Requiemourn

Gadają, bo ludzie im zarzucali, że nic nie robią, bo nic nie mówią (a zawsze robili, tylko wcześniej tego nie komunikowali)... Rozumiem, że wolałbyś, żeby nic nie mówili?

Odnośnie tego idiotycznego określenia gier Blizzarda "casualowymi"... Blizz otwiera Ligę Overwatch. Można zarobić $50000 rocznie + dodatki z wygranych turniejów. Gra kosztuje $60, więc marne grosze w porównaniu. Zapraszam "hardkorów" do spróbowania szczęścia i skopania tyłków tym wszystkim niedzielnym graczom. Na pewno będzie łatwo i opanowanie gry zajmie jedno popołudnie - przecież jest dla "każuali". Jako odnośnik proponuje obejrzenie rozgrywek Korei Południowej z mistrzostw świata - wgniatają pozostałe reprezentacje w ziemię, ale słyszałem, że oni poświęcili aż trzy popołudnia, żeby dojść do tego poziomu.

Cały Overwatch jest dla wszystkich, cytując: "dla debili". Tak samo Hearthstone, HotS i Diablo 3. Blizz ostatnio robi gry typowo pod każuali. "Ostatnio" w sensie od zawsze? Wymień choć jedną "hardkorową" grę Blizzarda. Następny akapit kieruję raczej do ogólu niż konkretnie do ciebie, fen1r (byłoby mocno nie fair generalizować cię po jednym tylko zdaniu). Ostatnio to się bardzo na czasie stało narzekanie na wielkie firmy, bo wtedy człowiek się wydaje taki alternatywny i inny od reszty głupoli, którzy w takiej błogiej ignorancji czerpią radość z życia - a przecież ty wiesz lepiej, wiesz, że do takiego niczym nieskrępowanego szczęścia zdolni są tylko debile. Wiesz, że na szczęście trzeba sobie zasłużyć, że jeśli gra zapewnia dobrą zabawę i nie wymaga przy tym godzin bezsensownej harówki (czyt. jest dla "każuali") to nie jest warta splunięcia. A jeśli jest jeszcze przy tym przystępna, kolorowa, radosna i przedstawia optymistyczną wizję świata to na pewno musiała zostać stworzona przez jakieś sprzedajne studio, któremu zależy tylko na kasie. Ale dobrze, że ty jesteś taki dojrzały (chociaż nie skończyłeś jeszcze dwudziestu dwóch lat, nie masz pracy, a za to kupę wolnego czasu) i porafisz przejrzeć tą iluzję. W dodatku jesteś na tyle miłościwy, że pójdziesz na forum i krótkim, dosadnym zdaniem uświadomisz resztę populacji, jakimi to są idiotami, że potrafią bawić się grą, która w tak podstępny sposób daje im dobrą rozrywkę. Na pewno otworzy im to oczy i przesiądą się na mroczne, "głębokie", "realistyczne" gry, a ty wyjdziesz na wybawcę uciśnionych, błyskającego intelektem...

Więc każdy, któremu podoba się DM to w twojej opinii debil? Nie twierdzę, że nie znajdzie się tam paru (jak wszędzie), ale póki co debilnym określiłbym tylko twój wkład pod tym newsem.

Skwitować twoje wszystkie punkty mógłbym jednym pytaniem retorycznym: i co z tego? To nie jest 1v1 tylko ośmiu graczy FFA. Nikt nie każe ci podejmować pojedynku, który przegrasz. Może i McCree jest mocny 1v1, ale nie może wybierać z kim i gdzie chce walczyć. Taki Genji, Pharah czy Tracer już mogą (Pharah akurat daje na nowej mapie radę). Nie ma żadnego ograniczenia jeśli idzie o bohaterów, więc nawet jeśli znajdzie się gra, w której wszyscy to McCree main i wszyscy go wybiorą - co z tego? Na pewno będą się dobrze bawić (ba, przewiduję, że FFA DM custom games z ograniczeniem do jednego bohatera będzie zatrzęsienie). A jeśli jeden z nich również wymiata Bastionem, Hogiem czy Żołnierzem i zacznie innymi zamiatać podłogę - co z tego?

Rzeczywiście, bardzo dobrze, że w to nie grasz... :D Z ciekawości: są jeszcze jakieś inne gry, w które nie grasz?

W artykule wyciagnietych zostalo duzo wnioskow, ktore sa bledne, a pare rzeczy mozna by uscislic. Po kolei: - Imie nowego bohatera jest juz najprawdopodobniej znane - Ana Amari AKA Sombra. - Bron stworzona zostala jedynie przez Torbjorna. Laska nie miala z tym konkretnym wynalazkiem nic do czynienia, jako ze nie pochwala uzywania technologii za nim stojacej do zadawania obrazen. - Grafika o niczym nie wspomina, zawiera jedynie schematy, ktore zostaly blednie zinterpretowane: "hak" to "kadyceusz" Laski, a "wyrzutnia granatow" to pole biotyczne Zolnierza: 76. Obydwa narzedzia zostaly uzyte do skonstruowania broni. - Zapewne bedzie to snajperka leczaca, wiec mozna gdybac, ze dzierzyl ja bedzie unikatowy w swym rodzaju medyk, ktory bedzie mogl leczyc z wiekszych odleglosci (tak wiec "docieranie do poszkodowanego przyjaciela" to znow prawdopodobnie bledny wniosek) i ktorego prog umiejetnosci z tego wzgledu moze byc wyzszy od pozostalych. Jesli sie to potwierdzi, Wdowa moze bedzie czesciej wybierana jako twarda kontra dla takiego bohatera wsparcia.

> Mnie najbardziej irytuje ciągłe odtwarzanie wydarzeń przez narratora przy podróżach między lokacjami... Pewnie to tylko ja jestem taki szczególny, a ty jak i reszta szanownego grona już od dawna o tym wiecie, ale dopiero ostatnio i zupełnie przypadkiem odkryłem, że jeśli gra już się w tle załadowała, można przynajmniej część tego przypomnienia pominąć naciskając spację albo RMB.

> Bardzo ładnie jednak nadal nie ma słowa,kiedy mają zamiar poprawić nienaturalnie poruszające > się drzewa krzaki i wszytko inne czym porusza wiatr.Jakim cudem za murami miast,drzewa > są tak samo poruszane jakby były na zewnątrz.Każda zbroja,kolczuga w tej grze jest poruszana > na wietrze jakby była zrobiona z materiału, a nie ze stali czy utwardzanej skóry.A mało > tego porusza się nawet gdy postać jest wewnątrz budynków.Jakim cudem wiatr może poruszać > zbroją.Jeszcze jedno co jest denerwujące to ucinanie słów w dialogach,w przerywnikach > filmowych.Nie wiem czy tylko ja tak mam ale 80% wyrazów kończących zdanie jest ucinanych.Ostatnia > litera wyrazu jest niesłyszalna,ucięte głoski i spółgłoski.Jeszcze takiej tandety nie > widziałem i nie słyszałem. Jestem fanem Wiedźmina i tylko chyba dlatego to przełykam > co i tak nie jest łatwe.Jest jeszcze więcej pomniejszych błędów,nie rozumie jak można > tego było nie wychwycić przed wypuszczeniem gry i nie załatać tego do dzisiejszego dnia.Gra > już trochę jest na rynku i naprawdę dziwię się twórcą ,ale jak nie wiadomo o co chodzi > to .... > Co mieli sprzedać już sprzedali i liczą tyko zera na koncie,a odbiorce mają głęboko w > rzyci. Oh, nie! Przecież na pudełku jak byk stoi: "symulator wiatru" - i to jeszcze przed całym tym bełkotem o olbrzymim świecie, wyborach o konsekwencjach rozciągniętych w czasie czy dojrzałej historii. Ściągać towar z półek sklepowych! Serio, są rzeczy ważniejsze, niż wiatr, a CDP nie jest firmą o nieograniczonych zasobach. A propos uciętych dialogów - przechodzę grę drugi raz i jeszcze nie uświadczyłem, ale jak na razie grałem tylko w wersję angielską.

> Kolejny głupi ruch. > Wprowadza dosyć duże zmiany pewnie w połowie trwającego sezonu co znów wywali ranking > [mało istotny, ale jednak obecny] do góry nogami. > Zmiana bonusów istniejących setów [zunimasa, roland, piekielny kiel, tal rasha etc], > dodanie kilku nowych setów [barb, wiz, dh] i pewnie kolejny ban wave [akurat słuszny, > ale w żółwim tempie] przewalą cały ranking na wylot. > > Blizz mógł by zrobić jeden dobry ruch - reset ranków w momencie wejścia tego patcha. > > Same zmiany - wbrew pozorom wcale nie takie kosmetyczne jak się wydaje. Tyle, ze Blizzard juz wczesniej potwierdzil, ze wszelkie latki wprowadzajace zmiany w zawartosci gry beda wydawane pomiedzy Sezonami. Nie inaczej bedzie w wypadku tej.

Niewielu twórców odważyłoby się na pokazanie z bliska scen takich jak ta z żołnierzem i koniem na screenie trzecim. Tam, gdzie ktoś w delirium porównał screena do Gothica nie potrzeba szczególnie bystrego wzroku, by dostrzec, że shadery na zbroi są zrobione naprawdę dobrze, a drzewa w tle zmiatają wszystko, co dotychczas w tematach lasów, a nawet zagajników prezentowały gry od czasów drugiego Wieśka. A komentarz, że źdźbła trawy są zrobione na bitmapach i powielone zwyczajnie mnie rozbawił. Że niby warto byłoby poświęcać czas twórców i zasoby systemowe na proceduralne generowanie całkowicie trójwymiarowych modeli trawy, na wypadek, gdyby ktoś zaczął porównywać jedno źdźbło do drugiego? Jak to zwykle w polszcze bywa, narzekacie (żeby nie powiedzieć "psioczycie" czy wręcz "bredzicie"), panowie, na najmniej istotne szczegóły, a gwarantuję, że jak gra wyjdzie jak jeden mąż będziecie rozpływać się w zachwytach nad jakością grafiki. No chyba, że będziecie starali się być bardzo "hip", bo coś czuję, że trzeci Wiesiek może stać się ulubionym celem dla lubiących się wyróżniać kontrowersyjnymi opiniami właśnie. By nie kończyć negatywnym tonem, osobiście mnie najbardziej mile zaskoczyła różnorodność przedstawionych terenów - w połączeniu z już pokazanymi.

Mimo iż spodziewałem się dobrej grafiki, zaprezentowany materiał kompletnie przeszedł moje oczekiwania - szczególnie jeśli idzie o ogrom lokacji. Dat miasto!

Zaden developer nie wspiera swoich produkcji rok po premierze tak, jak robi to Blizzard, wliczajac w to Diablo III. Gra nigdy nie byla zla. Przez rok Blizz dodal i zmienil naprawde duzo. Mnostwo osob wrocilo po patchu 1.08 i dobrze sie przy grze bawi. Teraz jest bez watpienia najlepsza w swoim gatunku, choc do idealu jeszcze troszke brakuje. Troche szkoda, ze nadal po tak dlugim okresie od premiery dalej "trendy" jest jezdzenie po D3, choc wydaje sie, ze w Polsce bardziej niz za granica. Taka juz chyba nasza natura.

Osobiście kompletnie mnie nie obchodzi, co do powiedzenia o Diablo ma Internet. Dwójka aż tak mi się nie podobała jak wieść gminna mogłaby sugerować, a w trójkę wpadłem jak w mokradło. Podejrzewam, że ci, którym D3 też się podoba zamiast pisać farmazony po forach po prostu grają i się dobrze bawią.

Parę. Może kilka. ;]

Jeszcze raz trochę popsioczę z okazji tego filmiku. Mnie boli, że gdyby marki CoD i BF nigdy nie powstały, a wszystkie kolejne ich części powstawałyby tworzone przez studia nic wspólnego ze sobą nie mające, to ten filmik by na nikim nie zrobił wrażenia. Ot, kolejny średni FPS we współczesnych realiach. Jak to ktoś przede mną napisał - strzelnica na kaczki (zupełnie jak CoD). No i te wybuchające samochody (zupełnie jak CoD!) i przesadzone zniszczenia otoczenia. Nice, DICE! Oby tak dalej, to za 10 lat gry będą różniły się od siebie tylko tytułem.

To ja również dołączę do obozu mniej-niż-zachwyconych. Po prostu nie widzę tutaj nic ponadprzeciętnego. Ba! Dla mnie nawet ta grafika jest taka sobie. Pierwszy Crysis wyglądał moim zdaniem znacznie lepiej i naturalniej (tu chciałbym zaznaczyć, że nigdy fanem Crysisa nie byłem), szczególnie jeśli idzie o twarze, a nawet drugi nie wygląda gorzej. Jeśli zaś mowa o SI, to gra prezentuje standardowy już dzisiaj, żenujący poziom. Tak, jakby wszyscy zapomnieli, że kiedykolwiek ukazało się coś takiego jak F.E.A.R. Czy my naprawdę chcemy i potrzebujemy następnego wojennego shootera do tego stopnia, że każdy, nawet bardzo niski poziom rozgrywki jest do zaakceptowania, jeśli tylko mamy do czynienia ze znaną marką? Przykro się czyta te zachwyty nad grą, która żadnej nowej jakości nie reprezentuje, a tylko powiela utrwalone już lata wcześniej schematy.

Odnośnie punktu szóstego: hm? Nikt nie mówił o odblokowywaniu broni i zdolności przez PvP. W rzeczy samej, powiedziane zostało, że takie nagrody NIE będą możliwe do zdobycia na arenach. Jedynie tytuły, osiągnięcia, uszy, jakieś tam punkty oraz prestiż.

Dla mnie najbardziej klasyczna gra w mojej kolekcji. Przy żadnej nie spędziłem tyle czasu, co przy Painkillerze. Przeszedłem niezliczoną ilość razy i za każdym razem dostarcza mi tyle samo zabawy. Jest to po prostu gra, która nigdy nie opuszcza mojego dysku. I być może nie nazwał bym jej najlepszą grą wszech czasów, gdyż takie tytuły rezerwuję dla gier o nieco większym rozmachu, to jednak jeśli idzie o ilość dostarczonej rozrywki, Painkiller może mierzyć się z najlepszymi na moim prywatnym podium. Jedyny minus, jaki mógłbym znaleźć to, oprócz nie zawsze udanych plansz w BooH, pustki na serwerach w multiplayerze - wydawać by się mogło, że cała baza fanów tej gry przez sieć nie jest większa niż kilkadziesiąt osób.

I wychodzi sławna polska zawiść. Coś mi się wydaje, że gdyby chłopak mieszkał na osiedlu niektórych komentatorów, to dostałby oklep za bycie dobrym w tym, co robi. Rzygać się chce.

Ja w LOTRO grałem i również uważam, że jest to kompletnie nieoryginalny gniot. Taki WoW zrobiony przez amatorów. Ba, uważam, że ma nawet gorszą grafikę, gdyż brakuje jej stylu i spójności. Gra bez PvP, z kompletnie nieinspirującymi klasami postaci, wyglądająca jak jeden wielki "grind", w której przy wchodzeniu do malutkiej tawerny widzimy ekran "loading" - nie, to po prostu nie dla mnie. Ale nie będę się rozpisywał. Dlaczego dostaje tak dobre recenzje? Bo ludzie z branży mają jakąś awersję do słów "myliliśmy się". Gdy recenzenci podniecają się grą na rok przed premierą jak małe dzieci i piszą "previewy" zachwalające ją pod niebiosa to potem chyba jakoś głupio im napisać "cały ten czas byliśmy w błędzie, gra to sztampowy gniot". Tak było np. z Oblivionem i dopiero dziś, w obliczu wiadomości, że Bethesda zrobi Fallouta 3, niektórzy mają odwagę podnieść głowy i powiedzieć "jest nudny i pozbawiony treści".

Wiem, że pewnie zaszokuję tutaj parę osób, ale "tutaj pisze" jest tak samo prawidłową formą jak "tutaj jest napisane". Dawno temu kwestią tą zajął się Prof. Miodek w jednym ze swoich programów. I nawet jeśli ktoś nie uważa go za absolutny autorytet w dziedzinie języka polskiego, to na pewno nie można odmówić mu więcej wiarygodności niż nieletnim pseudo-inteligentom z forum o grach. Język polski to żywy twór. Ewoluuje razem z nami. Nasi pradziadowie mówili nieco innym językiem niż my, nasi prawnukowie również będą mówić innym - trzeba się z tym pogodzić. Poprawianie zwrotów, które w zasadzie już się utarły i zadomowiły nie jest... cool i trendy.

Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek ostrzeżenie, że informacje dotyczące fabuły to potencjalne spoilery =/. Bo co innego napisanie "fabuła będzie nieliniowa", a co innego zepsucie dosyć dużej niespodzianki.

Racja, Azuredragon! Bez paniki, dziś w końcu pierwszy kwietnia - to MUSI być żart Prima Aprillisowy. Chociaż najokrutniejszy ze wszystkich, których dziś już doświadczyłem.

To u nas w rządzie za mało idiotów? Trzeba ich jeszcze importować?...