Skelldon

Dobra wiadomość, bo zabieram się do zagrania w to jak sójka za morze, a skoro daleko im do upadku to pewnie będę miał niejedną okazję. Szkoda tylko, że nie będzie cross playa.

Był Spawn, był Kratos, był Link, był Yoda, był Darth Vader, był Ezio i przyszedł czas na naszą rodzimą postać. W czasach pierwszego Wiedźmina nie spodziewałbym się, że Geralt stanie w szranki z postaciami z uniwersum SoulCalibura, tak więc cieszy mnie to bardzo, bo pasuje tam świetnie. Układ z Bandai Namco wyszedł Redom na dobre.

Whoa. Teaser napawa mnie optymizmem, bo możliwe, że w końcu uświadczymy mechaniki z reboota w połączeniu z eksplorowaniem grobowców jak w starszych odsłonach (na co wskazują azteckie piramidy w tle). Tak czy siak, czekam.

Brakuje mi tu porządnej kampanii singlowej, bo byłoby tu na nią miejsce, ale skoro będzie to dostępne od razu w Game Passie to na pewno wypłynę choć raz w morze. Byle tylko zebrać dobrą ekipę.

Obstawiam, że będzie to średniaczek jak w przypadku Gry o Tron (nie mam na myśli tworu od Telltale). Tzn. zobaczę z ciekawości, ale poczekam na niską cenę.

Właśnie miałem zamiar o tym wspomnieć, +1. Np to, co EA odwaliło przy Need for Speedzie i kampanii single player wywołało u mnie facepalm. Możliwość rozgrywki offline w grach singlowych to dobra rzecz, ale po jaką cholerę robić z tego sensację?

(ech, co za chaos w moim poprzednim komentarzu, pardon me)

Moim zdaniem w kategorii muzycznej zamiast Get Even wolałbym wrzucić Ruinera. Strasznie niedoceniona rzecz, a przecież witch house (swoją drogą chyba niespotykany wcześniej w grach) od Sidewalks and Skeletons idealnie zgrał się z cyberpunkowym klimatem. Nawet mam zamiar kiedyś kupić winyla z soundtrackiem, jak go nie wyprzedają.

Najpierw myślę sobie "O, jaka atrakcyjna cena", po czym...

Dobra, mam już swojego absolutnego must buy'a tego roku. Traciłem już nadzieję, że ujrzę to poza PS4, ale teraz cieszę się jak dzieciak po raz pierwszy ogrywający to na PSOne. Cudny news. 

Nasz medżaj Bayek wzdłuż przepłynął cały Nil na krokodylu.

Racja, do SoulCalibura Geralt pasowałby świetnie i jest to najbardziej prawdopodobna opcja, bo Bandai Namco ma już historię z dziełem Redów. Sam zresztą kiedyś stworzyłem w którejś części klona tegoż wiedźmina.

Wiem, tutaj pozwoliłem sobie zażartować. Być może Microsoft nie zamierza jednak kupić EA czy Valve, ale kto wie jakie zakupy rzeczywiście planują, skoro samego Mojanga kupili za 2 miliardy zielonych.

Chodziły plotki, że na XBO też mają wydać, i to jeszcze w zeszłym roku, a tu zonk. Cóż, i tak chciałbym kiedyś nabyć Switcha, więc szkody wielkiej nie ma. W każdym razie czekam jeszcze na remastery Crash Team Racing, Crash Bash i Spyro.

Mimo tego, że Hideki odpowiedział na tak proste pytanie dosyć niefajnie, to w sumie go rozumiem. Gdyby pierwsza Bayonetta wyszła tylko na Wii U to nikt nie miałby wątpliwości, że to exclusive i nie wyjdzie poza Nintendo, tak jak inne Unchartedy czy God of Wary. Choć z drugiej strony nie rozumiem sytuacji Shenmue, gdzie "jedynka" została wydana na Dreamcasta, druga część dodatkowo jeszcze na Xboksa, a trzecia tylko na PS4 i PC. To jest dopiero pokręcona ekskluzywność...

Dlatego też się wahałem, ale mądry Polak po szkodzie. Mea culpa. W każdym razie nie ma co rozdmuchiwać plotek do tak kuriozalnych rozmiarów, bo podejrzewam, że Gaben odpowiedział na to pytanie z wielkim "WTF?" na twarzy. Swoją drogą jestem ciekawy, czy Microsoft ze swoim budżetem myślał o kupieniu Sony.

Mam taką nadzieję, bo nawet patrząc jak kumpel grał na ultra efekt "whoooa" z pierwszych zwiastunów nie wrócił. Jakoś nie wierzę, że remaster przywróci to uczucie, ale tak jak wspominałeś wcześniej, gra nie jest brzydka, a wręcz przeciwnie. W sumie dobra decyzja Ubi, bo jeśli "piątka" nie wypali to będzie do czego wrócić.

Wow, Gaben odpowiedział na tę pierdołowatą plotkę jednym zdaniem, sensacja. W sumie to nie wiem, czy to faktycznie konkurencja gram.pl, ale podrzucę ciekawy artykuł: [M-Muradin] Jakby co to z góry przepraszam.

Ale będzie. Mogłoby to w sumie być powiedziane w newsie.

Kolejny dowód:

Oj uwierz, ja też! Zwłaszcza po tym "zwiastunie", muzyka zapowiada się genialnie (co po Life is Strange mnie nie dziwi w sumie), sam gameplay również... Jak dla mnie szykuje się majstersztyk. To chyba najbardziej oczekiwana przeze mnie gra 2018. roku, może nawet bardziej, niż RDR2. Mimo to nie oczekuję po tym nowego Vampire: The Masquerade - Bloodlines, bo bym się zawiódł, a tego bym nie chciał. Poza tym mam nadzieję na solidny hit.

Jeśli to faktycznie cross-play party support to... kurde, nareszcie! Długo już czekam na możliwość grania z PCtowymi graczami w sieci, a nie tylko przeciwko botom.

Na pierwszy rzut oka to świetna oferta dla nas, a kiepska oferta dla MS, ale jak ktoś wciągnie się np. w Sea of Thieves to może wydać więcej, niż za samą grę. Sam jestem zwolennikiem kupowania gier (zwłaszcza pudełkowych) i przeciwnikiem gier-usług, ale skoro ma im to wyjść na dobre to spoko...

Jesus Christ, a ja się wczoraj (!) cieszyłem jak dziecko ze zdominowania całego Quest Mode w Guitar Hero: Warriors of Rock na medium i nadal pierwsze miejsce w GHTV podczas grania w Guitar Hero Live na poziomie regular robi na mnie wrażenie. Szacunek jak największy dla kolesia.

Drodzy wysoko postawieni w Microsofcie, wiem, że tego nie czytacie, ale proszę, niech będzie to lepsze, niż czwarty (czy piąty?) GoW. Zróbcie to cierpliwie, jak to Sony uczyniło z serią o tym samym skrócie. Z poważaniem, Skelly.