Divinity: Original Sin II ukończone w niespełna 40 minut

[Gram.pl 3]

LM

Dla speedrunnerów nie ma rzeczy niemożliwych. Uwaga na spojlery.

Przeczytaj cały tekst "Divinity: Original Sin II ukończone w niespełna 40 minut" na gram.pl

[Headbangerr 6]

Jeśli kogoś speedrun kręci bardziej, niż sama zawartość gry, to OK. Dla mnie Divinity 2 jest chyba ostatnią pozycją, którą chciałbym przechodzić "na wyścigi".

[Pajonk78 3]

Headbangerr napisał:

/ciach/ 

Następny, który nie ma pojęcia o speedruningu, ale się wypowiada - GJ! :D 

[Renchar 0]

Headbangerr napisał:

Jeśli kogoś speedrun kręci bardziej, niż sama zawartość gry, to OK. Dla mnie Divinity 2 jest chyba ostatnią pozycją, którą chciałbym przechodzić "na wyścigi".

On tą grę przeszedł z parę razy na najtrudniejszym poziomie zaliczając ja na 100% zanim do speedruna zasiadł. Dodatkowo trzeba wynaleźć błędy gry by je potem wykorzystać co zwykły szary człowieczek jak ja przy kilkukrotnym przejściu bym pewnie nie wyłapał.

 Jak można wierzyć że ktoś sobie siądzie przed grą pierwszy raz w której nie ma żadnych podpowiedzi i ukończy ją w 40 min. Przecież tu wystarczy pomyśleć, a nie głupoty pisać.

[Headbangerr 6]

 

 Jak można wierzyć że ktoś sobie siądzie przed grą pierwszy raz w której nie ma żadnych podpowiedzi i ukończy ją w 40 min.

Nigdzie nie napisałem, że w to wierzę.

Przecież tu wystarczy pomyśleć, a nie głupoty pisać.

W pełni się z tobą zgadzam, co gorąco zalecam zarówno tobie, jak i drugiemu koledze, który się do mojej wypowiedzi odniósł. Tak się składa, że w temacie gier siedzę już przeszło 25 lat. Zastanawiam się, czy panowie tu obecni chociaż tyle chodzicie po tym świecie. Na forum gram.pl wypowiadam się coraz rzadziej, głównie z uwagi na fakt, że czasy się zmieniły i coraz więcej tu podobnych wam osobników, nie potrafiących już nawet zrozumieć, czym są luźne przemyślenia, nie stwierdzające niczego jednoznacznie.