Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Zakończenie Mass Effect 3 – geniusz BioWare czy głupota wszech czasów?

11 postów w tym temacie

Trylogia ME byłaby świetnym zakończeniem całej serii gier z tego uniwersum. Ale oni wystartowali od tyłka strony i zaserwowali ją jako pierwsze spotkanie z tym światem. Wielka wojna ze Żniwiarzami powinna stanowić zakończenie całej serii, nie jej początek. Dziwna decyzja, ale być może nie wiedzieli, że będą mieć jeszcze inne historie do opowiedzenia w uniwersum ME.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 Teoria o indoktrynacji jest bezsensowna. Zresztą nie wiem jak po obejrzeniu chociażby kilku materiałów na ten temat można w ogóle zachować powagę, bo nazwanie tej teorii naciąganą, to obraza dla wszystkich teorii spiskowych z Reptilianami na czele. Zresztą, żebyśmy sie dobrze zrozumieli - taki pomysł byłby bardzo dobry. Ale niestety, nie tędy droga, a argumenty za indoktrynacją są po prostu nielogiczne.

Problemem nie jest brak happy endu, (szczególnie, że zakończenie "Synthesis" jest dosyć absurdalne, ale całkiem "dobre") tylko tak olewcze podejście do zagadnienia Żniwiarzy ich historii i genezy, że to się aż w głowie nie mieści, a dodanie Lewiatana na DLC jest tego idealnym podsumowaniem

Najsmutniejsze jest to, że wcale dużo nie zabrakło. To jest sci-fi, nie wszystko musi byc wyłożone na tacy, ale temat został ostatecznie potraktowany przez BioWare jakbysmy mieli do czynienia z jakimś kiepskim shooterem, a nie grą mającą cokolwiek wspólnego z roleplejem. Teorie spiskowe zaś mają to do siebie, że baaaardzo łatwo je wymyślać i argumentować ( a im mniej wiadomo i im więcej dziur w historii, tym łatwiej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pogodziłem się z takim, a nie innym zakończeniem (choć nadal mi się nie podoba). Pogodziłem się z tym, że teorie graczy są fajniejsze od tego, co autorzy zaserwowali w grze, i że pewnie na teoretyzowaniu koniec. Z czym nie mogę się pogodzić, to że Andromeda stanowi wymówkę, by nie stawiać czoła konsekwencjom oryginalnej trylogii. Nie chodzi mi nawet o decyzje gracza, ale niezależnie od zakończenia ME3, cała galaktyka ulegała jakimś tam zmianom. Natomiast Andromeda zaczyna się, wedle informacji z internetu, w momencie, gdy wszystko jest "po staremu" i od razu czmycha poza zasięg wydarzeń z ME3, by autorzy nie musieli brać odpowiedzialności za to, co tam się wydarzyło i kombinować, jak to uwzględnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie zakończenie ME3 było jednym z najbardziej epickich z jakimi do tej pory miałem do czynienia. Wycisnęło ze mnie łzy. A na końcu jeszcze pokazali wystający kawałek Sheparda, klatka piersiowa, widać było jak zaczerpuje oddech. No, ale Kresegoth dobrze mówi. Bioware uciekło jakby od tego całego bałaganu. Coś na zasadzie "możliwe że spieprzyliśmy historię świetnego uniwersum, zapominamy o tym, reset i jedziemy od nowa w następnej części". Szkoda. Po tym zakończeniu potencjał gry był wciąż ogromny. Jakie by zakończenie nie zostało wybrane jako punkt startowy do nowej części to pojawiały się nowe możliwości. Skutki po wielkiej wojnie, być może nowe wojny między rasami, które jeszcze niedawno łączył wspólny wróg. Problemy z komunikacją między galaktykami. Kurde ile tutaj by można ciekawych zadań i wątków wymyśleć. Niekoniecznie epickich, ale byłby to dobry wstęp do dalszych części. Choćby i np. można by pokazać jak ludzie w wyniku nowej wojny zostają wypędzeni i dopiero potem coś na wzór Andromedy stworzyć. Oj bioware... ME3 wyszedł wam wybornie, Andromeda możliwe że też będzie świetna, ale i tak zjebaliście xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problemem zakończenia nie są 3 kolory ani brak jako takiego happy endu. Problemem jest absurdalność. Po pierwsze duszek na końcu gada takie głupoty, że głowa boli. Szczególnie dla tych, którzy się postarali i mieli dużo sukcesów. Gada, że nie da się pogodzić maszyn z biologicznymi istotami tylko, że ja przed kilkoma godzinami pogodziłem quarian i gethów. Oni teraz razem żyją a ten mi takie pierdoły. A to nie wszystkie bzdety, które wypowiedział. Na dodatek zakończenie jest niemalże magiczne. Jakiś duszek się pojawia, gada sobie pierdoły a później masz wybrać czy za pomocą przekaźników masy nie połączyć biologicznych istot z maszynami. WTF? Co to ma być?! To jest po prostu oderwane od całego uniwersum. Jest kompletnie nierzeczywiste. Ktoś, który tworzył to zakończenie nie zna w ogóle wydarzeń z tej części gry a co dopiero poprzednich, wydaje się jakby był to jakiś randomowy koleś z ulicy. Mało tego, on nie zna nawet tego uniwersum. Nie wiem pomylił sobie Mass Effect z Dragon Age czy co... To nie trzyma się tak bardzo kupy, że właściwie jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest to, że to zakończenie to wytwór umierajacego mózgu sheparda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem teoria indoktrynacji jest bardzo prawdopodobna. Wbrew temu co niektórzy twierdzą, trzyma się ona kupy całkiem mocno. Poza tym w innym wypadku trzeba sobie tłumaczyć to tak, że zakończenie pisało jakieś dziecko, albo ktoś na haju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>2017

>Branie na poważnie Teorii Indoktrynacji


Ludzie, serio. Pora się pogodzić z tym, że ta pseudoteoria to nic innego jak próba łatania przez graczy spieprzonego i dziurawego zakończenia zrobionego przez Bioware w ciągu ostatnich dwóch tygodni produkcji gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Thalanthas napisał:

Moim zdaniem teoria indoktrynacji jest bardzo prawdopodobna. Wbrew temu co niektórzy twierdzą, trzyma się ona kupy całkiem mocno. Poza tym w innym wypadku trzeba sobie tłumaczyć to tak, że zakończenie pisało jakieś dziecko, albo ktoś na haju.

Pisał to czlowiek mający ostry deadline nad sobą, bo po wycieknięciu oryginalnego skryptu w BioWare i EA spanikowali i poszła decyzja, że wywalamy to co jest i piszemy nowe. 

I nie, teoria indoktrynacji nie trzyma sie kupy. Ona była głupia jeszcze przed Extended Cut, po nim jest już całkowicie bez sensu. Zresztą autor tego artykułu chyba Extended Cut zignorował, bo tam przekaźniki nie ulegają zniszczeniu i, pomijając możliwą/domniemaną śmierć Shepard/a, to zakończenie może być mocno happy endowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o teorię indoktrynacji Sheparda to jest kompletnie pomylona. Przy zakończeniu jest powiedziane, że Człowiek Iluzja nie mógł kontrolować Żniwiarzy bo sam był już przez nich kontrolowany. Niebieskie zakończenie byłoby niemożliwe do osiągnięcia przy indoktrynacji Sheparda.

A co komentarza o duchu nieznającym wydarzeń to też możnaby łatwo wytłumaczyć. Prawdopodobnie nie wiedział nic o wydarzeniach spoza cytadeli. Eliminował tylko rasy zdolne do odwiedzenia cytadeli, a reszta informacji pochodziła od zindoktrynowanych istot i żniwiarzy.
Przy okazji tego skojarzyłem jeden fakt z filmiku -> dlaczego pozwolono tylko Shepadrdowi wejść na koniec do cytadeli. Jeśli jego wiedza o świecie była ograniczona to Sheparda znał bardzo dobrze:
- skonfrontował się z Sarenem
- spotkał Suwerena osobiście
- próbował go dopaść Zwiastun przez zbieraczy
- współpracował z Człowiekiem Iluzją
- odwiedził wszystkie planety na których prowadzono żniwa
- doprowadził do budowy tygla
i jak to sam określił - zauważył nowe możliwości więc Shepardowi zostawił ostateczny wybór.

Nie zmienia to jednak faktu, że zakończenie w stylu "Nieważne co zrobiłeś bo i tak wszystko rozwalamy na koniec" jest... BEZNADZIEJNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

BioWare zrobiło jedne błąd. Za dużo obiecało. Mio być 9 róznych zakończeń, w sumie było 1 rózniace się koolorami światełek i ew. tym ilu cżłonkow zzałogi wyszło ze statku.

Poza tym, jak zauważył micpiotr to nie ma sensu. Pal sześć Gethy. JAK dosżło do połaczenia? Sep nacisnał guzik i nagle wszystke istoty organiczne dostąły ulepszenia? CZy też impuls spowodował że 2 strony konfliktu nagle na rozkaz wstryzmały ogień i stwierdizły, że robia fuzję? Poza tym Shep nigdy nie wybrłąby połączenai organicznych i /Żniwiarzy, bo cąłą tylogię walczył wąsnie z hybrydami. Kontrola? Bzdura. Problem też z rozwałką. Ginie wszystko co jest maszyną. W tym co? SI, AI też? Toż przecież wszyscy by poumierazli w pół godizny z powodu wyłączenia się aparautury podtrzymujaćej życie na statkac i stacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować