Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Granie na serio dopiero się zacznie. Felieton Trafienie Krytyczne

6 postów w tym temacie

Artykuł świetny choć chciałbym zadać jedno proste pytanie. Skoro większość ludzi wybierze bezrobocie to kto nam te gry będzie produkować? Produkcja gier to praca jak każda inna, a hobbystów robiących to z zamiłowania raczej nie jest wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MisioKGB napisał:

Artykuł świetny choć chciałbym zadać jedno proste pytanie. Skoro większość ludzi wybierze bezrobocie to kto nam te gry będzie produkować? Produkcja gier to praca jak każda inna, a hobbystów robiących to z zamiłowania raczej nie jest wielu.

Masa ludzie nie będzie chciała siedzieć i konsumować. Są ludzie którzy muszą wykazać swoją kreatywność bo to poprostu silniejsze od nich. Druga sprawa to nie każdemu wystarczy taka minimalna kasa, bo jeden będzie chciał jeżdzić fiatem a kto inny mercem najwyższej klasy.

Tekst jest trochę naciągnięty, bo kto miałby dać ludziom ten bezwarunkowy dochód? Rząd nie ma własnych pieniędzy a prywatne firmy nie dadzą się ot tak ograbić. Nie po to ludzie walczyli z komuną, żeny teraz do tego wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, MisioKGB napisał:

Artykuł świetny choć chciałbym zadać jedno proste pytanie. Skoro większość ludzi wybierze bezrobocie to kto nam te gry będzie produkować? Produkcja gier to praca jak każda inna, a hobbystów robiących to z zamiłowania raczej nie jest wielu.

Dokładnie, jak będzie hajs z nic nierobienie, to po co się uczyć programowania, studiować, rozwijać się, robić po godzinach, trzymać się terminów, testować, naprawiać itd? Jak ludzie będą siedzieć na du***h i grać w gierki, czy siedzieć nad rzeką i wlewać w siebie przeróżne alkoholowe napoje, czy co tam innego robi się w wolnym czasie, to kto będzie pracował? Kto za to wszystko zapłaci?

Cała ta koncepcja to prosta droga do patologii na masową skale.

Ale to tylko pijarowa sztuczka. Mark "ludzie to idioci" Zuckerberg robi sobie dobre imię w mediach, chyba wzorem technologicznego mesjasza Elona Muska. Pytanie tylko, czy równie bezczelnie jak Elon będzie dymał ludzi.

  • Upvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oho, zatem Cukierberg wziął się za teorie ekonomiczne - albo raczej za robienie z siebie zbawiciela wraz z innymi postępowcami, próbującymi wprowadzić nowy porządek świata. Oczywiście takie postulaty łykają głównie ignoranci ekonomiczni lub wspomniane grupy interesu, którym powtarzanie takich bredni jest na rękę.

Pieniądz w gospodarce jest takim samym towarem jak cała reszta - oznacza to, że przy jego kosmicznym dodruku (co się wiąże z dochodem gwarantowanym) spadnie jego wartość, rynek zostanie rozregulowany i tylko wyczekiwać hiperinflacji i kryzysów finansowych, które przebiją wszystkie poprzednie. Od kiedy nie obowiązuje standard złota (czy choćby srebra), instytucje takie jak Europejski Bank Centralny, Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy System Rezerwy Federalnej mają masę narzędzi do manipulowania pieniądzem, a co dopiero się wydarzy, jeśli scentralizowane organy państwowe (czy inne) będą miały monopol na wypłacanie wszystkim obywatelom pensji. Wtedy oficjalnie ludzie zostaną niewolnikami na łasce elit.
Minie jeszcze kupa czasu zanim robotom zostanie dana szansa stać się autonomicznymi i zastępować ludzi w podstawowych sprawach, nie mówiąc już o rzeczach, które wymagają pomysłowości, kreatywności i wszechstronności ludzkiej. O ile taki moment kiedykolwiek nastąpi. Do tego czasu system ekonomiczny będzie niewydolny, bo nawet średnio rozgarnięty chłop wie, że nie da się nalać z pustego - żeby ludziom rozdawać pieniądze, trzeba najpierw mieć z czego. Za przykład może posłużyć pomysł systemu emerytalnego, który mógł jako tako funkcjonować za rządów Bismarcka, gdy obejmował ludzi powyżej 70 roku życia (wtedy średnia długość życia wynosiła 45 lat) albo wcześniej, gdy emeryci wojskowi otrzymywali przywileje w postaci ziemi czy tytułów, ale stanowili grupę wysokiego ryzyka, w dodatku dość ograniczoną. Oczywiście z czasem musiało się to przerodzić w system społeczny, który jest niewydolny i pozostaje wyłącznie kwestią (niedługiego na osi historii) czasu aż, za przeproszeniem, pieprznie w cholerę. Wystarczy zerknąć na kondycję ZUSu. Kto się łudzi, że będzie inaczej, ten pała i kropka.

Kolejną kwestią jest, jak już zauważył jeden z poprzedników, kto przy panującej beztrosce finansowej i rozleniwieniu miałby się zajmować produkcją wspomnianych gier? Serafin z wąskiej perspektywy ocenia wyłącznie sytuację konsumenta, zapominając o motywacji ludzi, którzy mieliby te gry produkować. Jasne, będą pasjonaci tworzenia gier, którzy będą to robić dla frajdy lub z innych pobudek, ale przynajmniej tyle samo jest ludzi, którzy nie pałają miłością do swojego fachu - mogliby żyć bez swojej pracy, co nie zmienia faktu, że ciągle się przykładają i są solidnymi rzemieślnikami czy fachowcami. Zakładając oczywiście, że państwo w swoich ciągotach do interwencjonizmu i sprawowania kontroli nie zabroni posiadania źródeł dodatkowego dochodu, a pewnie w tym kierunku by to poszło. Rynek złożony wyłącznie z pasjonatów lub karierowiczów skuszonych dodatkowym groszem mógłby akurat oznaczać mniejszą ilość gier. Na temat ich jakości się nie wypowiadam, bo mogłoby to pójść w dowolnym kierunku.

Na zwieńczenie dodam, że taki system to utopia, nie ma racji bytu i nigdy nie sprawdzi się w powszechnym obiegu. Wszystko to z podstawowej przyczyny, że człowiekiem od zawsze rządziła ambicja, chęć rywalizowania czy choćby poprawienia swoich warunków bytowych. Dlatego zawsze znajdą się jednostki, które nie zadowolą się bylejakością i przeciętnością, zresztą też z tych przyczyn socjalizm zawsze przegrywał w rachunku historycznym. O naturalnych mechanizmach ekonomicznych już nie wspominam. Chyba że ludzie już kompletnie zbydlęcieją, ale wtedy to droga ku samozagładzie i nawet nie będzie mi ich specjalnie szkoda.
Teraz tak naprawdę kończąc: pojawiają się już pomysły opodatkowania robotów, więc jeśli koledzy socjaliści w swej mądrości narzucą im jakieś "niezbędne składki pracownicze" w wysokości 90%, nie ma co się przejmować wizją pójścia ludzi w odstawkę. :D

Edytowano przez Jaracz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować