Numenpl

Zacznijmy od tego że wycieki informacji o grach nie istnieją. To tak naprawdę chwyt marketingowy by stworzyć zainteresowanie wśród graczy danym tytułem lub ewentualnie by mieć święty spokój gdy gracze stają się niemożliwi do uspokojenia.

Akurat mnie to nie dziwi, bo gra po tych wszystkich zapowiedziach stała się tym czym większość ludzi się tak naprawdę spodziewało. Przereklamowanym gniotem od Bioware i teraz niech ci obrońcy tych partaczy przejrzą na oczy. Ostatnią dobrą grę jaką Bioware zrobiło to był ME3 a potem to był sam chłam.

Dodaj do tego, że to nie tylko w UK jest taka sytuacja. Prawie wszędzie z wyj. Polski gra zaliczyła 30% obniżkę cen po 2 dniach i trzeba pamiętać że sprzedaż cyfrowa to głównie PC, bo na konsolach to nadal dominuje sprzedaż pudełkowa.

Dobra twórcy już oficjalnie przepraszają za tą groźbę i jednocześnie potwierdzili, że przyszłe gry z serii będą na PC, a całą winę za wyłączność na Epic Store to Koch Media / Deep Silver. I dochodzą plotki, że ta wyłączność nie potrwa nawet 6 miesięcy, bo widocznie coś tąpnęło w zarządzie THQ Nordic AB.

Dobra zobaczymy miesiąc po premierze co będą gadać, bo tym posunięciem praktycznie załatwili się na Amen. I to nie jest żaden fake to oficjalna postawa twórców gry w dodatku potwierdzona.

Kiepskie porównanie, bo nie rozumiesz o co chodzi, a że artykuł jak zwykle pomija co naprawdę powiedziano to inna para kaloszy. Pierwszy problem polega na tym, że gra była i cały czas jest reklamowana jako produkt dostępny na Steam. Co w dodatku wk******o sporo ludzi bo, Koch Media zamiast wprost o tym powiedzieć to zrobiło to po cichu. w wyniku czego wszystkie ich gry mają przesrane na dzień dobry nie tylko Metro Exodus. Wystarczy spojrzeć na cały cyrk z preorderami i nie trzeba za bardzo się zastanawiać gdzie Koch Media ma swoich lojalnych klientów. Druga sprawa to fakt, że ta cała roczna ekskluzywność na Epic Store bardzo im zaszkodzi jeśli o sprzedaż i od razu zaznaczam że, to nie są żadne spekulacje tylko taka prawda. Najlepszy ostatni tego przykład to Thronebreak: The Witcher Tales który pierwotnie był tylko dostępny na GOG'u, a potem w końcu na Steam trafił. W wyniku czego samo CDP przyznało, że ta ekskluzywność zaszkodziła sprzedaży gry. Bo niestety prawdą jest że większość graczy olewa gry które nie są wydane na Steam. I tutaj naleźy pamiętać o jednej ważnej rzeczy którą wielu ludzi pomija w przypadku Thronebreaker'a CDP miało taką wymówkę, że gra została wpierw wydana na ich własnej platformie i przekaz był jasny najpierw GoG Galaxy, a potem reszta(i ekskluzywność nie trwała nawet miesiąca). Tej wymówki Koch Media przez co nie mogą używać żadnych argumentów że to dla dobra konsumenta biorąc pod uwagę Epic Store. Trzecia i tutaj najważniejsza sprawa to jakim skończonym gównem jest Epic Store. Piszę to jako osoba która korzystała z Uplay, Origin, Steam, GoG Galaxy, EADM, Battle.net, GFWL oraz Windows Store i od razu napiszę żadna z tych platform nigdy nie była taką końską spi@#!@#!@#!#@! jak Epic Store. I tutaj należy wziąść pod uwagę że Epic Store to tak naprawdę Epic Launcher którego Epic Games nie naprawiało odkąd Fortnite wyszło na światło dzienne. Pożeranie zasobów komputera przez tą aplikację to normalka, bo Epic najprościej olał sprawę i wydajność leci łeb na szyję. Interfejs użytkownika to totalne dno, poziom usług też totalne dno, Support też szkoda gadać. Ta aplikacja jest tylko dobra do dymania naiwniaków i frajerów, bo okazuje się że wszystkie gry na Epic Store będą miały takie(albo i wyższe) same ceny jak na Steam. Kolejnym niepokojącym faktem są informacje na temat jak będą wprowadzane recenzje użytkowników oraz jak developerzy będą mogli mieć wpływ na owe recenzje.

Akurat serwery to tylko wierzchołek góry lodowej. I pomijam kwestię, że jak serwery nie wyrobiły dla grupki wybranych to co będzie się działo jak demko będzie dla wszystkich. Ogólnie demo to bait&switch, bo jeden z twórców gry palnął jak to ekonomia i poziom trudności będą zupełnie inne niż w demie. Co już na dzień dobry oznacza grind totalny.

Przecież średnia Redów to 5 lat więc 2020 zapewne i nie prędzej.

Osobiście moje ulubione wersje Windowsa to Windows 95, Windows 2000, Windows (XP 64 bit) Windows Vista (64 bit), Windows 7 i Windows 10. Natomiast jeżeli miałbym wymienić te nie lubiane przez mnie wersje to na dzień dobry Windows Vista (32 bit), Windows XP (32 bit), Windows ME ze względu na pie!@#!@#! stabilność tych systemów operacyjnych, ale to i tak nic w porównaniu z totalną gnojowicą zwaną windows 8/8.1

I słusznie bo o ile Xenoverse 2 się jeszcze trzyma to o tyle shinobi striker jest praktycznie martwy.

Szczerze to fatalna wiadomość jak ktoś jest obeznany z problemami techicznymi Epic Store który jest tak naprawdę jest kolejną odsłoną epic launchera z całkiem spier!@#!@#! optymalizacją bez jaj nawet GFWL i Uplay takich jaj nie odstawiały. Jak spojrzałem na zużycie zasobów komputera w Subnautica to okazało się że sam Epic Store zżera mi 35% procesora(phenom II x3 720 z odblokowanym rdzeniem i OC do 3,2 Ghz) co i tak z tego co się dowiedziałem to i tak mały pic w porównaniu z niektórymi rekordzistami z Core i9 gdzie to cholerstwo potrafiło uciąć ponad 90% CPU i tak z 1 GB RAM. Epic wie o problemie, ale najwidoczniej ma w czterech literach graczy bo od 2017 jedyna ich rada to zalogować się i od razu zminimalizować. I teraz pamiętajcie to gra UBISOFT więc na bank będzie to gó**o zwane Denuvo i ten ich genialny DRM dla DRM.

Zależy jakie survivale lubisz. Różnica polega na tym, że Conan Exiles, Ark (i od niedawna NMS) są to z gry multiplayerem, a Subnautica to wyłącznie singleplayer. W dodatku to jest jedna z tych gier(np. don't starve) gdzie trzeba naprawdę myśleć nad tym co się robi, bo o ile sam świat nie jest tworzony proceduralnie to część rzeczy podlega pewnej losowości i trzeba się z tym liczyć. Ale budowa bazy jest spoko tylko ta łódź podwodna wymaga sporo inwestycji w ulepszenia i surowców zanim stanie się użyteczna.

Problem polega na tym, że activision zabiło wszystkie swoje marki i robi nacisk na swoją ostatnią deską ratunkową jaką jest Blizzard. I tutaj pojawia się problem, bo niestety polityka "inwestorzy na pierwszym miejscu i olać potencjalnych oraz obecnych klientów" która została jawnie pokazana w przypadku Diablo immortal sprawiła, że nawet najbardziej dedykowana społeczność Blizzarda zaczęła się buntować. I jest jedna rzecz która artykuł nie podaje to znaczna część zespołu przechodzi do prac na zawartością dla Overwatch, bo fani zaczynają pomału mieć dosyć w brakach zawartości(i nowe postacie i filmiki to w obecnej chwili jest jakiś ponury żart).

I tutaj pojawia się pewien problem -> ta gra od początku swego istnienia miała być taką casualową wersją Moby i za to ją chwalono. Niestety jakiś debil w zarządzie postanowił nastawić ją pod Esport w wyniku czego gra była gnojona równo przez pierwsze lata swojego istnienia. Dopiero w 2017 przy wydaniu wersji 2.0 wrócili do pierwotnych założeń i okazało się to sukcesem, bo znaczna część graczy wróciła do gry. W wyniku czego gra zaczęła na siebie zarabiać więc mnie po części nie dziwi, że olali Esport dla tej gry.

O dziwo Geral tutaj pasuje jakby się tak zastanowić biorąc pod uwagę jego profesję.