Star Wars Battlefront od DICE

[Ecko09 0]

Zdaje się, że to beznadziejne forum teraz nie ma nawet podpisów, więc chyba muszę podać sprzęt. Core i5 650 @3,84GHz, 8 GB ram, Radeon HD 7970. Ustawiłem opcje na minimum i gra mi się co chwilę zacina, kompletnie niegrywalna jest.

[mickson 0]

Chciałbym tylko zaznaczyć, że A-Wing w dobrych rękach niszczy AT-ST w jednym nalocie. Ale zgadzam się, że na Hoth diabelnie trudno jest wygrać rebelią. Inną sprawą jak ma się ogarniętych graczy, ale problemem jest to, że imperium nic nie musi praktycznie robić :-)

[Cierpik182 0]

Pograłem trochę i mogę powiedzieć, że mi się beta bardzo podoba, choć są pewne minusy które mi przeszkadzają.

Na pewno trzeba grę pochwalić za całą otoczkę audiowizualną - ta po prostu miażdży. Nie mam pod tym względem nic do zarzucenia. Optymalizacja też stoi na bardzo wysokim poziomie. W teorii w zalecanych jest GF970, a mój GF770 (2GB) daje radę w ultra, FullHD, choć na skalowaniu 100%. Zdarzają się małe chrupnięcia poniżej 50 fpsów przy większym zamieszaniu na ekranie, ale najczęściej gra śmiga w około 50-60 fpsach co jest lepszym wynikiem niż... BF4. A to dla mnie duże zaskoczenie.

Co do rzeczy które mi przeszkadzały:
- spawnpointy - a raczej brak możliwości wybrania gdzie się odrodzimy w trybie z AT-AT. Powiedzmy że braliśmy udział w dzielnej obronie/ ataku na jeden z przekaźników, giniemy, chcemy dalej trzymać/ przełamywać front - nie ma partnera żeby szybko wrócić do akcji - i odradzamy się po drugiej stronie mapy... Rozumiem, że mechanizm pewnie działa tak żeby na każdego AT-AT przypadała podobna liczna graczy z obu drużyn (co jest nawet sensowne) tylko czyni to rozgrywkę bardziej chaotyczną i raczej pozbawioną choćby mikroplanowania, bo nie wiadomo gdzie się odrodzimy.
- kolizje obiektów i poruszanie się postaci - pomijając wariactwa które się wyprawiają jak biegniemy koło AT-AT albo AT-ST (nie lubię latać, więc nie wiem jak się sprawują myśliwce), to dziwne jest to że czasem postać nie może podbiec pod małe wzniesienie które jest minimalnie za strome. To irytujące tym bardziej że plansze nie są płaskie i utknąć w ten sposób jest dość łatwo, co najczęściej się kończy głupim zgonem.

Pomimo powyższych, fun płynący z gry jest nieziemski! :) a trzeba podkreślić, że jakimś maniakiem GW nie jestem ;)

[Henrar 2]

> O, a teraz wcina tez posty...
>
> To nie tak, ze nie ma czym zwalczac AT-ST. Jest, tylko ludzie z tego nie korzystaja.
>
> Po pierwsze, w regularnych odstepach na mapie sa dziala. Ale ludzie nie lapia tego, ze
> WIDAC jak sie z nich strzela... a trzeba strzelac wtedy, gdy eSTek jest zajety innym
> celem, wtedy nie jest mu latwo namierzyc, skad padl strzal.
>
> Po drugie, power-upy. Jest Vehicle Turret, jest Smart Rocket. Tylko ludzie je zbieraja
> i nie korzystaja :/ A jak widze, ze ktos tak robi mi z mysliwcem (podnosi i biegnie dalej),
> to krew nagla mnie zalewa.
>
> Po trzecie, wlasnie mysliwce. Nie dodano ich nad Hoth ot tak, sobie a muzom, tylko wlasnie
> do zwalczania walkerow. Dobrze prowadzony mysliwiec jest w stanie zniszczyc AT-ST dwoma
> nalotami (jedngm, jesli uzyje sie rakiet lub ma sie naprawde wprawna reke do celowania).
> Dziwie sie, widzac maszyny Sojuszu latajace bez celu nad polem bitwy, czekajac na mysliwce
> Imperium, podczas gdy na ziemi sa chicken walkery. Glupota kompletna.

Z myśliwcami jednak DICE pomyślało o ludziach, którzy je biorą i nic z tym nie robią. Masz 12 sekund po zebraniu power upa na użycie go, potem go tracisz.

[Ring5 0]

> Z myśliwcami jednak DICE pomyślało o ludziach, którzy je biorą i nic z tym nie robią.
> Masz 12 sekund po zebraniu power upa na użycie go, potem go tracisz.


Niestety, te dwanascie sekund to kupa czasu i czesto moze decydowac o tym, ktora strona zdobywa przewage w powietrzu. Jesli gosc zabiera mysliwiec i nie korzysta z niego, to traci sie bardzo duzo czasu, bo powerupy nie respawnuja od razu, tylko po kilku-kilkunastu sekundach. W tym czasie przeciwnicy moga juz miec 2 mysliwce w powietrzu, a to oznacza bardzo nikle szanse na odrobienie strat, bo bedziemy wtedy walczyc 2vs1, co w wiekszosci przypadkow konczy sie kleska.

Moim zdaniem w pelnej wersji powinno to byc rozwiazane tak, ze osoby chcace korzystac z mysliwcow, powinny odblokowac i miec przy sobie odpowiedni sprzet, np. jedno z okien aktywnego ekwipunku powinien zajmowac, powiedzmy, helm pilota, a w karcie "cech", czyli tam, gdzie teraz jest Sharpshooter czy jak to tam nazwali, powinna byc karta pilota. W ten sposob mocno ogranicza sie przydatnosc takiego gostka na ziemi, co sprawia, ze faktycznie skupi sie on na lataniu. A gracze bez tego sprzetu nie mogliby podnoscic powerupow mysliwcow. Tak samo powinno byc z AT-ST.

[Madoc 0]

Cały czas ci się tnie? Ja mam tak, że po wejściu do gry tnie mi się niemiłosiernie, ale jak poczekam trochę, to chodzi już bardzo dobrze.

[Ecko09 0]

Cały czas, zarówno w menu jak i w samej grze.

[Ecko09 0]

Dobra, nie będę się użerał z tą grą, na te zacinanie się nie ma fixa. 160zl zaoszczędzone.

[Sericulum 0]

> Dobra, nie będę się użerał z tą grą, na te zacinanie się nie ma fixa. 160zl zaoszczędzone.
>

A jaki windows masz?

A co do samej gry to optymalizacja bardzo dobra oby nic nie zmieniali na premierę w tej kwestii. Rozgrywka ciekawa chociaż czasem irytująca. Grę kupię na 100% ale czy na premierę to się zastanowię jeszcze.

[Kazak 0]

Nikomu nie przeszkadza ilość kobiecych postaci w tej grze? Mi praktycznie co grę losuje kobietę, zastanawiam się, czy komuś przy ustawianiu proporcji coś przeskoczyło, czy może polityczna poprawność miała za dużo do powiedzenia. Do tego kobiety-szturmowce, matko kochana to się zaczyna robić tragiczne. Widzę, że będzie w grze jakaś możliwość customizacji postaci, mam nadzieję, że będzie można ustawić sobie trwale takie rzeczy jak płeć, rasa, itd.

[Ring5 0]

Nie wiem, czy to kogos zainteresuje, ale beta Battlefronta zostala przedluzona do wtorku. Dla mnie to swietna wiadomosc, o jeden dzien mniej niecierpliwego wyczekiwania na pelna wersje ;)

[pawbuk 0]

Jesli mam być szczery, to nawet nie zauważyłem, że mi losuje kobiety - wg mnie to bez znaczenia :D Tylko gram akurat w trybie FPP :)

[Damianuss1 0]

> Jesli mam być szczery, to nawet nie zauważyłem, że mi losuje kobiety - wg mnie to bez
> znaczenia :D Tylko gram akurat w trybie FPP :)
Właśnie miałem pytać czy u was też cały czas gra się kobietą? Zauważyłem to po pewnym czasie dopiero, mam wrażenie, że cały czas mi kobietę dobiera :D. Mi tam pasujeee.

[Pizarro 0]

No cóż skoro wszyscy zamieszczają swoje wrażenia z bety to i ja sobie pozwolę.

Będzie dużo marudzenia - część zapewne się zdezaktualizuje przy premierze pełnej wersji ale hej, EA wypuściło tą betę/demo w takim a nie innym stanie więc jak coś to do nich z pretensjami.

Dobre:

- oprawa audiowizualna. Tu się nie będę rozwodzić bo generalnie co drugi post to chwali - jest po prostu świetnie. Dajemy wszystko na ultra i nie oglądam bitwy o Hoth tylko sam zasuwam po śniegu i koszę bałwanki // rebelianckie ścierwa a wszystko wygląda lepiej (no prawie ) niż na ekranie - tu duży plus.

- klimat - jest, i to w ilościach naprawdę dużych.

- pojazdy - dają zaskakująco dużo frajdy. Co prawda do X-winga i innych latadeł lepiej się nie zbliżać bez pada no ale jak już się do niego dorwiemy to TIE Fightery spadają szybciej niż słupki poparcia dla Kukiza. Jest moc.. o przepraszam - Moc.

Nie do końca dobre:

- balans - ja wiem że beta, że Hoth i rebelia dostaje bęcki no ale bez przesady. To gra a nie wierna adaptacja a kiedy rebelianci wygrywają średnio jedną grę na 7-8 to nie jest fajnie.. Bardzo możliwe że jest to przypadłość bety bo brakuje np. dobrego sposobu na AT-ST (a w survivalu mamy wyrzutnie torped jonowych) i po odblokowaniu większej ilości sprzętu będzie lepiej, no ale skoro jestem w stanie zabić na samym początku dobrych 15 rebeliantów(a widziałem gości którzy w chicken walkerze mają i 25 zabójstw) specjalnie się nie wysilając to nie jest dobrze . Dodatkowo zabronić Imperialnym korzystania z wieżyczek i może jakoś będzie (niech je np. rozwalają przy próbie użycia). Zobaczymy..

- power upy - serio? zapieprzam po śniegu, podnoszę jakąś świecącą kulkę i nagle się okazuje że mój wojak przypomniał sobie że jednak spakował wieżyczkę czy inną wyrzutnie do plecaka? Nie dość że kretyńsko wygląda i brutalnie wykopuje z klimatu to fakt że są losowe czasem rodzi sytuacje zabawne - bądź szturmowcem i zdobądź wieżyczkę ppanc - bezcenne. Zdaje sobie sprawę ze już za późno na zmiany i że taki był zamysł ale dużo bym dał na przeniesienie wszystkich znajdziek (niech będzie - poza pojazdami i dodatkowymi ładunkami dla umiejętności) na poziom kart. Niech wieżyczki to sprzęt a taki ostrzał orbitalny umiejętność.. Fajnie by było.

- karty - Nie dość że znów element mocno niezbalansowany (snajperka która zadaje 90 dmg - albo zabija jednym strzałem w głowę z nieograniczoną ilością amunicji i tylko 9 sek cooldownem?!?!) to jeszcze nie można ich zmienić w trakcie rozgrywki przed kolejnym respawnem. Niech przynajmniej ograniczą liczbę użyć (3 detonatory, 5 pocisków do snajperki etc.) - to mogłoby nawet fajnie zagrać z dodatkowymi ładunkami które można podnieść na mapie. I tu duże +1 dla pomysłu Ring5 z hełmem pilota. Innymi słowy - klasy postaci wróćcie :P

- broń - dyskusja wyżej widzę trwa w najlepsze ale IMO wszystkie blastery są i zbyt celne i praktycznie niczym się od siebie nie różnią, no może poza szybkością strzału.. I najsłabszy pistolet i najsilniejszy karabin są stanie zdjąć przeciwnika w bardzo krótkim czasie więc nie ma sensu wybieranie broni która strzela wolniej a zadaje marginalnie większe obrażenia. Dodajmy do tego wspomniany brak podziału na klasy i mamy w każdym meczu co najmniej połowę graczy biegających z DLT-19 (bo reszta jeszcze go nie odblokowała). Rozumiem że materiał źródłowy taki a nie inny ale po ekspertach z DICE oczekiwałbym jednak odrobimy pomysłowości.

- brak tutoriala. Obowiązkowego. Wiem, jest taka opcja w menu ale jest niedostępna i , kto wie, może gracze się z czasem nauczą ale jak jeszcze raz zagram na Hoth i będę jedynym rebeliantem który biegnie żeby uruchomić przekaźnik bo reszta drużyny urządza sobie wyścigi do X-winga albo wdaję się w pojedynki strzeleckie przez pół mapy to chyba mnie szlag trafi.

Mógłbym marudzić dalej na brak klas postaci, brak bitew w kosmosie, brak serwerów dedykowanych czy inne bugi ale nie chcę nikogo zabić jeszcze dłuższą ścianą tekstu ;).

Generalnie nieco się zawiodłem. Miałem nadzieję na Battlefielda w klimatach SW a dostałem.. no właśnie - co? Gra jest tak arcadowa i uproszczona że na pewno nie jest to Battlefield, ale nie jest to też Battlefront. Jak to ktoś ładnie na forum oficjalnym zauważył - dostajemy LEGO Battlefront. Tytuł dobry na dwie partyjki 15 minutowe po których wracamy do "poważnych" gier. A szkoda bo miałem olbrzymie nadzieje. Grę kupię - 20 lat uwielbienia dla bardzo odległej galaktyki robi swoje, ale zastanawiam się czy wszystko nie skończy się takim niewypałem (przynajmniej w wersji PC) jak Titanfall. Jak pokazuje przykład TOR licencja, nawet Star Wars, do sukcesu może nie wystarczyć...

[Henrar 2]

> Do tego kobiety-szturmowce, matko kochana to się zaczyna robić tragiczne.

Kobiety szturmowce były już w Expanded Universe, więc to nie jest nic nowego.

Anyway, zauważyłem dzisiaj, że gracze jednak nauczyli się grać w tę grę i granie Imperium nie oznacza już automatycznej wygranej. Dzisiaj parę razy nimi przegrałem (i wygrałem Rebeliantami). Czyli jak widać - da się.

[vonArnold 0]

Cieszę się, że ta beta wyszła. Przynajmniej wiem, że gra nie dla mnie.

Nie chce mi się rozpisywać, ale traci mi ta gra ubogim krewnym BF. Ten sam problem co w przypadku Hardline.

I przyznam, że brakuje mi Battleloga. Dla mnie dość wygodny system.

[Madoc 0]

> - balans -
O to bym się nie martwił za bardzo. Po pierwsze brakuje tu myślę ciężkiej broni, która pomoże Rebeliantom uporać się z pojazdami, po drugie ludzie jeszcze nie nauczyli się grać - Imperium po prostu idzie i strzela, natomiast Rebelia musi się nauczyć brać np. granaty jonowe, które zadają bardzo duże obrażenia AT-ST. Inna sprawa, że wieżyczki mają jak dla mnie małego kopa, do tego często mają jakoś dziwnie ograniczony kąt obrotu.

> - power upy

Tu się zgadzam. Bardzo mi to nie pasuje do tej gry, takie "quake''owe" rozwiązanie.


> - karty - Nie dość że znów element mocno niezbalansowany (snajperka która zadaje 90 dmg
> - albo zabija jednym strzałem w głowę z nieograniczoną ilością amunicji i tylko 9 sek
> cooldownem?!?!)
Nie widzę tu problemu. Trafić w głowę trzeba umieć, tym bardziej że ludzie są w ciągłym ruchu, niektórzy nawet latają. 9 sekund to za dużo żeby móc kampić, a wprowadzenie limitu amunicji nie bardzo ma tu sens - chyba że jesteś dużo lepszy ode mnie, bo ja podczas jednego życia strzelam z tej broni dwa, góra trzy razy.

>to jeszcze nie można ich zmienić w trakcie rozgrywki przed kolejnym respawnem.
Nie chce mi się włączać, ale jestem prawie pewien, że można, klikając na karty podczas ekranu respawnu.
Co nie zmienia faktu, że (jak w przypadku power-upów) jak dla mnie jest to zbyt arcadowe rozwiązanie. Wprowadzenie tego jako umiejętności, a nie ładunków i całkowite wyeliminowanie amunicji to jak dla mnie za duże uproszczenie gry, która ma w jakimś stopniu symulować pole bitwy.


> - broń
Tu się zgadzam. Brak odrzutu czy spora celność mi nie przeszkadzają, ale zróżnicowanie faktycznie jest znikome.

Ogólnie odczucia mam mieszane - z jednej strony gra jest piękna, ma świetny klimat i w sumie przyjemnie się w nią gra. Z drugiej strony jednak jest zbyt uproszczona, boli brak klas, przez co też nie promuje gry drużynowej - brak amunicji, medyków, napraw, pojazdów grupowych (ok, to może kwestia map, ale w drugim Battlefroncie już A-Wingi były dwuosobowe), wszystko to sprawia że gra drużynowa jest tu bardziej na poziomie Quake''a niż Team Fortressa. A trochę nie tego oczekiwałem.

[Shinigami 0]

https://www.origin.com/pl-pl/store/buy/star-wars-battlefront/pc-download/base-game/ultimate-edition

PC - edycja kompletna 398,- zł. Ostro.

Na konsolach pewnie będzie z 500-600 ;D

Post napisany o godzinie 21:43:51

[Shinigami 0]

D:1 .......

Forum śmiga.

[Shinigami 0]

D:2 .......