Jakie studia?

[Ponury666 0]

Dnia 26.03.2014 o 20:44, Nufiko napisał:

Nie wiem jak jest dokładnie teraz czy obowiązkowa służba została zniesiona czy zawieszona
na czas nieokreślony. Ja byłem pierwszym rokiem którego pobór nie obejmował ale wtedy
służba była zawieszona. I jeżeli pojawia mi się stosunek do służby wojskowej zawsze podaję
nieuregulowany, bo takiej nie odbyłem. I teoretycznie wydaje mi się, że tak jest bo jeżeli
wznowią pobór i jest się w wieku poborowym to mogą wziąć.

To fatalnie podajesz :) Ja jestem 1990 byłem najpierw na komisji potem w biurze . Na komisji przydzielili mi kategorie a w biurze wpisali przeniesienie do rezerwy i trach stosunek uregulowany:) Jeżeli wpisujesz inaczej to poświadczasz nieprawdę a po drugie możesz sobie zrobić jakiś kłopot po drodze.

[Nufiko 0]

Dnia 02.04.2014 o 00:13, Ponury666 napisał:

To fatalnie podajesz :) Ja jestem 1990 byłem najpierw na komisji potem w biurze . Na
komisji przydzielili mi kategorie a w biurze wpisali przeniesienie do rezerwy i trach
stosunek uregulowany:) Jeżeli wpisujesz inaczej to poświadczasz nieprawdę a po drugie
możesz sobie zrobić jakiś kłopot po drodze.

Wpisywałem to dawno temu, od dłuższego czasu nigdzie nie widziałem takiego pytania. Poza tym tam gdzie miałem podać to powiedzieli żebym wpisał cokolwiek bo ich to już nie interesuje odkąd nie ma poboru.

[CreateYourself 0]

Studiuje ktoś ekonomię? Jak wygląda plan nauczania? Rozważam ten kierunek na UKSW. Raczej jako pomoc dydaktyczna do własnego kształcenia się aniżeli edukacyjną podstawę. Mam znajomego - na razie robi tabelki, wkleja tam literki i cyferki, potem z tego wychodzą inne literki i cyferki, trochę poprzeklina bo wyjdą nie takie, jak powinny, a potem nazywa to statystyką. A oprócz tego?

[JackXPPL 0]

Mam pytanie odnośnie robienia CV... Mam nadzieję, że dobry temat.

W 2012 roku ukończyłem LO, potem przez brak rozgarnięcia poszedłem do szkoły prywatnej, posiedziałem tam rok (od 2012 do 2013) ale stwierdziłem, że marnuję tam tylko czas i przeniosłem się na 1 rok na studia na uczelnię państwową, UG.
I teraz moje pytanie - normalnie pisać w CV, że ukończyło się w 2012 LO, potm było rok na prywatnej, potem zaczęła od nowa na uniwersytecie, czy po ukończeniu liceum, w następnej pozycji dać 2013 rozpoczęcie nauki na UG i zupełnie pominąć szkołę prywatną?

[Gumisiek2 2]

Ja bym nie wspominał o szkole prywatnej. Raz, że niezbyt dobrze wygląda fakt, że posiedziałeś tam tylko rok, a dwa, że studia możesz rozpocząć w każdym momencie i możesz je wpisać w CV nawet 5 lat po ukończeniu szkoły średniej. Gdy pracodawca spyta, dlaczego nie poszedłeś od razu na studia, możesz powiedzieć, że chciałeś się nieco oswoić z pracą i imałeś się różnych dorywczych zajęć czy coś w tym stylu. Wbrew pozorom taka praktyka zdarza się stosunkowo często (lecz stosunkowo często zdarza się też, że komuś po roku nie chce się już iść na studia, bo ma pewną pracę itp.).

[Orionov 0]

Studiuje ktoś na kierunku Technologie Energii Odnawialnej na SGGW? Niby jest to uczelnia rolnicza, więc zastanawiam się jaki tam jest poziom i jak później patrzą pracodawcy. Jak sama uczelnia?

[Paoro 0]

Dnia 03.05.2014 o 17:44, JackXPPL napisał:

Mam pytanie odnośnie robienia CV... Mam nadzieję, że dobry temat.

W 2012 roku ukończyłem LO, potem przez brak rozgarnięcia poszedłem do szkoły prywatnej,
posiedziałem tam rok (od 2012 do 2013) ale stwierdziłem, że marnuję tam tylko czas i
przeniosłem się na 1 rok na studia na uczelnię państwową, UG.
I teraz moje pytanie - normalnie pisać w CV, że ukończyło się w 2012 LO, potm było rok
na prywatnej, potem zaczęła od nowa na uniwersytecie, czy po ukończeniu liceum, w następnej
pozycji dać 2013 rozpoczęcie nauki na UG i zupełnie pominąć szkołę prywatną?

CV to czasem jedyny punkt zaczepienia osoby rekrutującej na rozmowie, to z niego bierze info o Tobie i gwarantuje, że pytanie o tą szkołę prywatną by się potem pojawiło, a ty co byś wtedy powiedział? że marnowałeś tam czas... z takim tekstem choć szczerym to byś raczej roboty nie znalazł. Także o Twoich pomyłkach życiowych małych na szczęście, ale jednak to nie pisz.

[nightfaler 0]

Niech mi ktoś powie czy dobrze rozumiem.
Jestem na drugim semestrze (1 rok studiów) pierwszy semestr zaliczony. Jeśli chciałbym przenieść się na inny kierunek, choćby od zera, to powinienem nie zdać tego semestru? Tak żeby potem nie płacić za 3 rok drugiego kierunku?

[Heartbreaker 0]

A kierunek obecny porzuciłbyś, czy robił dwa kierunki?

Jeśli dwa kierunki, to trzeba byłoby płacić, ale jeśli zdecydowałbyś się zakończyć kierunek obecny i odebrał swoje dokumenty, to na drugich studiach mógłbyś przepisać sobie oceny z pierwszych studiów, o ile na pierwszym miałeś dane wykłady, ćwiczenia czy lektoraty.

Wtedy mógłbyś na nowym kierunku mieć trochę wolnego (choć raczej mało prawdopodobne, bo to dopiero pierwszy semestr tego roku).

Nie zaliczenie semestru nie zwolniłoby Ciebie od studiów. Chcieliby, żebyś wpłacił kasę i zdawał w następnym roku (warunek), albo dostałbyś egzaminy komisyjne. Już lepiej zabrać dokumenty, wtedy nie mogliby Ciebie "Ścigać" na uczelni i wymuszać naukę.

[nightfaler 0]

Dnia 10.05.2014 o 17:30, Heartbreaker napisał:

A kierunek obecny porzuciłbyś, czy robił dwa kierunki?

No pewnie chciałbym dropnąć obecny kierunek na którym jestem

Dnia 10.05.2014 o 17:30, Heartbreaker napisał:

Jeśli dwa kierunki, to trzeba byłoby płacić, ale jeśli zdecydowałbyś się zakończyć kierunek
obecny i odebrał swoje dokumenty, to na drugich studiach mógłbyś przepisać sobie oceny
z pierwszych studiów, o ile na pierwszym miałeś dane wykłady, ćwiczenia czy lektoraty.

Ale jeśli: Zdam drugi semestr i dopiero wtedy wezmę papiery, np przez wakacje (zakładając, że zdam w czerwcu). To już będę musiał płacić za coś na nowym kierunku tak?

Dnia 10.05.2014 o 17:30, Heartbreaker napisał:

Nie zaliczenie semestru nie zwolniłoby Ciebie od studiów. Chcieliby, żebyś wpłacił kasę
i zdawał w następnym roku (warunek), albo dostałbyś egzaminy komisyjne. Już lepiej zabrać
dokumenty, wtedy nie mogliby Ciebie "Ścigać" na uczelni i wymuszać naukę.

Dobrze wiedzieć, jakieś konkretne info? Mogę je np odebrać po sesji? Czy wypadałoby je wziąć jeszcze przed egzaminami?

[Heartbreaker 0]

Ad 2 - Tego nie wiem. Ja zaczynałem na uczelni publicznej, teraz zacząłem na prywatnej całkiem inny kierunek. No i tu niestety trzeba było płacić. Myślę, że jeśli byłoby to przejście z publicznej do innej publicznej, to byś nie płacił. Z pewnością płacisz tylko wtedy, gdy siedzisz na kierunku A i dorzucasz sobie kierunek B (wtedy B jest płatny).

Ad 3 - Papiery można odebrać w każdej chwili, nawet po sesji (jakkolwiek Ci pójdzie). Jak się zdecydowałeś odejść po sesji, to odejdź.

Jak pisałem, uczelnie lubią zatrzymywać studentów warunkami (bo po pierwsze dostają od Ciebie pieniądze, a po drugie system jest tak skonstruowany, że dla uczelni lepiej mieć nawet dekla na studiach, niż go nie mieć [pieniądze za każdego studenta też dostają, więc im więcej, tym lepiej]).

No a warunek... Powiem Ci, jak ja miałem. Nie zaliczyłem połowy roku i w warunku miałem wypisane zajęcia, które muszę zaliczyć (oczywiście wcześniej rektor musiał zgodę dać). Każde zajęcie musiałem opłacić (miałem chyba z 6), co razem dało mi gdzieś z 300 zł.

[Noak 0]

Dnia 10.05.2014 o 17:22, nightfaler napisał:

Niech mi ktoś powie czy dobrze rozumiem.
Jestem na drugim semestrze (1 rok studiów) pierwszy semestr zaliczony. Jeśli chciałbym
przenieść się na inny kierunek, choćby od zera, to powinienem nie zdać tego semestru?
Tak żeby potem nie płacić za 3 rok drugiego kierunku?

Zaliczenie przedmiotu = wykorzystanie punktów ECTS za ten przedmiot.
Masz jeden semestr zapasu (30 pkt ECTS), więc jeśli zostaniesz skreślony z listy studentów, zanim przekroczysz tę liczbę, to obędzie się bez kosztów. W przeciwnym wypadku, na kolejnym kierunku zabraknie ci punktów ECTS potrzebnych do ukończenia studiów i będziesz musiał zapłacić za brakującą ilość. Czyli jak teraz zaliczysz II semestr, to po zmianie kierunków będziesz musiał zapłacić za ostatni semestr nowego kierunku.
Możesz złożyć podanie o skreślenie z listy studentów, jeżeli obecny kierunek ci nie odpowiada, zamiast bawić się w niezaliczanie przedmiotów

[Daronn_Darker 0]

/.../
Dowiedz się czy rozliczenie masz roczne, czy semestralne, to też ważne. Bo jesli to drugie to już będziesz płacić. Przynajmniej z tego co się dowiedziałem. Najlepiej jak podejdziesz do pań z dziekanatu, one wiedzą wszystko i powinny pomóc najlepiej.

[Thalanthas 0]

To panie z dziekanatu są po to by pomagać? D:

[Wipu 0]

Dnia 11.05.2014 o 18:07, Thalanthas napisał:

To panie z dziekanatu są po to by pomagać? D:

Ja mam cudowną panią w dziakanacie, odpowie na wszystko, wyjaśni i powita uśmiechem. Nasłuchałem się opowieści o paniach z dziekanatu a później takie pozytywne zaskoczenie...na szczęście.

[Thalanthas 0]

U mnie też nie jest źle, co nie zmienia faktu, że te dowcipy o paniach z dziekanatu mnie śmieszą. :D

[Daronn_Darker 0]

Dnia 11.05.2014 o 18:07, Thalanthas napisał:

To panie z dziekanatu są po to by pomagać? D:

Niektórym przez przypadek się zdarza być ok :)

[kaczek93 0]

Ja to tu tylko zostawię.
http://kwejk.pl/obrazek/2059547?fb_comment_id=fbc_469135889884710_469336169864682_469336169864682#f52dc2b94

[Dandzialf 0]

Dnia 16.05.2014 o 15:50, kaczek93 napisał:

Ja to tu tylko zostawię.
http://kwejk.pl/obrazek/2059547?fb_comment_id=fbc_469135889884710_469336169864682_469336169864682#f52dc2b94

Tak to jest, jak szkoły wyższe stały się masówkami :)

[AleksnadraSam 0]

Skoro mamy tutaj dość długą rozmowę na temat uczelni i ogólnie studiów to mam pytanie. Jestem tegoroczną maturzystką i planuje rozpoczać studia od pazdziernika. Ogólnie od zawsze chciałam studiować zarządzanie, bardzo mnie to interesuje. Chciałam wyjechać do Warszawy i studiować na Uczelni Techniczno-Handlowej im. H. Chodkowskiej, ponieważ kilku moich znajomych również się tam wybiera, ale niestety nie mogę wyjechać z mojego rodzinnego Płocka. Z tego co wiem to w Płocku jest wydział zamiejscowy tej uczelni właśnie kierunki zarządzanie. I moje pytanie jest takie, czy ktoś mógłby mi coś więcej na ten temat opowiedzieć? Bo tak wiem o uczelni, że kształci praktycznie, że biuro karier pomaga w zdobyciu stażu i pracy (moja koleżanka tam studiuje i kilka razy z nią byłam na uczelni). Ale niech mi ktoś powie jak jest w Płocku?