Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

GramTV - sprawdzamy demo LEGO Władca Pierścieni

17 postów w tym temacie

Mam wrażenie, że przez te ich "normalne" dialogi gra trochę traci na klimacie, ale jest to jeden z tych tytułów, którymi należy się zainteresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę za bardzo realne te klocki. Poza tym ten etap kropka w kropkę jest taki jak w filmie. Mam nadzieję, że przy innych twórcy bardziej pofantazjują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2012 o 11:39, Eff3ctiv3 napisał:

Dalej nie poprawili tego systemu wypadania monet. Wypadają w taki sposób, że 50% z nich
spada w przepaść i chajs nam przepada.

To jest nawiązanie do klocków wpadających za kanapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2012 o 17:12, Sandro napisał:

Mózg mi się zlasował gdy po wysadzeniu muru, rozbrzmiał Falloutowy level up. Zbyt sprzeczne
informacje :)



Cóż... To powiadomienie o smsie z mojego telefonu. Zapomniałem, jak zwykle, wyciszyć. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2012 o 18:17, jendrek1988 napisał:

03:05 Dlaczego "Aragonem"? Przecież to AragoRn. A co do gry - zawiodły mnie oryginalne
głosy.

Wiem, wiem. Ale tuż przed nagraniem słuchałem australijskiej kapeli o tej nazwie. I coś musiało we łbie zostać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W imieniu żony i własnym śpieszę sprostować słowa Recenzenta:
Zdaje się, że Pan Recenzent pierwszy raz miał doczynienia z grami z serii Lego albo wszystkie dotychczasowe podejścia kończyły sie na granie w demo... (a napewno nie przejście żadnej do końca), bo:
1. cały fun tych gier polega na wielkorotnym przechodzeniu tych samych lokacji róznymi postaciami, które np. są silne i mogą ciągnąć za uchwyty np, jak ten na wozie (z którym Pan nie wiedział co zrobić i dlaczego postać Gimliego wzrusza ramionami) [notabene takie oznaczenie uchwytem dla silnej postaci pojawiło się poraz pierwszt dopiero w Indiana Jones 2 Adventure Continues - podczas już używania, a na stałe widoczne od razu że jest to zadanie dla silnej postaci dopiero w Lego Piraci z Karaibów], lub mogą strzelać do srebrnych albo używać czarnych skrzynek (Recenzent stwierdza, że ze srebną skrzynką nic nie da się zrobić, a osoby grające w gry Lego jeszcze od czasu starego Lego Batman 1 lub Lego Star Wars 1 wiedzą że tego typu skrzynki otwierane/niszczone są przez postacie dysponujące wybuchowym atakiem).
2. to jest drugra gra z serii lego gdzie postacie mówią (pierwsza była Lego Batman 2)
3. zbieranie skrzynek ze skarbem jak i pieniedzy jest istotne bo "pozwala kupić fajne rzeczy" takie jak nowe postacie, w tym te konieczne do znajdowania ukrytych poziomów czy innych sekretów, ulepszenia takie jak nieśmiertelność, przyciąganie pieniązków itp.
4. zbieranie osiągnięć typu "Prawdziwy bohater" jest stałym elementem tej serii gier. Jego zdobywanie na kolejnych poziomach powiększa pulę złotych klocków lego a ich całość pozwala na odblokwanie ukrytego poziomu
5. to druga po Lego Piratach z karaibów gra gdzie można wybierać różne przedmioty z ekwipunku jak to miało w przypadku Legosa zmian miedzy łukiem a sztyletami (w Lego Piratach mógł to robić między innymi Kapitan Jack Sparrow)
6. Nie ma utartego kanonu gier Lego. Każda produkcja dokłada coś od siebie, modyfikuje jakieś miechanizmy, poprawia, dodaje nowe rozwiązania lub usuwa ograniczenia. Każda następna produkcja jest słowem lepsza od popszednich. Kanonem w takiej sytuacji można jedynie nazwać bieganie postaciami z klocków, budowanie z klocków, zbieranie klockowych monet i szukanie sekretów (spośród których aby wszystkie znaleźć potrzeba odblokować dodatkowe postacie - i te dobre i te negatywne)- ale to jest mechanika, anie kanon. Nie było wcześniej gry Lego w świecie Śródziemia, zatem nie ma mowy o powtarzaniu kanonu. Tego sformuowania można użyć np przy recenzji Lego Star Wars 3, ale nie przy tej grze! Kompromisem w takiej sytuacji jest stwierdzenie, że gra pod względem mechaniki nie odbiega od innych gier Lego, stosując sprawdzone i poprawnie działające elementy.
7. Gra wprowadza nową jakość: o ile poprzednie, dotychczasowe gry lego w swej treści opierały się (jak zauważył Recenzent) raczej lapidarnie (czyli zdawkowo, lakonicznie) na tytułach filmowych. Tutaj jest to pierwsza gra, która stara się wiernie odtworzyć swój pierwowzór (czyli film). I jak widać w demie - udaje im się to bardzo zgrabnie, z dodawaniem tradycyjnych dodatkowych wkrętów od siebie (fortepian, świnia, ryba wypadająca spod płaszcza ;) w ilościach nie psujących fabuły, a mile rozbrajających zebraną gawiedź.
8. Recenzent zapomniał o kolejnej z najważniejszych elementów produkcji: gra (co widać w demie, a na co recenzent nie zwrócił uwagi) pozwala na grę w 2 osoby na jednym komputerze - gdzie gra osiąga nową jakość. Dobrze że w sieci można znaleźć inne "gameplaye" ukazujące, że i w tym tytule ponownie ulepszony został tryb cooperative na jednym komputerze... A tego w tej recenzji zabrakło - ale jak na wstępie jest to dowód że recenzent niewiele czasu poświęcił grom Lego dotej pory.
9. Kolejną rzucającą się w oczy pozytywną cechą jest kinowe spolszczenie, zwłacza w demie! Bardzo rzadko udostępniane są zlokalizowane dema zagranicznych gier - zwłaszcza w naszym języku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najlepszymi Lego jak narazie są Star Wars wg mnie, chociaż Piraci z Karaibów, Indiana Jones, Batman 1 i 2, Harry Potter też są godne uwagi. Jestem fanem uniwersum Tolkiena więc myślę, że spodoba mi się Lego: Lord of the Rings :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Elrohill Ad.1 Pomarańczowe uchwyty dla silnych postaci były już w pierwszym Batmanie, wcześniej niż IJ:TAC. Ps. Ale się rozpisałeś, na szczęście każde Twoje słowo jest wg. mnie prawdziwe ;)

Po przetestowaniu demka gra jest obecnie moim jedynym must-havem. I znowu się zacznie przełażenie tych etapów, pisanie poradnika do th...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2012 o 18:19, Elrohill napisał:

W imieniu żony i własnym śpieszę sprostować słowa Recenzenta:

/ciach/
Nic dodać nić ująć - gram z synem od czasów batmana 1 w serję lego :) i ta część po przejściu dema już jest zamówiona.

A recenzent tak jak piszesz - wie, że gdzieś dzwoni, ale nie wie w którym kościele :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2012 o 18:19, Elrohill napisał:

W imieniu żony i własnym śpieszę sprostować słowa Recenzenta:
Zdaje się, że Pan Recenzent pierwszy raz miał doczynienia z grami z serii Lego albo
wszystkie dotychczasowe podejścia kończyły sie na granie w demo... (a napewno nie przejście
żadnej do końca), bo:


Zacznijmy od faktu, ze to nie jest recenzja, tylko szybki let''s play z demo gry. Ale po kolei:

Dnia 09.11.2012 o 18:19, Elrohill napisał:

1. cały fun tych gier polega na wielkorotnym przechodzeniu tych samych lokacji róznymi
postaciami, które np. są silne i mogą ciągnąć za uchwyty np, jak ten na wozie (z którym
Pan nie wiedział co zrobić i dlaczego postać Gimliego wzrusza ramionami) [notabene takie
oznaczenie uchwytem dla silnej postaci pojawiło się poraz pierwszt dopiero w Indiana
Jones 2 Adventure Continues - podczas już używania, a na stałe widoczne od razu że jest
to zadanie dla silnej postaci dopiero w Lego Piraci z Karaibów], lub mogą strzelać do
srebrnych albo używać czarnych skrzynek (Recenzent stwierdza, że ze srebną skrzynką nic
nie da się zrobić, a osoby grające w gry Lego jeszcze od czasu starego Lego Batman 1
lub Lego Star Wars 1 wiedzą że tego typu skrzynki otwierane/niszczone są przez postacie
dysponujące wybuchowym atakiem).


Owszem, to wszystko prawda. Po odblokowaniu kolejnych postaci można wracać do już zaliczonych miejscówek z głównego hubu (np. kantyna w Mos Eisley w SW, czy port w Piratach). I tymi nowymi postaciami mamy często dostęp do nowych obszarów i interakcji. Ale... Nie powiedziałem wcale, że jest to w ogóle niemożliwe (wózek, srebrna skrzynka, podobnie pewnie krata pod murem), powiedziałem jedynie,że nie można z tym nic zrobić chwili, gdy grałem.

Dnia 09.11.2012 o 18:19, Elrohill napisał:

2. to jest drugra gra z serii lego gdzie postacie mówią (pierwsza była Lego Batman 2)


No niestety w Batmana nie grałem, stąd moje zaskoczenie.

Dnia 09.11.2012 o 18:19, Elrohill napisał:

3. zbieranie skrzynek ze skarbem jak i pieniedzy jest istotne bo "pozwala kupić fajne
rzeczy" takie jak nowe postacie, w tym te konieczne do znajdowania ukrytych poziomów
czy innych sekretów, ulepszenia takie jak nieśmiertelność, przyciąganie pieniązków itp.


No i czy nie mam racji?

Dnia 09.11.2012 o 18:19, Elrohill napisał:

4. zbieranie osiągnięć typu "Prawdziwy bohater" jest stałym elementem tej serii gier.
Jego zdobywanie na kolejnych poziomach powiększa pulę złotych klocków lego a ich całość
pozwala na odblokwanie ukrytego poziomu


To też jakiś zarzut? Bo nie rozumiem, jak to się ma to mojego komentarza.

Dnia 09.11.2012 o 18:19, Elrohill napisał:

5. to druga po Lego Piratach z karaibów gra gdzie można wybierać różne przedmioty z ekwipunku
jak to miało w przypadku Legosa zmian miedzy łukiem a sztyletami (w Lego Piratach mógł
to robić między innymi Kapitan Jack Sparrow)


Owszem. Ale ponownie - jak to się ma do mojego komentarza? Dodam, że let''s play, to wrażenia z rozgrywki na żywo, a nie komentarz dotyczący historii serii, jej ewolucji, możliwości oferowanych w każdej z gier etc.

Dnia 09.11.2012 o 18:19, Elrohill napisał:

6. Nie ma utartego kanonu gier Lego. Każda produkcja dokłada coś od siebie, modyfikuje
jakieś miechanizmy, poprawia, dodaje nowe rozwiązania lub usuwa ograniczenia. Każda następna
produkcja jest słowem lepsza od popszednich. Kanonem w takiej sytuacji można jedynie
nazwać bieganie postaciami z klocków, budowanie z klocków, zbieranie klockowych monet
i szukanie sekretów (spośród których aby wszystkie znaleźć potrzeba odblokować dodatkowe
postacie - i te dobre i te negatywne)- ale to jest mechanika, anie kanon. Nie było wcześniej
gry Lego w świecie Śródziemia, zatem nie ma mowy o powtarzaniu kanonu. Tego sformuowania
można użyć np przy recenzji Lego Star Wars 3, ale nie przy tej grze! Kompromisem w takiej
sytuacji jest stwierdzenie, że gra pod względem mechaniki nie odbiega od
innych gier Lego, stosując sprawdzone i poprawnie działające elementy.


Ot, czepialstwo moim zdaniem. Tym bardziej, że przytoczę najprostszą definicję słowa "kanon - ogólnie przyjęta zasada, wzór, reguła, norma." Gry LEGO opierają się na ogólnie przyjętej zasadzie, wzorze i regule. Wszystko, co wymieniłeś jest właśnie kanonem.

Dnia 09.11.2012 o 18:19, Elrohill napisał:

7. Gra wprowadza nową jakość: o ile poprzednie, dotychczasowe gry lego w swej treści
opierały się (jak zauważył Recenzent) raczej lapidarnie (czyli zdawkowo, lakonicznie)
na tytułach filmowych. Tutaj jest to pierwsza gra, która stara się wiernie odtworzyć
swój pierwowzór (czyli film). I jak widać w demie - udaje im się to bardzo zgrabnie,
z dodawaniem tradycyjnych dodatkowych wkrętów od siebie (fortepian, świnia, ryba wypadająca
spod płaszcza ;) w ilościach nie psujących fabuły, a mile rozbrajających zebraną gawiedź.


No i to mi się akurat zupełnie nie podoba. Wolę wstawki luźno oparte na motywach z filmów, pozwalające wykazać się inwencją. Niemal dosłowne kopiowanie scen z filmu jest odtwórcze, nudne i słabe.

Dnia 09.11.2012 o 18:19, Elrohill napisał:

8. Recenzent zapomniał o kolejnej z najważniejszych elementów produkcji: gra (co widać
w demie, a na co recenzent nie zwrócił uwagi) pozwala na grę w 2 osoby na jednym komputerze
- gdzie gra osiąga nową jakość. Dobrze że w sieci można znaleźć inne "gameplaye" ukazujące,
że i w tym tytule ponownie ulepszony został tryb cooperative na jednym komputerze...
A tego w tej recenzji zabrakło - ale jak na wstępie jest to dowód że recenzent niewiele
czasu poświęcił grom Lego dotej pory.


Po raz kolejny - to nie jest recenzja. Gdzie tam, na bogów, choć raz pada to słowo? A o split screenie wiem, ale wybacz - ja sam ze sobą nie potrafię grać. Mam tylko dwie ręce, a nosem i stopami nie zawsze trafiam we właściwe klawisze.

Dnia 09.11.2012 o 18:19, Elrohill napisał:

9. Kolejną rzucającą się w oczy pozytywną cechą jest kinowe spolszczenie, zwłacza w demie!
Bardzo rzadko udostępniane są zlokalizowane dema zagranicznych gier - zwłaszcza w naszym
języku.


Owszem, to rzeczywiście bardzo miłe. Ale każdy to chyba zauważył, tej wielkiej czcionki nie da się przegapić. Z szacunku dla inteligencji oglądających darowałem sobie więc teksty w stylu: "O, popatrzcie, tu są polskie napisy!"

Pozdrawiam przy okazji, dziękuję za długi oraz treściwy komentarz, ale następnym razem proponuję przed publikacją zrobić jedną prostą rzecz - spróbować zrozumieć formułę, w jakiej zrealizowany został konkretny materiał. ;)

I serio, jednoczesne granie i mówienie o tym do monitora nie jest wcale tak proste, jak mogłoby się wydawać. Pomijając nawet fakt, że głupio wygląda. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować