Detroit: Become Human - nowy trailer przypomina o tym, jak ważne są nasze decyzje

[Gram.pl 3]

Katarzyna Dąbkowska

"Jak daleko posuniesz się, by być wolnym?" - pytają twórcy.

Przeczytaj cały tekst "Detroit: Become Human - nowy trailer przypomina o tym, jak ważne są nasze decyzje" na gram.pl

[MisioKGB 9]

Widzieliście jak mocno twórcy musieli pójść na kompromis w kwestii grafiki? Wystarczy zobaczyć "gameplay na silniku gry" z 2016 roku i ten sam gameplay już z 2018. Powtórka z Wieśka i Watch Dogs. Nie wiem co na celu ma pokazywanie pierwszych gameplay'ów na nierealnej oprawie graficznej, nie znam się w sumie, ale dla mnie to jest takie pogorszanie oprawy po cichutku, żeby tylko to jakoś działało, a żeby nikt za bardzo się nie zorientował. Whatever, ta gra pewnie będzie dobra, nawet jakby miała być w 2D, ale po co takie zabiegi?

[TigerXP 35]

22 minuty temu, MisioKGB napisał:

Widzieliście jak mocno twórcy musieli pójść na kompromis w kwestii grafiki? Wystarczy zobaczyć "gameplay na silniku gry" z 2016 roku i ten sam gameplay już z 2018. Powtórka z Wieśka i Watch Dogs. Nie wiem co na celu ma pokazywanie pierwszych gameplay'ów na nierealnej oprawie graficznej, nie znam się w sumie, ale dla mnie to jest takie pogorszanie oprawy po cichutku, żeby tylko to jakoś działało, a żeby nikt za bardzo się nie zorientował. Whatever, ta gra pewnie będzie dobra, nawet jakby miała być w 2D, ale po co takie zabiegi?

Marketing panie kolego

A co do watch dogs - nikt tak pięknie nie kastruje swoich gier z grafiki, jak ubisoft. Wiesiek przynajmniej po downgradzie dalej wyglądał ładnie, czego nie można powiedzieć o wielu grach od ubi.

[Gregario 5]

3 godziny temu, MisioKGB napisał:

Widzieliście jak mocno twórcy musieli pójść na kompromis w kwestii grafiki? Wystarczy zobaczyć "gameplay na silniku gry" z 2016 roku i ten sam gameplay już z 2018.

Dlatego coraz mniej ludzi interesuje się tymi wszystkimi pokazami, które fundują firmy graczom na imprezach typu E3. Prezentowane gry na takich imprezach to jedno a to co się kupuje w sklepie (z uwagi na liczne błędy trudno w niektórych przypadkach mówić o finalnym produkcie) to drugie.