Ubrania i dzisiejsza moda

[Budo 0]

Widzę, że się zdjęcie spodobało. No i tyle mniej więcej mam do powiedzenia obrońcom męskości rurek :)

btw skąd mam zdjęcie Vaxinar? Z internetu, przecież sam se nie zrobiłem, jestem trochę bardziej ee męsko zBudowany xD

[GothixPL 0]

Po 1 rurki nie sa typowo damskie, bo nosili je na poczatku lat 70 i koncu lat 80 w szczególności mężczyźni, później zrobiła się moda na zioma spod bloku i tylko panie chodziły w takich spodniach(wogóle spodnie ogólnie powinny być tylko dla faceta, dla bab sukenki i tyle :D)

Po 2 dlaczego pedał=noszenie rurek? Osobiście znam jednego pedała... i chodzi on w skejtowskich spodniach do kroku i długiej bluzce. Więc nie wiem skad wam sie wzielo ze pedał=rurki
Wystarczy popatrzeć na tych panów:
http://axlrock.fc2web.com/guns_n_roses.jpg
http://news.filefront.com/wp-content/uploads/2008/04/metallica.jpg
http://yogakustyle.up.seesaa.net/image/VELVET20REVOLVER_low.gif
https://www.backstagegallery.com/photos/RK/3044/Rolling-Stones-pictures-1975-RK-3044-001-l.jpg
Czy oni wyglądają niemęsko?

[Stalker69 0]

Dnia 14.07.2009 o 09:59, GothixPL napisał:

Czy oni wyglądają niemęsko?

Może mi powiesz że ten z ostatniego zdjęcia w czerwonym lateksie wygląda męsko? oO Ten w zielonym nie lepszy. Albo z trzeciego zdjęcia pierwszy i drugi z lewej i pierwszy z prawej? LOL
Z pierwszego zdjęcia blondasy też wyglądają "nie teges" :P
Ty tak "żarcisz" czy to na serio? ;]

[GothixPL 0]

No rolling stones, źle wybrałem, zresztą oni(w szczególności wokalista) mają takie ruchy że...
Jednak do reszty zdjęć nie można się przyczepić.

[MaccCry 0]

Heh, kłótnia, obrażanie się itd. na całego, ja w tym nie uczestniczę. Wyspałem się, poczytałem wasze posty i imo wydają się głupsze niż te moje w kwasach czy zdjęcia [...]. Osobiście w życiu nie założyłbym rurek, po prostu nie mój styl, ale nie przeszkadza mi, że jakiś facet sobie je nosi. Pedał, gej czy homoseksualista równie dobrze może ubrac się jak metal/raper/etc. Są gusta i guściki. Moim zdaniem to dobrze, że jest tyle różnych stylów, bo nie chodzimy jak klony (chociaż w Polsce często to się zdarza). Fajnie by było, gdyby po ulicy chodziły same Pudziany? Przecież on męski jest! Wiem, wyolbrzymiam, ale chcę wam pokazac o co mi chodzi. Będąc w Niemczech zauważyłem, że nikt nie wstydzi się swojego stylu, czasami one są naprawdę szokujące, ale nikt nie zwraca na to uwagi, nikt nikogo nie wyzywa od pedała. Ja też mam swój styl (zwykłe jeansy/sztruksy + koszula/sweter) i też ktoś może się doczepic, znaleźc jakieś ale. Dopóki człowiek nie biega na golasa i nie obraża swoim wyglądem innych (lub nie przyprawia o mdłości), to ja się nie czepiam. Wam przeszkadzają rurki? Wasza sprawa, ale imo wychodzicie na śmiesznych, zakompleksionych ludzi. I nie chcę się z kimkolwiek kłócic, tak samo jak wy (większośc) napisałem swoje zdanie, niestety trochę inne niż wasze...

[Azra 0]

(...)

no i się doczekałem - wiedziałem, że mnie nie zawiedziesz.

[MaccCry 0]

Nawet nie śmiałbym Cię zawieśc, ale byłbym wdzięczny gdybyś pisał na temat.

Miast ani grama nudy powinno byc masz swoje zdanie, inne od większości? spie**aj i się nie pokazuj.

[Tyler_D 0]

Wydaje mi się, że nieco odchodzimy tu od tematu. Bo imo to jak wyglądają jakieś tam gwiazdy estrady na scenie / koncertach etc etc a to jak wyglądają na co dzień to dwie różne sprawy. Pewnie nie są to dwa, całkowicie odmienne style ale wątpię żeby ubierali się każdego dnia tak jak prezentują się swoim fanom. Bo czym innym jest "stajl" estradowy a czym innym życie prywatne co można choćby zauważyć po aktorkach czy aktorach zza oceanu bo na naszych "pseudocelebrytów" aż żal patrzeć w większości przypadków. xD

[Qbasmok 0]

Ehh ... chyba nie uda się nam nawzajem dojść do porozumienia, więc proponuje zakopać tzw. topór i żyć ze swoimi przekonaniami.

>Wydaje mi się, że nieco odchodzimy tu od tematu. Bo imo to jak wyglądają jakieś tam gwiazdy estrady na scenie / koncertach etc etc a to jak wyglądają na co dzień to dwie różne sprawy.
Dokładnie, pamiętam kiedyś (przez przypadek ; p) byłem na jakiejś stronie z plotkami i była tam m.in. Britney Spears porównana w domu i kiedy gdzieś wychodzi. Gdybym jej nie znał to mógłbym pomyśleć, że to jakiś oflej, który włamuje się do czyjegoś domu, a nie gwiazda :)
Ale tak samo jest z nami, ile razy ktoś z nas przejmował się wyglądem w domu ? Normalka, po domu, kiedy nigdzie nie wychodzimy ubieramy się jak lumpy itp, zaś kiedy przyjdzie moment na wyjście np. do kina, czy do centrum handlowego, wszyscy ''picujemy się na glanc'', spędzamy dłuugie minuty przed lustrem i zakładamy jedne z najlepszych ciuchów jakie mamy. Każdy ma tzw. 2 style, jeden domowy, drugi ''wizytowy''.

>aktorkach czy aktorach zza oceanu bo na naszych "pseudocelebrytów" aż żal patrzeć w większości przypadków.
A czym to niby nasi aktorzy/muzycy różnią się od tych zza oceanu ? Styl, jak styl, każdy ma inny i ubiera się wg własnych upodobań. Ja tam, pomijając kilka przypadków (zwłaszcza u płci żeńskiej) nie widzę, żeby polscy artyści odbiegali od szerszej rzeszy tych z dajmy na to - Ameryki.

[Rumcajsev 0]

Dnia 14.07.2009 o 14:29, Qbasmok napisał:

wszyscy ''picujemy się na glanc'',

Ja wszędzie chodzę jak lump ]:->

[Tyler_D 0]

>zaś kiedy przyjdzie

Dnia 14.07.2009 o 14:29, Qbasmok napisał:

moment na wyjście np. do kina, czy do centrum handlowego, wszyscy ''picujemy się na glanc'',
spędzamy dłuugie minuty przed lustrem i zakładamy jedne z najlepszych ciuchów jakie mamy.

Ekhm ... może ja jestem jakiś dziwny ale ubranie i przygotowanie się do wyjścia nie zajmuje mi chyba nigdy więcej niż kilka, no dobra ... kilkanaście minut. :d No chyba że jestem nieogolony ale to inna sprawa. :-P

[I_dont_know 0]

ty jesteś męski.
__________________________________________________________________________
Ja bardzo lubię rurki i krótkie spodenki :).
W przeciwieństwie do wielu ludzi mam swoje ulubione marki :) lubię eleganckie i "młodzieżowe"
Młodzieżowe czyli takie jak: C1rca, Adio, House, Smog, Fishbone, H&M a eleganckie to takie jak Zara, Hugo Boss, Pierre Cardin. :)

ostatnio mam jazde na t-shiry z D&G :].

Najbardziej z ciuchów lubię buty i t-shirty.

[Budo 0]

Dnia 14.07.2009 o 14:44, I_dont_know napisał:

ty jesteś męski.

Ponoć jestem, ale ten na focie to nie ja ;]

[Qbasmok 0]

Dnia 14.07.2009 o 14:40, Tyler_D napisał:

Ekhm ... może ja jestem jakiś dziwny ale ubranie i przygotowanie się do wyjścia nie zajmuje
mi chyba nigdy więcej niż kilka, no dobra ... kilkanaście minut. :d No chyba że jestem
nieogolony ale to inna sprawa. :-P

Fakt, kilkanaście minut, nie mówiłem, że pingrzymy się kilka godzin ; p A tak, golenie to zawsze z 5 minut do tyłu : )

@Rumcajsev
Szczerość nie zna granic, co ? xd

[Lampek 0]

Nie wiem, jak jest teraz, ale najlepsze t-shirty kupiłem w Big Starze. Jaaaaakiś dłuższy czas temu, ze dwa czy trzy lata temu. Każdy kosztował 30 złotych, były bez żadnych grafik, jedynie z małym, eleganckim nadrukiem firmy na ramieniu. Do dzisiaj zachowały bardzo fajne kolory: wyrazistą zieleń khaki i głęboką czerń. Z ręką na sercu mówię, że są to najlepsze koszulki, jakie mam w szafie :)

Co do dyskusji, która rozgorzała... różnorodność jest dobra, nawet bardzo. Akurat przykładu Niemiec (jak to MaccCry pisał) bym nie podawał, jako wyznacznik stylu i mody - Młodzi Niemcy są zakręceni jak słoik ogórków. Aż takiej awangardy bym na ulicy jednak nie chciał widzieć - ale na pewno bym nie zakazał gdybym mógł. Nie moja sprawa, jak się kto ubiera, mogę co najwyżej powiedzieć, że coś mi się nie podoba. Ja preferuję elegancki lub schludny styl, zależnie od pogody czy nastroju :) Teraz w lecie najczęściej pomykam w szortach (najlepiej z dużą ilością kieszeni), bermudach czy bojówkach oraz jakimś fajnym t-shirtcie albo koszuli. Prosto, ładnie, wygodnie i przewiewnie.

[I_dont_know 0]

Nie tylko Niemcy praktycznie cały Zachód Europy.

[Lampek 0]

Dnia 14.07.2009 o 15:04, I_dont_know napisał:

Nie tylko Niemcy praktycznie cały Zachód Europy.

Eeee tam ;) Włosi i Szwajcarzy są normalni, to wiem na pewno, bo byłem niedawno. Jak z innymi nacjami to już głowy nie dam, bo dawno poza Niemcy, Szwajcarię i Włochy się nie ruszałem.

[I_dont_know 0]

Co do Szwajcarii myślę że się mylisz :)
aktualnie jestem w Zurichu :) a wczoraj znów byłem na głównych deptakach tego miasta pełno takich osobników.
Podobnie jak z Winterthurem(sporo mniejsze miasteczko) ta sama sytuacja :).
Pełno ludzi w rurkach, trampeczkach etc... :) nawet więcej niż w niemieckich miastach
tyczy się to Niemiecko i Francusko języcznych kantonach

ps.Nie wiem jak jest w kantonach z językiem włoskim i romansz.(Szwajcaria wyróżnia się tym że Praktycznie każdy kanton ma swoją kulturę i dialekt, przykładowo szwajcar z kantonu zurich nie zrozumie szwajcara z innego kantonu który mówi w swoim dialekcie.

[Lillith 0]

Jak czytam, to co napisałeś dochodzę do prostego wniosku: pojęcie płci zanika, znakomita większość tego co teraz jest dostępne z ubrań, to tzw. unisexy... Często i gęsto na ulicy ciężko odróżnić czy to facet czy jakaś babka w rurkach i japonkach śmiga^^ No cóż... U dziewczyn z tego co widzę panuje moda na brak tyłka (uda + plecy), tak żeby się w mini- spodnie zmieścić, faceci też przez te obcisłe ciuchy jakoś nie specjalnie wyglądają... Rozumiem, że jest taka moda i komuś może się to podobać i najwyraźniej się podoba, co zaobserwować możemy na naszych ulicach.
Co mnie drażni- farbowani faceci... To niesmaczne po prostu :-/ A niestety coraz częściej widzę takich kolesi. I te emo- fryzury... Niedługo moda się na pewno zmieni, mam tylko nadzieję, że zrezygnuje się z tych "poszarpanych śmiesznych fryzurek".

[I_dont_know 0]

może trochę więcej tolerancji? :)
Ludzi powinno się oceniać po tym jakimi są ludźmi a nie po stylu<bo to tylko i wyłącznie kwestia gustu>