Gniewny1j

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1485
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Gniewny1j

  • Ranga
    Przewodniczący
  1. Ja osobiście czekam na wyprzedaż po świąteczną. Teraz za dodatkowe akcesoria do konsoli nie dam 2 tysięcy (wliczając kamerę i move) + gry.
  2. Producent miał się za alfe i omegę. Zbili niezły kapitał na wcześniejszych grach, i stwierdzili że z takim "doświadczeniem" mogą sobie pozwolić sobie na więcej. Przykład kasowania kilkukrotnie projektu.
  3. Często jest tak, że błędy zgłaszane przez testerów nie są naprawiane. Ponieważ przyznaje im się niższy priorytet niż innym błędom. Albo błędy są zbyt "duże" i pożrą masę czasu a co za tym idzie pieniędzy i nie opłaca się ich naprawiać. Przykład? Batman arkham knight, woleli wydać gniota i stracić na wizerunku niż nie wydać go i stracić inwestorów.
  4. "Dołącz do nas i poczuj jak potężny jesteś" "Nadszedł dzień gdzie karabin to jedyny dobry argument" "Pokój nadejdzie wraz z ostatnim martwym truchłem szarańczy" "Poczujcie krew swych wrogów na końcu ostrej broni, pamiętajcie że wróg nie zna litości" "Tego dnia i Ty jesteś bohaterem!" "Nie pozwól by takie robactwo żyło w kosmosie."
  5. Walka ze strzygą była genialna, ale to toż to mistrzostwo świata :)
  6. W EA jak gracza denerwuje mnie ilość dodatków, wypuszczają pakiety map i innych pierdół które stoją po 80-90złotych do tego dają jakieś skrzynki po kilkanaście złotych. Osobiście przez takie zachowanie nie kupuję prawie w ogóle ich gier. A że zwolnienia są, jakoś mnie to nie dziwi jak ponoć gracze odpływają i to masowo. Że nawet zestawu dodatków nie opłaca się robić.
  7. Sytuacja UBI przypomina mi trochę tą jaka znajduje się w serialowym hooli z serialu dolina krzemowa. Tam prezes sobie wymyślił datę wydania aplikacji, a cały dział który pracuje nad tą właśnie apką płaczę że to nie realne, ale nikt nie powie tego głośno bo się boją. Gorąco polecam serial tym którzy się interesują technologiami itp.
  8. Elegancko to wygląda, żadnych większych problemów :) Mamy 12 więc jak panowie mamy tą grę roku? ;)
  9. Czytam te Wasze komentarze, o jakiejś sile przebicia o rozpoznawalności marki. Masakra przecież W3 jest najbardziej oczekiwaną grą roku, każdy kto lubi RPG, i ma dostęp do internetu o tej grze słyszał. Nie będę spekulował na temat ile kopii się sprzeda, mam nadzieję że padnie rekord. Czego życzę REDom i gratuluje obecnego wyniku.
  10. Gniewny1j

    Uwaga na przecieki z Wiedźmina 3

    Bardziej od tego że gra wyciekła ciekawi mnie jak im ta gra chodzi czy nie ma żadnych spadków ani większych problemów. Z czego co mi wiadomo to wszystko śmiga w najlepsze co mnie osobiście napawa radością :)
  11. > Mnie osobiście to nie przeszkadza, bo fabułę zawsze potrafili ubrać w coraz to nowe ciuszki. > Ale po niewyróżniającym się scenariuszu Unity zaczynam się bać, że formuła jest już zmęczona. Moim zdaniem w Unity był taki problem że było za dużo postaci fabularnych, ciężko było ogarnąć wszystkich kto co i dlaczego. W pewnym momencie sam się pogubiłem i zacząłem cisnąć główny wątek żeby wyłapać o co dokładnie chodzi. No i główny bohater był trochę taki zbyt idealny, brakowało mu tych rys jakie miał EZIO.
  12. Co oni z nim zrobili, Wygląda jak skalmar z spongebob''a. Osobiście dla mnie seria umarła wraz z 4
  13. > > I to dzięki CDPred jestem dumny, że jestem polakiem :) > > W sumie to tylko dzięki nim i kolejnemu Wieśkowi, a władza Państwa sprawia, że mam > głęboko > > w poważaniu ten naród :P > > No popatrz, gra komputerowa zrobiła coś czego Twoje Polonistki z trudem przez tyle lat > nie mogły poezją Słowackiego i Epopeja Narodowa Mickiewicza ^^ > PS: Zawsze chciałem komuś to napisać. > Moim zdaniem kiedyś właśnie ich książki wzbudzały w młodych ludziach to co teraz robią gry komputerowe. A to że teraz czytanie lektur jest jakimś tam obowiązkiem to inna sprawa. Trailer mocny, mi się podoba. Ale widać że specjalnie dlatego filmiku co też zresztą tytuł sugeruje, że będzie brutalnie. Geralt tytułu "Rzeźnik z Blavikem" nie dostał dlatego że prowadzi masarnie...
  14. > Nie jest hurraoptymistyczny. Powołuję się na analizy domów maklerskich, które dochodzą > nawet do 140 mln zł. Jest to jak najbardziej możliwe i wielkim rozczarowaniem będzie, > jeśli nie uda się tej bariery (tj. 100 mln) przekroczyć. > Z doświadczenia wiem że analizy z DM są tak słabe, że jakbym się na nich opierał to bym dziś na zielonej trawie siedział a nie grał na giełdzie. A o ich rekomendacjach to aż szkoda pisać, dlatego wolę mieć informację z "pierwszej" ręki. ;)