• 0
Zaloguj się, aby obserwować  
janek1312

Naprawa karty graficznej w piekarniku... Czy to możliwe?

Pytanie

46 odpowiedzi na to pytanie

  • 0
Dnia 26.12.2009 o 17:25, L33T napisał:

A pozostałe spaliły/osłabiły ?


Kolega Szop_gracz stronę wcześniej stwierdził ze taka temperatura raczej nie zagraża reszcie elementów karty graficznej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Dnia 26.12.2009 o 17:28, sevrond napisał:

Zamiast się spierać to ktoś niech zaryzykuje, a jak się uda to mój RADEK będzie następny.


Na pewno spróbuje ale najpierw muszę gdzieś znaleźć kartę graficzną z serii 8 z występującymi artefaktami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Dnia 26.12.2009 o 16:26, L33T napisał:

Bullshit, właśnie dlatego chłodzisz kartę żeby układ nie nagrzewał się bo elementy tracą
na stałe na wytrzymałości. Polecam naukę fizyki.


Układ scalony jest oparty o strukturę półprzewodnikową. Nie wiem co ma metal do krzemu... A częściom mechanicznym metalowym przy tej temperaturze nic chyba nie będzie. Plastik zaś też nie powinien się zdeformować. Wyjaśnij konkretnie o jakie elementy ci chodzi. Raz o układ, raz o metal, raz o jakieś elementy. Konkrety. ; )

Cóż ze mnie za przyszły elektronik? Za bardzo skupiłem się na półprzewodnikach. Jeśli karta graficzna ma kondensatory elektrolityczne, a chyba te nowsze też takowe mają, nie radzę prowadzić tego typu eksperymentów. Kondensatory takie mają dopuszczalną temperaturę wydrukowaną na obudowie. Ta temperatura to zwykle jakieś 85 stopni. Pamiętam jak rzucałem takie z kuzynem kiedyś do ogniska... Huku wielkiego nie było, a i temperatura o niebo wyższa. Niemniej po coś jest to ograniczenie. W najlepszym wypadku może wyschnie elektrolit. Tak czy inaczej wymiana może być konieczna. Ale elektrolitów nie jest wiele. Wystarczy wylutować, zrobić co trzeba, zalutować jak było i przynajmniej wykluczona zostanie możliwość ich uszkodzenia.

Wszedłem na forum, do którego autor filmiku podał link.
http://www.overclock.net/nvidia/590817-8800-gtx-ressurrected-video-need-folding.html

Dnia 26.12.2009 o 16:26, L33T napisał:

Well what happens with most cards is that some solder on the chip gets fractured breaking the connection
with the rest of the board. These are called micro fractures. So by heating to 385F (very close but not quite
the melting point of solder) the solder melts but not enough to liquefy and drip but just enough to reconnect > the chip to the board.


Ta wypowiedź w sumie wiele tłumaczy (nie chce mi się tego tłumaczyć) ; P

Czekam więc na śmiałka, który poświęci kartę graficzną, która i tak nie działa, dla dobra nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0

Nic nie obiecuję ale mogę zapytać koleżkę czy jeszcze ma swojego 8600 w domu, kiedyś mu zmarł własnie identyczny sposób jego gf, artefakty i bsod przy probie załadowania systemu, grafa poszła w cholerę z kompa i została zastąpiona 8800. Jeśli jeszcze gdzieś u niego zalega ten 8600 to zapewne kumpel się zgodzi go komuś wysłać niech eksperymentuje, ja tam swojego piekarnika nie będę tak stresował dla dobra takiej "nauki" =P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Dnia 01.01.2010 o 14:47, nordownTNT napisał:

Powodzenia :-)


Do serwisu gdzie ją nabyłem... Jak nie uznają gwarancji z jakiegoś powodu to będę próbował..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0

No dobra, próba piekarnika zakończona niepowodzeniem. Pieczenie w piekarniku przez 9 minut niesprawnego Radeona 9200 nie przyniosło żadnych efektów, choć sama karta nie wyświetlała od początku obrazu w ogóle.
Nic nie wybuchło, nie spaliło się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Dnia 01.01.2010 o 16:30, ziptofaf napisał:

No dobra, próba piekarnika zakończona niepowodzeniem. Pieczenie w piekarniku przez 9
minut niesprawnego Radeona 9200 nie przyniosło żadnych efektów, choć sama karta nie wyświetlała
od początku obrazu w ogóle.
Nic nie wybuchło, nie spaliło się.


To działa na artefakty... podobno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Dnia 01.01.2010 o 16:34, nordownTNT napisał:

ziptofaf może na radeony nie działa

Hmmm...znaczy się do ich produkcji nie używamy krzemu? Kurde, nowość dla mnie. To działa na szeroko pojętą elektronikę. Ale widać nie pomoże na całkowicie niesprawny układ, gdzie najprawdopodobniej winny jest uszkodzony rdzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Dnia 17.01.2010 o 19:11, Mafioso_PL napisał:

GTS 640 wyszły już dawno z użytku, skąd oni wzięli nową sztukę? :D

Jedz do serwisu ASUS we Wrocławiu i zapytaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0

Witam, jestem zadowolonym posiadaczem karty GeForce 7600 GS Palit z Pencilmodem i nowym biosem (podkrecona o okolo 50%) ;) Dosyc dlugo nie czyscilem coolera z radiatorem na karcie graficznej, przegrzala sie, zawiesil sie komputer i po nastepnym wlaczeniu komputera pojawily sie artefakty... W Windowsie nie bylo juz widac nawet obrazu, po prostu czarny ekran. Wsadzilem mojego starego GeForce''a do piekarnika na 7 minut przy temperaturze 200C i smiga jak szalona;) Generalnie to jestem w szoku, gdyz misja zakonczyla sie z nieoeczkiwanym powodzeniem... ;))) W ostatecznosci polecam sprobowac tego z piekarnikiem, pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0

Witam,
wybaczcie odkopywanie, ale w moje ręce wpadła karta 8800GT 256mb, na której występują artefakty. Jutro zamierzam zrobić z niej pieczeń, ale nasuwa się pytanie... Co z piekarnikiem? Nie chcę, by mnie matka zlinczowała za spalenie kuchni, czy coś... Parę postów wyżej ktoś pisał, że nic się nie stało, ale czy to pewne? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować