Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Giniemy w imię Imperatora. Recenzja Dawn of War III

27 postów w tym temacie

11 godzin temu, lis_23 napisał:

[...]nie nazwałbym jej RTS em, gdyż RTS kojarzy mi się ze zbieraniem surowców, rozbudową bazy, tworzeniem jednostek i atakowaniem wojsk/bazy przeciwnika, a tego w DoW II nie ma i pod tym względem trójka jest powrotem do jedynki.

To się nazywa RTT (real time tactics), a zaczęło się od któregoś tam nomen omen Warhammera. Potem była seria Myth, Close Combat itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nalfein napisał:
11 godzin temu, lis_23 napisał:

[...]nie nazwałbym jej RTS em, gdyż RTS kojarzy mi się ze zbieraniem surowców, rozbudową bazy, tworzeniem jednostek i atakowaniem wojsk/bazy przeciwnika, a tego w DoW II nie ma i pod tym względem trójka jest powrotem do jedynki.

To się nazywa RTT (real time tactics), a zaczęło się od któregoś tam nomen omen Warhammera. Potem była seria Myth, Close Combat itp.

 

Mniejsza o nazwę, bo w żaden sposób to nie umniejsza DoW2. Takie stawianie budynków jak w Company of Heroes i tak ogranicza się do odblokowywania nowych jednostek. W DoW2 po prostu robiło to się na zasadzie upgrade'u głównej siedziby. Jeśli chodzi o surowce to model kontroli punktów zasobów znany z tych dwóch serii tylko wzmaga intensywność starć niż posiadanie tzw. expansions w StarCrafcie 2. Tu punkty zasobów przechodzą z rąk do rąk kilka razy w ciągu gry. Cały ciężar gry w DoW2 i serii CoH jest położony na ciągłe starcia i przepychanie się po mapie, korzystając z osłon, umiejętności specjalnych, kontroli punktów zwycięstwa i ich przejmowania. W porównaniu z tym StarCraft i inne strategie oparte na rozbudowie bazy wydają się płytkie, gdzie starcia najczęściej prowadzone są między dwoma blobami takich samych unitów co ułatwia kontrolę. Grając eldarami w DoW2 nigdy nie mam więcej jak dwóch jednostek tego samego typu, bo różnorodność i jej kombinacja to klucz do zwycięstwa.

Scenariusze teraz są dwa. Oba beznadziejne. Jeśli DoW3 się sprzeda to SEGA uzna, że formułą jest dobra i wyda jeszcze 3 dodatki do tej kiepskiej gry. Jeśli się nie sprzeda to uzna, że czas DoW przeminął i nię będzie części 4. Szkoda, że recenzenci zagrali tak ostrożnie z ocenami co było niestety do przewidzenia. Gdyby gra miała średnią 70/100 na metacritic to byłaby szansa na normalną część 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do recenzenta:

[.]" Dawn of War III ma długą, rozbitą na 17 misji kampanię"[.]

Jak długa jest ta kampania, bo od tego zależy to, czy zakupię ten tytuł teraz, czy jak stanieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pograłem co nieco w betę,  Pooglądałem jak ludzie bardziej ograni grają. Na chwilę obecną gra ma sporo problemów- kiepski interfejs, nieczytelność, kompletny chaos, głupi pomysł z power core jako trybem głównym, nieciekawe mapy, mało interesująca muzyka odpalająca się się tylko przy starciach i kilka innych. To (i absurdalna cena) wstrzymuje mnie od zakupienia tej gry. Ale większość z problemów można naprawić i jeśli Relic zdecyduje się wziąć za te poważniejsze problemy, to może nie będzie to początek renesansu RTSów, ale na pewno przyzwoita gra. Wszystko zależy od tego co zrobi Relic patchując to. Osobiście trzymam kciuki.

A jeśli kampania faktycznie polega przede wszystkim na pójściu na drugi koniec mapy...to na dobrą sprawę nic sie nie zmieniło patrząc na podstawki jedynki i dwójki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ozoqq napisał:

 Gatunek rtsów jest na wykończeniu i ci idioci zarżnęli jedną z ostatnich dobrych serii tego gatunku.

Niestety, na to wygląda, że zarżnęli. Ale jest jeszcze kilka iskierek. Za miesiąc wychodzi Steel Division od Eugenów, czyli ludzi, którzy zrobili Wargame. A Wargame nie było złe. Nie tak dobre, jak World in Conflict, ale całkiem solidne. Ja trzymam kciuki :) Do tego Blitzkrieg 3 z podobno rewolucyjną AI. I Sudden Strike 4. I nowy Ultimate General, który też teoretycznie jest RTSem a na pewno świetną grą. A także Gates of Hell od gości od Men of War, czyli też fachowców. Trochę tego jest, jak na gatunek na wykończeniu :D

I dzięki za ciepłe słowa. Też uważam, że DoW2 to najlepszy RTS ever :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że DoW II to NIE JEST RTS - przynajmniej dla mnie, to raczej hack and slash (pomimo mojej wielkiej sympatii do tej gry).

RTS to "Age of Empire", "Rise of nations, rise of legends", "Starcraft", pierwszy "DoW", itp. Nawet "Spellforce" ma więcej elementów RTS, bo zbieramy surowce i wznosimy budynki, w których opracowujemy ulepszenia i rekrutujemy jednostki. W DoW II mamy tylko cztery jednostki i bohatera? (o ile mnie pamięć nie myli) i tyle. Najlepszym wyjściem byłby taki miks jedynki i dwójki, w którym misje rodem z jedynki przeplatały się misjami rodem z dwójki, bez żadnych udziwnień.

Pomimo faktu, że kontakt z betą nie przypadł mi do gustu, gdyż nie gram w multi, to grze jednak znacznie bliżej do RTS a, o który mi chodzi, a tych jest coraz mniej na rynku.

Edytowano przez lis_23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lis_23 napisał:

W DoW II mamy tylko cztery jednostki i bohatera? (o ile mnie pamięć nie myli) i tyle.

Cztery jednostki jednocześnie z bohaterem włącznie. Ale tylko w kampanii, która jest całkiem inna od trybu sieciowego. I bardzo dobrze, bo dzięki temu nie jest nudna. Kto chce RTSa, gra w multi, kto chce taktycznego hack & slasha, gra w singla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować