Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Pillars of Eternity - recenzja

88 postów w tym temacie

Dnia 08.04.2015 o 21:59, Afgncap napisał:

Walki w PoE nie byłyby chaotyczne gdyby nie właśnie spartolony pathfinding i klinowanie
się postaci.


Odnoszę dziwne wrażenie, że Obisidan poniosło trochę z nostalgią i pathfinding jest kiepski wzorem Baldur''s Gate (choć nie jest aż TAK tragiczny jak w tej serii). ;D

A soundtrack to coś pomiędzy chamber music z Arcanum i podniosłą, pompatyczną muzyką z Baldur''s Gate 2 - choć nie jest tak melancholijny jak ten pierwszy, ani nie wali pompą jak ten drugi. Bardzo mi przypadł do gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> PoE to kolejna gra, która samym swoim istnieniem udowadnia, jak bezdennie głupi i nonsensowny

Zmniejsz sobie szybkosc walki i nie bedziesz musial pauzowac co chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2015 o 21:03, leszeq napisał:

Coś mi próbujesz zarzucić czy jak? Mam zmienić zdanie i stwierdzić, że jednak gra była
beznadziejna? Chyba się kolego za bardzo rozpędziłeś...

zastanawiam się która część "przy całej mojej miłości do tej gry" była niezrozumiała. Kto się rozpędził i gdzie zostawiam więc pod powtórną rozwagę.

ANYWAY - problem z walkami w arcanum był taki, że oba systemy działały jak z innej parafii, a ta w real time to w ogóle jeden wielki chaos i brak jakiegokolwiek AI. Daleko nie szukając, słynny pierwszy most. Nie dajesz rady pokonać przeciwników normalnie, w turach? NO PROBLEM, ponieważ real time toczy się na zupełnie innych zasadach i jeśli tylko będziesz odpowiednio lure''ował przeciwników to da się ich bez problemu wystrzelać strzelbą powtarzalną w kilka-kilkanaście sekund. Jeśli to nie jest zepsuta mechanika i wykorzystywanie exploitów to nie wiem co nimi jest.
No ale gmin się cieszy, "bo wybór". Kit z tym że sami twórcy twierdzą, że to był tragiczny pomysł, daleko nie szukając, update numenery poświęcony głosowaniu na system walki właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Żaden "mój" pomysł, gdyż wymyślono to - niemal dosłownie - wieki temu. W ramach faz/rund
> jednostki działają jednocześnie podczas ich trwania (w oparciu o inicjatywę). Innymi
> słowy - nie istnieją "kolejki" poszczególnych figurek (raz Ty, raz przeciwnik), wydajesz
> rozkazy wszystkim kontrolowanym postaciom na początku tury, podczas jej trwania tak Twoje
> rozkazy, jak i przeciwnika wykonywane są automatycznie - obserwujesz realizację swego
> planu.
> Taka 100 razy lepsza wersja czasu rzeczywistego z pauzą.

Czyli jeśli dobrze rozumiem - wydaję rozkazy, puszczam turę w ruch i obserwuję? Nie mając żadnej możliwości, by w obrębie tej tury zareagować na to co robi mój adwersarz?
Więc jeśli wrogi mag dzięki wysokiej inicjatywie zacznie na początku tury rzucać kulę ognia wycelowaną w środek mojej formacji to nie mam możliwości rozpierzchnąć członków drużyny czy w jakiś inny sposób zareagować na fakt iż widzę że zaraz skończy inkantować i oberwę wielką rozżarzoną kulą plazmy? Cóż może i walka w czasie rzeczywistym jest chaotyczna, ale przynajmniej pozwala na bieżąco reagować na to co się dzieje.

Tak po prawdzie to cała ta dyskusja na temat walki w cRPGach sprowadza się tak naprawdę do tego czy ktoś woli nieco absurdalną (wiecie, poczekam aż do mnie podbiegnie, dźgnie mnie nożem i dopiero wtedy naciągnę swój łuk :D ), wolniejszą ale za to bardziej strategiczną i przypominającą szachy walkę turową czy wyglądającą bardziej realistycznie i dynamicznie, niezbyt uporządkowaną walkę RT.

Ja tam preferuje chaos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.04.2015 o 23:25, Dhoine napisał:

(wiecie, poczekam aż do mnie podbiegnie, dźgnie
mnie nożem i dopiero wtedy naciągnę swój łuk :D ),

bo w eternity, NWN2 czy innych realtime tego nie ma ;p

walka to musi przede wszystkim pasować do założeń gry i tyle. W eternity tury by się raczej nie sprawqdziły, podobnie jak real time ssałby w wastelandzie. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwna jest to polonizacja. Abstrahując od dosłownych zwrotów, niby zachowuje sens wypowiedzi, ale nie charakter. Szkoda! Wygląda, jakby tłumaczom zabrakło czasu na dopieszczenie tekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś drugą osobą, która tak twierdzi, więc pewnie masz rację. Mam nadzieję, że nie mówicie o steamie i gogowa wersja też ma dostęp do innych języków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Gram na hardzie i powiem wam gra jest trudna masakrycznie.
Czy ja wiem. 1sze przejscie zrobilem na hard i to byl dosyc duzy faceroll. Na potd zaczalem to tam jest wieksza rzeznia bo i +50% statow maja i jest ich czesto 2x wiecej (przeciwnikow)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2015 o 23:54, Jave napisał:

Dziwna jest to polonizacja. Abstrahując od dosłownych zwrotów, niby zachowuje sens wypowiedzi,
ale nie charakter. Szkoda! Wygląda, jakby tłumaczom zabrakło czasu na dopieszczenie tekstów.


Dziwna to jest polonizacja PS4, gdzie Party (grupa w tym kontekscie) przetlumaczyli jako "impreza" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2015 o 23:25, Dhoine napisał:

Czyli jeśli dobrze rozumiem - wydaję rozkazy, puszczam turę w ruch i obserwuję? Nie mając
żadnej możliwości, by w obrębie tej tury zareagować na to co robi mój adwersarz?
Więc jeśli wrogi mag dzięki wysokiej inicjatywie zacznie na początku tury rzucać kulę
ognia wycelowaną w środek mojej formacji to nie mam możliwości rozpierzchnąć członków
drużyny czy w jakiś inny sposób zareagować na fakt iż widzę że zaraz skończy inkantować
i oberwę wielką rozżarzoną kulą plazmy? Cóż może i walka w czasie rzeczywistym jest chaotyczna,
ale przynajmniej pozwala na bieżąco reagować na to co się dzieje.


Przecież w tym Twój interes, by taki scenariusz przewidzieć (rozstawienie), bo współczynnik inicjatywy jakąś tajemnicą nie jest. Jak Ci się wydaje, jak wygląda dowodzenie na szczeblu operacyjnym? Sztabowcy siedzą przed komputerami "klikając" korpusy na bieżąco, czy ustalają plan działania, wcielają go w życie i reagują po uzyskaniu sprawozdań z postępów jednostek na froncie? REALISTYCZNE, nieprawdaż? :)
I wybacz, ale przy dobrze rzuconej kuli ognia za Chiny Ludowe drużyną nie uciekniesz i żaden czas rzeczywisty Ci tu nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > PoE to kolejna gra, która samym swoim istnieniem udowadnia, jak bezdennie głupi
> i nonsensowny
> > jest system walki oparty na czasie rzeczywistym z pauzą. Skoro i tak zmusza się
> użytkownika
> > do wciskania spacji co 0,5 sekundy, by mógł nadążyć za tym, co wyrabia się na ekranie
>
> > i oszacować możliwości taktyczne, dlaczego - do jasnej ciasnej - od razu nie oprzeć
> walki
> > na turach/fazach (patrz Wizardry)? Bo duże dzieci z nostalgią patrzą na starcia
> w grach
> > opartych na silniku Infinity (beznadziejne pod względem mechaniki, nieczytelne i
> chaotyczne
> > nawet w momencie premiery, na których każdy obeznany z grami cRPG psy wieszał)?
>
>
> To pojechales po bandzie, zupelnie sie z toba nie zgodze PoEt idealnie udowania ze gry
> turowe sa nudne i oklepane a rpgi powinny isc w kierunku bardziej realistycznej i duzo
> bardziej dynamicznej walki opartej na czasie rzeczywistym z aktywna pauza.
>
Jak dla mnie zaden z was nie ma racji. I pauza i turowka moge byc dobre albo zle. Shadowrun preferuje wlasnie jako turowke chociazby, a POE nie jest zly z pauza, ale jako turowka tez by sie sprawdzil (co chcial sawyer, ale graczy inaczej zaglosowali)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2015 o 23:27, dark_master napisał:


> (wiecie, poczekam aż do mnie podbiegnie, dźgnie
> mnie nożem i dopiero wtedy naciągnę swój łuk :D ),
bo w eternity, NWN2 czy innych realtime tego nie ma ;p

walka to musi przede wszystkim pasować do założeń gry i tyle. W eternity tury by się
raczej nie sprawqdziły, podobnie jak real time ssałby w wastelandzie. I tyle.


Sawyer chcial zrobic w POE system turowy, ale backerzy zaglosowali na RTwP. To jak bardzo chcial zrobic turowke widac w systemie melee engagement. Zreszta on sam nie ukrywal co wolal :P

Wiec mysle, ze w POE turowy system tez by sie sprawdzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Świetna recka, jednak do dwóch argumentów bym się przyczepił - "chaotyczności" walki i "munchkinowości".

Pierwsze - problem nie polega na znajdowaniu ścieżek, tylko na tym, że postacie nie przechodzą swobodnie przez siebie w ciasnych przejściach - co zmusza do pozycjonowania PRZED walką, nie w trakcie. Że miejscami jest chaotycznie - well, jak w każdej grze od Black Isle, taka już natura walki z aktywną pauzą. To zmusza do szybkiego i dokładnego myślenia.

Drugie, Munchkinowość - to nie jest pod żadnym pozorem wada gry, tym bardziej że twórcy SAMI w aczikach zasugerowali możliwość pokonania gry samemu. Przypominam, że w Baldurach/Planescape, czy nawet pierwszym Dragon Age też dało się to zrobić - Mistyczny Wojownik na pierwszą klasę zaawansowaną i Uzdrowiciel na drugą skutkowały postacią w sumie niezabijalną.

Z tym dystansem też - meeeh, to bardzo subiektywne odczucie. Liczy się fakt że świat nie ma tej takiej epiki wylewającej się z każdego questa i dialogu, humor sam w sobie jest charakterystyczny właśnie tylko do Planescape''a, którego spadkobiercę też dostaniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Czyli jeśli dobrze rozumiem - wydaję rozkazy, puszczam turę w ruch i obserwuję?
> Nie mając
> > żadnej możliwości, by w obrębie tej tury zareagować na to co robi mój adwersarz?
>
> > Więc jeśli wrogi mag dzięki wysokiej inicjatywie zacznie na początku tury rzucać
> kulę
> > ognia wycelowaną w środek mojej formacji to nie mam możliwości rozpierzchnąć członków
>
> > drużyny czy w jakiś inny sposób zareagować na fakt iż widzę że zaraz skończy inkantować
>
> > i oberwę wielką rozżarzoną kulą plazmy? Cóż może i walka w czasie rzeczywistym jest
> chaotyczna,
> > ale przynajmniej pozwala na bieżąco reagować na to co się dzieje.
>
> Przecież w tym Twój interes, by taki scenariusz przewidzieć (rozstawienie), bo współczynnik
> inicjatywy jakąś tajemnicą nie jest. Jak Ci się wydaje, jak wygląda dowodzenie na szczeblu
> operacyjnym? Sztabowcy siedzą przed komputerami "klikając" korpusy na bieżąco, czy ustalają
> plan działania, wcielają go w życie i reagują po uzyskaniu sprawozdań z postępów jednostek
> na froncie? REALISTYCZNE, nieprawdaż? :)
> I wybacz, ale przy dobrze rzuconej kuli ognia za Chiny Ludowe drużyną nie uciekniesz
> i żaden czas rzeczywisty Ci tu nie pomoże.

Kierowanie 6 osobową drużyną to nie kierowanie korpusami. Tutaj teoretycznie masz się wczuć, że jesteś tymi osobami ( W Baldur''s Gate grałem zazwyczaj tylko główną postacią). Reagowanie w czasie rzeczywistym jest w tym wypadku zdecydowanie bardziej realistyczne. Natomiast w Baldur''s Gate z butami szybkości mogłem bez problemu uciec przed większością czarów obszarowych, co też wydaje się znacznie bardziej realistyczne niż, że Twoja postać idzie zadowolona w ogień bo tak sobie postanowiła (wczuwam się w rolę :P) chwilę temu. Poza tym ucieczka to nie wszystko. W Baldur''s jak widziałem, że mag zaczyna castować coś dłuższego to mogłem strzelić do niego z łuku, albo walnąć go szybkim czarem, że przerwać mu inkantację. Również bardziej realistyczne, niż żeby mój łucznik nie strzelał w maga ponieważ jego ręce są już zblokowane na innym celu. Możesz próbować przekonać ludzi, że walki turowe są bardziej strategiczne i przez to fajniejsze, ale nawet nie próbuj przekonywać, że są bardziej realistyczne. Dla mnie aktywna pauza to idealne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2015 o 21:25, Silvaren napisał:

ToEE jest najlepszą adaptacją D&D 3.5 to pewne. Ale nie mów, że gry na Infinity Engine
czy PoE są toczone w czasie rzeczywistym, bo to nie jest do końca prawda.


Nigdy tak nie twierdziłem, powiedziałem jedynie, że system walki nijak się ma do doświadczenia p&p i zdanie podtrzymuję.

Dnia 08.04.2015 o 21:25, Silvaren napisał:

Tam są rundy
indywidualnej inicjatywy, ale zamiast działać w systemie turowym na zmianę, gra rozgrywa
je równocześnie. Tak w opartych na AD&D Planescape Torment, Baldur''s Gate 1 & 2 i Icewind
Dale masz opóźnienie broni...
----(ciach)----
(...)Jak więc widzisz walki w powyższych grach nie są rozgrywane stircte w czasie rzeczywistym,
tylko quasi-rzeczywistym opartym o rundy inicjatywy (rozgrywane równolegle jak już wspomniałem).


Dziękuję Ci niezmiernie za ten wywód, ale przypomnij sobie, że prosiłem o pominięcie wyjaśnień w sprawie (niemożliwej do realizacji w satysfakcjonujący sposób) implementacji idei rund, gdyż argument ten słyszałem już wielokrotnie. Co faktu nie zmienia, że jest tak samo naciągany, jakbym usłyszał go pierwszy raz.
System ten zapożycza jedynie pewne elementy dla niego wygodne (totalnie pomijając resztę), by stworzyć iluzję wzorowania się na materiale źródłowym i zapewnić jako-taki ład w trakcie starcia, co by ignoranci nie pomylili BG z RTS-em. W praktyce - mamy bałagan w czasie rzeczywistym i opóźnienia w wyprowadzeniu ataku wynikające z uwzględnienia inicjatywy nie ratują tragicznego obrazu całości. Twórcy wrednie mydlą Ci oczy rzekomą "głębią", która - jak podają ludowe ballady - ponoć gdzieś tam, w tle naprawdę istnieje i zarządza losem pikselowych śmiertelników w sposób uporządkowany.
Dla przykładu - gdyby inicjatywa w tytułach opartych na Infinity Engine rzeczywiście miała znaczenie, nigdy nie powinno dojść do sytuacji, w której calusieńka drużyna śmiałków podbiega do przerażonego maga stojącego w drugim rzędzie, bezczelnie wchodząc w pole zagrożenia wrażych wojowników tworzących mur (natychmiastowo tworząc kłębowisko okładająych się po łbach postaci) - i to wszystko W PIERWSZEJ RUNDZIE, zanim biedak zdąży zastanowić się, za jakie grzechy twórcy gry skarali go uczestnictwem w tworze tak beznadziejnym, jak RtwP.
Nie wspomnę o tym, że rzeczy tak ważne, jak dobijanie rannych, manewry: opóźnienia, podcięcia wroga czy biegu TOTALNIE przestają się liczyć, gdyż gracz po prostu NIE JEST W STANIE silić się na jakiekolwiek niuanse, nie mając świadomości klarownego podziału na tury i kolejności działań podejmowanych przez jednostki na placu boju.

@Ketrab_Reisato

Dnia 08.04.2015 o 21:25, Silvaren napisał:

Kierowanie 6 osobową drużyną to nie kierowanie korpusami.


NIEEEE! Serio? :)
To tylko przykład, który miał za zadanie uzasadnić racjonalność idei planowania. Nie ma znaczenia, czy mówimy o związkach operacyjnych, czy pododdziałach (patrz drużyna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety Pillarsy mają też swoją drugą, ciemniejszą stronę. Są to liczne bugi i pewnie jeszcze musi sporo potrwać zanim gra zostanie dobrze załatana. Dzieki Obsidianowi poczułem się jak za starych, dobrych czasów gier Troiki, gdzie ze względu na bug nie mogą pchnąć fabuły do przodu. Mnie spotkało to przy zadaniu "Stalowe Wiatry", ale patrząc na forum Obsidianu nie jestem jedyny niestety.

Sama gra jest rewelacyjna, oczekiwałem coś w stylu BG i dostałem to w 100%. No prawie, niektóre uproszczenia mnie zdziwiły (np. brak strzał), ale ogólnie mechanika i styl gry to coś na co czekałem, a pewne rozwiązania są dużym usprawnieniem w stosunku do starusieńkiego baldura. W szczególności podoba mi się jak ciekawie zrobili klasę barda/pieśniarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2015 o 23:16, Cykada85 napisał:

"Ręcznie malowane tła i krajobrazy"


Ależ to są statyczne rendery 3D, tylko odpowiednio wystylizowane. :P Malowanie tylu teł z łapki zajęłoby wieki.

Edit: sorry Cykada85, że post pojawił się jako odpowiedź do Ciebie, to pomyłka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2015 o 18:29, LoBo_ktj napisał:

"czas wczytywania rośnie wprost proporcjonalnie do czasu gry" to znany bug ktory ma zostac
poproawiony w najnowszym patchu, nie chodzi tu o dlugosc rozgrywki a o ilosc uzywanych
slotow save, jesli co chiwle tworzysz nowy bedzie sie dlugo wczytywalo jesli bedziesz
uzywal 2-3 nie bedzie to mialo wplywu.


Ja mam tylko quicksave + jeden "twardy" save (no i oczywiście autosave) i też odczułem że czym dalej tym dłużej się wczytują ;)

Co do samej gry. Jako że moja główna postać jest magiem mam mieszane odczucia co do mechaniki. Mag przydaje się tylko w walkach z bossami a tak żeby nie marnować czarów stoi gdzieś tam z tyłu i od czas do czasu "wali z wanda". Co prawda od 9lv czary pierwszego poziomu są na bitwę a nie odpoczynek ale wydaje mi się że powinni dać mu taką możliwość wcześniej (max lv to 12) ale w zamian niech może je rzucać mniej razy. Dodatkowo na patchu 1.02 (1.03 to naprawił) miałem problem z magiem że zasięg jego czarów był tak mały że praktycznie musiał podejść tak blisko jak by walczył w zwarciu...

Co do świata i questów to bardzo przypomina Baldura no może jest o dwa tony mroczniejszy. Co prawda jeszcze nie przeszedłem gry ale czy tylko mi fabuła kojarzy się z końcówką Arcanum?

Zgodzie się że strasznie wkurzający jest brak narratora czytającego didaskalia. Mnie jeszcze zirytowało (poprawcie mnie jeśli się mylę ale nawet w starym Baldurze to działało) że podczas rozmowy są np. takie rzeczy "podeszła do niego i położyła dłonie na głowie" a postaci na ekranie są od siebie w skrajnie odległych punktach. Wiadomo że nie oczekuję że rzeczywiście zobaczymy wyciągniętą dłoń ale chyba nie było by żadnego problemu żeby NPC się przeszedł kawałek podczas rozmowy...

Ogólnie jestem bardzo zadowolony jak to wyszło i też dałbym 9 chociaż nie wiem czy ocenił bym tą grę tak wysoko gdyby nie znajomość starszych gier. Podsumowując podobał ci się Baldur niema szans żeby nie spodobały ci się Pilary ja mimo pewnych niedoróbek jestem bardzo zadowolony i na pewno kupie dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.04.2015 o 18:54, pawbuk napisał:

@Verbatim
Gram na trudnym i powiem szczerze, że może tylko z 3 czy 4 walki sprawily mi duży problem,
a gdybym nie oszczędzał zaklęc, to pewnie tylko 1 :D


Tylko mówiąc na hardzie miałem na myśli taki prawdziwy hard: czyli Tryb ekspercki oraz Ścieżka potępionych
bez Próby żelaza gdyż z tym nie wyszedł bym z pierwszego ekranu rozgrywki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować