Vojtas

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    10079
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Vojtas

  1. 150000, jaki i cały budżet (700 tys.) są śmiesznie niskie biorąc pod uwagę, że film ma być pełnometrażowy (a więc min. 90 minut) i wymaga efektów specjalnych (ich koszty są dość konkretne). Niepokój jest uzasadniony. EDIT: @Gumisiek: No to inna historia. Co jakby nie zmienia faktu, że Wiedźmin ma swoje wymagania finansowe, których nie da się tak po prostu przeskoczyć bez zaserwowania żenady.
  2. Que? A kto tu kogo atakuje? A to Gram.pl wydaje swój produkt? O ile mi wiadomo, nie należą do CD Projektu od ponad pięciu lat. Nie. Pani Juliette zrobiła to, co robi każdy marketingowiec w tej branży, który zaprasza dziennikarza do siebie - wskazuje mu jego miejsce w szeregu. Jeśli dziennikarz nie stosuje się do tego polecenia, już więcej nie zostanie zaproszony (ani jego redakcja). Jeśli dziennikarz stosuje się do polecenia, to jest to raczej godne ubolewania. Bo widzisz, Lucas nie gościł tam w celach towarzyskich, tylko był w pracy. Tak więc rozmowa na tematy związane z przedstawianą grą i z szeroko pojętą rodziną RPG nie tylko nie jest niestosowna, ale jest wręcz pożądana. Im większa wiedza dziennikarza i im różnorodniejsze pytania, tym więcej będzie mógł się dowiedzieć czytelnik. Ktoś tu chyba zapomniał, że istotą dziennikarstwa nie jest kopiowanie materiałów prasowych (choć pewnie wielu marketingowców w to wierzy, pozostali by sobie tego życzyli). Dlatego dziennikarzy dzieli się w tym względzie na dwie kategorie: tych, którzy tańczą tak, jak im się zagra, oraz tych, których się nie zaprasza i im się nie odpowiada. Tytuł wymienionej w pytaniu gry był tu bez znaczenia - gdyby Lucas zapytał o BG2, Tormenta, NWN, Ultimę czy Wizardry od pani Juliette usłyszałby dokładnie to samo. W końcu liczy się obecny produkt. Oczywiście że nie, ale skoro Lucasowi się tak skojarzyło, to dlaczego o to nie zapytać? Może rzeczywiście projektanta Wiedźmin w tej materii zainspirował? Bo wydaje mi się to bardziej prawdopodobne niż np. inspiracja Lands of Lore albo Betrayal at Krondor. To są gry z zupełnie innych podejściem do rozgrywki, z filozofią gameplayu, która w BioWare nie jest w ogóle brany pod uwagę. Ktoś tu chyba jest przewrażliwiony albo raczej uprzedzony. W3 zostanie wydany pod koniec lutego przyszłego roku.
  3. Vojtas

    Grakademia #4 już 27 września

    Bo nigdzie się nie chcesz ruszyć.
  4. Liczba planet = jakość. Przy tak rozległym świecie powtarzalność i monotonia jest największym wrogiem. I to jest chyba największe wyzwanie.
  5. Najwyraźniej nie czytałeś międzynarodowej części forum thewitcher.com.
  6. Nie powiedziałem, że AS uzna film za kanon, bo na pewno nie uzna - kanonem jest książkowy cykl wiedźmiński, reszta to adaptacje. Miałem na myśli sprzedanie licencji na film. Zapewne tak się już stało, skoro dzieło Bagińskiego jest w trakcie realizacji.
  7. Prawa do filmów ma AS i to on będzie błogosławił (lub nie). :)
  8. Jak Was nudzą gry elektroniczne, zagrajcie bez prądu. Jest tyle wspaniałych planszówek i karcianek, które od kilku lat przeżywają wielki renesans na całym świecie. Nie macie kasy na pudła? Skontaktujcie się z wypożyczalniami, wybierzcie się na konwenty/festiwale planszówkowe, odwiedźcie przybytki, gdzie gry bez prądu są stałym gościem.
  9. Na oficjalnym forum jeden z Redów napisał, że przygotowywany jest sklep z wiedźmińskimi gadżetami (fizycznymi) - na razie brak jakichkolwiek informacji, czy będzie tam można nabyć karty czy mapę.
  10. Wiem o wsparciu Nvidii. To zresztą trwa od W2. Nie przywiązywałbym jednak wagi do bajerów, które dla dobrej zabawy są zbędne. Mam GTX560, ale b. poważnie rozważam kupno Radeona w przyszłym roku.
  11. Chybione porównania. Bo niby jak zmierzyć, czy w jakiejś grze się bawiłem lepiej? Czasem trwania wypieków na twarzy? Ilością potu na dłoniach? Jaką mam gwarancję, że dodanie np. skakania dałoby zwiększyłyby ogólną radość z gry? Czy krótsza niż W1 rozgrywka spowodowała, że grało się gorzej? Są ludzie, którzy kupują gry praktycznie nic o nich nie wiedząc i jakoś nie mają takich problemów. Ocena jakiejkolwiek gry na podstawie jakości rozgrywki oraz stopnia spełnienia obietnic marketingowych jest absurdalne. Mylisz gry z wyborami do sejmu. Spoko, stygmatyzuj, sądź i pal na stosie. Daj znać, jak znajdziesz nieskalany grzechem ideał. >> Średni? To opinia, więc skończ z tonem "słuchać chamy, oto fakty". Niespełnione >> zapowiedzi nie spowodowały, że W2 stał się złą grą - był dobry MOIM zdaniem, >> mimo swoich niedociągnięć. A czy ja powiedziałem, że powiedziałeś "zła"? Chociaż może warto by sięgnąć do archiwum, może i powiedziałeś, od dawna plączesz się w zeznaniach. Poza tym występuję w liczbie pojedynczej zawsze w swoim imieniu, niczyim innym. >> To był bonus, który przychodził z grą, a nie DLC. Wszystko udostępniono zresztą >> gratis. Gra miała nie mieć płatnych DLC - i nie miała. Nie jesteś odbiorcą komunikatu, pełnisz zupełnie inną rolę. Nie przypominam sobie żadnego rejdżu na forum - może były jakieś pojedyncze głosy, ale na pewno nie było żadnego zbiorowego lamentu o to, że udostępniono kurtkę z EK. Tak samo nie słyszałem o masowym narzekaniu na udostępnienie ciuchów, które mieli inni. Wręcz przeciwnie, ogromna większość graczy przyjęła to z zadowoleniem. Należysz do wyjątków rzecz jasna. Coś, co inni uznają za plus, musiałeś uznać za minus. Jakoś mnie to nie dziwi. W sensie tutaj? Tutaj dyskusja tylko czasami była merytoryczna. Najczęściej nie. Krytykować trzeba umieć. Ty nie umiesz. A wiesz czemu? Bo jesteś uprzedzony, małostkowy i pamiętliwy. Nawet jeśli piszesz coś z sensem, to prędzej czy później głęboko zakorzeniona niechęć w końcu wyłazi na wierzch i wypacza cały przekaz. I tak krytyka staje się krytykanctwem. Nie wiesz nic na mój temat - masz jedynie wyobrażenia na podstawie wybranych postów z gram.pl dodatkowo wykrzywionych przez swoje uprzedzenia i naturę. Żadnych moich szczegółowych poglądów nie znasz ani nie wiesz, co mi się podoba, a co nie. Nie zapamiętałeś żadnej krytyki mojego autorstwa pod adresem Wiedźmina i CDPR - a jeśli zapamiętałeś, to nigdy tego nie przyznasz. Ale luz, nie zamierzam wyprowadzać z błędu. Wiedz jednak, że każda akcja wywołuje równą jej i przeciwnie skierowaną reakcję. Newton wiecznie żywy.
  12. Ano zobaczymy, aczkolwiek nie dramatyzowałbym przedwcześnie. Radeony mają pokaźny udział w rynku i nie można ich sobie tak po prostu olać. Mam nadzieję, że w najgorszym razie posiadacze kart AMD nie zobaczą kilku wodotrysków, które nie są do szczęścia potrzebne - grunt by gra była dobrze zoptymalizowana, by nie było bugów w grafice.
  13. Nie jest to wcale takie oczywiste. Wszystko zależy od tego, jak wypowiedź została skonstruowana.
  14. Zawsze sądziłem, że najważniejsze, czy gra jest po prostu dobra, a nie czy jest w pełni zgodna z zapowiedziami marketingowymi. No cóż... Średni? To opinia, więc skończ z tonem "słuchać chamy, oto fakty". Niespełnione zapowiedzi nie spowodowały, że W2 stał się złą grą - był dobry MOIM zdaniem, mimo swoich niedociągnięć. To był bonus, który przychodził z grą, a nie DLC. Wszystko udostępniono zresztą gratis. Gra miała nie mieć płatnych DLC - i nie miała. Osobliwe, że ilekroć jest okazja dowalić CDPR, zawsze się zjawiasz. Zawsze gotów, zawsze w groteskowym gorsecie ideologicznym, zawsze kategoryczny ze śmiesznym czarno-białym postrzeganiem świata, zawsze z solidną porcją pogardy dla każdego, kto ma inne zdanie niż Panicz.
  15. Zgadza się. Trzeba brać pod uwagę całość wizerunku. Druga sprawa jest taka, że odbiorcy tylko czasem są racjonalni - znacznie częściej kierują się emocjami, nie rozpatrują szczegółów. Dlatego PR musi nie tylko uważać na to, co mówi w danym momencie, ale też mieć plan długofalowy.
  16. Bez znaczenia co Marcin Iwiński miał na myśli - ważne jak to zapamiętali odbiorcy komunikatu. Prawda jest taka, że Redzi padli ofiarą własnego wyidealizowanego wizerunku. Teraz każde odstępstwo od zasad, o których była mowa, jest traktowane niemal jak zdrada.
  17. Nie chodzi o same karty i mapę, ale o to, że takie postępowanie stoi w sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami. Na oficjalnym forum - zarówno w części polskiej jak i zagranicznej - od jadu aż kipi. I nie mogę powiedzieć, że nie zasłużenie. Z jednej strony wiem, czym takie postępowanie jest spowodowane i poniekąd to rozumiem, z drugiej - tak się nie robi wobec najwierniejszych fanów - ludzi, którzy uczestniczą w przedsprzedaży i kupują EK. Świetny wizerunek został skalany i winę za to ponoszą sami Redzi. Być może należało uważniej dobierać słowa w przeszłości, może należało ugryźć się w język. Ta ekskluzywna zawartość to znak, że coś się skończyło.
  18. >> Nie, ale brzmi idiotycznie. Owszem. Stoły starwarsowe w Pinball FX2 mają wewnętrzne misje oparte na fabule filmów (np. ratowanie Lei, pojedynek z Vaderem, atak na Gwiazdę Śmierci etc.), więc jest tu pole do "ulepszeń"...
  19. >> Fabuła? Czy aby na pewno masz na myśli flipery? Nie, ale brzmi idiotycznie.
  20. Fabuła? Czy aby na pewno masz na myśli flipery?
  21. Prawdziwa Sierra to nie była firma wydająca gry w XXI (np. SWAT 4). Prawdziwa Sierra to był deweloper gier przygodowych takich jak King''s Quest, Police Quest, Space Quest, Quest For Glory, Leisure Suit Larry, Eco Quest, Gabriel Knight i wielu, wielu innych. Prawdziwa Sierra umarła wraz z końcem lat 90 (choć proces ten rozpoczął się już w pierwszej połowie), kiedy zamknięto kluczowe studio położone na granicy parku narodowego Yosemitte, opatrzonego słynnym logo z górą Half-Dome. I to była prawdziwa Sierra. Zniszczona przez korporacyjny porządek i koszmarne zarządzanie. Żadna reaktywacja nie zmieni już historii.
  22. Tak jak powiedział Phobos. Ja osobiście czekam na premierę prawdziwej planszówki - o kod do wersji elektronicznej nawet się nie starałem, by nie psuć sobie niespodzianki. :) Znam tylko mechanikę, która jest prosta. WGP ma, jak na Trzewika, wręcz banalne zasady. ;)
  23. Projektant, Ignacy Trzewiczek, mówił w wywiadzie, że planszowy Wiedźmin to dość szybka gra (do 2h) skierowana przede wszystkim do nowych odbiorców - do osób, które lubią gry komputerowe, a kiedyś lubiły sobie w latach 90. pograć w Magię i Miecz. Krótko mówiąc Wiedźmin to nie jest gra hardcore''owa, choć bardziej złożona niż np. Talizman. Mimo wszystko polecać będę zawsze i wszędzie jedynie słuszną wersję (papierowo-kartonowo-plastikową) - znajomych zawsze można zarazić tym hobby! Warto, bo frajda jest ogromna. Planszówki i wszelkie gry karciane przeżywają w Polsce i na świecie prawdziwy renesans - w kraju jest już ponad 40 wydawnictw, które się w nich specjalizują. Coraz więcej też przeróżnych festiwali i konwentów, skupionych właśnie na grach bez prądu. Wracając do Wiedźmina - podstawka zostanie wydana w czwartym kwartale tego roku (obstawiam listopad), a jej sugerowana cena nie powinna być wyższa niż 180 zł. Wiem z pierwszej ręki, że rozpoczęły się prace nad dodatkiem - możemy się więc spodziewać więcej postaci (a więc i figurek), więcej przygód i więcej interakcji między graczami. Tego ostatniego pierwiastka jest obecnie stosunkowo niewiele w WGP, ale to ma się nieco zmienić. W przyszłym tygodniu rozpoczyna się Gen Con - największy konwent gier bez prądu w USA. Na miejscu Trzewik osobiście poprowadzi rozgrywki w WGP z ramienia Fantasy Flight Games. Zostanie to zapewne nagrane i pokazane na YT. Ignacy będzie też prezentował swoją drugą nowość, karciankę Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers), która nawiązuje klimatem do znanej i lubianej pecetowej gry strategicznej. :) BTW - dziwi mnie, że nie ma jeszcze newsa o planszówce XCOM, która została zapowiedziana przedwczoraj przez FFG: http://www.fantasyflightgames.com/edge_news.asp?eidn=4972 http://www.fantasyflightgames.com/edge_minisite_sec.asp?eidm=269&esem=1
  24. W przygodówce? :| Przecież to kompletnie inna bajka. Zazwyczaj. Polecane wymagania są IMO lekko z dupy: 4 GB RAM? 1 GB VRAM? 20 GB HDD? :O WTF!?