A przecież napisałeś, że nie bierzesz odpowiedzialności za to, jak ktoś inny w swoich tekstach ocenia gry i zarzucałeś mi infantylnosć w momencie gdy pokazałem, że Mass Effect 1 dostał 7.5/10. A teraz porównujesz swoją ocenę do oceny wystawionej innej grze przez innego recenzenta? Nie wspominając o fakcie, że w zestawieniu wymowy treści recenzja Mars: War Logs jest o wiele pozytywniejsza, niż Twój opis Andromedy. Z Twojej recenzji jasno wynika, że gra jest gorsza niż wspominany Mars...
Piszesz też: "Andromeda miała być grą 9/10. To mieliśmy obiecane. Tego się spodziewaliśmy. Mieliśmy prawo tego wymagać nawet. A dostaliśmy coś znacznie gorszego. I należało to bardzo jasno, wyraźnie i właśnie ostro zakomunikować."
Nie, nie zakomunikowałeś tego. Cała Twoja recenzja to jechanie po grze jako głupiutkiej, średniawej, nudnej, nie wartej ogrania. W swojej recenzji zakomunikowałeś, że jest to gra zasługująca najwyżej na 5/10.
I powtórzę to, co już napisałem pod recenzją Andromedy: Jeżeli dziennikarz musi wyjaśniać, o co mu chodziło w tekście i tłumaczyć, co miał na myśli (do tego stopnia, że konieczny jest osobny artykuł, będący suplementem do wcześniejszego), to to nie jest dobry tekst.