KapitanGzehotnik

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    11
  • Dołączył

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

-2 Słaba

O KapitanGzehotnik

  • Ranga
    Robotnik

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Sorry, ale to Ty raczej wyglądasz na zbolałego. I nie, szanujący się historycy nie rozgraniczają nazizmu i faszyzmu. Te pojęcia nie są tożsame, ale się zazębiają. Ale wyjaśnianie tego to będzie zbyt spore zejście z tematu. Oczywiście, że rozgraniczają. Począwszy od bodaj najlepszego biografa Hitlera, czyli Iana Kershawa, a kończąc na Normanie Daviesie. Głównie lewicowi historycy uważają to za pojęcia tożsame, chociaż też nie zawsze - Beevor dość mocno rozgranicza faszyzm i nazizm. Sorry, a Ty z kolei wyglądasz jak przeciętny obywatel ''451 stopni Fahrenheita'' Bradbury'ego - może czytałeś, ale raczej nie. Wystarczy Ci ładna grafika, dużo juchy, znany tytuł i już jesteś szczęśliwy. Ja tam od gry oczekuję czegoś innego - na przyklad absolutnego braku wątków politycznych.
  2. Nie, to domena historyków. Faszyzm i nazizm to pojęcia odmienne, a równanie postaci takich, jak Świderski z nazistami, jest obrzydliwe. Wręcz doprowadza mnie do wymiotowania myśl, że są ludzie, którzy tak sądzą. Wrzucanie tego do jednego wora to domena lewactwa, które o historii nie ma pojęcia i kwestię -yzmów sprowadza do dymiących kominów Auschwitz, pocąc się na samą myśl o tym - czy to ze strachu, czy z podniecenia, że mają swojego odwiecznego wroga, czyli ''faszyzm'' (socjaldemokracja to też faszyzm, c'nie?).  Jedyne bzdury, jakie są na tej stronie, produkujesz Ty, w dodatku w żałosny sposób nie umiesz odnieść się do meritum adwersarza, tylko sprowadzasz dyskusję as absurdum. Nie wiem, jakim cudem z całości mojej wypowiedzi wybrałeś coś, co miało najmniejsze znaczenie (powtarzam po raz kolejny to pytanie, oczywiście na nie nie odpowiesz) i wałkujesz do mdłości, chociaż już dawno to wyjaśniłem. A język powstrzymam, kiedy będę miał ochotę, na głupotę trzeba reagować ostro. Konto założyłem tylko dlatego, żeby napisać komentarz pod Twoją recenzją, która pomija to, że ta część Wolfensteina jest nędzną podróbą serii, naszpikowaną polityką, zrobioną specjalnie pod zbolałych SJW.   Mam pytanie. Czy grales juz w nowego Wolfa ze wiesz napewno iz jest zrobiony pod SJW? Jesli tak jest to naprawde smutna rzecz gdyz poprzednia czesc mi sie podobala... Moze jednak przesadzasz? Pytam bo w nowym CoD nie bedzie swastyk a tutaj sa...   Tak, jestem mniej więcej w połowie gry. Jezu, Wy serio oceniacie wartość gry po tym, czy są swastyki, czy nie? W niemieckiej wersji Wolfa też nie ma swastyk, tylko trójkąciki
  3. Nie, to domena historyków. Faszyzm i nazizm to pojęcia odmienne, a równanie postaci takich, jak Świderski z nazistami, jest obrzydliwe. Wręcz doprowadza mnie do wymiotowania myśl, że są ludzie, którzy tak sądzą. Wrzucanie tego do jednego wora to domena lewactwa, które o historii nie ma pojęcia i kwestię -yzmów sprowadza do dymiących kominów Auschwitz, pocąc się na samą myśl o tym - czy to ze strachu, czy z podniecenia, że mają swojego odwiecznego wroga, czyli ''faszyzm'' (socjaldemokracja to też faszyzm, c'nie?).  Jedyne bzdury, jakie są na tej stronie, produkujesz Ty, w dodatku w żałosny sposób nie umiesz odnieść się do meritum adwersarza, tylko sprowadzasz dyskusję as absurdum. Nie wiem, jakim cudem z całości mojej wypowiedzi wybrałeś coś, co miało najmniejsze znaczenie (powtarzam po raz kolejny to pytanie, oczywiście na nie nie odpowiesz) i wałkujesz do mdłości, chociaż już dawno to wyjaśniłem. A język powstrzymam, kiedy będę miał ochotę, na głupotę trzeba reagować ostro. Konto założyłem tylko dlatego, żeby napisać komentarz pod Twoją recenzją, która pomija to, że ta część Wolfensteina jest nędzną podróbą serii, naszpikowaną polityką, zrobioną specjalnie pod zbolałych SJW.
  4. Ty jesteś jakiś upośledzony? Czy ewentualnie jesteś członem Antify? Nigdzie nawet tego nie zasugerowałem, a Ty całą moją wypowiedź sprowadzasz do najmniej istotnej kwestii. Faszyzm brzydził się rasizmem, nigdy i nigdzie nie planował eksterminacji całych narodów. Używanie słowa ''faszyzm'' i ''nazizm'' zamiennie świadczy o tym, że jesteś albo ignorantem, albo kłamcą, albo idiotą. Innej możliwości nie ma, a jeśli ktoś zestawia jednym tchem obok siebie włoskich faszystów, polskich quasi-faszystów (przedwojenny ONR, RNR) z nazistami, to musi być jednym z tych trzech wymienionych. Zajmij się graniem, a nie historią, bo to drugie w ogóle Ci nie wychodzi.
  5. Określanie przynależności agresorów, okupantów i morderców to GERMANOFOBIA? Skąd Ty się urwałeś? Ewentualnie - co bierzesz? Człowieku, nikt nie wini obecnych Niemców za II Wojnę, a mówienie, że NIEMCY i NARÓD NIEMIECKI są odpowiedzialni za horror II WŚ to FAKTY. To nie ''nazistowska armia'' napadła Polskę, tylko NIEMIECKA. Nikt nie udaje? To skąd takie kwiatki, jak określanie Niemiec mianem ''ofiar II Wojny''? Skąd beznarodowi, enigmatyczni ''naziści'' z Nazilandu? Nawet w kontekście Wolfensteina - w Niemczech to nie są już nawet naziści, tylko jakiś ''reżim''. Przerażające jest to, że są ludzie tacy jak Ty, z dostępem do mas, którzy produkują swoje teorie i że trzeba walczyć o to, żeby odpowiedzialnych za zło II WŚ nazwać po imieniu. PS Ruchy faszystowskie to nie nazistowskie. Faszyzm jest bardzo odmienny od nazizmu, zaś Mussolini szczerze gardził rasizmem Hitlera.
  6. 2. Nigdy nie zrozumiem, skąd ta chęć włażenia w rzyć Niemcom, skoro nawet ówcześni Polacy tego nie robili. https://cozahistoria.pl/nazisci-czy-niemcy-zobacz-co-na-ten-temat-sadzili-polacy-77-lat-temu/ Zrozum wreszcie, że kwestia ta jest trzeciorzędna w mojej wypowiedzi i chodziło mi właśnie o to, że gdy wychodził RTCW to NIKOGO NIE RAZIŁO używanie słów NAZISTA i NIEMIEC w odniesieniu do wrogów. Teraz RAZI używanie jednego lub drugiego. Kumasz, czy to mam rozrysować?
  7. 1. Nie wiem, jaką spiraconą wersję masz, ewentualnie nadal grasz ograniczonego, ale u mnie jest Ania Oliwa. Na Benchmarku też, jak widać. http://cdn.benchmark.pl/uploads/backend_img/c/recenzje/2017/8626_Wolfenstein_II_review/Wolf2_4.jpg 2. W każdym Wolfensteinie używa się też zamiennie określenia na wrogów - ''naziści'' i ''Niemcy''. Idiotyczny to jest denializm.  
  8. Nie wiem czemu dyskusję i wszystkie moje zarzuty próbujesz rozpaczliwie sprowadzić do kwestii nazizmu - najmniej istotnej w mojej wypowiedzi. Powtórzę się - słowo ''nazista'' i ''Niemiec'' były używane zamiennie w każdej części Wolfenstena. Żołnierze SS, Wehrmachtu, Luftwaffe, Kriegsmarine, z którymi walczymy od 1992, tudzież 2001 roku, nie są ''żołnierzami NSDAP'', tylko żołnierzami Niemiec. A nazistów nie-niemieckich można policzyć na palcach i raczej holenderscy, belgijscy, czy nowescy naziści w grach nie występują - bo zazwyczaj nasi oponenci wydzierają się po niemiecku. Co do Ani - możesz przestać udawać Greka? Walnąłeś żenujący błąd w transkrypcji i teraz w dziwny sposób próbujesz z niego wybrnąć. Jesteśmy w Polsce i obowiązują polskie zasady pisowni i transkrypcji, nie angielskie. W tłumaczeniu była i jest ANIA.
  9. Oczywiście, to są pojęcia tożsame, przecież każdy nazista to Niemiec i każdy Niemiec to na... A nie, zapomniałem, przecież Hitler był Austriakiem. Poza tym, nie każdy Niemiec popierał NSDAP, więc jak tutaj mówić, ze to pojęcia tożsame? Poza tym w innych krajach znalazło się wielu sympatyków nazizmu, a pokrewne ruchy faszystowskie bynajmniej nie były zaludnione przez samych imigrantów znad Renu. A przechodząc do czasów współczesnych - nie sądzę, że swastyki na moim osiedlu malowali członkowie mniejszości niemieckiej... Do tego w grze pojawiają się sympatycy Hitlera z dawnego USA, więc to jest kolejny powód, żeby używać określenia "naziści", a nie "Niemcy". Jeżeli zaś chodzi o Anyę Oliwę - tak, wiem, że po polsku to imię zapisywane jest inaczej, ale w Wolfensteinie występuje inny zapis, więc po prostu stosowałem te same reguły. A co do multikulturalnego charakteru ruchu oporu: naziści nienawidzili mieszania się ras i kultur, więc jego różnorodny charakter świetnie kontrastuje z białymi jak śnieg szeregami nazistów.   Hitler był Austriakiem - łał. Hitler, jako Austriak, mówił też, że nie istnieje coś takiego, jak ''Austria'', tylko ''Marchia Wschodnia'', będąca częścią Wielkoniemieckiej Rzeszy. Co ma popieranie NSDAP do tematu? Wehrmacht i SS były siłami zbrojnymi nie NSDAP, a Niemiec. Mniejsza zresztą z tym, chodziło mi o to, że w 2001 roku, czy też w 2009 r., słowo ''nazista'' nie kojarzyło się z jakąś nowomową - po prostu było synonimem Niemców. Szwabów. Helmutów. Szkopów. Nazywaj jak chcesz. W Wolfensteinie występuje zapis ANIA OLIWA. Wiem, bo właśnie wyłączyłem Wolfensteina. Mi ten ''różnorodny charakter'' przeszkadza. Nie pasuje nijak do Wolfensteina, zwłaszcza w postaci jakiejś nawiedzonej murzynki, nazywającej wokół wszystkich ''białasami'' (ciekawe, czy słowo ''czarnuch'' by przeszło komuś przez gardło). Im dalej, tym gorzej. Szkoda, że Wolfenstein z fantastycznej strzelanki, z wątkami okultystyczno-naukowymi stał się jakąś tubą do walki z szeroko pojętym ''nazizmem''.  
  10. A i jeszcze jedno. ANIA Oliwa, nie żadna ''anya''.
  11. A ja wrzucę dziegciu do tej beczki miodu. Wolfenstein The New Colossus nie oferuje niczego, czego nie byłoby w New Order, w pewnych momentach kierując się w stronę absurdu (choćby używanie toporka). Bardzo, ale to bardzo nie podoba mi się mieszanie jakiejś poprawności politycznej do gier - gdzie jest ten Wolfenstein, w którym można było zagrać nieogolonym polskim komandosem, wycinającym całe zastępy Niemców/nazistów (bo to było w czasach, kiedy pojęcia te były tożsame)? Czy absolutnie konieczne stało się stworzenie z oddziału Blazkowicza jakiejś "tęczowej armii", złożonej z murzyna, Żyda, inwalidki na wózku, upośledzonego umysłowo i dzieci kwiatów? Czemu z Blazkowicza - pierwotnie 100 % Polaka - zrobiono syna Żydówki, dręczonego przez polskiego ojca-tyrana? Co to wnosi do serii? Tak, ta gra ma z Wolfensteinem tyle wspólnego, co SS z Żydami. O ile rozgrywka jest miodna, to fabularnie stoi to znacznie gorzej od Wolfensteina z 2009 r.