Zyklon

Nawet mi sie nie chce za bardzo czytać tych bzdur. Ktoś udowadnia że kiedyś to było lepiej główny nurt bardziej ambitny i tym podobne nonsensy. Ludzie - w kinach komercyjnych zawsze szło dno + coś oskarowego - jak był dobry rok to było to nawet coś ambitnego. Jeśli chcecie dobrego kina w kinie zapraszam do Wrocławia do Nowych Horyzontów jest ambitnie i z jakością jak nigdy... ale uwaga jest to przedsięwzięcie mocno dotowane z budżetu. Nie ma możliwości żeby takie coś zarobiło na siebie. 

To może ja - z cyklu nie znam się to sie wypowiem. Szczerze to takiego steku bzdur napisanego tylko po to żeby połechtać swoje i fanow oryginalnego Łowcy ego dawno nie czytalem. Daj nam k***a panie boże żeby każdy sequel trzymał tak niski poziom jak BR od Vilnewa, zeby kazda produkcja za 185 mln zielonych byla tak przerażajaco słaba i miałka. Chlopie Tobie naprawde niebo na głowe sie zwaliło :) Z jednym tylko się zgadzam - angażowanie Forda do kolejnych sequeli to nieporozumienie.  No i tak patrząc chciał być chłop kontrowersyjny ? Chciał. Jest ? ano jest - tyle postów dawno nie widziałem.   

Ku..a ale towary :) ale zazdroszcze. Że to tak daleko jest... no ale nic na ten rok mam w planie Munster :)

Dobrze widziec że po tylu latach nadal trafiam w punkt No ale serio - gram.pl jak widze zdycha a forum to wyznacznik tej że agonii. Bardzo wielka szkoda bo na gram.pl w polskim znanym mi internecie były najbardziej dopasowane do mego gustu recenzje. Szkoda.

To ja może jednak coś dodam - tak oficjalnie to moze i zamiaru nie ma żeby zgasić światło... ale jak widzę od nie wiem jakiego czasu DJi, RIVAL500 oraz Nightblade 3 na głównej oraz jako jedyne w news'ach praktycznie Kaśka i Gośka w niusach + kondycja Actiona to jakoś optymizm mi siada no ale - zycie

Hmm chyba właśnie tą rewolucję przegapiłem. Na forum pisałem bardzo mało ale czytałem dość dużo. Tak od kilku miesięcy zastanawiało mnie co tak mało postów pod news'ami, dziś poszukałem, więc mam odpowiedź. Od 2002 mam tu konto jak sprawdziłem więc to i owo widziałem, obawy mam tylko czy niska aktywność na forum przekłada się także na słabą kondycję całej strony? Przyznam że gram.pl to moja ulubiona strona o grach a głupio by było jakby mnie jej pozbawiono

Jeśli dementuje go sam szef to już nie jest żart...

> Cycki na końcu Jeden sie zlitowal i podal informacje naprawde istotne :)

Chryste... inna strona inne forum to samo gówno. Ja chyba za stary/wymagający jestem. No dramat po całości. W roku premier takich filmów jak Lewiatan, Zimowy Sen, czy choćby "komercyjny" Grand Budapest Hotel wyjebujecie się z takimi gównami... Dobrze że Gram zachowuje resztki profesjonalizmu i sugeruje że to komercyjne kino w tytule niusa i nie udaje ze to the best of the best. Ale naprawde - możecie to zrobić lepiej. Recenzje gier macie na poziomie, z kinem tez napewno sobie dacie rade :)

Khe khemm to ja może delikatnie nie na temat się wypowiem bo o grze której recenzję komentujemy tak zaciekle, dzielnie szukając jej plusów oraz jej niewątpliwych wad. Zresztą gry 5 lecia jak dla nie w singlu no ale wojna polsko-polska ważniejsza, zawsze te wszystkie "dyskusje" w necie dla mnie wyglądają jak szczekanie w sejmie. No ale nie ważne :) Patch wczoraj wyszedł no i poprawia wiele z wad o których pisałem ale niestety nie wszystkie. Wróciły koalicje, agresja, stepowych plemion nie można brać w protektorat, pozmieniano to i owo w "obsłudze" kolonii słowem ładnie. Ale żeby nie było - nadal nie można claima zrobić kiedy tylko kolonia sąsiaduje, nadal jest 601 dni podróży kolonisty do kolonii w głębi lądu, corowanie nadal piekielnie drogie jakiś zadupi pośrodku niczego. Pytanie jeszcze co dodali od siebie :) bo po 2 godzinach grania po hokeju olimpijskim wiele stwierdzić się nie da. W każdym razie - po zakończeniu wojny z koalicja hiszpańsko/portugalsko/burgundzka pół Europy ma na mnie focha... no i o to chodzi :)

Żeby nie przerodziło się to w jakąś krucjatę przeciwko Recenzentowi - nie to jest moim celem, choć w wypunktowaniach są błędy ;) - wypowiem się możliwie zwięźle. Dodatek który jest o podboju nowego świata maksymalnie podbój ten udziwnił :) W imię łatwości i przyjemności z gry (mikro zarządzanie nowym światem przed dodatkiem było bardzo uciążliwe i też nie dawało spodziewanej satysfakcji) wykastrowano możliwość podboju i budowy prawdziwego imperium zamorskiego jakie były w historii. To co dano ni jak nie rekompensuje to co zabrano. Który styl proponowany przez Paradox jest bliższy prawdy historycznej ciężko powiedzieć ale przy obecnym rozwoju gry symboliczna królowa Wiktoria miła by ciężko :) I z tej właśnie racji nie mogę pozytywnie ocenić "dodatku" aczkolwiek zagrywam się jak głupi... :D więc pewnie jakieś tam pozytywy są ;)

> Bo nie grałem, już za dużo się nakolonizowałem poprzednio :) Tym razem opierałem się > na wrażeniach znajomych, którym się bardzo nowe pomysły podobały. A co jest z nimi nie > tak? Tak w skrócie bo jest tego troszkę: - nowe nacje nie kolonizują (jedna kolonia przez 100 lat przy 3 zależnych nacjach to trochę słabo) - nie można kolonizować w głąb lądu - bo tereny nie są już nasze tylko nowych tworów - i taka kolonizacja bardzo utrudniona (czas), kolonizować normalnie można tylko przybrzeżne tereny - utrudnione wypowiadanie wojen tubylcom - brak granicznych prowincji = brak casus beli, często kolonie lubią sobie założyć protektorat na takiej nacji i wtedy to już w ogóle - kolonie nie powiększają poprzez wojny swoich terytoriów więc stoją w miejscu jeśli czegoś nie wymyślimy, a jak już wymyślimy czyt. wojnę to stoją w miejscu czekając na pojawienie się jednostek naszych pod które się podepną i jak się podepną to może ruszą a może i nie :P No ale to samo jest z tradycyjnymi wasalami/sojusznikami i dodatek tego nie wymyślił - kasa z koloni to żart - 3 dość duże rozbudowane 7 kopiejek, jedna nowa ze złotem w afryce 3,5 kopiejki :) - protektoraty - głupota na resorach, nie walczą w wojnach nie dodają siły żywej i nie zwiększają limitów (to samo zależne kolonie) Świetny sposób żeby komp sterujący Rosją nie rozrósł się za bardzo - lubią sobie wziąć pod skrzydła pół syberii pod panowaniem jakiegoś uzbeka i dupa - stoją :) - teraz granie Hiszpania i Anglią to mordęga - co z tego że teoretycznie maja "3,5 mln" wojska w koloniach i one niby walczą, jak do europy się nie kopną i nie pomogą :) Więc Francją wypowiadam im wojny beż żadnego ALE i powoli podchodzę pod Madryt kiedy oni przewagę wojska mają ze swoimi sojuzami 3:1. Potęgi kontynentalne rządzą teraz strasznie - Zlikwidowanie Koalicji to doprawdy słodka sprawa :) podziwiam pomysł - teraz mogę wszystko i AI nic nie zrobi bo sojusze to za mało żeby powstrzymać człowieka Oczywiście wszelkie te uwagi wynoszę z SP w multi może to nieznacznie się różnić.

A czy autor próbował grać w "dodatku" kimś z europy ? Próbował kolonizować to, co tak dzielnie broni grając autochtonami ? W recenzji tego nie wyczytałem. Tak więc w ramach wyjaśnienia: większość pomysłów jest chybionych, niedziałających, destabilizujących rozgrywkę (wymieniać nie będę bo widzę po dyskusji że skupiła się na rzeczach nieistotnych dla samej gry). Dowodem na to są zapowiedzi na forum paradoxu co będą zmieniać poprawiać. Aktualnie kolonizować się nie da, jest masa przeszkód które to uniemożliwiają i co stawia potęgi kontynentalne pokroju Austrii, Ottomanów czy też Polski w uprzywilejowanej pozycji. Stąd ocena dodatku o nazwie: Podbój Raju na poziomie 8,5 jest co najmniej nieporozumieniem. Jeśli by to się nazywało Obrona Raju - to i być może tak :)

> Pomimo, że jestem fanem WRC ...... z której połowa do przejechania > odcinków przeniesiona.... Cytuję to ale w recenzji też jest ten zarzut. Co dziwne na Spalonej na Dolnośląskim byłem nie raz i jakoś mi się nie wydaje że organizatorzy rajdu idą na łatwiznę. Choć rozumiem oburzenie jak widzimy coś takiego na kompie. Bronić gry nie będę bo grałem w demo - i mogę powiedzieć tylko tyle że w porównaniu do WRC 1 (jedyne które grałem w nowej serii) ta część to jest kosmiczny postęp. Nadal brakuje ze dwie galaktyki do RBR, no ale do tego nigdy nie aspirowała.

FF III to ponad 30 godzin grania, to ja się pytam grzecznie czy to dużo za 50 zł za grę w która nie grałem bo dostępu do PSP czy DSa nie mam ? Sterowanie - fakt nie jest najlepsze ale nie przeszkadza bo tutaj nie liczy się refleks/dokładność. Moim zdaniem są to idealne gry na smartfona. Nie wspomnę że moje ukochane Final Fantasy Tactics czai się za rogiem :) Lekko licząc z 50 godzinek grania.. i która nowa gra tyle daje radochy ?