Prawo do naprawy prawem człowieka?

[Gram.pl 3]

Kamil Ostrowski

Kiełkujące w USA obywatelskie ruchy „naprawowe” chcą wymusić zmianę w traktowaniu klienta przez korporacje. Również gracze mogą na tym skorzystać.

Przeczytaj cały tekst "Prawo do naprawy prawem człowieka?" na gram.pl

[Fang 1]

"Byłem w stanie przeżyć to, że twórcy wmanewrowali nas w przyjęcie fikcji, wedle której gier nie kupujemy, tylko wykupujemy usługę dostępu do oprogramowania, byłem w stanie przeżyć konieczność opłacania abonamentu za możliwość gry przez sieć na konsolach"

I to samo z edytorami w grach "w obecnych czasach są zbyt skomplikowane więc gracze by sobie z nimi nie poradzili". Dzięki czemu mogą zrobić grę z dwójką i trójką w tytule praktycznie nic nie zmieniając. Kiedyś kolejna cyfra w tytule znaczyła duże zmiany obecnie wygląda jaki kiedyś mody..

Edytowano Marzec 28, 2017 przez Fang

[czaczi87 0]

Komputery, laptopy, telefony to pikuś. Jutro przyjeżdża do mnie serwis do ciągnika. Mniej niż kilka patyków to nigdy nie jest. Kocham ceny części do profesjonalnego sprzętu - możemy cię rypać jak chcemy, bo nigdzie nie dostaniesz zamienników. To nie Passat, że: a) jest pełno rozbitych "dawców", b) części zamienne są komicznie tanie.

To samo jest np. z wszelkim sprzętem budowlanym. Kiedy przychodzi poważniejsza naprawa to serwis Porsche wydaje się mieć bardziej racjonalne ceny ;)

[LSZ 0]

"Byłem w stanie przeżyć to, że twórcy wmanewrowali nas w przyjęcie fikcji, wedle której gier nie kupujemy, tylko wykupujemy usługę dostępu do oprogramowania, byłem w stanie przeżyć konieczność opłacania abonamentu za możliwość gry przez sieć na konsolach (...)"

Powiedzmy to sobie otwarcie. Jeżeli byłeś w stanie przyjąć powyższe to przyjmiesz bez większych oporów absolutnie wszystko. WSZYSTKO. Metodą małych kroków zostaniesz "przekonany" do wielu ustępstw.