Vojtas

Niestety, własne doświadczenia nie dają obrazu całości. Prawda jest właśnie taka, że to Ubisoft ukręcił bicz na BG&E - oni całkowicie zdają sobie z tego sprawę, co oczywiście nie zmienia faktu, że kierownictwo i akcjonariusze pozostają nieufni wobec marki. BG&E miało wszystko, co potrzebne, by stać się hiciorem co najmniej na miarę Raymana.

Ja nie grałem w jakieś 53% swoich gier. I, tak jak przedmówcy wspomnieli, to nie jest wszystko takie proste. Czasem kupuje się całą paczkę 5-6 gier, z czego naprawdę interesujące są tylko dwie. W spisie też uwzględnione są jakieś dema, które dostaje się w spadku (np. HL ma tego pełno). Karty Steam też dołożyły do pieca, bo niektórzy ludzie odpalają coś tylko po to, by zebrać obrazki - stąd część tytułów krótko ogrywanych to tak naprawdę tytuły tylko włączone w tle lub grane wyłącznie dla kart - co trochę wypacza obraz grania jako takiego. Do kolekcji przydałyby się też dane nt. odsetka ukończenia gier - tu można by się podeprzeć aczikami, choć to też nie jest rozwiązanie idealne bo: - niektórzy pomijają tryby singlowe w danej grze, więc liczy się też staż godzinowy. - trudno mówić o ukończeniu gier pewnego typu (np. multiplayer), Niemniej achievementy dawałyby pewien przybliżony obraz rzeczywistości. Z tego, co zauważyłem, współczynnik ukończenia gier waha się od 21 do nieco ponad 40%.

Bo...? Środowisko planszówkowe we Wrocławiu (i generalnie na południu Polski) jest silne, więc nie widzę powodu, dla którego miałoby się nie udać. Nie sądzę, by było tam więcej grających niż na trójmiejskim GRAMY, co nie zmienia faktu, że ludzi może być sporo. Co do newsa: na pewno wpadnę. :D

Wszystko wyglądałoby inaczej, gdyby wydawca poważnie potraktował swoje obowiązki, a w szczególności marketing, którego BG&E praktycznie nie miało. Również wyznaczenie premiery na sezon świąteczny 2003 roku, to nie był najmądrzejszy pomysł dla kompletnie nowej marki. No i jeszcze warto wspomnieć, że Ubisoft sam sobie robił konkurencję wydając w tym samym czasie inną grę action-adventure, Prince of Persia: Sands of Time. Przypadek BG&E to podręcznikowy przykład, że żadna, nawet najlepsza gra sama się nie sprzeda.

Taki speedrun, gdzie wykorzystuje się dziury i błędy, to dla mnie nie speedrun, tylko zwyczajne, bezczelne oszustwo. Niech zrobią speedrun, gdzie nie wykorzystuje się bugów i wtedy pogadamy. W tej chwili to jest cheaters-run.

Nie, u Ciebie, w sensie na chacie. Za hotele trzeba płacić. :P I żeby nie było - nie mówiłem o sobie, ja mam gdzie spać we Wrocławiu ;)

Czyli co, w razie czego koledzy mogą liczyć na nocleg u Ciebie?

Legendarna seria sprowadzona na takie dno... Aż się serce kraje, gdy się widzi, jak sprofanowano piękne tradycje.

Nie przesadzajmy. Civ V została wydana w fazie późnej bety. Tak sypiącej się strategii (do pulpitu) wcześniej nie widziałem z wyjątkiem innej gry Firaxis - Railroads. Może za mało gram w strategie/tycoony. Gdy ją połatano była naprawdę przyjemna, nawet bez dodatków. Ale wersja 1.0 to był horror. Nigdy nie kupię już nowej gry Firaxis przed większym patchem.

Owszem, widziałem. :) Wygląda to interesująco, choć na bank nie kupię w dniu premiery. Za bardzo się naciąłem w przypadku Civ V, by teraz popełnić ten sam błąd.

Na tej samej zasadzie Battlefield to gra europejska. Not. :)) Ja też, ale może nie w tej kategorii. W ogóle ta kategoria wydaje mi się jakaś niezręczna. Ano właśnie tak. Rockstar to już internacjonalizm pełną gęba, kwestia narodowości jest tam drugorzędna. Niemniej "europejska gra" do GTA mi nie pasuje. Nie chodzi o to, że nie należy się nagroda (nie grałem, więc nie wiem). Chodzi o to, że to cholernie enigmatyczne.

Heh, ciekawe, że wygrała gra, która jest amerykańska aż do bólu. "Europejski" nie powinien być kwestią kraju producenta, a przede wszystkim tematyki i klimatu.

>> bzdury. Hehe.

Nie, po prostu cieszą się życiem. Niesamowite, prawda?

Nie potrzebują do tego marki - wystarczy, że zrobią podobny trik jak z Railroad Tycoon -> Railroads. Trzeba tylko chcieć zrobić taką grę.

Bardzo fajny film, dzięki. :) Ja na razie zrobiłem filmik z jednego konwentu i wyglądało to mniej więcej tak: https://www.youtube.com/watch?v=fIxViBcNw1k Co to za muzyka? Podkład dobierasz z jakiejś bazy, czy po prostu orientujesz się w utworach?

To bardzo wczesna wersja, uwzględnią z pewnością uwagi fundatorów. Do tej gry to tylko joystick, a nie pad...

Nie wszystko. Techland masz we Wrocławiu, a Portal Games w Gliwicach. :P

Szukają jeszcze. :D

Karty w tajemniczy sposób zniknęły z magazynu - ot i cała historia. Organizator zawsze jest ubezpieczony, bo nagłe sytuacje są przewidziane w regulaminie. Znaczy org nie ponosi żadnej odpowiedzialności i może wszystko odwołać. :D

W Polsce. Zauważ, że gry popularniejsze i młodsze miały niższe ceny na wyprzedażach - np. GTA IV z 2008 roku rzędu 4-5 €. AoE3 nie widziałem niżej niż 9-10 €. W tym więc problem. Gra obecnie powinna mieć na wyprzedażach ceny nie wyższe niż właśnie 5 €. MS jest po prostu niesamowicie odporny na rzeczowe argumenty, a graczy pecetowych ma tam, gdzie zwykle. Takich firm nie powinno się popierać swoimi pieniędzmi. Nawet jeśli to "tylko" 10 €.

Spójrz na to z pozytywnej strony: masz nauczkę do końca życia. :)

Po tym, co MS zrobił z markami pecetowymi w rodzaju Age of Empires czy Flight Simulator, wspieranie niewiele odnowionych staroci jest niezasadne. Ponadto ceny mają kompletnie z dupy. 37 € za Age of Empires 3 - grę z 2005 roku - to kompletny absurd. A takiego, MS <gest_Kozakiewicza>. :>

Z ekipy CDPR jest tam tylko modelarz 3D, więc to niezbyt wysoka pozycja w rankingu ważności stanowisk kreatywnych.

Sesja motion-capture Wiedźmina 3: http://www.youtube.com/watch?v=tvrQt6s7a-0