Yorrickus

A skąd on tę beczkę wziął, to pojęcia nie mam. Na pewno nie schował się w jednej ze stojących obok. To co w plecaku ją nosił, czy co? Bez sensu.

Ech, z rozrzewnieniem wspominam te czasy kiedy to pierwszy raz zobaczyłem noc w pomocnej dłoni, lub drzewa w kniei - zaprawdę piękny to był widok. Potem przez jakiś czas wkraczając do jakiegokolwiek lasu w rzeczywistości myślałem sobie "Pięknie tu, normalnie prawie jak w Baldur''s Gate". Może rację mają Ci, którzy mówią, że BG nijak się ma do Tormenta lub do Fallouta, jeśli chodzi o fabułę lub nieliniowość, ale do tej gry czuję ogromny sentyment, szczególnie do części pierwszej - nie tylko ze względu na grafikę, którą pomimo tylu lat jestem wciąż oczarowany, ale ze względu na...no na wszystko właściwie.

Domek jest z plastiku, tylko jest pokryty kurzem i kłaczkami wszelakimi. A kurz został wzięty z odkurzacza.

Może Dungeon Siege ma ładniejszą grafikę, jest tam jeden świat bez żadnych doładowań, ale za cholerę nie dorównuje Diablo klimatem...zresztą jeszcze nie spotkałem się z hack''n''slashem, który by dorównywał klimatem temu klasykowi.

Życie w "rzepowym" świecie by Umbilical Brothers (goście są genialni): http://youtube.com/watch?v=6HpXHTM_VFc&mode=related&search= Oraz coś więcej w ich wykonaniu: http://youtube.com/watch?v=U3W7Oq9NL1E&mode=related&search= nawet coś po polsku: http://youtube.com/watch?v=BWvYSd8hDks&mode=related&search=

(Miałem na myśli ten program "Jaka to melodia":)) - z tego co pamiętam, to tam też zawsze chodziło o tytuły piosenek...o bogowie, z każdym zdanie coraz bardziej się pogrążam...nie, ja nie oglądałem tego teleturnieju, nie, w ogóle nie...nawet nie wiedziałem, że coś takiego istniało(eje):)

Co prawda Remember_The_Name odpowiedział pierwszy, ale nie podał tytułu. Diddle wygrywa.:) (Normalnie jaka to melodia.)

To ja się przyłączę...jaką piosenkę zaśpiewał Ross małej Emmie, żeby ta się roześmiała? Dla podpowiedzi dodam, że Rachel po dużych oporach też ją zaczęła śpiewać.:)

Ja polecam film "Bezdroża" - nietypowa komedia o przygodach dwóch zupełnie od siebie różnych przyjaciół, którzy na tydzień przed ślubem jednego z nich, wybrali się na wyprawę szlakiem winnic kalifornijskich. Film niezwykły. Tylko muszę ostrzec, że oglądając go poczujecie ogromną ochotę na kieliszek wina.:) A poza tym "Gra" z Michaelem Douglasem jest rewelacyjnym obrazkiem - ten film naprawdę ogląda się ze szczęką na podłodze, zupełnie nie wiadomo czego się spodziewać. Co ważne, trzyma w napięciu do samego końca. Fabuły zdradzać nie będę, to naprawdę trzeba obejrzeć.

1. Fallout - seria 2. Baldur''s Gate - seria 3. Thief - seria 4. Prince of Persia - seria 5. Icewind Dale - seria 6. Legacy of Kain - seria 7. Diablo II 8. Chronicles of Riddick 9. Twierdza + Twierdza: Krzyżowiec 10. Warcraft III Mógłbym tutaj zamieścić jeszcze wiele innych gier. Powodem, dla którego pisałem całe serie w jednym punkcie, było to, że wszystkie części danego tytułu traktowałem za co najmniej rewelacyjne gry.

Stronghold 2, znana również jako Twierdza 2. Miało być wszystko, co w jedynce i jeszcze więcej...i co prawda było, ale wszystko to niedopracowane straszne...SI żołnierzy gracza i kompa beznadziejne, grafika średnia na jeża...i w ogóle...a miało być tak pięknie.:) Ktoś wspomniał tutaj o Legacy of Kain: Soul Reaver - owszem potencjał gra miała olbrzymi, w sumie jest naprawdę świetna, ale co mi się nie podobała, to długość (była stanowczo za krótka), ciągły respawn przeciwników, którzy za każdym razem jak wchodziło się do danej lokacji stali na tym samym miejscu - aż się nie chciało z nimi później walczyć. I świat pokazany w grze nie był taki rozległy - mogliby się trochu bardziej postarać.

Ale to już było...przynajmniej "White and Nerdy" i "Amish Paradise". Ale oprócz parodii piosenek wszelakich Weird Al Yankovic robi ciekawe kompilacje znanych utworów w rytmie polki...oto jedna z nich: http://www.youtube.com/watch?v=JCAt9WcCFbM&mode=related&search= "Candy Shop" i "Drop it like it''s hot" w jego wykonaniu...bezcenne

3932,40

Teledysk słynnego parodysty Weird Ala Yankovic''a http://www.youtube.com/watch?v=-xEzGIuY7kw

Nie, to i tak nie miało sensu. Bo co ma masturbowanie się do cudzołożenia? Ja rozumiem, gdyby było przykazanie: "Nie będziesz marnotrawił nasienia swego, albowiem święte i wspaniałe ono jest" - to wtedy...ekhem...samogwałt (też bezsensowne pojęcie) mógłby być uznany za grzech... ale tak? No cóż, jak to ludziska z Monty Pythona zauważyli: "Every sperm is sacred, every sperm is great. If the sperm is wasted, God gets quite irrate.":)

\ Kiedyś w LO omawialiśmy po kolei Nigdy tego nie rozumiałem. Skoro "Nie cudzołóż" oznacza ni mniej nie więcej tylko to, że nie będziesz dzielił łoża z kimś innym niż twoja żona, to jak ma się do tego masturbacja...chyba, że według kościoła, masturbacja to dzielenie łoża z samym sobą, ergo, z kimś innym niż żona. I jeszcze jedno, a jeśli nie robi się tego z kobietą w łóżku, tylko na przykład...w łazience...i to nie na leżąco, ale na przykład...na stojąco...to też jest cudzołożenie? :) A zresztą czym nad czym ja się zastanawiam, skoro to przykazanie można interpretować na wiele sposobów...tak jak wszystkie inne.

zamierzam się napić w najbliżej przyszłości Guinessa. Widziałem go w sklepach, kosztował bodajże 6 PLN ale to raczej Ech, z tym Guinessem szału nie ma. Mi osobiście nie smakuje. Jeśli chciałbyś ciemne piwo spróbować, to polecam Portera, ale dopiero wtedy gdy będziesz miał ukończone 18 lat. :) A jeśli chodzi o mocne piwa, to Kaper jest rewelacja.

696 r p.n.e - Zhou zhuang wang zostaje królem Chin (dynastia Zhou).

Ci sami goście fajnie sparodiowali System of a Down: http://www.youtube.com/watch?v=HBRChmQtM-w

Ja co prawda filozofii nie studiowałem, ale książka ta też jest jedną z moich ulubionych. Patrząc na to, co się teraz dzieje w Polsce, to tak jakoś na czasie zaczyna się robić.:) Ciekawe kiedy kwizycja będzie miała swoje odrodzenie w naszej Polszcze umiłowanej.:)

Co prawda, to prawda :) Mi z kolei fabuła w tej książce się bardzo podobała...spotkanie trzeciego stopnia żółwia z filozofią, konkurencja na drewniane konie, kurs celnego plucia prowadzony przez Ty Draniu, przypowieść o sfinksie i jego zagadce...normalnie cud, miód i orzeszki.:) Ale jednak chyba seria o Rincewindzie mi się najbardziej podobała: szczególnie "Kolor Magii" i "Blask Fantastyczny"...choć nie powiem, że inne dzieła by Terry Pratchett mi się nie podobały...wręcz przeciwnie, wszystkie mi się bardzo dobrze czytało. W końcu jakby nie patrzeć, to dzięki "Dobremu Omenowi" zacząłem traktować czytanie jako przyjemność - ech, stare dzieje.:)

Kategoria: Film - Family Guy

Ech, te wszystkie filmy i seriale chowają się (choć nie powiem "Black Adder" jest rewelacja. Ale to co on wyczynia na scenie...no po prostu cud, miód i orzeszki! A z resztą sami zobaczcie...skecz "Niesamowity Jezus"... http://www.youtube.com/watch?v=fTzXJMU1sLc Jakiś czas temu podesłałem ten skecz kumplowi, który był zaraz przed swoim ślubem... i jak się łatwo domyślić, podczas mszy była odczytywana właśnie ta ewangelia, którą Atkinson "troszeńkę" w tym skeczu przerobił - aż żałuję, że nie mogłem zobaczyć miny tego kumpla gdy ją odczytywano. Podobno bardzo trudno mu było zachować jako taką powagę z powodu skojarzeń z tym skeczem - generalnie o to mi właśnie chodziło na samym początku.:)

Ja chyba wolę jednak Kaina. Generalnie wykorzystywał Raziela jak mu się chciało, niczym narzędzie jakieś... A nie, chwilunia, Raziel był narzędziem Kaina, który służył do pokonania Elder Goda <<ekhem, spoiler>>>:) A poza tym Kain jakiś taki tajemniczy bardziej był. A co do kolejnej części, to mieli ją robić, ale niestety osoby odpowiedzialne za serię opuściły Crystal Dynamics i póki co, nie zapowiada się na kolejną część. Jeśli chcecie wiedzieć coś więcej na temat Legacy of Kain, polecam tę stronkę: http://www.thelostworlds.net - możecie na niej znaleźć wiele rzeczy, między innymi dowiedzieć się co usunięto z poszczególnych gier, co dodano itp.

Nie wiem, czy to już było, ale jest boskie moim skromnym zdaniem. Tolkien się normalnie chowa:) http://www.youtube.com/watch?v=_xWBnzxZPGk a końcowe komentarze bezcenne.:)