Zgadza się. Widzę mnóstwo emocji w komentarzach tutaj. I zero obiektywizmu. Przypominam - ja w tę grę grałem i wiem jaka jest. Nikt z tutaj zebranych nie grał. Ale już się rzucają, żeby chronić swojego Mass Effecta, by zasłaniać go własną piersią :D I nie mają się do czego przyczepić, bo posiadają zerowe podstawy merytoryczne do krytyki, więc z uporem maniaka drążą temat rozbieżności tekstu recenzji i oceny. A tam nie ma żadnej rozbieżności, co już wytłumaczyłem
https://www.youtube.com/watch?v=kzJc6jo-0XA
Masz, ucz się.