Zaloguj się, aby obserwować  
tread71

Stary, dobry, poczciwy Rock - kącik miłośników

2324 postów w tym temacie

>To odejście Hacketta
>sprawiło, że zespół nie mógł już grać tak skomplikowanych melodii, a przecież po odejściu
>Gabriela nagrali dwie płyty utrzymane w stylu progresywnego rocka ( A Trick of the
>Tail, Wind and the Wuthering ). Gdyby Hackett został to i Genesis poszło by w inną, starą stronę.

No właśnie mam co do tego duże wątpliwości, bo już na "Wind and the Wuthering" gitara Hacketta była wyraźnie cofnięta do tyłu z czego zadowolony nie był. Nie jestem tego pewien na 100%, ale to chyba właśnie była przyczyna jego odejścia z zespołu.
Inna sprawa to to, że mogli przecież zatrudnić w jego miejsce kogoś innego, zwłaszcza że podczas tras koncertowych i tak byli wspomagani przez muzyków sesyjnych.
Także ja jakoś nie wierzę w to, że to odejście Hacketta spowodowało taką zmianę stylu grupy. Po prostu w pewnym momencie Collins zorientował się że taka chwytliwa muzyka lepiej się sprzedaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.10.2015 o 21:29, dave03 napisał:


No właśnie mam co do tego duże wątpliwości, bo już na "Wind and the Wuthering" gitara
Hacketta była wyraźnie cofnięta do tyłu z czego zadowolony nie był. Nie jestem tego pewien
na 100%, ale to chyba właśnie była przyczyna jego odejścia z zespołu.
Inna sprawa to to, że mogli przecież zatrudnić w jego miejsce kogoś innego, zwłaszcza
że podczas tras koncertowych i tak byli wspomagani przez muzyków sesyjnych.
Także ja jakoś nie wierzę w to, że to odejście Hacketta spowodowało taką zmianę stylu
grupy. Po prostu w pewnym momencie Collins zorientował się że taka chwytliwa muzyka lepiej
się sprzedaje.


Z tego co pamiętam, Collins przez rok lub przez dwa nie chciał śpiewać, chciał tylko grać na bębnach, ale że nie mogli znaleźć nikogo na poziomie Gabriela to w końcu on zaśpiewał wszystkie utwory.
Myślę, że po odejściu dwóch ważnych członków zespołu w tak krótkim czasie ( dwa, trzy lata ) nie chcieli już przez to przechodzić i woleli pozostać we własnym gronie. Paradoksalnie, trochę ich to też wyzwoliło i mogli spróbować czegoś nowego. Poza tym na każdej płycie był jakiś utwór w starym stylu - a to Home By The Sea a to Domino i nawet album Abacab nie był tak zły, jak, np. Hot pace grupy Queen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A skoro przy Collinsie jesteśmy to planuje on w listopadzie wrócić do studia i nagrywać nowy materiał. Ponieważ sam nie może już grać na perkusji ( względy zdrowotne ) zastąpić go ma za bębnami ason Bonham, syn Johna "Bonzo" Bonhama, perkusisty Led Zeppelin:

Czytaj więcej na http://muzyka.interia.pl/wiadomosci/news-phil-collins-planuje-powrot-na-scene,nId,1912227#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować