Firexive

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    40
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Firexive

  • Ranga
    Wróg ludu
  1. Firexive

    EA Sports wróci do pecetów

    >Tyle że gry, filmy i muzyka nie są niezbędne do życia - wiesz o tym? Sorry ale jak człowiek ma pracować 24/7 to ja podziękuję. Trzeba czasami usiąść i coś poczytać, obejrzeć film, posłuchać muzyki. >Ale sam się do tego przyznajesz, co za hipokryzja... Powiedz mi, że nigdy w życiu niczego nie ściągnąłeś... >Testowanie gry. ... aha. ... wersji gold. Nie alpha, nie beta. To coś nowego dla mnie. Jesteś niezwykłym ignorantem. >Mając Internet możesz sprawdzić recenzje wszelakie - jest ich od groma. Mając Internet, możesz czytać fora - >opińji znajdziesz od groma. Nie mając internetu możesz kupić czasopisma z recenzjami. Nie chcąc ryzykować, >możesz poczekać, aż gra stanieje, bądź czyhać na okazję na Allegro. Możliwości jest tak wiele. Za przeproszeniem w du*pie mam takie recenzje. Jak Crysisowi wystawia się 9/10, Mass Effectowi też coś koło tego... jeszcze nie natrafiłem na serwis, który oceniał by gry wg moich gustów, jakoś trzeba sobie radzić. >Pomstujesz, gdy po zjedzeniu jogurtu stwierdzisz, że to był nieudany zakup? Czy wyciągasz wnioski? To nie to samo co jedzenie. Ale tak, wyciągam wnioski i więcej nie kupuje, po za tym narzekam że te jogurt ssał. >Czyli krótko mówiąc przyznajesz się, że gry ściągasz z Torrenta, czy tak? No cóż... Poza tym można kupić lub >nie kupić. Równie dobrze można narzekać, że jakaś książka jest do bani - i co, oddasz ją z powrotem do >sięgarni, bo pisarz skopał zakończenie albo okazała się nudna? Ile razy ściągnąłeś grę i jej nie kupiłeś? Co to za >usprawiedliwienie? Ludzie, którzy robili Crysisa nie zasługują by im zapłacić za pracę? Skoro raz się nadziałeś, >nie kupujesz więcej od tej firmy. Ale nie kradniesz. Co do mojego przyznawania się, czytaj wyżej. Co do książki to legalnie mogę pójść do sklepu, poczytać (nawet całość jak chce mi się tam tyle stać), nie spodoba się to odkładam na półkę. Nikt nie mówi że uprawiam piractwo książkowe. Podobnie ma się ro z grami, niestety jest więcej ludzi, którzy za grę która się im podoba nie zapłacą choćby nie wiem co. Ja gram, jak mi się nie podoba to po prostu wywalam z dysku, tak jak bym książkę na półkę odkładał. Jest jeszcze problem z demami, zwykle (nie zawsze) przygotowuje się najciekawszy moment z gry, ludzie są naciągani na produkt który tak naprawdę jest nudny. W księgarni otwieram książkę i czytam dowolny interesujący mnie fragment. A co do twórców Crysisa. Pieniądze się im należą, osoby którym się ta gra spodobała (a nie jest ich mało) powinni ją kupić. Ja osobiście nie wytrzymałem więcej jak 4 godziny. Gra mi się nie spodobała to nie kupuje. A, jeszcze zależy co masz na myśli mówiąc piractwo. Jeśli masz na myśli samo ściągnięcie gry no to jestem piratem, pewnie tak samo jak Ty. Jeśli masz na myśli granie w grę, która Ci się podoba a za nią nie płacisz no to to nim nie jestem. Problem jest też taki że jak pójdziesz to sklepu i powiesz że chciałeś zwrócić grę bo Ci się nie spodobała to nikt kasy nie odda. Jak kupuje buty i okazują się niewygodne (a są np. używane 1 dzień) to mogę je zwrócić. Widzisz różnicę? >Próbujesz usprawiedliwiać piractwo? Płacisz jak jesteś pewien, że chcesz coś kupić. Nie chcesz ryzykować, nie >płacisz. Sam widzisz, nie mogę być pewien co chcę kupić, niczego nie jestem pewien więc nic nie kupuje i w ten sposób cały świat ma zastój w gospodarce. >Skoro Cię irytują najnowsze produkcje, to graj w stare. Gram.
  2. Firexive

    EA Sports wróci do pecetów

    Wszystko co myślę o Mass Effect www.varfare.blogspot.com (tak, recka moja). A Crysis? Sorry, ale po za ładną grafiką ta gra nic sobą nie prezentuje, wole zagrać 3 razy w cod4 na singlu niż raz w Crysisa. Nie? Ja tego nie napisałem. Ale sorry, jeśli w USA cena jednej gry na pc to około 1/1000 ich pensji a w Polsce 1/100 pensji, gdzie trzeba jeszcze zapłacić masakrycznie duże podatki za prąd, wodę, gaz, trzeba kupić jedzenie które drożenie niewspółmiernie do zarobków, utrzymać rodzinę, trzeba się w coś ubrać, czasami gdzieś wyjechać (bo ile można pracować?), przeczytać, posłuchać muzyki itp. O ile na te podstawowe rzeczy człowiek może sobie pozwolić, to już na kupowanie gier, muzyki, filmów, nie. Musi je ściągnąć bo inaczej albo zagra za pare lat, ale nie zagra w ogóle, tak samo z filmami, i muzyką. Jak bym miał kupować wszystkie filmy które obejrzałem to chyba musiał bym nie jeść. Zrozum, są ludzie którzy dobrze zarabiają i nie ściągają, ale są odsetki takich ludzi, którzy mimo że mają kasę ściągną czego nie pochwalam. No i jeszcze chciałem dodać, że jest takie coś jak testowanie gry. Jeśli nie ma dema gry, to jak sprawdzić czy gra jest godna kupna? Można kupić (ale jest znaczne ryzyko że wyrzuca się pieniące, których nikt nie zwróci), można też ściągnąć, pograć, jak się spodoba to kupić (większość gier które posiadam zostały kupione bo pełniak się spodobał, po za super starymi jak Rune, którego raczej już nie kupię). Jak płacę to wymagam, obecnie twórcy gier są niesamowicie nieinnowacyjni. Crysis? Nic ciekawego, a od błędów roi się na kilometr, za coś płacę, ale niestety nie dostaję tego czego oczekuję. Nikt mi też za to pieniędzy nie zwróci. Jakoś dawniej, kiedy grafika była jedną z ostatnich rzeczy, którą twórcy chcieli dopracować (chodzi mi o wodotryski), nie było takich problemów z bugami jakie są teraz, ba, gameplay i rozbudowanie jest znacznie lepsze niż w nowych produkcjach, które nic nie oferują. Taki Deus Ex, połączenie shootera i rpga. Do dziś nie ma równie rozbudowanego połączenia obu gatunków. StarCraft... gra legenda, Diablo, seria Might and Magic, Heroes 3... większość starych gier przewyższa nowe produkcje, jedynie nie dorównują im na polu graficznym (chociaż te starsze są bardziej klimatyczne). I za co my płacimy?
  3. Firexive

    EA Sports wróci do pecetów

    Głupota ludzka granic nie zna. Omg. Gry na pc nie są tak często wydawane z wielu powodów. Po pierwsze i najważniejsze, ilość ludzi, którzy posiadają pc jest MASAKRYCZNIE mniejsza od ilości ludzi z konsolami. Prawda, na pieca idzie sprzedać gry w ilości paru milionów, ale ten rynek widział już każdego rodzaju grę i kolejna fifa, kolejny gó*niany rpg Mass Effect, kolejny beznadziejny shooter Crysis, to już na pc było. PC potrzebuje innowacyjnych produkcji, które rozruszają ten rynek. Widzieliście portala? Sprzedał się z tego co pamiętam w ilości około 5mln egzemplarzy. Był innowacyjny (co prawda jest to kopia Narbacular Drop od tych samych twórców, ale z powodu słabej reklamy i odrzucającej oprawy graficznej, była to mało popularna gierka)! Ludzie korzystający z pcta to głównie ludzie, którzy mają wyrafinowane gusta growe, średnia wieku to nie jakieś 16 lat jak w przypadku konsoli ale około 20 pare. Widzicie różnicę? Ludzie korzystający z konsoli to w większości dzieci, które lubią sobie zagrać w Halo (mimo że na piecu to był całkiem przeciętny shooter), Spyro, jRPG''i (tego w ogóle nie trawię, chyba w to grają jedynie azjaci). Popatrzcie prawdzie w oczy, rynek pc to nie rynek dzieci (mogło by się tak wydawać), to rynek od którego pochodzi większość gatunków gier, on widział wszystko. Wydają takiego Crysisa (mimo to, że przez parę miesięcy był na liście top10 sprzedających się gier w USA), powiedzą wam, że to wina piractwa, że nie będzie już więcej exclusiwów na pieca (mimo, że pare miesiecy później zapowiadają Warhead....), czemu to wszystko? Po to żeby usprawiedliwić przyszłe produkcję, które zostaną wydane na konsole. Na konsole jest kasa, jest cała masa ludzi, którzy chcą po prostu zagrać, bez instalacji sterowników, bez instalacji osa, po prostu im się nie chce (jak dla mnie jest to szczyt lenistwa). Miło jest wrzucić płytkę i grać, to jest fenomen konsoli. Wrzucasz płytę i grasz... Niech mi nikt nie wmawia, że gier na pc się nie robi bo jest piractwo. Gówno a nie piractwo. Są słabe produkcje, na konsolach też są piraty, i co? Nikt nie płacze bo ilość ludzi, którzy kupią daną grę i tak jest niesamowicie duża. W Polsce jest piractwo na pieca, prawda, ale popatrzcie na zarobki ludzi w Polsce a np. USA....
  4. Firexive

    40-nm chipy od ATI w 2009 roku?

    "W siedzibie koncernu ATI, który nie tak dawno wydał serię Radeon HD 4800, trwają prace nad kolejną generacją chipów do kart graficznych" Nie nie. Oni wydali serie 4000 a modele 48xx. Niedługo pokarzą się 47xx czy tam 46xx.
  5. Czy teraz, kiedy wasze gry są bardziej znane, macie zamiar wydać jakieś inne narzędzia do tworzenia modów po za edytorem map (ostatnio odpalałem program do robienia map z Chrome, masakra, jestem pełen podziwu że robiliście na tym mapy do Chrome :D)? W ogóle, jaki jest wasz stosunek do ludzi modujących wasze gry? Warhound, wymagania nie większe od Crysisa?
  6. >Nigdy nie miałem nic do Windowsa... A żeby było ciekawiej, najwięcej na windowsy narzekają ci, którzy mają ich >pirackie wersje!!!! Naprawdę!! :/ Drugim zdaniem pokazałeś swoją ignorancję i poziom inteligencji niższy niż krowy. Co chciałeś tym przekazać, że jesteś lepszy bo kupiłeś oryginała? Że piraci narzekają bo co, bo mają piracką wersję i lubią narzekać na nowe systemy M$? Dla mnie jest nie pojęte co chciałeś tym przekazać, brak mi słów aby określić głupotę tego zdania. Co do viśty.... Nie miałem i nie będę miał. XP działa względnie dobrze, znajomy na vistę na lapie i nonstop narzeka. Nie widzę sensu inwestowania w coś co i tak nie jest mi potrzebne. Po za tym, ci którym vista "dobrze działa" chyba nigdy linuxa nie mieli na hdd.
  7. Firexive

    Wymagania Red Alerta 3 znane

    Wymagania generalnie nie takie wysokie, i o to chodzi.
  8. Ja tu czegoś nie rozumiem. Jeśli już oficjalnie potwierdzone jest, że dx11 będzie zgodny z kartami, które obsługują dx10.1 i dx10 to po co ten news? Dodatkowo, jak oni mają zamiar zrobić karty obsługujące coś, co jeszcze nie istnieje?
  9. Najłatwiejszym rozwiązaniem jest zainstalowanie Linuxa...
  10. Generalnie casuale to dobra sprawa jeśli się chce szybko zarobić na jakiś bardziej ambitny projekt (wierzę, że Techland to taka firma, ich gry są na swój sposób inne, ciekawe, lubię w nie grać). Osobiście nie wiem kto by kupował grę karaoke, no ale ok :P Jeśli to ma pomóc przy tworzeniu Chrome 2, jestem za :P Co do silników Techlandu... Call of Juarez kiedy wyszedł, chodził naprawdę płynnie na med endowych komputerach, w przeciwieństwie do Chrome, który miał masakryczne wymagania, widać postęp. I czego by tu nie mówić, silniki Chrome Engine to JEDYNE silniki, jakie widziałem, które są w stanie renderować grafikę, która nie jest plastykowa. Naprawdę, do dziś pamiętam niesamowity wygląd metalu w Chrome lub drewniane drewno w CoJ. Dodam jeszcze, że Chrome 2 mnie wręcz oczarował, nie wiem jak z elo elo efektami jak motion blur, jakieś rozmycia itp. ale screeny z 2006 roku mają 10 razy więcej klimatu od jakichś szaro-burych, plastikowych Unreal Engine''ów 3 lub Crysis endżajnów. http://image.com.com/gamespot/images/2006/128/933051_20060509_screen002.jpg
  11. Dodam jeszcze, że ATI współpracuje z Havokiem, który możemy obserwować w np. Half-Life 2 , znacznie lepiej to wychodzi w praniu niż jakaś Ageia, która obecnie, zdaje się, działa tylko na grach z silnikiem Unreal Engine 3. A jeśli już przy ati vs nvidia jesteśmy... Radeony od paru lat mają sprzętową teselację, wparcie dla dx 10.1, karty w technologii 55nm, gddr5 no i Havok, wszystko to czyni nvidię niesamowicie zacofaną technologicznie, jedynie ich marketing pozwala na przytrzymywaniu ich produktów przy życiu.
  12. Generalnie słaby news. Już nie od dziś wiadomo, że na najnowszych sterach działa to też na geforce 8800gt/gtx, 9800gtx i wzwyż. Dodatkowo, nowe sterowniki będą miały wsparcie dla pozostałych kart z serii 8 i 9. Kolejna sprawa to słabe porównanie co daje psyhx. W GRAW to po prostu g*wno daje, ma się więcej odłamków, ot co... Dobrym porównaniem były by screeny z CellFactor Revolution gdzie całe mapy zbudowane są z bloków, które możemy rozwalać. Generalnie okazuje się, że te całe Psyhx pod geforcy można odpalić na kartach ATI, na razie udało się to na radkach z serii 3, beta testy tych sterów trwają, niedługo mają być wydane dla publiki. No i jedyne co obecnie daje ten psyhx for nvidia to więcej pkt w 3d smarku vantage: http://www.ngohq.com/news/14219-physx-gpu-acceleration-radeon-hd-3850-a-19.html http://www.ngohq.com/news/14254-physx-gpu-acceleration-radeon-update-9.html
  13. Pytałem już o to samo. Cytuję: >Na razie mogę powiedzieć, że będzie bardzo atrakcyjnie - wciąż pracujemy nad tym systemem, ale pierwsze >wrażenie są oszałamiające :)
  14. generalnie jeśli jakikolwiek wymagający system walki to pingi MUSZĄ byc w granicach 30-120. Więcej po prostu gra się beznadziejnie.
  15. Już kiedyś myślałem nad takim patentem. Zdecydowanie nie widział bym systemu walki jak w POP''ie. Bardziej pasuje mi coś na krój Jedi Knight Jedi Outcast/Jedi Academy lub Dark Messiah of Might and Magic. Z chęcią zagrał bym w takiego mmorpga. Jeśli miałbym dodac coś jeszcze... Po moich wielodniowych przemyśleniach, gra taka zdecydowanie nie powinna bazowac na poziomie doświadczenia. Indywidualne umiejętności walki danym orężem powinny decydowac o tym czy z danym mobem się wygra czy nie. Tzn. nie powinno byc jako takich statystyk typu siła, zręcznośc itp., a jeśli by były nie powinny miec odwzorowania w obrażeniach itp. tylko na tym jakie itemy możemy nosic. Gra była by wtedy zręcznościowym mmo. Ktoś z pierwszym poziomem mógłby zabic przeciwnika o poziomie 100 o ile potrafi walczyc wybraną bronią. Dodatkowo, aby urozmaicic walkę powinny byc style walki jak w Jedi Outcast/Jedi Academy. Z tym, że style wybierało by się z poziomem. Przykładowo, inny styl to inne przełożenie miecza. Mamy półtora ręczny, którym możemy walczyc jedną ręką lub dwoma, zależnie od wybranego stylu. Rapierem moglibyśmy walczyc w jednym stylu ruchu myszką to były by ruchy końcówką rapiera, w innym porusza się środkiem ciężkości broni. Coś tego kroju :P