Benedictus

Jeez! Musze bić się w piersi i gorąco przepraszać. Mimo ambarasu przesyłka do mnie doszła (akurat nie miałem kasy i musiałem pożyczyć od kumpla) i wszystko jest możnaby rzec ok. Przyznam, zawaliłem, czarny ze mnie prorok i muszę odwołać i odszczekać wszystko. Także zamówienie w Wirtusie. Hau hau!

No i ku**a na tym się skończyło. Zamówiłem w Wirtusie, pie**olę taką firmę. CDP stracił właśnie klienta, i to zapewne nie pierwszego. [M - w]

prawda. jeżeli spieprzą, to trzeba ich narazić na pokrycie kosztów.

z wątku o edycji kolekcjonerskiej: Wiadomość od gram.pl : Z przykrością informujemy, że Twoje zamówienie "World of WarCraft: The Burning Crusade" nie zostanie dostarczone w dniu jutrzejszym. Powodem opóźnienia, jest mniejsza niż zagwarantowana liczba egzemplarzy gry dostarczonych nam przez zachodniego wydawcę (Vivendi Universal). Sytuacja ta jest dla nas szczególnie trudna, gdyż wynikła niespodziewanie, praktycznie już w trakcie przygotowań do wysyłki. W imieniu wydawcy i sklepu gram.pl bardzo gorąco przepraszamy za zaistniałą sytuację. Zamówienie zostanie zrealizowane, gdy tylko otrzymamy zamówione egzemplarze gry, a o terminie dostawy poinformujemy najszybciej jak to będzie możliwe. pff... straciłem nadzieję. allegro jest bardziej wiarygodne.

Ta. A linia telefoniczna CDP leży i kwiczy, nie można nic sprawdzić. No od czego są ci wszyscy admini i reszta ludu. Nie mogą napisać jednego posta? Paluszki bolą?

Ech... A ja czekam do 14-15 na kuriera, potem pierdolę, zamawiam przez Allegro. Wygląda na to, że to bardziej odpowiedzialna forma sprzedaży niż CDP.

A od kogo? Jeżeli sklep zamawia u producenta przyjmijmy 4000 sztuk to co, dostaje 2000? I to nie od nich zalezy?

No właśnie!

Ech... Odpowiedzcie, do jasnej cholery. Dodzwonić się nie można, na maile nie odpowiadacie.. Ech, co to za firma? Jablonex?

Nope. Ja mam zamówienie z listopada a kumplowi ze stycznia wysłali.

Czyżby naprawde zrzucili paczki masowo około 17 a dopiero potem wpisywali dane? To tłumaczyłoby podróże w czasie i przestrzeni... :P

Nakład to był wyczerpany od dobrych kilku dni przed premierą, więc wyczerpanie pudełek raczej nie wchodzi w grę. Dziś zadzwonię do CDP, muszę wiedzieć, czy paczka idzie, czy nie. Inaczej równie szybko dzwonię do Ultimy i problem z głowy... Ech.

Oj, brak kopii wywołałby niezłe piekło u CDP-owców.

A inaczej... TEKSAŃSKA MASAKRA PIŁĄ MECHANICZNĄ!! Arrr!

No cóż, jutro zobaczą ile osób odwołało oferty, i tak się to skończy...