alex1112

Jak to jest że jednego totala wydają SEGA i Creative Assembly  a drugiego WG?

A sa jakies zmiany w systemie expa, wirtualnej walucie itp. No bo niestety jesli nie chce sie być niedzielnym graczem, albo grindować po nocach to WG wymusza na nas płacenie. I to ostre płacenie za konto premium premki do zarabiania, kożystanie z lepszej amunicji ( jak się nie ma konta premium to wybitnie na minus wychodzimy), odinstalowywanie modułów itp itp. Wszytskie gry od WG to dojarki graczy.

Jeśli spiracenie powoduje, że nie trzeba odpalać gry przez niewygodne DRM pokroju Orgin, Uplay, Steam, grać w singla on-line, i babrać się z save-ami w chmurze  ( i czekać na synchronizacje), to tytuł z automatu działa lepiej. Nie ma przesyłania jakis niepotrzebnych pakietów w tle, nie działa żaden program zbierający dane i zajmujących ram oraz moce obliczeniowe, całość uruchamia sie poprzez ikonę z rozszerzeniem .exe i wychodzi sie prosto do pulpitu. Oszczędnośc czasu i konfort znaczący. I jest to jeden z tych kilku elemntów który kiedyś był lepszy.

1. 9 latek miał dostep do broni palnej -> Wina rodziców. Wyglada na patologie w rodzinie 2. Matka była w pokoju obok gzzie karmiła resztę dzieci. Czyli mja przynajmniej 4 bachorów. Biorąc pod uwagę że wśród amerykańskiej klasy średniej jest max 3 dzieci... 3. " Lokalny szeryf stwierdził, że dziecko mogło nauczyć się strzelania z gier. Źle sie dzieje. Szeryf nigdy nie miał broni w ręku, albo nigdy nie grał w żadną grę. No chyba że poprawnośc polityczna nie pozwala mu powiedziec że w pewnych grupach rodzice/opiekunowei uczą dzieciaki strzelać i mierzyc do ludzi.. 4. W jami stanie to było? 5. Może pokażą kogos z tej dodzinych. Ciekawi mnie do której grupy etnicznej należą.  

Wracam do domu po nieprzespanej nocy, odpalam neta, wchodze na gram.pl i widze tytuł "BDSM" wtf?!! Ktos schakował strone i przekierował na tematyką z ostrymi zabawami dla dorosłch? Dopiero po chwili doczytałem resztę.

Elfka na jeleniu samotnie elsploruje bajkową kraine w cukierkowej oprawie graficznej. Będą macki?

Te wymagania na ultra powalają. Zwłaszcza, że na zapowiedzach widzimy przedewszystkim zamkniete przetrzenie i sredniej jakości tekstury.

Mi sie podobały tylko 2 pierwsze części, które uważam za kultowe. Reszta to tandetne odcinanie kuponów. Już w ostatnie częsci przepompowali rozmiary zwierzaków. Co będzie teraz? Gozilla?

Czy w M$ naprawdę myślą, że pisanie gier pod Windowsa 10 spowoduje popularyzacje tego systemu, a nie depopularyzacje tytułów?

Coś pomiedzy pierwszym, a drugim Dawn of War. Do poprawy są ewidentnie animacje ( Kompletnie nie czuć siły tego miniguna), oraz AI ( Jednostki kręcą się bez sensu, albo stoja kiedy obok giną ich towazysze). Na mapie zdecydowania przydało by się więcej elementów. Jeśli to poprawią to będzie cacy, jak nie to sukcesu im nie wróżę.

W tym tempie to dojdzie do przeniesiena tytułu na nowy silnik i rozpoczecia prac od nowa.

Właśnie wróciłem z kina, a tu patrze precenzja. Film polecam, humor zróżnicowany, a akcja pedzi niczym kolejka górskia

Gdy bie wyjasnienie Pani Kasi, to bym pomusał, że to jakaś zapowiedz filmu katastroficznego. Niby dorośli ludzie

No, no w tym tempie to po wersji 1.8 bedzie sie należało zastanowić na zakupem. Nie prościej było poczekac i wydać połatany produkt? Jestem szczerze zainteresowanym zakupem, ale w płacenie za beta testy nie dam sie wrobić. Tylko że za grę która miała premiere z pół roku temu (albo wiecej) nie dam 2 stów. I tak studia pozbywają sie masy potencjalnej kasy.

Pomijając Total Wara z którym się zgodzę to Warhammer 40k co część to inna kombinacja mechanik była, więc nie wiem, o które ci chodzi bo jednak nie wszystko tam wyszlo Dzieje RTSów można podzielić na dwa etapy. Ten przed Dawn of War i ten po nim. Dwójka poszła bardziej w strone Taktycznego RPG ( z tego co pamiętam była nawet aktywna pałza). Natomiat to własnie jedynka zmieniła świat RTS. Formuła z Dawn of War została jeszcze ponadto rozwinięta w Company of Heroes. Niektórzy "upadku" RTS upatrują się w tym, że formuła się po prostu wyczerpała (nie szło już nic nowego wymyślić) i zaczęto mieszać RTS z innymi gatunkami gier żeby przyciągnąć graczy. Obecnie jedynie chyba Stacraft II plus parę innych gier się trzymają. Ale RTS-y mogą wciąż przeżyć renesans. Sporo graczy czy to kierowanych nostalgią czy ciekawością chce teraz wrócić do "korzeni". Jestem pewien, że remake Warcrafta III (o ile powstanie) czy Age of Empires IV spotkają się z ciepłym przyjęciem. Na możliwy powrót gatunku może też wskazywać fakt powstawania remake-ów gier typu AoE I i II oraz przeróżnych tworów na Steam-ie, w tym właśnie Northgarda. Nawiązując do wpisu kolegi poniżej. Mnie np. do RTS ciągnie nostalgia, która uderzyła ze zdwojoną siłą gdy pojawiły się plotki o remaku Warcraft III. Niestety Blizzard zagrał fanom na nosie... na szczęście w podobnym czasie zapowiedziano oficjalna datę premiery Northgard. Gra ta póki co bardzo fajnie wypełniła mi tę "lukę". A co m. in lubię w RTS-ach? Chyba m. in. patrzenie na to jak moje "ludziki" krzątają się zbierając surowce i rozbudowując bazę. Turówki jednak nie dają tej dynamiki... RTSy zabiła ewolucja. Owszem co pewien czas pojawia się jakas żywa skamielina, która jest ciepło przyjmowana, ale aby osiągała jakis wielki sukces finansowy ni widu ni słychu. Zgadzam się że SC II jest tu wyjatkiem, ale jest to zasługą świetnego i dobrze zbalansowanego multi ( i masy kapuch pompowanej w marketing i Esport) I gra blizarda zajmuje  właściwie cała nisze. Owszem sam lubie wrócic do Twerdzy, czy AoE. Gry dobre, ale nie zmienia to faktu że to toporne dinozaury. Klasyczny RTS wygląda nastepująco. Rozbuduj się, zabunkruj, przetrwaj, rozbuduj armie, zaznacz wszystko, kliknij na środek bazy wroga. Kiedy zacznie się to rozbudowywać, to aby całość była grywalna siłą żeczy trzeba się skupić na konkretnych aspektach. I tak rozbudowa warstwy taktycznej pociaga za soba uproszczenie/pozbycie sie ekonomi. Rozbudowa ekonomi wymusza uproszczenie walki. I tak dalej. I stąd juz prosta droga do krzyzowania gatunków.

Pomijając Total Wara z którym się zgodzę to Warhammer 40k co część to inna kombinacja mechanik była, więc nie wiem, o które ci chodzi bo jednak nie wszystko tam wyszlo Dzieje RTSów można podzielić na dwa etapy. Ten przed Dawn of War i ten po nim. Dwójka poszła bardziej w strone Taktycznego RPG ( z tego co pamiętam była nawet aktywna pałza). Natomiat to własnie jedynka zmieniła świat RTS.

Jezeli chodzi o "Beyond Skyrim"  to jest mod, który odtwarza lokacje (200 lat póżniej) i dodaje nowe zadania, a nie fabułe z wcześniejszych części, więc nijak nie da się tam użyć obecnej polskiej wersji bo nie ma tam lini dialogowych z Morrowid ani Obliviona. Skyblivion i Skywind to co innego ale z tego co mi się wydaje te 2 mody mają być przetlumaczone przez ich twórców, moge się jednak mylić. Dzieki. Nie śledze tematu więc nie odróżniam tych 2 modów ( nawet nie wiedziałem że są dwa ;D). Niestety klimat serii TES w spotej mierze mieści sie własnie w tych ścianach tekstów i w innej wersji niż polska, nigdy nie miał bym zamiaru tego tykać.

Zastanawia mnie, czy jest dzisiaj jeszcze miejsce dla klasycznych gier RTS. Kiedys byłem wielkim fanem tego gatunku. Dzisiaj po rozwiązaniach, które wprowadziły serie Total War oraz Warhammer 40k, sam się dziwiem co takiego lubiałem w tej topornej rozgrywce.

Jedna ważna sprostowanie. To sa beta testy nie alfa. Definicją alfa testów w testowaniu oprogramowania, jest testowania produktu przez zewnętrzny zespół, U PRODUCENTA na zapewnionym przez niego sprzęcie i oprogramowaniu. Warto by było uzywać profesjonalnego języka, a nie powtarzać marketingowy bełkot.

Bardzo celna uwaga. Nie wiem czemu w teksie o tym nie wspomniano

Ale macie temat go gównoburzy. A skoro jestesby przy spolszczeniu. Nie orjentujecie się może czy bedzie się dało urzyć polskiej wersji językowej z wydania CD Projektu? Chetnie moda bym pograł, ale nie mam ochoty na ściany angielskiego tekstu.

Ile tych gier pirackich jeszcze będzie? Żeby chociaż na poziomie wychodziły. Bo puki co to widzę wielki skok na tematykę i wysyp gierek mierzących w niedzielnego gracza z płytka mechaniką ( oczywiście są wyjątki ). Oby nie skończyło się jak Free Space 2.

No wreszcie!!! Odczasów Vampire The Masquerade: Bloodlines temat bycia monstrum w świecie ludzi nie istnieje.   No dobra był jeszcze Alien vs pregator, ale tam grając obcym kompletnie nie czułem sie jak potężny potwór..

Przecież to nie jedyny przypadek kiedy praktycznie ukończona gra zostaje skasowana/przerobiona. Owszem ale decydowały sie na to wielkie studia, które np. broniły renocy. Patrz Blizzard. Z tego co pamiętam to DNF był przekładany wielokrotnie i ostatecznie brak jego wydania pociągnoł twóców do upadku. Jesli gra była ukończona w 90% to była to kasa leżąca na ulicy

Wolne żarty. gdyby była gotowa w 90% to by ją wydano. A skoro padają takie mocne słowa, to poprosze o wyciek kodu źródłowego.