Zaloguj się, aby obserwować  
Protohoplita

Co kryje się pod Rockiem, Powiedzcie nie SATANIZMOWI

73 postów w tym temacie

Hehe. A power metal też jest satanistyczny? :P Puszcze so od tyłu Gay Bar może usłysze jakieś przesłanie :P Albo Palace of Fantasy. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałeś? Stary puść sobie Krzysztofa Krawczyka od tyłu, to dopiero jest satanista! Puść sobie od tyłu "
mój przyjacielu" a zobaczysz jakiego przyjaciela ma na myśli. Ave.

:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, daje do myślenia skąd się biorą ludzie, którzy tracą czas by pisać takie bzdury.
Fascynaci "Kodu Leonarda" i egipskich piramid, którzy w każdym uderzeniu pioruna będą dopatrywali się gniewu Światowida, a powszechnie używane skróty będą rozwijali na setki sposobów łącząc jakieś abstrakcyjne fakty w całość rodem ze średniowiecznego bazaru.


Jakoś dziwne, że od ładnych kilku lat mam intensywny kontakt z większością gatunków muzycznych, i przy tym chodzę do kościoła i jeszcze nie podciąłem sobie żył ;p

Radzę mieć więcej dystansu do rzeczywistości, a szczególnie teorii spiskowych :].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2006 o 12:35, Seqiu napisał:

Rock i Satanizm ? Zawsze myślałem, że wyznawcami szatana są raczej grupy Heavy Metalowe. Widać
się myliłem.

Według mnie wiązanie danej muzyki z satanizmem jest jakimś nieporozumieniem. Taki satanista może równie dobrze słuchać reggae czy nawet muzyki ludowej. Takie sugestie wiąża się często z niewiedzą. Mam kilku kolegów, którzy słuchają róznego rodzaju metalu (black, death czy heavy - ja też słucham) i żaden z nich nie jest jakimś wyznawcą sił ciemności. Słuchają takiej muzyki, bo lubią - a nie ża utożsamiają się z tymi satanistami. Owszem zdaża się, że sympatycy ciężkich brzmień wyznają jakieś mroczne wyznania, ale to nie muzyka czyni ich takimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rock to satanizm. tylko prawdziwy Death Metal to jest chrześcijańska muzyka. Każdy kto wierzy w chrystusa nie może słuchać rocku. A Tymoteusz to satanistyczne grupa, a jak se ich piosenki od tyłu puścimy to usłyszymy :" Zjedz kotka bo jest zdrowy i pożywny", albo " Każdy chce służyć szatanowi in omni satano". A Ozzy Osbourne to przecież antychryst w skórze owcy. On pochłania niewinne dusze dziewic na ołtarzu pana. Czarnego Pana. No a Axel Rose w swoich białych spodniach symbolizuje klęske Boga, a czerwona Chusta stanowi wyzwanie dla Boga. W dzisiejszym świecie każdy kto słucha czegoś innego niż Hip-Hopu jest przeklęty. Na wieki wieków. Przecież każdy młody satanista słucha Tokio Hotel i The Rasmus. A już Linkin Park na peno ma coś do przekazania od tyłu i w zwolnionym tempie tylko my o tym nie wiemy, bo jeszcze nie zbadaliśmy. A przystanek Wodstock to przecież nasienie zła w szerzeniu piekielnego wyznanie. No i zapomniałem o Ich Troje. To dopiero satanizm. tak jak zespół Bracia. Musimy strzec nasze najmłodsze pokolenia i dać im so słuchania tylko takiej muzyki która na penwo nie doda im inteligencji. Ot choćby takie Techno. tam nie ma wogóle słów prawie. A jedno zdanie to nie za wiele, dla nich. ALbo Hip-Hop. Niech słuchają o nierządach, zabójstwach, dragach i innych rzeczach o wiele bardziej szkodliwych, ale w końcu to nie rock więc jest nie szodliwy. Bo nie ma tam gitar basów, ani inteligentych ludzi i skomplikowanej muzyki. Taka tylko szkodzi im na mózg.

P.S.

jakby ktoś nie zauważył text mój jest wielce satyryczny, ale po prostu wole tak napisać niżbym miał klnąć, bo mnie chwyciło jak to przeczytałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To wszystko wynika z niedoskonałości ludzkiego słuchu. Mózg sie lasuje jak slyszy melodię puszczoną od tyłu i zaczyna ja upraszczać. Znikają całe sylaby, inne się przekształcają. Czysty przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, ale ten temat jest idiotyczny. Takich bzdur to normalnie jeszcze nie słyszałem. A na dowód podam, że bardzo trudno jest coś powiedzieć/zaśpiewać żeby od tyłu dało to jakieś słowo. A co dopiero całe zdania. To zwykła prowokacja z tymi "Schodami Do Nieba". Poza tym jaki sens miałoby umieszczanie satanistycznego przekazu w piosence o tytule "Schody Do Nieba"?? Inne przykłady też głupie, a ateizm i nie wierzenie w Boga nie jest czymś złym i nie można tego nazwać satanizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach



Dnia 30.09.2006 o 12:53, paweusz napisał:

Mam kilku kolegów, którzy słuchają róznego rodzaju metalu (black, death czy heavy
- ja też słucham) i żaden z nich nie jest jakimś wyznawcą sił ciemności. S


Nie twierdzę, że osoby słuchające takiej muzyki wyznają satanizm, czy coś w tym stylu. Po prostu zespół który wykonuje takie utwory metalowe daje do zrozumienia swoimi np teledyskami, bądź słowami piosenki, że ma coś wspólnego z szatanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2006 o 12:59, Seqiu napisał:

Nie twierdzę, że osoby słuchające takiej muzyki wyznają satanizm, czy coś w tym stylu. Po prostu
zespół który wykonuje takie utwory metalowe daje do zrozumienia swoimi np teledyskami, bądź
słowami piosenki, że ma coś wspólnego z szatanem.


Ale to bez sensu... To tak jakby tlumaczyc kazdy dobry czyn jako boży, a zły jako szatanski... Niech czlowiek sam bierze odpowiedzialnosc za swe czyny a nie zrzuca to na jedna to na druga strone... Idac dalej to robiac cos zlego to kazdy z nas ma cos wspolnego z szatanem, dobrego - Bogiem czy inna sila nadprzyrodzona... Nie tylko zespoly co spiewaja "Satan, Satan is my love"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2006 o 12:59, Seqiu napisał:

Nie twierdzę, że osoby słuchające takiej muzyki wyznają satanizm, czy coś w tym stylu. Po prostu
zespół który wykonuje takie utwory metalowe daje do zrozumienia swoimi np teledyskami, bądź
słowami piosenki, że ma coś wspólnego z szatanem.

Wiem :) Sam słucham black metalu - pełno tam o szatanie, pogańskich bożkach, rytuałach, wampirach itd. Ale jakoś to na mnie nie wpływa. Słucham takiej muzyki, bo podoba mi się brzmienie, a nie "przekaz". Nie widzę w tym nic złego. Wiadomo, ktoś się może o tym nasłuchać i zmienić swoje przekonania. Ale taki wpływ mogą mieć za równo gry , TV i inne. Zależy od podejścia do sprawy i psychiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.09.2006 o 13:06, paweusz napisał:

Wiem :) Sam słucham black metalu - pełno tam o szatanie, pogańskich bożkach, rytuałach, wampirach
itd. Ale jakoś to na mnie nie wpływa. Słucham takiej muzyki, bo podoba mi się brzmienie, a
nie "przekaz".


No właśnie, zależy jak interpretujesz taką muzykę. Czy podoba Ci się przekaz, czy po prostu jest fajne brzmienie. Ja słucham przeważnie hip hopu w większości dla przekazu, chociaż brzmienie też jest spoko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1 - rock. Rock jest to muzyka wywodzącza się rock and rolla, bluesa i jazza. Jest to łagodny rodzaj muzyki i nie ma nic wspólnego ze stereotypowymi wrzaskami blackmetalowców.
2 - Led Zeppelin. Pink Floyd również nagrywał sekretne przesłania, było je słychać po otworzeniu od tyłu. Było to coś w rodzaju "Congratulations! You found a secret message!". A wiadomosć była cicha i normalnie odtworzona nie różniła się od muzyki w tle. BTW. Spróbuj nagrać normalny tekst, tak żeby od tyłu miał jakąś zamierzoną przez ciebie treść...
A co do nagrań d tyłu. Wiele piosenek można w ten sposób odczytać - a to tu nadciągnąć, a to am dopisać coś. Po prostu, w nagraniach odtworzonych od tyłu słyszy się to co chce się usłyszeć...
3 - 1% wykonawców muzyki metalowej jest satanistami, 27% ateistami, reszta - wierzący różnych religii Wyniki ankiety (przeprowadzanej wśród znanych zespołów metalowych) w jakiejś niemieckiej gazecie o muzyce metalowej.
4 - beat. Posłuchaj byle zespołu grającego grindcore - to ma być ten "beat" ;|
5 - autor tekstu chyba nie odróżnia rocka od metalu

pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2006 o 14:17, Protohoplita napisał:

Muzyka rockowa, jej rytmm, który stymuluje człowieka i treść, która jest zazwyczaj niemoralna
i bluź-niercza, zachęca do grzechu. Ktokolwiek słucha jej często, narażony jest na niebezpie-czeństwo
odejścia od Boga.


Zauważyłem ten temat i post dopiero teraz,ale nie moge się powstrzymać,aby napisać,że ta kompletna bzdura poraża mnie!Nie można pisać podobnych rzeczy nie znajać się kompletnie na temacie.Nauka polega na tym,iż bada się wszelkie dostępne materiały,a tu mamy doczynienia z wyborem tylko tych,które pasowały autorowi do udowodnienia swojej racji.
A gdzie jest wspomniane o sławach rocka takich jak Grand Funk Railroad-których muzyka niosła w wiekszosci tekstów ogromne chrześcijańskie przesłanie.
Gzie jest o Genesis,które czesto odwołuje się w twórczości do ksiąg Starego i Nowego Testamentu?
Gdzie jest kolejna grupa YES,o której krytycy powiedzieli,że po wydaniu albumu"Close to the Edge"ich kolejna płyta bedzie nazywała się Biblia!?
Mógłbym wymieniać wiele rockowych grup,które wręcz nawracają,a nie oddalaja od Boga.Nie pisz wiecej o czymś o czym nie masz pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ten temat jest na serio? :)

A tak pozatem odkryłem największego polskiego satanistę!! Jest nim Piotr Rubik! Tak tak moi drodzy, przesłuchałem wszystkie jego psalmy od tyłu, [potem od dołu i z boku] i mówię wam jakie tam treści satanistyczne były! Mało co zawału od tego wstecznego ''beatu'' nie dostałem. Cofnąłem się do czasu stworzenia świata i posmakowałem piekielnej mocy Szatana! GWWWWUUAAAAAA!!!

Ktoś kto wszędzie widzi szatana jest nienormalny. Dziękuję za uwagę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem ludzi zakładających takie tematy. Przecież to są same bzdury i fanaberie.. wydaje mi się jednak, że autor tekstu traktuje to bardzo poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przykro się robi jak ktoś miesza satanizm z całym szerokim spektrum rocka - ktoś tu się na temacie niezna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten kto pisał to co jest zawarte w pierwszym poście to chyba nigdy nie był na jakiejkolwiek dyskotece gdzie beat jest tak dobrany, że uczestnicy tej zabawy wykonują ruchy podobne do ruchów frykcyjnych; potem pobudzone tym zwierzęcym zachowaniem nastolatki szukają tylko czegoś na co można by się nabić... natomiast młode samczyki szukają czegoś co mogliby nabić na siebie...

HAahahah.

Dżizas, widzisz i nie grzmisz.

A czemu nikt tu nie wspomina o Tenacious D - nawet nie trzeba słuchać od tyłu by usłyszeć "Hail, Satan!"!

A Włatcy Móch!!! Tam co kilka odcinków słychać "Ave Satan" a już zabiło mnie "A jadłaś kiedyś kota?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to samo, jeśli idzie o "nabijanie" tyczy się festiwali typu Woodstock.
Sprawy związane z tak zwaną "wolną miłością" to raczej problem wychowania a nie muzyki. Mnie jakoś żadna muzyka nie jest skłonić do takiego zachowania niezależnie od tego ile potu i feromonów się wkoło wyleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować