla dzieci - w końcu masowa eksterminacja kurczaków mogłaby szkodliwie wpłynąć na ich psychikę;)
  11. Ranthar

    Ponad sto nowych screenów z Fallouta 3

    (...) Arena i Daggerfall opierały się na innym założeniu niż pozostałe gry TES i Fallout 3. Ich produkcja polegała na tym, że ekipa starałe się stworzyć jak najlepsze narzędzia do losowgo generowania, które tworzyły wszystko: świat, miasta, NPC, częściowo nawet gildie w miestach wg szablonów i misje w nich. Jedynie wątek główny był w większości zrobiony "ręcznie". Dlatego gry te pękały od bugów, ale trudno, nie dało się nic zrobić. Fallout 3 to zupełnie inna historia. Jak można nie zauważyc fabuły w Daggerfallu?! (pytanie częściowo retoryczne:) Przecież po zdobyciu drugiego poziomu dostaje się już pierwszy list z informacjami... Dwa posty z rzędu, lepsze to niż jeden ogromny:)
  12. Ranthar

    Ponad sto nowych screenów z Fallouta 3

    (...) Śmieszne są zwłaszcza wypowiedzi w stylu: "Fallout 3 to zło, bo ma dobrą grafikę i to (o Dżizes Krajst!) 3D!!! Fallout 1 i 2 miały brzydką grafikę i dlatego były lepsze!" Że Fallout 1 miał słabą grafikę? Jakim trzeba być dzieciakiem żeby tak pisać! W 1997 roku był to graficzny cud! Gra była reklamowana jako najlepiej wyglądający RPG wszechczasów (do 1997), i była nim naprawdę. I pewnie też pełno było takich emo, którzy twierdzili w 1997 roku: "Co z tego że ten Fallout ma zajebista grafikę, skoro pewnie gra jest do d*py. Nie będę tracił na ten shit kasy!" Nie sądzę żeby Fallout 3 był zbyt udany, ale poczekajmy wszyscy do premiery, jak sobie pogramy, to bedziemy po nim jechać (albo i nie). Mi w każdym razie przywożą dziś nowy wypasiony komputer i jest to mój najszczęśliwszy dzień od wielu lat! Fallouta 3 oczywiście kupię od razu.
  13. Ranthar

    Organizacje charytatywne, humanitarne i inne

    Odkąd to Indianie żyją w Indiach :P Co do organizacji, to najlepiej stawiać na te kościelne, najmniej nadużyć i sprawny system gospodarowania pieniędzmi.
  14. Ranthar

    Poezji "koncik"

    Pełen uczuć i emocji wiersz na temat wojny rosyjsko - gruzińskiej... a tak w ogóle to jak się nazywał gościu, który napisał "Deszcz"? ././././././././././././././././ ././././././././././././././././ ^^^^^^^^^^^^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^^^ ././././././././././././././././ ././././././././././././././././ ^^^^^^^^^^^^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^^^ ././././././././././././././././ ././././././././././././././././ ^^^^^^^^^^^^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^^^ ././././././././././././././././ ././././././././././././././././ ^^^^^^^^^^^^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^^^ Taki spontaniczna wena twórcza sie we mnie pojawiła:)
  15. Większość przypowieści Jezusa też nie było jego autorskim pomysłem, ale mimo to były dobre;) Trzeba umieć wykorzystywać zdobycze cywilizacji. Ale on to traktował serio. Ludzka wyobraźnia nie zna granic:P A w jeszcze innych "ewangeliach" rozmaite historie z życia Jezusa, totalnie powymyślane. W Piśmie Świętym znajdują się tylko najbardziej wiarygodne pisma. Rozumiem, że można nie wierzyć np. we wniebowzięcie Maryi (ja), ale ty jak na katolika już przesadzasz:P