Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Daylight - przegląd ocen horroru Zombie Studios

46 postów w tym temacie

Widzę, że dalej czepiacie się tylko o to co napisałem o obiektywizmie... oczywiście bez całego kontekstu który przedstawiłem. Nie ważne.

Podsumowując to co napisałem wcześniej i mówię tu o polskiej prasie growej. Prawie wszystkich mają w garści duzi wydawcy (korporacje), duże redakcje mają wydawców, którym muszą zgadzać się pieniądze, więc kombinują (a tu nie krytykujemy, a taką ocene itp.). Są też małe redakcje, które muszą sobie radzić same, więc takie reklamy czy promki (a często jest tak, że promek przeznaczonych dla naszej polskiej ziemi jest znacznie mniej niż samych redakcji) są dla nich niezbędne. Więc o jakiejś rzetelności czy niezależności tej prasy można jedynie pomarzyć. Oczywiście są wyjątki które stać na niezależność. Niestety są w mniejszości :)

I to chciałem przekazać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dandzialf -- Jakieś dowody na to że redakcje zazwyczaj kierują się interesem nie swoim, a wydawcy, który "nad nimi stoi" ? Wiesz, lubię czasem poczytać o takich rzeczach, ale jeśli są to tylko twoje, nie podparte niczym, domysły to chyba odrobinę zbyt gorliwie nam je tutaj prezentujesz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2014 o 21:04, darkowski93m napisał:

Dandzialf -- Jakieś dowody na to że redakcje zazwyczaj kierują się interesem nie swoim,
a wydawcy, który "nad nimi stoi" ? Wiesz, lubię czasem poczytać o takich rzeczach, ale
jeśli są to tylko twoje, nie podparte niczym, domysły to chyba odrobinę zbyt gorliwie
nam je tutaj prezentujesz.....


Po pierwsze chciałbym wyjaśnić Ci, że to nie jest żadna teoria spiskowa, wiedza tajemna itp. Po prostu tak działa ten cały biznes. Wszystko idzie znaleźć, jak chce się szukać i wcale nie trzeba przekupywać, podkładać podsłuchów czy ukrytych kamer. :)

Po drugie to nie jest tak, że redakcje nie kierują się własnym interesem. Jakby tak robiły, to by się długo na rynku nie utrzymały. To też nie jest tak, że oni specjalnie to robią. Po prostu taki jest rynek. Jak to zwykle bywa... chodzi o pieniądze. Jeśli chodzi o zarobki w polskiej prasie growej... no powiem, ze są dość niskie, jeśli chodzi o osoby piszące recenzje, artykuły itp. w i dla różnych redakcji. Między innymi dlatego, że bardzo dużo osób chce to robić, chce pisać itd. Więc nie trudno znaleźć kogoś kto napisze coś za mniejsze pieniądze niż np. ty. A wydawcy to wykorzystują. W internecie można znaleźć różnych recenzentów, którzy sprzedają np. promki, które otrzymują do recenzji. Można się domyśleć w jakim celu. No i mamy małe redakcje, których nie stać na to, by kupować każdą grę do recenzji, żeby posłać kogoś na jakąś imprezę, czy na targi (E3, Gamescom itp.). Wtedy pojawia się korporacja i co taka redakcja ma od niej? Reklamy, promki, sponsorują im wyjazdy itd itp. I teraz się zastanów. Czy taką redakcję będzie stać na to, by taki wydawca się na nich obraził, bo za bardzo pojechali ich jakiejś grze itp.? Duże redakcje są bardziej odporne, ale nie ma firmy która może sobie "lać" na reklamodawców. To akurat przykład z zagranicy... afera z dziennikarzem Gamespota po recenzji Kane&Lynch. Został wywalony po tym, jak wydawcy nie spodobała się jego recenzja. Można o tym pisać bardzo dużo.
Tak jak wspominałem wcześniej, nie dotyczy to wszystkich i każdej z osobna redakcji. niektórzy są wstanie się "oprzeć" :) itd. Więc jak mi ktoś mówi, że nie ma żadnego nacisku ze strony wydawców na prasę, że oceny nigdy nie były zawyżane, niektóre fakty przemilczane itd to po prostu kłamie i tyle.
I tak jak napisałem na początku, to nie jest jakaś wiedza tajemna. Wszystko to można znaleźć. Mam też znajomego , który w tym siedział i też od niego wiem wiele rzeczy. Tak jak kiedyś to dziennikarz był "panem" (internetu nie było, było mało redakcji), tak teraz to pan marketingowiec z korporacji jest górą... niestety.

Wiem, że się powtarzam... ale cóż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie brzmię może zbyt wiarygodnie jako osoba z Gramu, ale jako ktoś, kto wyszedł z recenzowania gier na swoim własnym blogu (który, o dziwo, był tak jakoś nawet popularny) i później przeszła do znacznie większego Gramu, w polskiej branży jeszcze nigdy nie spotkałem się i nie słyszałem o uporczywych naciskach wydawcy w kwestii recenzowania ich gier pokroju "ta recenzja nie ma prawa bytu, kasuj".

Jasne, firmy starają się o to, żeby każdy je lubił i nikt nie myślał o nich źle - i tyczy się to właściwie każdego z branży. Na mój gust niewykluczone też, że po wyjątkowo niskiej ocenie wydawca będzie chciał się dowiedzieć "czemu", "jak to" i czy "naprawdę musi tak być" - ale na tym sprawa absolutnie się kończy i co widnieje na stronie (nawet tej z dobrymi kontaktami z danym wydawcą) to już wola tylko i wyłącznie naczelnego i redaktorów.

Możliwe też, że żyję w szklanej bańce i takie słuchy do mnie doszły, ale może to i lepiej. Nie odrzucam możliwości, że takie redakcje i tacy recenzenci istnieją - tyle że ten sposób działania to już wyłącznie ich własny wybór, a jeśli sprawa wyszłaby na jaw, to i gnojenie od reszty branży szybko nabrałoby tempa.

@darkowski93m
Na YouTube, niestety, trochę sponsorowanych recenzji jest, choć przynajmniej często informuje się o tym przynajmniej gdzieś-w-jakiejś adnotacji (typu "Dzięki wydawcy X za grę!").

Proponuję przenieść się z rozmową tutaj, żebyśmy nie spamili - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=79206&u=24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować