Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Twórcy Tormentum udostępniają demo gry w wersji na Windows i OS X

5 postów w tym temacie

Pobrałem, zagrałem i.. WOW! Takie projekty wspierałbym z chęcią, gdyby nie to, że.. tak po prostu hajs mi się nie zgadza obecnie :/ Mam nadzieję, że gra wyjdzie, wtedy na pewno kupię, żeby wesprzeć twórców. Jedyne zastrzeżenia mam do zagadek - oby w dalszej części gry były bardziej zaawansowane, bo na obecną chwilę bardziej to przypomina hidden objects.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fanem przygotówek, ale o dziwo pierwsze wrażenia pozytywne, w dodatku ten trafny klimat, tak więc plus dla twórców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Okej, pobrałem, przegrałem, napisałem kilka luźnych uwag czy też bardzo niedbałą recenzję - może OhNoo natknie się i przeczyta, chociaż obawiam się, że jest już za późno na jakiekolwiek drastyczne zmiany:

Tuż obok siebie toporne stylizyzacje na dawny, podniosły język ("...gdy naszej przez życie podróży kres niehybny (sic!) nadejdzie."), a zaraz potem zupełnie potoczne wyrażenia ("Ej, ty w kapturze!"). W ogóle język mało lotny ("Kolejny przebudzony, który dozna cierpienia tortur... (...) Grzecznie czekaj na mój powrót. Niebawem powrócę. (...) Znalazłem rękę szkieleta. Kto wie? Może sie przyda."), z mnóstwem frazesów ("musisz tylko wejrzeć w głąb siebie, a na pewno znajdziesz odpowiedź", albo "Wciąż możesz tu odmienić swój los pomimo tego, że już dawno został zapisany na kartach księgi życia i śmierci."). Cała introdukcja jest zresztą przegadana i zbyt statyczna: skoro bohater nie pamięta nic poza jedną rzeźbą, można by po prostu np: pokazać urywek tej rzeźby, następnie podchodzącego strażnika, odgłos uderzenia, wyciemnienie, dźwięk łańcuchów i zamykanej klatki - koniec. Gra cierpi na nadmiar (wielkich) słów tam, gdzie wszystko mógłby opowiedzieć obraz.

A co do obrazu - niektóre elementy graficznie bardzo ciekawe, oczywiste inspiracje beksińsko-gigero-podobnymi, ale w inspirowaniu się żadna hańba, tym bardziej, że mało jest gier w tych klimatach. Jeśli już mowa o grach, to przypomina mi dark souls (projekty zbroi, lub: na początku gry przechadzamy się po więzieniu spotykając martwiaków), widoczna dbałość o detale i kilka naprawdę fajnych pomysłów (np. pochylone skały i deszcz ognia, tylko czemu koniecznie "Niebo wydaje się płakać ognistymi łzami"). Niestety, podobnie jak w warstwie językowej, tak i w wizualnej często ociera się o kicz (układanie pentagramu z promieni, anioł o krwawych łzach), a także razi "płaszczyznowość" i brak głębi (wszystko niemal jednakowo odległe, frontalnie wobec bohatera, który tez porusza się wyłącznie w jednej linii). Natomiast kilka elementów, chociażby ołtarzopodobne coś z alienem pojawiające się na sam koniec - prześliczne.

Z drugorzędnych kwestii: brak reakcji otoczenia na moje starania (zagadka rozwiązana, martwiaki wciąż dają mi podpowiedzi i). Niezła, stonowana ścieżka dźwiękowa i bardzo dobrze dopasowane, choć niestety ubogie, odgłosy otoczenia. Podobnie ubogo w inwentarzu, (choć to może kwestia samego początku gry? Ale nawet jeśli, to:) wszystkie przedmioty, które się zbiera są zupełnie "do zagadek", a zupełnie nie "do fabuły" (oczywiste jest, że każdy przedmiot jest umieszczony w celu rozwiązania jakiejś zagadki, a często ich umieszczenie jest nielogiczne. O ile rozumiem, że ktoś mógł chcieć ukryć przed innymi kamienne serce, to rozrzucanie fragmentów lustra po całych lochach jest mało sensowne); zagadki natomiast bardzo proste i - znów - niestylowe (co robią w kłódce kręcące się zębatki; czemu poruszenie klatek w odpowiedniej kolejności miałoby podnieść poziom wody w studni itd.).

Bardzo fajnie, że zebrało się parę osób, którym się chciało i po projekcie zdecydowanie widać, że jest robiony z pasją. Tylko odniosłem wrażenie, że zabrakło przesiewu; kogoś, kto wyłowiłby dobre pomysły i wyrzucił złe oraz przypilnował, żeby całość miała ręce i nogi. Póki co, mam wrażenie, że twórcy nazbyt kochali swoje pomysły, żeby obiektywnie je ocenić, a mniej dla nich ważne elementy robili na szybko i "żeby były". Być może przydałoby się też zatrudnić osobnych ludzi do fabuły albo gameplay''u, bo wygląda na to, że prym wiedzie pan(i) grafik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować