Gram.pl

Wyraź swój styl w Destiny 2 i wygraj sprzęt gamingowy Razer!

13 postów w tym temacie

16 godzin temu, DzikiDzik2123 napisał:

Gdzie można kupić takie słuchawki ?? 

A po co kupować, skoro można wygrać? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu brać udział w Waszych konkursach, bo ich nie zakańczacie. Wyników konkuru Far Cry do tej pory nie ma, o tutaj:

http://www.gram.pl/news/2018/03/28/pochwal-sie-moca-swojego-pupila-zgarnij-far-cry-5-i-sprzet-gamingowy-trust.shtml

Gry-online jak już robi konkurs to profesjonalnie podchodzi do temat do końca i oficjalne podaje listę zwycięzców, a Wy odwrotnie. Ukrywacie to. Ciekawe dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Fox84Hunt napisał:

Bez sensu brać udział w Waszych konkursach, bo ich nie zakańczacie. Wyników konkuru Far Cry do tej pory nie ma, o tutaj:

http://www.gram.pl/news/2018/03/28/pochwal-sie-moca-swojego-pupila-zgarnij-far-cry-5-i-sprzet-gamingowy-trust.shtml

Gry-online jak już robi konkurs to profesjonalnie podchodzi do temat do końca i oficjalne podaje listę zwycięzców, a Wy odwrotnie. Ukrywacie to. Ciekawe dlaczego...

Następnym razem warto jednak sprawdzić, czy aby na pewno nie było wyników... tak dla pewności ;)

http://www.gram.pl/news/2018/04/24/pochwal-sie-moca-swojego-pupila-zgarnij-far-cry-5-i-sprzet-gamingowy-trust-wyniki.shtml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój styl grania najlepiej odzwierciedla klasa Titan - Striker (Szturmowiec). Odpowiednio uzbrojony i przygotowany przybywam na pole walki w Destiny 2 i walczę ramię w ramię ze znajomymi, aby odeprzeć atak wroga. Siła w grupie jest najważniejsza. Szturmujemy miejsce w miejsce, aby wróg nie zaskoczył Nas od tyłu i nie wyeliminował Nas z zaskoczenia. Walka w zwarciu to Nasz najważniejszy atut dzięki któremu każda walka wygląda inaczej i jest pełna emocji. Dobrze przygotowany zespół to 3/4 sukcesu. Szturmowcy są niczym mięso armatnie (Cannon Fodder) ponieważ zawsze wysyłają Ich na pierwszy ogień i rozpoznanie. Ja wraz z ekipą w Destiny 2 jesteśmy niczym Mój ojciec - waleczni, agresywni, inteligentni i ... nawet samym wyglądem jesteśmy przestraszyć wroga :) Dobry szturmowiec to zdeterminowany szturmowiec. Żadna rasa i walka nie jest mu straszna. Walka to Nasz żywioł!!! Dobry TEAM to prawdziwe emocje i przyjemność z grania w Destiny 2!!! A wyglądamy jak mój ojciec podczas natarcia - https://i.imgur.com/KE5ftu6.jpg - Titani są wśród NAS!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, oto moje zgłoszenie do konkursu. Wszystko wypunktowałem, coby było przejrzyście i czysto.
Oto spis treści:

  1. Coś o mnie, zainteresowania, styl bycia.
  2. Doświadczenie z Destiny.
  3. Hunter z subklasą Gunslinger - mój wybór.
  4. Dlaczego taki wybór?

 

1. Coś o mnie, zainteresowania, styl bycia.

Cóż tu dużo mówić, oczywistym jest fakt, że lubię grać w przeróżne typy gier. Od FPS'ów po symulatory, żaden gatunek nie jest mi obcy i do każdego podchodzę optymistycznie. Swoją przygodę zacząłem w 2006 roku, początkując Need for Speed'a Underground'a, tak zaczęła się ta przygoda, która trwa do dziś. No ale jak to mówią, nie samym chlebem człowiek żyje, więc i ja interesuje się technikami tworzenia filmu, jego montażu oraz efektami specjalnymi. Mam ambitny plan założyć własną ekipę i wraz z nią nagrać jakiś pełnometrażowy film akcji. Lubię również broń palną, im większy kaliber, tym lepiej.

Jestem dość cichą osobą i raczej staram się wszystko robić sam, nawet gdy roboty jest dość dużo. W różnych sytuacjach staram się być bezstronny i trzymać się "na drugim planie". Mam swoje racje i ich się trzymam. To co uważam za słuszne -robię, a to co za zbędne - omijam.
 

2. Doświadczenie z Destiny.

W przeciwieństwie jak większość tutaj osób, moje doświadczenie ogranicza się do filmów na Youtube i stron internetowych o newsach (wink wink). Jednak zaznaczam, na przestrzeni miesiąca chciałbym to zmienić, gdyż wiem ile tracę, a każdy obejrzany gameplay z tej gry jest dla mnie kolejnym szeptem do ucha "KUP DESTINY 2". Jak narazie pieniędzy na grę nie mam, a piractwem się brzydzę. Oczywiście, nie pogardził bym sprzętem stylizowanym Destiny, by jeszcze bardziej wczuć się w świat gry (wink wink 2nd. time). W pierwszą część nie grałem, gdyż nie było wersji na PC, ale drugiej części już nie zamierzam przegapić...

3. Hunter z subklasą Gunslinger - mój wybór.

Ostatecznie mój wybór padł na klasę Hunter. To idealna klasa dla mnie, specjalizuje się w strzelectwie, zręczności i skradaniu się. Nauczeni jak żyć w dziczy, potrafią nagiąć ogólne zasady, tylko by przypasować do siebie daną sytuację. Jako subklasę wybieram Marksman'a. Ideał pod względem strzelania i broni palnej. Stworzony do działania na daleko, precyzyjny zabójca.

4. Dlaczego taki wybór?

To proste. Ta kombinacja po prostu do mnie pasuje, moja osoba ma dużo wspólnego z tą klasą: sposób podejścia do życia, tryb samotnika, miłość do spluw. Cyfrowe uosobienie mnie. Duży wpływ na wybór miał też pokaźny zestaw skilli jakie ma do zaprezentowania ta (sub)klasa. Ult czyli Golden Gun czyli potężny strzał z rozgrzanego światłem słońca pistoletu, dezintegruje przeciwnikóww pył! No czyż to nie brzmi epicko!? Posiada różne rodzaje granatów (Zapalajacy, Rojowy, Potykowy) oraz wiele innych skilli wpsomagających celność, obrażenia oraz movement gracza. Hunter to idealna postać dla mnie.

 

Na końcu chciałbym pozdrowić wszystkich biorących udział i życzyć powodzenia w konkursie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem dumną kobietą która w świecie mężczyzn musi być twarda tak i w świecie gamingu trzeba o tych wszystkich chłopców zadbać, ochronić bo kto bez matczynej ręki poradzi sobie w boju! 
Ja i mój tytan Wartownik stoimi na drodze pomiędzy uderzeniem a bólem, rozpaczą i śmiercią. To ja Magdalena będę trzymać tarczę i nie opuszczać aby osłonić was przed ciosami i dać wam szanse skontrować ataki. To ja będę szła z przodu byście dumnie zdobywali fragi bo najważniejsze jest zwycięstwo ku któremu ruszymy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Będąc małym dzieckiem,miałem sen w którym byłem Tytanem Szturmowcem który nigdy się nie cofał i walczył do ostatniej kropli krwi.Jako dzieciak nie myśałałem o tym aby właśnie być  żołnierzem.Ale gdy stanąłem przed komisją wojskową dotarło to do mnie że ten sen był proroczy.A jednak ! Stoję w szeregach strażników i wraz  z moimi kompanami wkraczamy w wir walki jak zawodowcy.Traktujemy się jak rodzina,pomagamy sobie nawzajem,nie ustępujemy.Gdy wychodzę z ciężkim uzborjeniem moi towarzysze wiedzą że są bezpieczni wiedzą co robię,i wiedzą co myślę.Zabijam z zimną krwią, jestem niczym maszyna nie mam uczuć gdy walczę.Moja tarcza powzwala mi uniknąć wrogich pocisków co sprawia iż jestem nie do zranienia.Gdy się rozpędzę używam moich specjalny umiejętności których nauczyłem się dzięki specjalnym mistrzom sztuki walki gdy uderzam moich przeciwników swoimi rękawicami jedyne co czuje są to szczątki przeciwników odbijających się o mój pancerz.A gdy już opadnie bitewny pył,gdy widzę szczątki moich przeciwników wraca do mnie to iż robię to dla ocalania wszystkich istnień we wszech świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gram w Destiny od Premiery pierwszej części, wszystkie dodatki od House of Wolves do Rise of Iron były przez wiele godzin przeze mnie ogrywanę. Z Destiny 2 nie jest inaczej. Od początku gram Tytanem. Moim zdaniem ta klasa najlepiej do mnie pasuje. Uwielbiam w tytanach połączenie Sci-fi z odrobiną fantasy, gdzie ich zachowania, ich pancerze przypominają średniowiecznych rycerzy. W fabule Destiny tworzą swoiste zakony, jak np. Żelaźni lordowie czy Słoneczni tytani na Merkurym. Moim wzorem-tytanem jest Saint-14 najbardziej oddany i znany tytan w lore Destiny, gdzie, jak widać na poniżej załączonym obrazku noszę jego hełm jako Egzotyka, Często używam jego strzelby "Paradoksu Doskonałego" oraz posiadam jego statek "Gołębia". Uwielbiam też motyw z ich wstęgami które pokazujące ich przynależność lub osiągniecia którym mogą się chwalić. Mówiąc w skrócie, w tytanach imponuje mi lojaność, oddanie i zdolność poświęcenia się dla innych. Jako pod-klase, wybieram zdecydowanie Wartownika (Defender). Nic nie wygląda lepiej niż tytan biegnący z tarczą stworzoną ze światła próżniowego, w pierwszej linii, prosto na wrogów, żeby po chwili ci wrogowie zostali przezeń zdematerializowani. Pod-Klasa Wartownika jest również swietnym wsparciem. Granat ogłuszający potrafi wyłączać Supery przeciwników w PVP lub oślepiać wrogów na PVE. Tarczy przeważnie używam do Ożywiania mojej drużyny kiedy zostaję ostatni na placu boju, w bardziej wymagających wyzwaniach. Podoba mi się styl grania jak "support" który potrafi bardzo wiele wytrzymać na pierwszej lini, sciągając na siebie ogień aby reszta mogła ich spokojnie wystrzelać. Jak każdy Tytan, jestem wytrwały, konsekwenty i walkę zaczynam jako pierwszy a kończe jako ostatni więc Wartownik doskonalę się w tym sprawdza dlatego jest to zdecydowanie moja ulubiona i najlepiej mnie odźwierciedlająca pod-klasa.

Poniżej Pare screenów prosto z gry moim tytanem:

https://imgur.com/a/YWjoYFY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z Destiny 2 zaczęła się stosunkowo niedawno i, szczerze powiedziawszy, nie doszłoby do niej w ogóle, gdyby nie atrakcyjna cena na Humble Bundle. Mimo że początkowo byłem sceptycznie nastawiony do produkcji Bungie, co było powodowane masą niepochlebnych komentarzy na temat gry w sieci, to moja opinia zmieniła się diametralnie po rozpoczęciu rozgrywki. Podczas tworzenia postaci mój pierwszy wybór padł na Człowieka Łowcę, ale szybko odbiłem się od „zwykłości” tej klasy. Drugiego podejścia dokonałem już jako Przebudzona Czarownik. Przyzwyczajony do wolności poruszania się, jaką miałem w Warframe’ie, z radością zainwestowałem punkty rozwoju w podklasę Ostrze Świtu zachęcony mobilnością, jaką oferowała. Fioletowy kolor skóry mojej Strażniczki raczej słabo komponował się z ognistymi zdolnościami i płomieniami powiązanymi z jej profesją, za to frajda, która odczuwałem podczas gry, w pełni to rekompensowała. Przyznaję, że oglądanie pola walki z powietrza i rażenie przeciwników ognistymi pociskami wysyłanymi z miecza robiło na mnie równie wielkie wrażenie zarówno za pierwszym razem, jak i za dwudziestym. Odpychają mnie gry zmuszające do siedzenia w ukryciu i przebieganiu od osłony do osłony, a jako Ostrze Świtu mogę przemykać nad głowami przeciwników, zasypując ich Granatami Słonecznymi i pociskami z broni. Jako świeży gracz ciężko ocenić mi użyteczność wybranej przeze mnie podklasy w raidach i PvP, ale czas poświęcony na zdobycie maksymalnego dostępnego dla mnie poziomu doświadczenia spędziłem niezwykle miło, odczuwając ogromną satysfakcję z każdym rzuconym granatem i każdym wykonanym ognistym uderzeniem, a to właśnie jest dla mnie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Godziny analiz, tygodnie rozgrywki, miesiące gamingowych wyrzeczeń oraz hektolitry wypitej kawy (zbożowej) doprowadziły do ostatecznej konkluzji – jeśli Destiny 2 to tylko Hunter z subklasą GUNSLINGER. Dla mnie to połączenia Jamesa Bonda, Chucka Norrisa, Iron Mana i może troszczę Zbigniewa Wodeckiego. W końcu czasami „gdzieś jest, lecz nie wiadomo gdzie”. Dynamika tej postaci zdaje się być stworzona z dedykacją dla mojej skromnej osoby. Spokojny strzelec, który ukradkiem zachodzi wrogów, jedynie w ostateczności dokonując zrywu i pokazując swą zręczność. Podobnie jak Hunter jestem typem gamingowego introwertyka o którym dowiesz się tuż przed kolejną śmiercią. Atak a’la Rambo i dzika szarża na wroga to nie moja bajka. Zdolność Golden Gun to typowy „strzał w dziesiątkę” i prezent dla mnie od projektantów gry. Po prostu lubię mieć do dyspozycji namiastkę broni ostatecznego zniszczenia, która porusza w drganie portki moich oponentów i robi porządek na mapie.

http://tnij.at/274387

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Awokeński komandor Zavala raz jeszcze przejrzał plik z aplikacjami rekrutów Straży Przedniej. Już na pierwszy rzut oka było widać, że więcej było chętnych niż miejsc do przydziału na misję. A misja na Marsa była wymagająca, zbyt wymagająca dla większości z tych młodych, których sylwetki widział na swoim wyświetlaczu. Jeśli wybiorą niewłaściwą ekipę Strażników, nie przetrwają, choćby mieli na piersi z kilkanaście medali i odznaczeń za zasługi w boju. Nawet nie zauważył, że siedząca obok Ikora Rey już wytypowała kilku potencjalnych kandydatów.

– Skoro posyłamy tam trzech różnych Strażników, to wybór Tytana i Łowcy będzie prosty. Gorzej będzie z Czarownikiem… – przerwała mu zadumę Ikora.

Zavala spojrzał na nią, po czym odparł:

– Z pewnością. To będzie trudna misja, więc wymagam kogoś znacznie doświadczonego niż tych „młodzików”, co mam przed sobą, Ikoro…

– Dlatego trzeba myśleć nieszablonowo, komandorze – zasugerowała błyskawicznie.

– Można prosić jaśniej, Ikoro? – spytał zaciekawiony Zavala.

– Zamiast wybierać z tych dobrych kandydatów, wybierzmy jednego, ale najlepszego… – na moment wstrzymała głos, po czym szybko dodała: – I nie… z tej listy…

Komandor aż zaniemówił. Wiedział, co Ikora Rey chce przez to powiedzieć. Aż za dobrze!

– Chyba zdajesz sobie sprawę, że Czarownik, o którym masz na myśli jest, jakby to powiedzieć… dość… „Nieobliczalny”, że tak się wyrażę.

Podwładna przytaknęła.

– Oczywiście, YaReX, czyli „Zawisza Podlasia” jest, jak pan to określił „nieobliczalny”, ale to chyba jedyny słuszny wybór na tę misję… Znakomity Strażnik-Czarownik, który wychodził z niezliczonych potyczek, kładąc trupem niezliczone rzesze wrogów…

– ...i przy okazji robiąc takie zadymy, niczym ten odpadnięty fragment Podróżnika, który wciąż jest na orbicie Ziemi… – dokończył Zavala. – Jak na Czarownika to już niemałe osiągnięcie, nie sądzi pani? – po czym odłożył na bok swój czytnik.

– Przyznam, że ja sama, jako Czarownik, nieraz musiałam stawać do walki z dużymi siłami wroga, lecz YaReX na tym polu mnie po stokroć przewyższa. Wybrał specjalizację „Ostrze Świtu”, co już największym atutem, gdyż potrafi w pełni wykorzystać drzemiący w nim potencjał. Gdyby pan zobaczył, z jaką precyzją tworzy Wzmacniającą Wyrwę, używa Brzasku, czy też atakuje swym Skrzydlatym Słońcem… aby po chwili rzucić Nieskończony Ogień. Mimo iż trzyma się na dystans, to jednak wrogowie go się lękają. Są na to niezbite dowody!

– Także i niektórzy nasi Strażnicy się go boją. Pamiętam, że któregoś razu był raport, że o mało nie przetopił kadłuba naszego okrętu na wylot, gdy był pochłonięty rządzą mordu. Byłaby to wtedy druga Rafa, i to tuż nad naszymi głowami…

– Komandorze Zavala, to jeszcze go nie akredytuje. Jestem przekonana, że na Marsie sobie poradzi i cała misja zakończy się pomyślnie.

– Jesteś Ikoro zdeterminowana, to widać. Co cię do niego przekonało? – spytał Zavala.

– Ano to, że jak do tej pory nie wysadził żadnej planety – odparła z uśmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się