SplitGrave

Czy system Windows 7 Home Edition 32bit jest w stanie obsłużyć 3gb ram? Jeśli nie, to czy jest sens instalować 64bitową wesję na komputerze z dwurdzeniowym celeronem 2.50GHz, 3gb ram i Geforce 7050/610i?

To ty się wyrażaj. Obrona ścierwa jakim jest steam, to bluźnierstwo z twojej strony.

Podkreśliłem wyraźnie "JA na pewno wolę miasto w odcieniach szarości, dobry klimat itp. itd." Tereny pozamiejskie są dużym plusem, ale model jazdy sprawił, że nawet nie chciało mi się zwiedzać całej mapy. Stłuczki autami wyglądają jak w Midnight Club, czyli beznadziejnie i zbyt arcadowo. Nie wiem, może to kwestia tego, że zmuszony byłem zagrać w nowe GTA na konsoli zamiast na PC. W każdym razie klimat jest do kitu, nie tego się spodziewałem po tej części. A co powiecie o ostatniej misji? Bo dla mnie to chyba jedna z największych porażek...

Tylko? Przecież taki czas gwarancji daje własnie producent na PS4.

http://gry.onet.pl/wiadomosci/chcesz-kupic-ps4-lub-xbox-one-to-nie-zagrasz-w-gta-v/mez6r

Ja na pewno wolę miasto w odcieniach szarości, dobry klimat i jednego, porządnego bohatera, a nie taką hybrydę jak w GTA V. Misje w IV może nie były za ciekawe, ale tylko na początku gry. W 2 i 3 mieście misje były już naprawdę porządne i dynamiczne. Pomijając już fakt, że było ich znacznie więcej niż w krótkim GTA V. Mam nadzieję, że sobie żartujesz. Każda poprzednia część wyprowadzała jakieś nowe, przełomowe zmiany. A tutaj jedyne co Rockstar zrobiło, to NIEUDOLNE wrzucenie rozwiązań z poprzednich części do jednej produkcji. Dlaczego nieudolne? Bo wszystko, co widzimy w V, widzieliśmy już wcześniej. Tylko tutaj zostało to przeniesione i zaprezentowane w znacznie gorszy sposób niż w GTA IV i GTA:SA.

Nie ma się czym podniecać. Bo zaledwie kilka tytułów wyszło niby w 60fpsach, które i tak nigdy nie mają takiej wartości, tylko 40-45 jak w przypadku Battlefielda 3. Minie rok i gry na "next geny" znowu zaczną wychodzić w 30fpsach, a twórcy będą tłumaczyli to lepszą grafiką czy innymi bzdurami. Miną 2-3 lata i dostaniemy to co oferują stare generacje, czyli niestabilne 30 fps ze spadkami do 20.

Nie liczyłbym na to. Ta część ma nie pojawić się już na nextgeny. A nawet jeśli, to przyjdzie nam czekać tak długo, jak na pojawienie się San Andreas w wersji PS3. Co do samego GTA V to jest się czym zachwycać ale tylko przy pierwszych godzinach grania.

Brawo Rockstar. Brawo za wykreowanie przeciętnej gry na wielkie arcydzieło poprzez kampanię reklamową. Właśnie przeszedłem i od razu wystawiłem na allegro. Warto zagrać jedynie dla głównego wątku. Gra totalnie bez klimatu. Strasznie krótka i bezpłciowa. Widać, że twórcy chcieli tutaj upchnąć jak najwięcej rozwiązań z poprzednich części i średnio im to wyszło. Jeszcze ten słusznie hejtowany model zniszczeń i idiotyczne prowadzenie mniejszych pojazdów. Mówiąc szczerze, po zagraniu w V, zaczynam w pełni doceniać IV, do której aktualnie powróciłem i gra mi się znacznie lepiej.

Czy ja to dobrze rozumiem? Mam kupioną premierową edycję GTA IV oraz GTA IV: EFLC z "Premium Games". W żadnej z tych gier nie odpalam multiplayera. Gram tylko włącznie offline. I mam rozmieć, że w lipcu 2014 nie będę mógł zagrać w te gry nawet offline?!

http://www.notebookcheck.pl/NVIDIA-GeForce-410M.45962.0.html Niestety nie ma testu z Battlefielda 3, ale wydaje mi się, że na low + rozdzieczość max 1024x768 powinno działać w tych 30 klatkach. Jeśli ci to odpowiada, śmiało możesz kupować grę.

Dla mnie to anime skończyło się na walce To co się wyprawia obecnie nazwałbym walkami megazordów w Power Rangers. Jakieś 100 metrowe rasengany i ataki rodem z Dragon Balla. Na dodatek ciągła walka z zaczyna być przegięciem. Ile to się już ciągnie? Z rok?

Nie mogę pojąć, czym tak podniecają się konsolowcy. Ja rozumiem, że są podekscytowani faktem, iż raz na pół roku mogą zaznać prawdziwej płynności w grach (takiej, której doświadczają użytkownicy przeciętnych PC za 3000zł), ale bez przesady. To nie informacja, że wszystkie gry na next-geny będą ukazywać się w 60fps. Tutaj chodzi tylko o zwykłą, niewymagającą zbyt wiele od sprzętu platformówkę. No chyba, że "powiewający kucyk" Lary nazwiecie wielkim przełomem w konsolowym graniu. Battlefield 4 też niby chodzi w 60 klatkach, ale jak wiadomo ta ilość jest utrzymywana tylko wtedy, gdy nic się nie dzieje. Podczas strzelanin fps rzadko przekracza 45. Na Xboxie One jest jeszcze gorzej. Ja, jako posiadacz "next-genowej" konsoli jestem zażenowany faktem, że znowu dostajemy ochłapy w postaci 30fps/720p. Minie rok i twórcy znowu zaczną nas zasypywać gierkami z żałosną optymalizacją wołającą o pomstę do nieba (jak choćby wszystkie części GTA konsolę, Saints Row i inne gry z otwartym światem). Co do pada, owszem, jest wygodny, ale głównie w platformówkach, wyścigach i grach sportowych. Starałem się grać w BF4, ale tam celowanie padem jest po prostu niewygodne i ogranicza się do panicznego przesuwania gałką analogową na boki z nadzieją, że 50% naszych pocisków trafi w przeciwnika. O auto-aimie w większości fpsów i serii Grand Theft Auto nawet nie wspomnę, bo to żenada. Strzelaniny nie są już tak efektowne jak na PC.