thesaintone

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O thesaintone

  • Ranga
    Obywatel
  1. thesaintone

    Opinia: Długość i cena nie mają znaczenia

    > Całkowicie nie trafiony artykuł. Sama długość gry jest tylko jedną ze składowych produkcji, > które zniechęcają ludzi do wydania nań pieniędzy. Przeliczając na nasze realia ok. 250 > złotych to bardzo dużo. Wydać tyle pieniędzy na grę, która kończy się po paru godzinach, > która często odbiera graczowi kontrolę nad postacią i nie zawiera w sobie w gruncie rzeczy > ani jednego innowacyjnego elementu jest w mojej opinii czystą głupotą. > > Hipotetyczna sytuacja. The Order kosztuje 1500zł, zbiera genialne recenzje, same 10/10, > kampania trwa 6h. Kupiłbyś? Nawet gdyby jednogłośnie ogłoszono tę grę najlepszą grą EVER, > to nie zrobiłbym tego. Dalej uważasz, że "Pieniądze nie mają tu nic do rzeczy"? Recenzje > są od tego, żeby nam powiedzieć czy gra jest dobra i czy warto wydać na nią pieniądze, > dlatego uważam, że cena też powinna być brana pod uwagę przy ocenie gry w formie oddzielnej > oceny cena/jakość. Długość gry jest BARDZO ważnym czynnikiem przy jej kupnie, gdyż mówi > nam ile czasu będziemy coś nowego w grze odkrywać i czerpać z tego przyjemność. W sytuacji, > gdy możemy wydać swoje pieniądze na grę 8/10, której kampania trwa 30h, a grę 8/10, która > trwa tylko 6h, obie bez multiplayera, wybór jest prosty. > > Gry różnią się od książek, filmów itp. Książki mają dawać prostą w założeniach rozrywkę > opartą na wyobraźni i rozłożoną w czasie za stosunkowo niską cenę. Filmy z kolei są przeznaczone > do "jednorazowego", kilkugodzinnego użytku, za też stosunkowo niską cenę, przy czym mamy > do czynienia z bardziej "zaawansowanym" rodzajem rozrywki. Gry są drogie. Dużo droższe > niż ww. przyjemności. Z tego tytułu winny nam zapewniać długotrwałą, rozłożoną w czasie > rozrywkę wysokiej jakości. To jest jedyny przelicznik. Jeśli gra trwa te 6h, czyli niewiele > dłużej niż jednorazowa przyjemność, jaką jest obejrzenie filmu, a kosztuje wielokrotnie > więcej, to szkoda na nią pieniędzy. To jest przelicznik, który ma sens. W 100% się zgadzam. CENA jak i czas ma znaczenie zważywszy na to, że przeciętny zjadacz chleba w USA zarabia 2500$ na miesiąc i wydanie 60$ na gre to jest nic. Gdyby zarabiał 2500$ i miałby wydać 250$ na 6h gry to też by się zastanowił. Autor artykułu widzę za dobrze zarabia skoro sobie może pozwalać na takie rarytasy. Owszem, wspieram producentów i kupuję gry, jeżeli warto. Wolę wydać 250zl na spotkanie ze znajomymi albo 2 dniowy wypad nad jezioro/narty bardziej mi się opłaci niż siedzenie 6h przed PC...