Lyzwa92

A ja G3 przeszedłem jakoś w czerwcu. Po raz pierwszy po wielu latach od deski do deski ukończyłem go i stwierdzam, że mimo wszystko to bardzo udana gra. Ogromny jak na tamte czasy świat, z optymalizacją nigdy nie miałem większych problemów (czasem zdarzały się jakieś potknięcia, ale nic wielkiego), a historia... no taka sobie, ale nie jest źle. Może niedługo sobie wrócę do GII czy Gothica... I jeszcze jedno - G3 i tak jest lepszy niż wszystko to co po nim wyszło :P

EA z tego nic sobie nie robi tak samo jak nic sobie nie robi z Warhammer Online Return of Reckoning, czyli też prywatna inicjatywa wskrzeszenia MMO, którego serwery wyłaczyli jakieś 4 lata temu. Sprawa jest generalnie prosta - EA już nie wspiera gier, ba, nawet ich nie sprzedaje, a ci co to organizują nie czerpią z tego żadnych korzyści majątkowych. Tak więc jako tako wszystko niby jest ok, ale zobaczymy jak długo tak "za darmo" to wszystko się utrzyma. A WHO ROR polecam:P

tak tak, buy to play, komentarze w poniedziałek z rana różnie mi wychodzą :P A ja przy okazji powstawania GRO miałem nadzieję na to, że zrobią taki multiplayerowy odpowiednik jeszcze z AC (multi z Revelations bardzo dobrze wspominam) lub z SC (Versus w SCCT to cudo)... może lepiej, że tego nie zrobili:P Swoją drogą, ciekawe czy ktoś się zdecyduje i spróbuje postawić prywatny serwer do Phantomsów...

Gdyby tego nie ograniczyli do Rosjan i może dali trochę luzu z mikropłatnościami to by to jakoś przeszło, a tak to cóż... klops. Ale też swoją drogą - jak można tak zrobić, żeby gra, która jest jeszcze w fazie testów, była "przesiąknięta mikropłatnościami"? Tak bardzo nie mogli się doczekać kasy, że już w alfie i becie chcieli ją natrzepać?

Brałem udział w zamkniętej becie, kiedy ta gra jeszcze miała tytuł GR Online. Muszę przyznać, że wtedy ta gra naprawdę była fajna i wciągająca. Ale przechodząc do otwartej bety coś zaczęło się powoli sypać - zaczęły się mikrotransakcje. Oczywiście po wyjściu z faz testowych ta gra już poszła w full pay-to-win i zupełnie straciłem jakiekolwiek zainteresowanie tym tytułem. Gra miała potencjał, zabiła ją chciwość twórców. Szkoda, że nie wyszło to w modelu pay-to-play, może wtedy to zyskałoby większy sukces.

A ja uważam, że pokazanie bossów z podstawki ma tutaj pewne kluczowe, być może, znaczenie. Nie pokazano ich dlatego, że "o patrzcie, dostaną po jednym nowym ataku". Tutaj trzeba się zagłębić co nieco w lore. W trailerze są takie dwa elementy, które mogą niektórym przypomnieć pierwsze Dark Souls - 4 bossów i wielkie naczynie. A co było jako tako celem Dark Souls? Zdobycie Dusz Władzy i wypełnienie nimi Naczynia Władzy (czy jak się to tam po polsku nazywało, o Lordvessel chodzi). Podejrzewam, że całe to DLC będzie jako tako krążyć wokół tego - ten biczujący się boss klęczy przed naczyniem, potem widać, jak do tego naczynia spływa krew (po flashbackach z bossami), następnie ten sam boss krzyczy i na koniec jest pokazana walka z nim, w trakcie której on (ona?) jako broni używa właśnie tego naczynia! (a następnie wylewa na gracza jego zawartość).

Orks, Orks, Orks, Orks! Poza tym spolszczając Space Marine na... no właśnie co... Kosmicznych Marynarzy? Przepraszam, ale język polski do Warhammera 40k w ogóle nie pasuje, to wręcz... herezja. A co do gry... Wczoraj się pomyliłem i myślałem, że to ma wyjść 23 sierpnia. Złapałem się za głowę myśląc kto u licha taki głupi pomysł wymyślił, bo tej grze jest bardzo daleko do bycia complete. Ale uff... mają jeszcze miesiąc. Ale to i tak nie za wiele... W grze jest masa placeholderów, mapa planety w ogóle nie działa, a customizacja broni jeszcze nie istnieje (tzn, istnieje, ale nie na serwerze ogólnym)

Ostatnie Dark Souls, ale spokojnie, kilka DLC potem tez sie trafi:P

Brawo, przynajmniej niektórzy co nieco rozumu jednak jeszcze mają. Kto wie, może jak wszyscy zmądrzeją do wrócimy do czasów sprzed DLC kiedy to dostawaliśmy pełnoprawne dodatki? Eeeee, niepoprawne marzenia:P

O rety, 2001 rok... Człowiek nie jest nawet świadomy tego ile ta gra ma lat;D jak dla mnie to mogli by tylko zadbać o rozdzielczość i kompatybilność z nowymi systemami i byłoby miodzio, nic więcej do szczęścia nie potrzeba :D

PRAISE THE SUN!!

ojojojo, nie ma więcej Skrillexa? :P Nono, ale Tenacious D to świetna pozycja, pamiętam jak Master Exploder męczył w GHIII :3

> > No pozostałe 29 pocisków musiało przelecieć obok wroga, jak stałem > > za nim w odległości metra. > > To powinna być dla Ciebie lekcja na przyszłość i okazja by się nauczyć strzelać z tego > metra ;) Bo nawet z takiej odgległości źle strzelając kule mogą chybiać, taka to jest > gra i to nie kwestia hitboxów. Hahaha, możliwe, chociaż wydaje mi się, że celować umiem :P Ja jednak uważam, że ta gra czasami naprawdę odwala głupoty.

To jest jeden z powodów dla których czasami nie chce mi się w to grać... Nie ma to jak znaleźć się za przeciwnikiem, wyładować w niego magazynek, a ten się odwraca i na hita zdejmuje... a potem widzę statystyki "przeciwnik - zadane obrażenia 116 1 strzałem, ja - 12 jednym strzałem". No pozostałe 29 pocisków musiało przelecieć obok wroga, jak stałem za nim w odległości metra.

przez moment myślałem, że samochód w 33 sekundzie należy do profesora Genkiego z Saints Row:P Ach, wspomnienia dzieciństwa kiedy beztrosko się w pierwszego carmageddona grało z kolegami...